W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Astro
Posty: 1210
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: Astro »

Rozwód orzeczony. Kontakty z dziecmi zachowane nawet szeroko to pozytyw. Jedyny. Mogę decydować co do leczenia , edukacji, muszę się zapytać prawnika jeszcze w jakim zakresie bo nie rozumiem tego prawnego języka. Wyjazdy za granicę powyżej dwóch tygdni też musi ze mną zona uzgadniać. No i alimenty tu normalnie bez litości 1.5tyś na dwo synow to połowa moich dochodów teraz i nie ma znaczenia nic .

No a teraz już dostałem SMS czy chce się dogadać co do majątku czy dalej chce mi się walki. No bo rozwód już mamy a jej sie dalej nie chce czekać. I patrzeć jak mieszkanie jest zadluzone . To pokazuje wiele w podejściu mojej żony i zostawiam do przemyśleń o co chodzi.

Chłopcy cały czas siedzą sami w domu . Ile dzieci mogą same być bez opieki w domu szczególnie mały . Np. Młodszy syn w piątek siedział sam ww domu.7 godzin tylko grając . Jak się zapytałem co jadł ccos tam sobie zrobił. Tylko co bo zabardzo kanapek nie lubi . Gotować nie gotuję przecierz.
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II
Wiedźmin

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: Wiedźmin »

Astro pisze: 10 kwie 2019, 18:34 No i alimenty tu normalnie bez litości 1.5tyś na dwo synow to połowa moich dochodów teraz i nie ma znaczenia nic . [...]
1.500 w sumie (2 x 750zł) czy 2 x 1500? (3.000) ? To już takie stawki raczej "wielkomiejskie"...
... kolega (sąsiad) płaci 2 x 1.800zł (W-wa) :(
Astro pisze: 10 kwie 2019, 18:34 [...] Np. Młodszy syn w piątek siedział sam ww domu.7 godzin tylko grając . Jak się zapytałem co jadł ccos tam sobie zrobił. Tylko co bo zabardzo kanapek nie lubi . Gotować nie gotuję przecierz.
Jak sami siedzą i o tym wiesz (że mamy nie będzie np. kolejny 5h), nie możesz do nich wpaść i coś ugotować?
Albo nawet wpaść z "chińczykiem" czy inną gotową zupą?
tata999
Posty: 1173
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: tata999 »

A uzasadnił sąd dlaczego ograniczył Ci prawa rodzicielskie i przyznał dzieci matce?
Awatar użytkownika
Pijawka
Posty: 272
Rejestracja: 12 wrz 2018, 15:01
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: Pijawka »

tata999 pisze: 11 kwie 2019, 0:58 A uzasadnił sąd dlaczego ograniczył Ci prawa rodzicielskie i przyznał dzieci matce?
Astro napisał, że ma dość szeroko zakrojone kontakty z dziećmi i wskazuje to jako "pozytyw". Gdzie więc jest mowa o ograniczeniu praw rodzicielskich?
tata999
Posty: 1173
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: tata999 »

Prawa rodzicielskie a kontakty to dwie osobne kwestie. Astro napisał, że sąd określił, że ma prawo decydować o leczeniu i edukacji, co oznacza, że jednocześnie w pozostałych obszarach już nie ma praw do decydowania. Leczenie i edukacja... to taka standardowa formułka w orzeczeniach przy ograniczaniu praw rodzicielskich.
Astro
Posty: 1210
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: Astro »

To prawda co napisał tata 999 . Z tego co uslyszalem i z rozumiałem to uzasadnienie było brak porozumienia stron w kwestiach wychowawczych. Czyli rzeczywiście w innych kwestiach nie mam już nic do powiedzenia mogę tylko zagryzac zeby . Zresztą będę wnosil apelację . Aleksandrze ja nie mogę do nich pujsc i zrobi im jedzenia bo to przez nią wynajmowane mieszkanie i jak bym się tam znalazł bez jej wiedzy i zgody to mógłbym mieć spore nienprzyjemnosci. Raz ostatnia przywiozlem im prasie mleczka kiedy jej nie było w domu . Nawet nie wchodziłem na górę . Chłopcy zresztą też się boją bo odrazu mają przechlapane. Jak się o tym dowiedziała to na przedostatniej rozprawie podniosła ten fakt i sędzia powieddziala , ze kontakty będą jasno okkreslone i bez jej wiedzy i zgody nie mogę nic. Zresztą widzę że byłem za mmiekki. Jak miałem miękkie serce to muszę teraz mieć.twarde tyły. Alimenty (2×750) co nie zmienia faktu ze to i tak połowa moich dochodów netto. I jeszcze jeden fakt taki pewnie często spotykany . Sąd żony zapytał się jakie ponosi kosztanutrzymania synow i mieszkanian . Mnie już o nic. Ciekawe też ze uzasadniał że wyższych alimentów nie moze dac bo chlopcy bedo często u mnie tylko co ja im mam dac. Miłość napewno im dam a reszta?
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II
tata999
Posty: 1173
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: tata999 »

Skoro składasz apelację to do czasu jej zakończenia będziesz miał wszelkie prawa. I obowiązki. Wyrok jest nieprawomocny. Nie powinieneś mieć stawianych żadnych przeszkód do przebywania ze swoimi dziećmi kiedy chcesz i w mieszkaniu służącym zaspokojeniu potrzeb rodziny (na które dodatkowo płacisz w ramach alimentów). Składasz apelację, więc zakładam, że masz prawnika, którego możesz pociągnąć za język.

Jesteś rodzicem takim samym jak drugi. Mieliśmy "emancypację kobiet". Teraz potrzebna jest "emancypacja mężczyzn", którzy bez sensu próbuje się pozbawić praw.
Astro
Posty: 1210
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: Astro »

W ten sposób spycha się nas na margines i sprowadza do roli wyrobnikow i pllatnikow. Ja co prawda mam szerokie kontakty z dziecmi ustalone ,ale może się okazać ze nie będę mógł ich realizzowac bo będę musiał pracować na dwóch lub trzech etatach żeby sprostać wymaganiom alimentacyjnym mojej żony i godnie żyć. Bo to że jej potrzeby będą nie ograniczone nie mam najmniejszych wątpliwości. Już teraz można łatwo policzyć ze 1.5 tyś alimentów +od lipca 1tyś z funnduszu 500+ zasilek raz do roku
po 300 zl na kazdego z synow wyprawki szkolne . I niestety te pieniądze nie w całości idą na synow tylko jest to w zasadzie nie do udowodnienia . Bo zdjęcia pustych piornikow czy polamanych kredek dziurawych spodni , skarpetek czy koszulek nie odpowiednich butów do pory roku ( co jak byliśmy razem było nie do pomyślenia.) To w sądzie rządem dowód. Liczą się rachnki paragony faktury , które łatwo zdobyć czy załatwić Np. Od koleżanek , które ich akurat nie potrzebują. Żona ma takie dwie znajome mistrzynie , też po rozwodach , ķtore przedstawiają takie lewe rachunki np za naukę jazdy konnej a dziecko konia widziało na zdjeciu lub za szyby auta.
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II
Jonasz

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: Jonasz »

Astro pisze: 11 kwie 2019, 11:54 Żona ma takie dwie znajome mistrzynie , też po rozwodach , ķtore przedstawiają takie lewe rachunki np za naukę jazdy konnej a dziecko konia widziało na zdjeciu lub za szyby auta.
No niestety na gangi i przestępczość zorganizowaną nie mamy wpływu ;)

Ale
Astro pisze: 10 kwie 2019, 18:34 Chłopcy cały czas siedzą sami w domu . Ile dzieci mogą same być bez opieki w domu szczególnie mały . Np. Młodszy syn w piątek siedział sam ww domu.7 godzin tylko grając .
Od kontroli sprawowania opieki właściwej są inne instytucje.
Niedożywienie, uzależnienie od komputera, słabe wyniki w nauce, niedopilnowanie, zaburzenia emocjonalne itp. itd
Może tak: nie wyręczanie kogoś ale kontrola na odległość. ;)

Powodzenia w apelacji.
Astro
Posty: 1210
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: Astro »

Tata999 nie wiem byc moze masz racje co do tego ze mam prawo odwiedzac i przebywac w domu, w którym mieszkają synowie . Na pewno w takim wypadku zona musiała by być w domu i o tym fakcie wiedzieć i się zgodzić. Ale wiesz też ze często dom , w którym przebywają dzieci dla ojców to taka ,,strefa 51,, do ktorego nie maja wstepu i dostepu , nierzadko moga dziecku tylko pomachac jeśli dziecko zostanie oczywiście dopuszczone do okna a nie od niego odseparowane.
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II
tata999
Posty: 1173
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: tata999 »

Astro pisze: 11 kwie 2019, 12:32 Tata999 nie wiem byc moze masz racje co do tego ze mam prawo odwiedzac i przebywac w domu, w którym mieszkają synowie . Na pewno w takim wypadku zona musiała by być w domu i o tym fakcie wiedzieć i się zgodzić. Ale wiesz też ze często dom , w którym przebywają dzieci dla ojców to taka ,,strefa 51,, do ktorego nie maja wstepu i dostepu , nierzadko moga dziecku tylko pomachac jeśli dziecko zostanie oczywiście dopuszczone do okna a nie od niego odseparowane.
Tak, doskonale zdaję sobie z tego sprawę, niestety. Prawo prawem,a praktyka praktyką.

W wyliczeniu korzyści finansowych rozwódki nie uwzględniłeś jeszcze m.in., że odejmie sobie od podatku dochodowego ryczałt na dzieci (ponad 2000 zł przy dwójce), a Ty już nie.
Astro
Posty: 1210
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: Astro »

Jonasz też już uslyszalem ze pownienem ten fakt braku opieki ikontroli zgłaszać na policję i np. Do MOPSU . I mogę to robić zaostrzajac jeszcze konflikt , który i tak jest już bardzo ostry . Chyba że myślałeś jeszcze o czyms innym. Paradoksalnie chcąc w ten sposób pomoc synom na bank narazam się na pogorszenie moich relacji z nimi bo jak to już oni określili przyzwyczaili się do samotności. Mają luz blus w dostępie do elektroniki to juz moje stwierdzenie , moga nie rozumiec ze to dla ich dobra tym bardziej ze zostanie im to zupelnie inaczej przedstawione np. Ze chce im sie zabrac mamusie a takie cos juz przerobilem w maju 2018 . Ze musza byc samodzielni . Tylko w moim mniemaniu dojrzewanie i usamodzielnienie to proces, w którym my rodzice mamy ogromną rolę i sposób który stosuje moja żona nie jest dobry robiąc w zasadzie kopiuj wklej ze swojego domu pierwotnego
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II
Wiedźmin

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: Wiedźmin »

Astro pisze: 11 kwie 2019, 13:39 Jonasz też już uslyszalem ze pownienem ten fakt braku opieki ikontroli zgłaszać na policję i np. Do MOPSU . I mogę to robić zaostrzajac jeszcze konflikt [...]
Tak - na wojnie zwykle są straty po obu stronach.
Ja jestem zwolennikiem opcji jednak "na miękko" - zwłaszcza jeśli chodzi o długofalowe działania.

Czasem coś "na krótko" - postawione na ostrzu noża może dać pożądany rezultat... jednak "wieloletnie działania wojenne" ... jak zgłaszanie do MOPSu czy na Policje... to przynosi zwykle odwrotny efekt (ponoć wg. praw kosmicznych, dostajemy to co wysyłamy, to lepiej wysyłać i działać tak, aby to co do nas wróci, za dużej krzywdy nie robiło)

OK - Astro - to ja bym skupił się na maksa na dzieciakach... żeby np. po weekendzie spędzonym z Tobą wracając do mamy wykrzyczały "Wow... ale było super z tatą... robiliśmy to, to i tamto..." - są aktywności niewymagające wielkich nakładów finansowych - ja mam szczęście, że akurat znajomy ma własne jeziorko... więc wypad z synem na ryby mam niejako w cenie paliwa... (wędki dawno kupione) ... pewnie panowie i panie z forum podeślą przykłady innych form spędzania wolnego czasu, które nie będą się wiązały z wydawaniem grubych setek złotych.

Można by zrobić listę "tanich form spędzania czasu z dziećmi":

1. Rower.
2. Rolki.
3. Piłka nożna na pobliskim boisku.
4. Spacer do lasu / piknik.
5. Wędkowanie (no nie wiem jak tam z kartami wędkarskimi...)
6....
tata999
Posty: 1173
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: tata999 »

Ja sądzę, że policja i mops nie pomagają. Od wychowywania dzieci jest instytucja rodziny. Żaden urząd nie zastąpi rodziny. Nasyłanie urzędników na siebie nawzajem może tylko pogorszyć sytuację.
Blondynka55
Posty: 313
Rejestracja: 14 sty 2019, 15:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: W trakcie rozwodu 17 lat małżeństwa

Post autor: Blondynka55 »

Astro pisze: 11 kwie 2019, 13:39 Jonasz też już uslyszalem ze pownienem ten fakt braku opieki ikontroli zgłaszać na policję i np. Do MOPSU . I mogę to robić zaostrzajac jeszcze konflikt , który i tak jest już bardzo ostry . Chyba że myślałeś jeszcze o czyms innym. Paradoksalnie chcąc w ten sposób pomoc synom na bank narazam się na pogorszenie moich relacji z nimi bo jak to już oni określili przyzwyczaili się do samotności. Mają luz blus w dostępie do elektroniki to juz moje stwierdzenie , moga nie rozumiec ze to dla ich dobra tym bardziej ze zostanie im to zupelnie inaczej przedstawione np. Ze chce im sie zabrac mamusie a takie cos juz przerobilem w maju 2018 . Ze musza byc samodzielni . Tylko w moim mniemaniu dojrzewanie i usamodzielnienie to proces, w którym my rodzice mamy ogromną rolę i sposób który stosuje moja żona nie jest dobry robiąc w zasadzie kopiuj wklej ze swojego domu pierwotnego
Astro to co teraz dzieje się z Twoimi dziećmi napewno nie wpływa pozytywnie na ich dalszy rozwój i funkcjonowanie.
Piszesz o braku opieki dla nich gdy Twojej żony nie ma w domu.
Ja również jestem matką dwójki dzieci i szczerze Ci powiem, że boję się zostawić je nawet na godzinę same.Bo nie wiem co może się wydarzyć przez ten czas gdy jestem nie obecna.Uważam, że jest to nie odpowiedzialne zachowanie .Dziecko nie może czuć się samotne i tym bardziej pozostawione same sobie przez tyle godzin.
Nie jest osobą dorosłą, aby mogła o sobie decydować. Walcz o te dzieci,mają tylko Ciebie i tylko z Tobą jak widać mogłyby stworzyć prawdziwy dom.
ODPOWIEDZ