Nie czytalam. Postaram się dzisiaj zamówić. W niedzielę zamówiłam 'Życie udane czy udawane'

... tylko jak nauczyć się nie reagować na wybuch gniewu i agresywny atak żony, i wyjść z tego z twarzą? Jak reagować na poniżanie i atak, aby dać do zrozumienia że oczekuję szacunku- nie prubując wzbudzać u niej litości. Mój mąż co prawda nie wybucha gniewem i agresja ale swoim działaniem wzbudza w...

Ja na długo przed poznaniem prawdy (romans męża) też myślałam że nie jestem w stanie czegoś takiego przeżyć. Kiedy pierwszy raz powiedział że zastanawia się czy nie odejść mój organizm doznał szoku, nie mogłam jeść, funkcjonowac, panika wszechogarniajaca. To uczucie paniki wciąż wraca i pewnie będzi...

buduje lepszego siebie po czym upadam i znowu zaczynam. pytanie - czy budujesz na dobrym fundamencie? bo ja też buduję, myślę że już sobie tak nieźle radzę.. a tu zonk.. dzisiaj mi tak ksiądz powiedział w spowiedzi - żebym budowała siebie na dobrym fundamencie to a propos uwieszenia się emocjonalne...

staram się nie analizować.. i jakoś to ucinać, dlatego nawet mu nie odpisałam bo po co.. i potem zastawiać się czy on coś odpisze albo jak odbierze to, co ja napisałam.. no chore wiem, ze wciąż jestem od niego uzależniona. Próbuję żyć własnym życiem.. Najgorsze jest to, że jednocześnie staram się od...

opadam z sił dzisiaj.. na szczęście jest niedziela i wybieram się wieczorem na mszę.. napisał mi rano tak durnego sms'a, że nie mam siły odpisać... mamy kota; miał on go zabrać do swojego "nowego życia" ale potem się wycofał, że on nie ma takiej możliwości mi też jest trudno, bo nie mam pó...

dzięki s zona, posłuchałam

po książkę chyba też sięgnę.. zatrzymałam się na Dobsonie i fragmentach "5 jezyków.."

ja z kolei dzisiaj odpaliłam jedną z części Pachnideł o. Sztustaka

https://www.youtube.com/watch?v=UIOwp8TQclw

polecam zwłaszcza fragment: minuta 17:20 - 21:45

Pojechał. Poszło całkiem sprawnie. Irytował mnie dzisiaj strasznie. Te jego teksty.. miał poszukać u siebie paragonu miksera. ".. nie znalazłam, tzn nie miałam jak, gdybyś widziała jak wygląda moje mieszkaniem wszystko pakowałem byle jak, nie wiem gdzie co mam" .. tak jakbym mu miała wspól...

Jacku, świetnie to opisałeś w temacie Niezapominajki (wyjeżdżanie z górskiej doliny), zapomniałam u Niej o tym wspomnieć. Podoba mi się, jak przypominasz mi wiele razy kwestię emocji i uczuć.. : Ale uczucia przecież są obojętne moralnie. Dopiero znaczenia moralnego nabierają nasze decyzje, które po...

Właśnie, to tak strasznie boli - jego nieprzejednaność, twardość, hardość, gdy ja mówię o szansie, ratowaniu i miłości. Czy to może się tak wypalić? Ze już nic nie ma? .. to mnie najbardziej zastanawia, bo ja też w chwili złości na męża (przed jego romansem i jak jeszcze o nim nie wiedziałam) - mia...

Jacku.. ja staram się o tym pamiętać, wbijać do głowy... nie raz mam ochotę go znienawidzić ale modlę się żeby tego nie robić Ciężko mi postawić sobie, ze albo będzie on albo nikt inny już. Mimo, że jest mi teraz "stosunkowo dobrze" samej.. nawet wolałabym żeby nie przyjeżdzał dzisiaj po ...

Eh ja już się czuję taka zmęczona swoim czekaniem.. Mija ósmy tydzień od kiedy on odszedł. Ale kryzys trwa już 9 miesięcy.. Z każdym tygodniem on się bardziej oddala ode mnie a związuje z nią.. Znam mojego męża.. On jak już się w coś zaangażuje.. Eh tak ciężko jest wierzyć że cokolwiek jeszcze jest ...

I jak tam Niezapominajko u Ciebie?

Ja miewam okresy spokoju ale zawsze wraca niepokój, takie wewnętrzne rozbicie.. Wczoraj miałam bardzo słaby dzień jeśli chodzi o modlitwę.. Chciałam już sobie odpuścić NP, zasnęłam przed ostatnia częścią ale odmowilam od razu po przebudzeniu.

Pavel, bardzo chętnie rozwinę ten wątek. Nie wiem czy mężczyznom jest łatwiej. Ja mam trochę mózg męski i od samego początku staram się ten proces rozłożyć na czynniki, etapy, zadania. Liczę każdy upływajacy tydzień jakby był odhaczeniem zadania w pracy. Staram się być przygotowana na to, co się moż...

Najbliżsi myślą po ludzku, w dziesiejszych czasach akceptacja rozwodów to niestety norma. Nie oznacza to, że to dobre i normalne. Twój mąż niewiele bardziej może Cię skrzywdzić. Bardziej niż Ciebie krzywdzi jednak siebie, może tylko sobie jeszcze z tego nie zdawać sprawy. Sumienie go jednak w końcu...