Ale nawet z tym dam sobie radę. W końcu my, kobiety, jesteśmy i silne i odważne. A z Bożą pomocą tym bardziej damy radę. Ja chcę być ze sobą szczera. Nie jestem siłaczką. Do tego dalej mam dużo leków do przepracowania. Z tego powodu nie odrzucam tego co mąż robi. Przyjeżdża rano zawozi dzieci, robi...

Ale teraz to jak z jajkiem muszę się z nim obchodzić. Nie musisz. Po prostu. Dopóki go "nie puścisz" to nic się nie zmieni. Rento, Po pierwsze - dopóki mąż nie podpisze rozdzielności to muszę, bo chciałabym uniknąć sądu. Jeśli będzie się stawiał to wtedy oddam sprawę do sądu. A naprawdę w...

A jeśli mąż nie będzie zgadzał się na rozdzielność u notariusza, to może warto zapytać go, czy woli rozdzielność w sądzie? Wiem, wścieknie się, ale jeśli pragniesz rozdzielności, to warto zapytać go o to, a później konsekwentnie postępować zgodnie z tym co mówisz, o co go pytasz. Twarda Miłość, to ...

Firekeeper nie na darmo tu, jak i w wielu książkach, można znaleźć, usłyszeć "zajmij się sobą, pomyśl o sobie". Ja po 3 latach próbowania wszystkiego co było możliwe, ale nic to nie dało, też powiedziałam - dość. I pierwszy raz zaznałam spokoju. I dobrze mi z tym. Tylko mąż nieraz utrudnia...

Smutno, a może zanim zastosujesz punkty z listy Zerty to jednak mężowi wspomnisz, że źle się czułaś z tym, że nie nawiązywał kontaktu z tobą? Mój mąż na wyjazdach z pracy zapominał o mnie, więc ja mu się przypominałam, a po przyjeździe mu mówiłam, że smutno mi było, że do mnie nie miał czasu zadzwon...

Ok, ale tu nie chodzi o jakiś ‚zimny’ kompromis a bardziej o to, żeby ktoś z empatią pomógł nam uświadomić sobie, co jest szczególnie istotne dla drugiej strony (No i nie wyobrażam sobie, żeby była to osoba niewierząca) To w takim przypadku wspólna terapia małżeńska. Wbrew pozorom lepiej iść jak ch...

Blawatku myślę, że na myślenie męża nie wpłyniesz . Ale możesz przestać się bać i dążyć dalej do podpisania rozdzielności lub w innym przypadku jeśli mąż z jakiś powodów nie zgodzi się na na podpisanie możesz iść do sądu. .... Twoj mąż broni tego co mu zostało i się boi może czegoś . Nie wnikaj . M...

Podobno strach jest jednym z gorszych doradców ;) Warto też realnie spojrzeć na waszą sytuację. I w tym kontekście mądrze napisał twardy. Dobrze jest zadbać w tym całym chaosie o siebie (i syna też). Bławatku, siły Ci życzę. Spokoju i odwagi. Mimo wszystko. Dziękuję Julit gdyby nie dziwne, pokrętne...

I jeszcze jedno. Ponieważ podczas ustanawiania rozdzielności majątkowej, nie ma mowy o żadnym Waszym majątku, to nie ma obawy o jakąkolwiek walkę między Wami. Nie ma przedmiotu sporu. Twardy, ja to wiem, bo taką mam naturę, że zanim coś zadziałam finansowo czy prawnie to sprawdzam, szukam informacj...

Firekeeper przykro mi. Przytulam. Nawet ostatnio zastanawiałam się co tam u Ciebie, bo zamilkłaś na dłużej. Ale sama wiesz, że czasami gdy już się spróbowało wielu rzeczy i jest się zmęczonym tym wszystkim to jest to jedyna opcja. Czasami tylko na chwilę - dłuższą lub krótszą - czasami na bardzo dłu...

Nam ktoś polecał, ale daleko mieliśmy. W internecie pewnie można wiele adresów znaleźć. Warto też poczytać opinie.

Sama wizyta była dość długa, z tego co pamiętam ponad dwie godziny. Dlaczego? Bo akt był odczytywany przez notariusza w naszej obecności. Był czas na zadanie pytań, zgłoszenie wątpliwości, czy prośby o wyjaśnienie zawiłości prawnych. Nie jest więc tak, że nie wiadomo co podpisujecie. Ostatecznie mo...

Witaj, My z mediacji skorzystaliśmy gdy mąż po wyprowadzce i kilku miesiącach poza domem chciał wrócić, a ja nie chciałam by było tak jak dawniej (aczkolwiek w sądzie sprawa rozwodowa się toczyła - wtedy w pandemii głównie przez odpowiedzi na wzajemne pisma). Trafiliśmy na bardzo mądrego pana, który...

Uparta bestia ze mnie jeśli chodzi o szukanie informacji i prawdy i w końcu w necie znalazłam 2 przykłady umowy/aktu rozdzielności majątkowej (nawet z danymi osobowymi ludzi co mnie zdziwiło) - a naprawdę łatwo nie było bo zazwyczaj wyskakują przyklady pozwów do sądu o dokonanie rozdzielności. Ale m...

Twardy, część samochodów jest sprzed małżeństwa. Kilka zakupił mąż w małżeństwie i nigdy nie chciał mnie wpisać do dokumentów, miałam samochód, ale mąż uznał, że za dużo byśmy w niego wsadzili więc sprzedałam. Pamiętam jak 6 lat temu (byliśmy jeszcze przed kryzysem) przy mnie komuś radził by żona ch...