Ja nie czekam. Myślę o mojej żonie, komunikuje się z nią, ale nie czekam.
Staram się działać na programie 12 kroków.
"Jakoś" to już u mnie było.zagubiona pisze: Jakoś to będzie
Ja zacząłem od uczciwości....Pustelnik pisze:I moze tak - abyś był dla żony:
- czuły;
- wspierający (to często w oeniesienu do kobiet (tylko i aż) - wysłuchanie);
- stabilny (to ostatnie w okresie kryzysu może być trudne i wymagać wiele pracy nad sobą) ...