Hmm... czyli nic tylko zostać zdradzaczem. Prócz uciechy z kochanki (kochanka), uzyskujemy lepszą wersję żony (męża) Gdyby było tak fajnie, sam bym zdradzał. I przed kryzysem i obecnie. Po ludzku, w dodatku patrząc egoistycznie, jednowymiarowo i niedojrzale - faktycznie sporo plusów. Tyle tylko, że...

...Uciekamy się Święta Boża Rodzicielko...

Myślę, że rozmowa z księdzem może być dobrym pomysłem, zwłaszcza jeśli jest przez męża darzony szacunkiem.

Terminus, ja gdy trafiłem na forum na początku października 2015, miałem podobną "ofertę" od żony. Też chciała abym się wyprowadził, argumenty takie same. Szczęśliwie posłuchałem wtedy Twardego i innych na forum i sprzeciwiłem się temu idiotycznemu pomysłowi. Dlaczego idiotycznemu? Wbrew o...

I ja również

Ja również serdecznie Cię witam Lustro
Fajnie, że jesteś.

Witaj na forum analogia, Na wstępie przypomnę, że zalecamy rozwagę w podawaniu szczegółów mogących spowodować rozpoznanie Ciebie i Twojej rodziny w realnym świecie. Widzę, że czytasz forum, dla pewności jednak zachęcam do zajrzenia w nasze bogate archiwum: http://archiwum.kryzys.org Skoro masz opory...

Pytanie też do Pavła - napisał "czy właściwie przepracowaliście ten kryzys, a jeśli nie, to co zamierzacie z tym zrobić. Samo się to bowiem za Was nie zrobi." Jak to zrobić? Jakie kroki? Proszę napiszcie konkretnie. Każdy kryzys jest po coś, żaden nie bierze się z niczego. Właściwie przep...

Zgadzam się z Nirwanną. Mimo, że w dużej części powielę jej post, robię to celowo. Zajęcie się sobą, takie jak hobby typu motor, siłownia czy cokolwiek innego, zwłaszcza facetowi mogą pomóc oderwać myśli i uwagę od problemów z którymi na dany czas nie może sobie poradzić. Nam facetom potrzebne jest ...

Niezapominajka pisze: ↑05 sie 2017, 19:10 . Mogłeś śmiało zmienić to słowo.

Tutaj "cenzura" tak nie działa
Posty jeżeli łamią regulamin są odrzucane, zaś zmiany w tekście są konsultowane z ich autorami, bez ich zgody niczego nie zmieniamy

Bo znowu wbiłam się na pierwszy plan. Ze swoim ja. Niesionym nabożnie. (Chociaż ja akurat tak mam, nie wiem, może inne babeczki też, ja w każdym razie przed okresem wpadam w jakąś otchłan, niesamowity dół, jakbym się zapadała w sobie i wszechświecie, i jestem wtedy wyczulona, spragniona czułości it...

Z jednej strony doskonale rozumiem o czym piszesz Karinko. Z drugiej zaś - poza tym co napisał Aleksander (i z czym się zgadzam), co Ci po słowach, w dodatku pustych. W moim rozumowaniu, aby słowo "kocham" miało wartość, osoba je wypowiadająca powinna potrafić kochać. Wiedzieć czym jest pr...

Weronika życie jak obcy w udawaniu i cichym przyzwalanie to jak na bombie (Ty) i komfort dla niego. Rozwód jest hugonowy i życie w pozorach jest hugonowe.mozna ewentualnie wybrac co jest mniej hugonowe. Warto coś zrobić, niech Ci serce podpowie bo się wykończył w tej bajce. Ciężko jak nie ma szczer...

Z jednej strony wiem co czujesz, to naturalne po takich przejściach. Z drugiej zaś strony to niebezpieczne i nade wszystko zupełnie niepraktyczne. Takie myślenie, zastanawianie się, wybieganie w przyszłość nic Ci nie da, w dodatku przez to zamiast żyć TERAZ miotasz się w przeszłości lub przyszłości....

Napisałeś, że czułeś przemoc. Powiedz, w samym opisie tej sytuacji kłótni w markecie, czy też wcześniej, kiedy pisałam z 3Has, że róznych rzeczy nie rozumiem? Przemoc czułem i wcześniej, ta sytuacja z marketu w moim widzeniu tylko to potwierdza. W moim czuciu, pokazuje, że to regularnie powtarzając...