Lajla, ja straciłam na wadze przez rok 25 kg, jadłam tylko wtedy, gdy ktoś mnie upomniał i przyniósł jedzenie, albo mój psychoterapeuta, który zorganizował wagę w gabinecie, żeby mnie sprawdzać. Właśnie, mnie ratowały sesje z psychoterapeutą, żyłam od czwartku do czwartku. No i Pan Bóg, który podsył...

Lajla, jesteś tu, na forum, miesiąc. To krótki okres, żeby natłok otrzymywanych tutaj informacji mógł zadziałać w Tobie. Przeżywasz stratę męża, której doznałaś, tak jak żałobę. Spotkaj się ze wszystkimi swoimi uczuciami, tymi, których nie chcesz, które bolą, których nie rozumiesz. Tutaj masz etapy ...

Witaj Lajla. Nic nie jest ostateczne w życiu. Dopóki żyję, jestem, myślę, czuję, mogę wszystko zmienić. A już na pewno siebie i swoje podejście do rozumienia różnych spraw. Tak właśnie mówimy, chcesz zmiany, zmień siebie. W tym celu też istnieje nasza wspólnota, aby zmieniać to, co wydaje się niemoż...

Czesc. Tak czytam teraz i bardzo zachęcająco brzmi temat ,,12 kroków,,. Muszę się zorientować w tym temacie. Ciekawe jest to, że jedni kończą ,,12 kroków,, w 1,5 roku a inni w 3 lata? Śr ok 2 lata. Kroków się nie kończy, tak naprawdę to jest program na całe życie. Ważne jest, aby żyć tym, co się pr...

Witaj KOGUCIK. Żona nie dała rady, starała się. Czego nie wytrzymała? Może za bardzo Ty się "starałeś", ugrzązłeś w swoim naprawianiu się, dobrych intencjach i oczekiwaniach, że będzie inaczej, ale mimo wszystko "po Twojemu"? Dużo w Twoim poście walki i chcenia. A To ona pretensj...

Witaj Dekar. Z Twojego postu rozumiem tyle, że żona najpierw chciała, a Ty nie rozumiałeś o co chodzi, a teraz Ty chcesz, a żonie po latach czekania się odechciało. Czyli klasyka w związkach: niezrozumienie potrzeb współmałżonka, a nawet nie interesowanie się nimi, własny egocentryzm, oddalanie się ...

Witaj Malinka. To rzeczywiście trudne, żyć na co dzień z małżonkiem, który Cię nie szanuje i okazuje to jawnie. Co możesz zrobić? Na pewno zadbać o siebie. Piszesz, że jesteś z rodziny alkoholowej, czy byłaś na terapii DDA? Tak sądzę, że część waszych problemów może mieć tu źródło. Mogą przyczyny te...

Ruta, z modlitwą. O światło Ducha Świętego dla wszystkich zaangażowanych w sprawę.

Witaj DanielAngela92. Pytasz kogo ratować? Przede wszystkim siebie. Jesteś akoholikiem, byłeś na odwyku, to chyba słyszałeś, że ratownik, żeby komuś pomóc najpierw dba o zabezpieczenie miejsca, przestrzeni, gdzie jest coś do uratowania. Jak on sam nie będzie bezpieczny, uratowany, to nikogo nie urat...

...uciekamy się, święta Boża Rodzicielko...

Witaj Róża. Powiedziałam mężowi,że podejmę próbę ratowania naszej relacji i poprosiłam o pomoc. Pomocy brak. Takie pytanie, a gdzie prosiłaś o pomoc? Lub kogo? No bo pomoc już otrzymałaś - w postaci tego forum. Patrząc na jego zachowanie to liczę już tylko na cud Nie możemy zmienić czyichś zachowań,...

Witaj Brygida11. Przykro mi, że przez to wszystko przechodzisz. Nie zatrzymasz kogoś, kto nie chce zmienić swojego życia i postępowania. Masz jedynie wpływ na siebie, na swoje myśli, decyzje. Możesz czuć żal i ból, teraz to naturalne, ale jak długo? I czy ustąpi? Ja mogę powiedzieć, z własnego doświ...

Witaj Melpomene. Podoba mi się Twoja droga i bardzo świadome myślenie o dysfunkcji Twojego męża, który jest DDA. Teraz nie chcę Jego zmiany, by mi było lepiej, ale by Jemu było lepiej. To prawda, jak on nie zechce zadbać o siebie, Ty nic nie zrobisz. Tego, co Ty widzisz, mąż nie musi zobaczyć, jego ...

Witaj Happy Daddy. Malzenstwo w kryzysie od dwoch lat, dwojka dzieci , starsze niecale 10 lat juz rozumie duzo z tego co sie dzieje w domu miedzy rodzicami. Jeżeli rodzice są w kryzysie od dłuższego czasu, to dzieci doskonale to czują, nieważne czy starsze, czy młodsze. Zapraszam Cię do zapoznania s...

Witaj, Bezradny. Jesteś na forum dla małżonków sakramentalnych, którzy dzielą się tutaj swoimi doświadczeniami przeżywania kryzysu. Ty nie jesteś w związku małżeńskim, ani cywilnym, ani sakramentalnym, Ciebie i forumowiczów łączy jedynie kryzys w związku. Może warto sobie odpowiedzieć na kilka pytań...