Witaj Perła Twój mąż nawet jak na zdradzacza i odchodzącego zachował się wyjątkowo bezczelnie (wybacz, że nie owijam w bawełnę, ale przecież sama to wiesz). Na podstawie tego, co piszesz myślę, że przy apelacji nie ma żadnych szans, bo niby jakie? No ale na pewno takie przedłużanie tego jest przykre...

To czemu wcześniej nie napisałaś, że go zdradziłaś, tylko opisałaś jakieś błahostki... To anonimowe forum, więc powinniśmy tu pisać szczerze, bo inaczej jaki to ma sens?

Hmm, ja widzę, że Niesakramentalny3 pisze nie o żonie czy konkubinie, tylko o "sympatii", czyli, jak rozumiem, relacji bez wspólnego zamieszkiwania, wychowywania dzieci czy zobowiązań finansowych. Ja też tak robię i nie wyobrażam sobie już wspólnego mieszkania czy jakiegoś "patchworku...

Pytać można ale większość idzie w zaparte, że nikogo nie ma. Mój mąż potrafił przez 1,5 roku mi wmawiać że pomieszkuje u kolegów i żadnej kowalskiej nie ma i mieć nie chce. Wiem, mój mąż również przez 1,5 roku albo dłużej szedł w zaparte, choć widział jak się męczę i nieraz pytałam wprost. Ale skor...

Jastarnia pisze: ↑27 lut 2022, 21:20 Podobno coś w nim pękło coś zrozumiał i dlatego. On nie wie że ja wiem o Kowalskiej, czy mam mu powiedzieć, czy to coś zmieni...?

Rany, tekst jak żywcem z taniego romansidła
Tak, spytaj przynajmniej, jak to "pęknięcie i zrozumienie" ma na imię...

Nie pozwoli :D Czy Ty jesteś jego niewolnicą - bo to że pan stosuje też przemoc ekonomiczną to już widzimy? Pomijając już to, że jak pisałaś, też pracujesz więc masz własne pieniądze i nie jesteś na łasce tego nie napiszę kogo, bo i tak moderacja nie puści. Dziewczyno, to teraz jest Twój wróg, po co...

Przyszedł wczorajszy wieczór, który sprawił że uwierzyłam w cuda. Mąż zaczął pisać. No cóż, po przeczytaniu powyższego wcale mnie nie zdziwiło poniższe (a nawet byłam pewna, że taki będzie ciąg dalszy) : Napisał też ze zakończył relacje z kochanką Mąż napisał że nie zasługuje na mnie, że zranił mni...

Flawless pisze: ↑17 lut 2022, 15:02 Przyznaje ze nachodzą mnie myśli, ze może gdybym nie zaszła w ciaze i bardziej poświęciła się mężowi to moje małżeństwo by przetrwało.

Może i tak by było, na razie, do pierwszej trudniejszej sytuacji życiowej - a te są przecież w życiu nieuniknione...

Witaj, też myślę, że postępowanie Twojego męża jest wręcz do bólu typowe. Zdrada i próba wyparcia swojej odpowiedzialności i przekonania wszystkich (ciebie, otoczenia, również siebie), że to wszystko twoja wina, a on przecież nie robi nic złego.

Mąż pracował w domu…..po pracy pobył z dziećmi , a o 19 wychodził z domu do panienki…..wracał rano ze świętymi bułkami No nie... Dla mnie to już totalna przesada i pogwałcenie granic, ale rozumiem, że ludzie mają je ustawione w różnych miejscach. Nawet święte bułki :D nie wynagrodziłyby mi takiego ...

Oczywiście, że poinformuj swoich najbliższych. Takich, którzy zapewnią Ci wsparcie, a nie potraktują to jako sensację czy temat do plotek. Mam nadzieję, że masz takie osoby wokół siebie. Bardzo ciężko jest przechodzić przez coś takiego bez wsparcia otoczenia, a poza tym ukrywając to musisz kłamać al...

Ja również pracuje, teraz chwilowo na macierzyńskim - płatnym, ale moje zarobki są nieporównywalnie niższe . Brzmi to, jakbyś w jakiś sposób uzależniała wartość człowieka od jego zarobków :( Jest uczciwy, nigdy mnie nie okłamał, Nie chcę niczego sugerować, ale czy jesteś całkowicie pewna? Odsunięci...

Mój mąż to wspaniały dobry człowiek, A na czym ta jego dobroć i wspaniałość polega, bo nie doczytałam? Bo chyba nie na tym? on przychodził i wszystko deptał z premedytacją. Ciagle te same argument: nie wybaczyłem Ci, zniszczyła mi całe życie, nie kocham Cię, nie mogę na Ciebie patrzeć, będę musiał ...

Życie po zdradzie to takie podtrzymywanie przy życiu ciężko chorego organizmu którego nie da się wyleczyć. Dobra metafora moim zdaniem. Jeszcze może gdyby to była jednorazowa "akcja", pod wpływem impulsu, tym bardziej po alkoholu... może jakoś inaczej byłabym w stanie na to spojrzeć. Ale ...

Jaki sens ma wówczas brak zgody na rozwód, skoro swoją postawą potwierdzasz, że pożycie małżeńskie się rozpadło Nie jestem Mgłą, ale myślę, że zapewne dlatego, że Kościół zaleca (dopuszcza) separację, a nie rozwód. Też (?) uważam, że może to być przykrywką dla niezbyt szlachetnych motywów, ale - sz...