Jak rozmawiać?

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

CzysteŚwiatło
Posty: 120
Rejestracja: 22 wrz 2018, 13:53
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: CzysteŚwiatło »

Ciekawy zwrot akcji: mój mąż zasugerował mi, że wszystkie moje zaproszenia na kawę miały na celu zaciągnięcie go do łóżka....

Ponadto sprawdzałam w sądzie - złożył pozew.
"Panie, przepasz mnie i poprowadź gdzie ja nie chcę pójść"
Pustelnik

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: Pustelnik »

CzysteŚwiatło pisze: 06 sty 2019, 11:48 A/ Ciekawy zwrot akcji (..)
(...)
B/ Ponadto sprawdzałam w sądzie - złożył pozew.
A/ Nie wiem czy to hollywódzkie :-) kino akcji czy raczej stara jak świat starotestamentalna historia niewiernosci i głupoty (która, poniekad, też jest ... grzechem ?)

B/ Dobrze się czyta o ... rozsądnych "krokach" :-)

Pogody Ducha !
CzysteŚwiatło
Posty: 120
Rejestracja: 22 wrz 2018, 13:53
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: CzysteŚwiatło »

Pustelniku, dziękuję :) Aczkolwiek dużo bym dała, aby takich rozsądnych kroków nie musieć podejmować....

A tak poza tym to dużo myślałam i myślałam i w końcu wymyśliłam: mój mąż ma do mnie ogromny żal i pretensje. I kompletnie nie wiedziałam dlaczego. Aż mnie olśniło. Jemu nie przeszkadza to, że się nie zgadzam na rozwód czy to wszystko, co zrobiłam. On ma do mnie żal o to, że podważam jego wersję wydarzeń, że podważam fakt, iż on chce rozwodu, bo to małżeństwo nie ma sensu, a nie dlatego, że chce być z kowalską. Tłumaczyłam mu już kilka razy, skąd taki mój pogląd, ale on nadal mi wypomina, że go nie rozumiem. Czuję po prostu kompletną bezsilność, bo wiem, że nie ma racji (i powody, jakie podaje do rozwodu same o tym świadczą) a z drugiej, jeżeli najbardziej mi wypomina brak zrozumienia w naszym małżeństwie, to jak mogę mu pokazać, że jest inaczej, jeżeli on nie chce tego sam zauważyć?
Trochę się boję tego rozwodu. Ale nie dlatego, że się wydarzy (tak właściwie, to dla mnie tak jakby już się wydarzył, jak w pewnym momencie sobie uświadomiłam, że już jedyne, co gorszego może mnie spotkać, to będzie zrealizowanie tego, co mój ukochany od dawna zapowiadał), ale dlatego, że to będzie dla niego zabrnięcie zbyt głęboko i nie będzie potrafił zawrócić. Boję się, że jak już dosięgnie dna, to się od niego nie będzie nawet próbował odbić, a jedynie na nim zostanie...
"Panie, przepasz mnie i poprowadź gdzie ja nie chcę pójść"
CzysteŚwiatło
Posty: 120
Rejestracja: 22 wrz 2018, 13:53
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: CzysteŚwiatło »

Otrzymałam od prawnika pozew. Jeszcze nawet nie podjęto decyzję o przekazaniu mi dokumentów, ale on zdobył je dla mnie wcześniej. Oczywiście ani słowa o kowalskiej, ale za to oskarżenie, że podejrzewam go o romans i robiłam z tego tytułu awantury. I cała masa tych wszystkich rzeczy, które mi zarzucał w ogólnikach, a których szczegółowych przykładów nie otrzymałam....
"Panie, przepasz mnie i poprowadź gdzie ja nie chcę pójść"
CzysteŚwiatło
Posty: 120
Rejestracja: 22 wrz 2018, 13:53
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: CzysteŚwiatło »

I jeszcze jedno: mój mąż twierdzi, że od maja chodzi do psychologa..takie kłamstwo, które ma zakryć romans.... Nie wierzę....
"Panie, przepasz mnie i poprowadź gdzie ja nie chcę pójść"
GosiaH
Posty: 1062
Rejestracja: 12 gru 2016, 20:35
Płeć: Kobieta

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: GosiaH »

CzysteŚwiatło, módl się o dobry skład sędziowski !
"Nie mów ludziom o Bogu kiedy nie pytają, żyj tak, by pytać zaczęli" św. Jan Vianney
CzysteŚwiatło
Posty: 120
Rejestracja: 22 wrz 2018, 13:53
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: CzysteŚwiatło »

GosiaH pisze: 11 sty 2019, 19:12 CzysteŚwiatło, módl się o dobry skład sędziowski !
Genialne.... Choćbym rok się zastanawiała to nigdy bym na to sama nie wpadła. Dziękuję GosiaH :)
"Panie, przepasz mnie i poprowadź gdzie ja nie chcę pójść"
CzysteŚwiatło
Posty: 120
Rejestracja: 22 wrz 2018, 13:53
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: CzysteŚwiatło »

Pytanie tylko, czy w odpowiedzi odnieść się do zarzutów męża? Jakoś wytłumaczyć? Czy tylko wzorem odpowiedzi podanej na stronie opisać o uczuciach i chęci naprawy?
"Panie, przepasz mnie i poprowadź gdzie ja nie chcę pójść"
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13360
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: Nirwanna »

Warto się odnieść, ale bardzo ogólnie. I skrócić wzór. Samo skondensowane meritum, jak najmniej wodolejstwa. Tak, aby całość miała maksymalnie półtorej strony A4. Sądy bardzo nie lubią zbyt dużej ilości czytania.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
tata999
Posty: 1173
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: tata999 »

CzysteŚwiatło pisze: 12 sty 2019, 9:30 Pytanie tylko, czy w odpowiedzi odnieść się do zarzutów męża? Jakoś wytłumaczyć? Czy tylko wzorem odpowiedzi podanej na stronie opisać o uczuciach i chęci naprawy?
Zwykle treść pozwu i odpowiedzi nie mają największego znaczenia. Warto wyliczyć i precyzyjnie opisać wnioski a uzasadnienia "nikt nie czyta". To, co na rozprawie będzie o wiele bardziej znaczące. Ergo, nie warto zbyt dużo wysiłku wkladac w pisanie odpowiedzi.
GosiaH
Posty: 1062
Rejestracja: 12 gru 2016, 20:35
Płeć: Kobieta

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: GosiaH »

tata999 pisze: 12 sty 2019, 11:18 Ergo, nie warto zbyt dużo wysiłku wkladac w pisanie odpowiedzi.
Nie wiem czy to, co napisałeś powyżej to dobra rada.
I nie wiem do podpowiedzieć CzŚ w sprawie odpowiedzi do Sądu.

Napiszę to, co ja zrobiłam - na odpowiedź męża napisałam (adwokatem ;) ) że męża kocham, że widzę szansę w odbudowaniu małżeństwa itp (adwokat w odpowiedzi wykorzystał naszą zbliżającą się rocznicę ślubu i to jak ewentualny rozwód wpłynąłby na dziecko).
U nas, akurat, Sąd przeczytał dokładnie i skierował nas na mediacje ...
"Nie mów ludziom o Bogu kiedy nie pytają, żyj tak, by pytać zaczęli" św. Jan Vianney
tata999
Posty: 1173
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: tata999 »

Autorami tej rady byli profesjonaliści i choć też na początku byłem sceptyczny, to z perspektywy czasu uważam, że była to słuszna rada (w moim przypadku i innych, które osobiście poznałem). Jak zawsze mogą być wyjątkowe sytuacje, gdzie ta rada się nie sprawdzi.
Smutek
Posty: 302
Rejestracja: 18 lut 2018, 7:29
Płeć: Kobieta

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: Smutek »

CzysteŚwiatło

LITANIA DO ŚW.  IWO HELORY-PATRONA PRAWNIKÓW
Sławny przewodniku prawników,
Pełen sprawiedliwości,
Ozdobo jurysprudencji,
Obdarzony wiedzą spraw boskich i ludzkich,
Biegły w rozeznaniu tego, co sprawiedliwe i niesprawiedliwe,
Znawco prawa boskiego i ludzkiego,
Mówco najsprawniejszy,
Rozjemco doskonale bezstronny,
Sędzio najsprawiedliwszy,
W równej mierze promieniujący,
Tak w dziedzinie prawa jak i cnót niezwykle biegły,
Święty kapłanie nieskazitelnej sprawiedliwości,
Najsubtelniejszy doktorze obojga praw,
Chlubo świętych praw Kościoła,
Opiekunie biedaków,
Obrońco wdów,
Kuratorze w sporach małoletnich,
Rzeczniku uciśnionych,
Osłono udręczonych,
Palmo biegłych w prawie,
Zwierciadło obrońców,
Podporo sądów,
Symbolu sprawiedliwych,
Latarnio i schronienie wszystkich prawych,
Najstaranniejszy pisarzu niebieskiego konsystorza,
Najwierniejszy orędowniku wspólnoty chrześcijańskiej,
Najsłynniejszy profesorze prawa i sprawiedliwości,
Niebieski dziekanie wydziału prawa,
Boski zarządco pobożnych fundacji,
Kanclerzu uniwersytetu cnót wszelkich,
Czcigodny rektorze sądów sprawiedliwych,
Módl się za nami.

Z Bogiem 😘
CzysteŚwiatło
Posty: 120
Rejestracja: 22 wrz 2018, 13:53
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: CzysteŚwiatło »

Smutek pisze: 13 sty 2019, 9:30 CzysteŚwiatło

LITANIA DO ŚW.  IWO HELORY-PATRONA PRAWNIKÓW
Sławny przewodniku prawników,
Pełen sprawiedliwości,
Ozdobo jurysprudencji,
Obdarzony wiedzą spraw boskich i ludzkich,
Biegły w rozeznaniu tego, co sprawiedliwe i niesprawiedliwe,
Znawco prawa boskiego i ludzkiego,
Mówco najsprawniejszy,
Rozjemco doskonale bezstronny,
Sędzio najsprawiedliwszy,
W równej mierze promieniujący,
Tak w dziedzinie prawa jak i cnót niezwykle biegły,
Święty kapłanie nieskazitelnej sprawiedliwości,
Najsubtelniejszy doktorze obojga praw,
Chlubo świętych praw Kościoła,
Opiekunie biedaków,
Obrońco wdów,
Kuratorze w sporach małoletnich,
Rzeczniku uciśnionych,
Osłono udręczonych,
Palmo biegłych w prawie,
Zwierciadło obrońców,
Podporo sądów,
Symbolu sprawiedliwych,
Latarnio i schronienie wszystkich prawych,
Najstaranniejszy pisarzu niebieskiego konsystorza,
Najwierniejszy orędowniku wspólnoty chrześcijańskiej,
Najsłynniejszy profesorze prawa i sprawiedliwości,
Niebieski dziekanie wydziału prawa,
Boski zarządco pobożnych fundacji,
Kanclerzu uniwersytetu cnót wszelkich,
Czcigodny rektorze sądów sprawiedliwych,
Módl się za nami.

Z Bogiem 😘
Dziękuję :*
"Panie, przepasz mnie i poprowadź gdzie ja nie chcę pójść"
CzysteŚwiatło
Posty: 120
Rejestracja: 22 wrz 2018, 13:53
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Jak rozmawiać?

Post autor: CzysteŚwiatło »

Rozmawiałam dziś przez telefon z mężem. Pierwsza nie-mailowa rozmowa od jakiegoś czasu. Powiedział mi, że nie chce próbować naprawiać małżeństwa, ponieważ nie wierzy, że to się uda. Zaproponowałam mu, aby mi powiedział, jakie błędy jego zdaniem popełniliśmy i zobaczymy, jak możemy na nie zaradzić i wtedy będziemy się zastanawiać czy to się uda czy nie. On spytał "a co jeśli większość z tych problemów będzie we mnie?". Odpowiedziałam, że spróbujemy sobie z tym poradzić. Stwierdził, że się zastanowi.

Miałam dziwne wrażenie, że nie jesteśmy sami... Nie wiem, może to już jest paranoja. Trochę dziwna była organizacja czasowa tej rozmowy, zadał mi kilka dziwnych pytań, w pewnej chwili coś zasugerował, a potem nagle zmienił zdanie a pod koniec gdy powiedziałam coś głupiego usłyszałam męski śmiech w tle... Usłyszałam też od niego, że mnie przeprasza za to, że nie dał mi szansy. Bardzo sztuczne i nieszczere przepraszam, poprzedzone słowami "na koniec chciałbym coś od siebie powiedzieć" i chwilą ciszy. Nie odpowiedziałam. Prawnik mnie wyczulił, że każde moje wybaczenie dla sądu jest przyzwoleniem na daną rzecz.
Może mam już po prostu schizy....
"Panie, przepasz mnie i poprowadź gdzie ja nie chcę pójść"
ODPOWIEDZ