Dla mnie to nie jest dobra nowina ,dla mnie jest to sprzeczne z tym co głosił Jezus ,jestem przykładem że tak nie jest , i mocno wierzę w to że te słowa co najmniej nie są prawdą ,bo nie są Ewangeliczne .Zastanawiam się kto może karmić się takimi treścimi ? Kogo one moga satysfakcjonować ?
Każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania ...Dlaczego ? Albowiem każdy ma szansę na nawrócenie , Bóg czeka na każdego i mocą Ewangelii jest to że to mówi Bóg .
Chciałem się podzielić raz kolejny tym co mnie dotknęło w związku z kontrolą .
Nie kontrolowałem żony dopóki mnie nie zdradzała ,zresztą ja za nią nie chodziłem to się zdarzyło raz przez trzy lata ,jednak podsłuchiwanie i nagrywanie to była moja rzeczywistość.
Dlaczego ?
Bo w moim rozumieniu szukałem prawdy ,wmawiałem sobie że jeśli będę wiedział to będę spokojniejszy ,to da mi to ulgę , niepewność była dla mnie piekłem ,a żona wyśmiewała moje wszelkie wypowiedzi na temat mojego poczucia bycia zdradzanym.
Bóg przestrzegał mnie i prosił żebym Mu zaufał ,to były ciągle słowa w mojej głowie : czy ufasz Mi ? Kiedy planowalem następne nagranie żony z kolezanką ,zostaw to zaufaj mi , a dam ci pokój ...jakoś tak.
Niestety to stało sie moją obsesją ,bo dawało poczucie kontroli ...tylko co z tego oprócz tego że poznawanie kolejnych drastycznych dla mnie faktów z życia żony doprowadzało mnie do coraz większej degradacji spokoju wewnętrznego i wiary ,to poza tym te informacje miały jeszcze jedną wredną funkcję ,dręczyły mnie psychicznie .
Obrazy ,słowa nękały moje myśli przez lata ,i wiele lat prosiłem Boga by odebrał mi to, przed czym mnie przestrzegał .
Odebrał mi dwa lata temu na rekolekcjach ,nikomu nie życzę takiego stanu umysłu .
Dziś nie chcę wiedzieć co robi żona ,to jej sprawa i jej odpowiedzialność , uczę się stawiać granice sobie ,nie Jej ,
dzięki temu Bóg uzdalnia mnie do postawy miłości wobec żony ,postawy która nie jest warunkowa ,postawy która w swoim założeniu ma obdarzac miłością ,obecnością,,wzmacnianiem więzi ,budowaniem dobra , osłabianiem zła które się czasem pojawia w naszej relacji sporadycznie ,wreszcie postawy ,spojrzenia Jego samego wobec mojej żony .O to Go proszę ,daj mi widzieć Twoimi oczami i kochać Twoim sercem tę która jest Twoją córką a moją żoną ,uzdolnij mnie do zobaczenia tego dobra którym Ją obdarzyłeś jako swoje dziecko , pomóż mi go pomnażać , i troszczyć się o Twoje umiłowane dziecko .
Łk 6 ,32-33;35-36
Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to dla was wdzięczność?9 Przecież i grzesznicy miłość okazują tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to dla was wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. …. Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka, i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny.