Znaleziono 370 wyników
- 06 lut 2018, 16:48
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Niesakramentalny2
- Odpowiedzi: 920
- Odsłony: 367532
Re: Niesakramentalny2
Przepraszam Jacku, możesz poprawićmetafora będzie głębsza i bardziej wyrazista - wbijac czekan w oblodzona skale.
- 06 lut 2018, 16:44
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: W którą stronę?
- Odpowiedzi: 420
- Odsłony: 163773
Re: W którą stronę?
No zrobiłam tak nawet, też lubię tę metodę. I wiecie co się stało? Pojawił się adorator. Tak po prostu, znienacka, jak siedziałam z kumpela w kawiarni na ciachu i winku. Sama nie wierzyłam nigdy że takie rzeczy się zdarzają. Zwykle mnie to śmieszyło. Przyznaję dobrze mi to zrobiło na samopoczucie, m...
- 06 lut 2018, 16:38
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Niesakramentalny2
- Odpowiedzi: 920
- Odsłony: 367532
Re: Niesakramentalny2
Ale metaforyka Panowie😎 górska. Super. Ale coś w tym jest, macie rację, dlaczego to my, poranieni, zdradzeni, opluci, porzuceni musimy pierwsi wbijac czekan w skale? To znaczy nie musimy ale chcemy? Serio pytam. Bo czujemy się też winni tego syfu? Bo czujemy jeszcze tlące się uczucie do drugiego? Z ...
- 06 lut 2018, 8:15
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: W którą stronę?
- Odpowiedzi: 420
- Odsłony: 163773
Re: W którą stronę?
No, stanął w prawdzie o sobie samym, otworzył się, dojrzał a tamto zamknął. Tylko dla mnie to się dopiero zaczęło, w głowie, obrazy, przeżycia jego, to co z nią miał...ruszyło na mnie jak jakaś fala. Doceniam to co zrobił tylko co dalej, jak?
- 06 lut 2018, 8:11
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Niesakramentalny2
- Odpowiedzi: 920
- Odsłony: 367532
Re: Niesakramentalny2
Myślę że wiem o co chodzi Aleksandrowi. O pewna otwartość postawy, szczerość, która pozwala na bliskość i poczucie jedności. A na razie stoi szyba w relacjach. Nie chodzi o naskórkowe gadanie /Jacek/, czy wywalenie i kajanie.
Otwartość...ale jak to zrobić?
Otwartość...ale jak to zrobić?
- 05 lut 2018, 8:40
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: Niesakramentalny2
- Odpowiedzi: 920
- Odsłony: 367532
Re: Niesakramentalny2
Ja też się z tym zmagam. Że było się przez tyle lat dla kogoś nikim, komu nie warto nawet powiedzieć prawdy tylko oszukiwać. Pomijam już kocha nie kocha, ale nie mogę pojąć tej racjonalizacji dwutorowego życia i myślenia, tego że ta kobieta miała, jak powiedział, nad nim taka władze, że jedno jej sł...
- 04 lut 2018, 15:04
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: W którą stronę?
- Odpowiedzi: 420
- Odsłony: 163773
Re: W którą stronę?
Paweł tak, to duże uproszczenie sytuacji i zawalenie winy na drugiego. On też tam był i może to że ja byłam taka wzięło się z jego zachowania... W każdym razie chodziło mi o przedstawienie jego słów, jak on to pojmuje. Może faceci tak mają? Potrzebny im tylko uśmiech, akceptacja i dostepne łóżko? S ...
- 03 lut 2018, 21:03
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: W którą stronę?
- Odpowiedzi: 420
- Odsłony: 163773
Re: W którą stronę?
Na pewno dobrze się stało że sam się przyznał, choć miałam myśli czy nie lepiej byłoby nie wiedzieć, ale chyba jednak lepiej wiedzieć. Powiedział mi też że zbierał się kilka razy, ale ze dopiero teraz widzi jakie zmiany we mnie zaszły, że jestem spokojniejsza i że w końcu mozna się że mną dogadać. I...
- 01 lut 2018, 8:30
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: W którą stronę?
- Odpowiedzi: 420
- Odsłony: 163773
Re: W którą stronę?
No Kochani, minęło trochę czasu, dotarło do mnie, trochę przetrawilam i oswoilam sytuację. Cóż...jak powiedziała Mirakulum u kogoś w wątku - Himalaje się zaczęły. Lekko nie jest.
- 14 sty 2018, 17:22
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: W którą stronę?
- Odpowiedzi: 420
- Odsłony: 163773
Re: W którą stronę?
Dziękuję za wsparcie i modlitwy. Doceniam,ze powiedział w koncu prawde, musiao go to wiele kosztowac, a prawda w koncu najwazniejsza. Powiem Wam, ze gdyby nie to, ze juz ponad rok chodzę na terapię, oraz to, ze zrobilam gruntowny porządek sama ze soba (moja pierwsza, najglebsza i najwazniejsza spowi...
- 13 sty 2018, 20:09
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: W którą stronę?
- Odpowiedzi: 420
- Odsłony: 163773
Re: W którą stronę?
dziekuję Kochane. Powiedział, że nie, że to już skończone od 2 lat (2 lata kiszenia w sobie i życia w kłamstwie, czyli w sumie 5 lat). Że czuje do niej odrazę, że tak to podeptała, zniszczyła, gdy on jej się oddał cały i był w stanie zrobić dal niej wszystko (rozejść się ze mna) gdyby tylko powiedzi...
- 13 sty 2018, 19:50
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: W którą stronę?
- Odpowiedzi: 420
- Odsłony: 163773
Re: W którą stronę?
Powiedział, że ona miała nad nim całkowitą władzę, był totalnie zakochany.Jak nigdy w życiu. Powiedział, że nawet mnie tak nie kochał. Wczoraj jak siedzieliśmy i gadaliśmy powiedział,że nie sodziewał się takiej reakcji (spokój, w miarę powiedzmy).Wyrzucił wszystko z siebie. Nawet jak opowiadal to si...
- 13 sty 2018, 19:46
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: W którą stronę?
- Odpowiedzi: 420
- Odsłony: 163773
Re: W którą stronę?
Nirwanno, tak, czuję wielki szok. Ale dobrze, że wyszło. Wolę Prawdę. Czy to zniosę? Na razie katuję się bólem. Cała jestem wielkim bólem, po koniuszki palców. Nie myślę. 3 lata, kurczę... Całe kłamstwo. Doceniam prawdę i że powiedział. ALe ten ból...Szarpie mocno. Nie mam komu powiedzieć. Tylko Wam...
- 13 sty 2018, 19:41
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: W którą stronę?
- Odpowiedzi: 420
- Odsłony: 163773
Re: W którą stronę?
nie wiem nawet co mysle o tej calej sytuacji. Wahał się czy mi powiedziec, uwazal ze nie powinien, ze to miał byc jego krzyz niesiony do konca zycia. Chyba dobrze sie stało, bo w końcu znam prawdę. Jesli z tego da sie cos odbudować to nie wiem. Akurat bylam w trakcie odmawiania 3 Pompejanki z intecj...
- 13 sty 2018, 19:16
- Forum: Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
- Temat: W którą stronę?
- Odpowiedzi: 420
- Odsłony: 163773
Re: W którą stronę?
Kochani, proszę o pomoc. To będzie ciąg dalszy mojej historii. Okazalo się, że wszystko wygląda inaczej. Wczoraj mąż powiedział mi, że przez 3 lata prowadził podwójne życie, w sensie był z inną kobietą. Przez 3 lata kogoś miał i był z tym kimś. Przeżyłam taki szok, że szok. Nadal nie myślę logicznie...