Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Pustelnik

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: Pustelnik »

Melani pisze: 28 gru 2018, 11:32 Hmmm dowiedzieć się jak ???? ... Co przeszukać mu komórkę ???? Uwłaczające dla niego i dla mnie tak uważam, tak jak jeżdżenie i śledzenie. Już tak się zachowywałam i wiem jak opłakane skutki to przyniosło .... Moje zszarpane nerwy, kłótnie (...)
Znaczy, już masz (swoje, a zarazem cenne, mimo, że ... trudne) doswiadczenie ...
Ponadto dzielisz się nim, jak ktoś dostrzeze tu "złoto cudzych doświadczeń" to ... schyli się i podniesie ... :-).

Pogody Ducha !

PS. Dla tych, co lubią, powoływać się na "wycinanki" konferencji "takich a takich". Nie przypuszczam, aby wikary, majacy na pienku z proboszczem, "niszczony" przez niego - zakładał proboszczowi podsłuch i ... zalecał innym takie ... :lol: rozwiązanie.
Inna sprawa, pewnie/może tak już było (?), ale nie wiem czy "wikarzy" mają swoje forum :-), i czy ... :-) dorośli "oni" do ... "naszej" grupowej szczerosci. Ich sprawa i ... nic mi do tego :-).
happybean

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: happybean »

Pustelnik pisze: 28 gru 2018, 13:29
Melani pisze: 28 gru 2018, 11:32 Hmmm dowiedzieć się jak ???? ... Co przeszukać mu komórkę ???? Uwłaczające dla niego i dla mnie tak uważam, tak jak jeżdżenie i śledzenie. Już tak się zachowywałam i wiem jak opłakane skutki to przyniosło .... Moje zszarpane nerwy, kłótnie (...)
Znaczy, już masz (swoje, a zarazem cenne, mimo, że ... trudne) doswiadczenie ...
Ponadto dzielisz się nim, jak ktoś dostrzeze tu "złoto cudzych doświadczeń" to ... schyli się i podniesie ... :-).

Pogody Ducha !

PS. Dla tych, co lubią, powoływać się na "wycinanki" konferencji "takich a takich". Nie przypuszczam, aby wikary, majacy na pienku z proboszczem, "niszczony" przez niego - zakładał proboszczowi podsłuch i ... zalecał innym takie ... :lol: rozwiązanie.
Inna sprawa, pewnie/może tak już było (?), ale nie wiem czy "wikarzy" mają swoje forum :-), i czy ... :-) dorośli "oni" do ... "naszej" grupowej szczerosci. Ich sprawa i ... nic mi do tego :-).
Kiepskie porownanie z ksiezmi ale dla rownowagi sprawy pedofilii tez sa zamiatane pod dywan co w zadnym wypadku miejsca miec nie powinno. Chrystus jest prawda i do niej trzeba dazyc a nie do swietego spokoju.
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: mare1966 »

No to jak już chcesz .

Możliwości jednak jest ogrom , trochę wyobraźni i wiedzy .
Np.
- nie garnie się do łóżka , albo danego dnia
( tu oczywiście przyczyna może być niż tylko zdrada i niechęć )
- bardziej dba o bieliznę
- generalnie o ubiór , higienę
- samochód ma większy przebieg niż powinien danego dnia
- wszelkie "lokalizatory" , dzisiaj każde urządzenie to ma
- są kamery online ( choć wątpię , aby się spotykali na rynku w Krakowie itp. )
- itd. itp.

Jest też możliwość , że mąż celowo udaje , że ma romans .
Taka mała zemsta na tobie .

Tak czy siak , powoli , powoli można zebrać pewne poszlaki .

No , ale jak wyżej , czy chcesz się dowiedzieć ,
a może tylko tobie się wydaje.
Tego za ciebie nikt nie określi .
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: s zona »

Kochani ,
mam prosbe ...
Moze pozwolmy Melanii sie zastanowic w spokoju i bez nacisku/wkrecania w " afere szpiegowska "
Jesli ona na ten moment nie jest na to gotowa i nie widzi potrzeby , to
uwazam ,ze naciskanie nie wnosi nic dobrego ...
mare1966 pisze: 28 gru 2018, 10:29
Brawo ja !
( wycinanie z posta jest bardzo pracochłonne )
Mare - dzieki, ze sprostales :lol:
Melani
Posty: 55
Rejestracja: 05 cze 2018, 21:35
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: Melani »

Jeżeli chodzi o niechęć - nie odczuwam tego z jego strony zawsze w tej sferze intymnej nam się układało ... Fakt nie stosuję antykoncepcji tak jak była kochanka i nie jestem dostępna tak jak ona wówczas ... Fakt na siłownię nie chodzi juz od roku czyli od czasu jak sie wydało, przytył też troszkę 😊 zawsze o siebie dbał ale bez przesady ... A o lokalizatorze myslałam i proponował mi pomoc w zakupie mąż kocganki ale strach co stanie się jak go znajdzie przez przypadek był większy i paralizował mnie tak, że odpuściłam ... Pewnie myslicie idiotka naiwna i bojaca się wszystkiego sama sobie to zgotowała to niech tak ma nie chce sprawdzić to tym bardziej niech sobie w tym tkwi ... Może nie jestem gotowa na to tak jak pisze s zona ... Proszę Was jednak o modlitwę o siłę dla mnie i nawrócenie dla męża.
Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4368
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: ozeasz »

Ja tu się podzielę swym doświadczeniem w względzie podsłuchu :oops:

Dzieliłem się tym już na forum ,nie polecam ,wiedziałem że żona mnie zdradza i to powinno wystarczyć ,w rozmowie z Bogiem On prosił zaufaj mi ,ja szukałem poczucia bezpieczeństwa w wiedzy i odrzuciłem Jego propozycję nie raz ....

To kosztowało mnie drogo ,obsesyjne obrazy, koszmarne skojarzenia , brak możliwości patrzenia na żonę bez urazy i obrzydzenia , totalna utrata zaufania, brak widzenia w żonie dobra i Bożego dziecka ,ukochanej osoby ...Już nie powiem że poczucie bezpieczeństwa padło na łeb na szyję ,bo i Bogu nie zaufałem ,wiec dotknęło mnie zło przed którym, On chciał mnie bronić .

Są rzeczy po których zobaczeniu już nie będzie się widziało tak samo ,nie warto szczerze odradzam ...

Po wieloletniej modlitwie Bóg odebrał mi to , dwa lata temu , przywrócił mi spojrzenie na żonę Jego oczami , pozwala ,uzdalnia mnie do miłości o jakiej mówił Jezus , to był niepotrzebny ciężar który sam sobie zafundowałem ,kto nie przeżył ,nie doświadczył ,nie odczuł ,ten może nie zrozumieć ...

Mógłbym się poważyć o obrazowe stwierdzenie że zobaczyłem piekło przez uchyloną furtkę i mi to nie pomogło w odzyskaniu spokoju ,a odebrało mi ten który jeszcze miałem w relacji z Bogiem , rozpacz , beznadzieja , nękanie, apatia, samobójstwo ,porażka to imiona tych które przelazły przez furtkę do mojego serca....do dzisiaj "czuję ten swąd".....

Jest jeszcze jedna zasadnicza kwestia , to nie mąż jest Twoim prawdziwym wrogiem ,a diabeł który potrafi wykorzystać jednego przeciwko drugiemu , który przeprowadzając taki plan ma chęć upiec dwie pieczenie na jednym ogniu , mając już jednego w łapskach drugiemu odbiera chęć i siły do modlitwy i walki o współmałżonka , przez egoizm i zranienia zamyka możliwość pomocy i wsparcia ze strony tego który jest pośrednim celem , zdradzonego .

Tu nie ma względów , to jest wojna totalna ,wojna z Bogiem i Jego dziećmi , sami nie jesteśmy zdolni ani zlokalizować ,ani unieszkodliwić wroga , nie mamy takiej mocy ,to może tylko Bóg .

Będąc Bogu posłuszni jesteśmy przez Niego chronieni ,tu może warto przywołać imiona aniołów - Michał - mikha’el (któż jak Bóg?) i Gabri’el - („Bóg okazał się mocnym”, „mąż Boży”, „wojownik Boży”).

Módl się za siebie i męża ,do tego jako małżonkowie zobowiązaliśmy się w przysiędze , pozdrawiam serdecznie . :)
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II
Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4368
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: ozeasz »

mare1966 pisze: 28 gru 2018, 10:29
Melani pisze: 28 gru 2018, 8:32 To on musi uświadomić sobie że powinien być uczciwy ... Być może już jest a to tylko moja wyobraźnia ... Nie wiem tego ....

No to trzeba się dowiedzieć ,
bo inaczej wszystkie inne dywagacje nie mają sensu .

Brawo ja !
( wycinanie z posta jest bardzo pracochłonne )
Ha... mare cieszę się i ja Twoim sukcesem :D
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: mare1966 »

Ozeasz , nikt tu nie naciska .
Sama autorka wątku nie jest pewna , czy aby sama sobie nie uroiła .

Natomiast , to o czym ty piszesz , to już rodzaj masochizmu .
Tego tu tym bardziej nikt nie proponuje .


----------------------
Nie sądziłem , że mój sukces
wzbudzi aż taki podziw , ale miło , dzięki s żona bez s ozeasz .
"Natręctwo" Jacka przyniosło ewangeliczny owoc .
Melani
Posty: 55
Rejestracja: 05 cze 2018, 21:35
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: Melani »

Ozeasz napisał coś co powiedziała mi moja mama, która jest bardzo wierzącą osobą, że to szatan może nasyłac podejrzliwość i strach, bo to jest ta moja słaba strona ... I fakt jest taki, że już dosyć dowiedziałam się na temat tych relacji które łączyły mojego męża z ta kobietą ... Bolało strasznie gdy czytałam wiadomości gdzie wyznawał jej miłość i pewnie tak jak pisze Ozeasz ufundowanie sobie kolejbuch takich doznań nie wpłynie dobrze na relacje z mężem ... Zaczełam na nowo sięgać po pomoc do świętej Rity, muszę jeszcze sięgnąć po broń jaką jest różaniec ... A dostałam ostatnio w prezencie ... I to od osoby której bym o to nie podejrzewała ... Może to znak z góry a ja nic z tym nie robię ?
jacek-sychar

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: jacek-sychar »

mare1966 pisze: 28 gru 2018, 18:32 "Natręctwo" Jacka przyniosło ewangeliczny owoc .
:D
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: s zona »

Melani pisze: 28 gru 2018, 19:19 Ozeasz napisał coś co powiedziała mi moja mama, która jest bardzo wierzącą osobą, że to szatan może nasyłac podejrzliwość i strach, bo to jest ta moja słaba strona ... I fakt jest taki, że już dosyć dowiedziałam się na temat tych relacji które łączyły mojego męża z ta kobietą ... Bolało strasznie gdy czytałam wiadomości gdzie wyznawał jej miłość i pewnie tak jak pisze Ozeasz ufundowanie sobie kolejbuch takich doznań nie wpłynie dobrze na relacje z mężem ... Zaczełam na nowo sięgać po pomoc do świętej Rity, muszę jeszcze sięgnąć po broń jaką jest różaniec ... A dostałam ostatnio w prezencie ... I to od osoby której bym o to nie podejrzewała ... Może to znak z góry a ja nic z tym nie robię ?
Melani , to moge Ci polecic :D
War-Room " Sila Modlitwy
viewtopic.php?f=29&t=173
Sama chce wejsc w Nowy Rok z Pompejanka :D
https://pompejanska.rosemaria.pl/jak-od ... mpejanska/

ps bardzo bliskie sa mi przezycia Ozerasza.. tez otworzylam furtke Zlemu w ten sposob ..to nie do opisania , jak mozna zrujnowac swiadomosc ... Lista Zerty tez o tym mowi w pkt 1 et 10
Teraz chwytam za rozaniec lub egzorcyzm malzenski lub modlitwe do sw Michala ,zaleznie od czasu ...

A do sw Rity mam szczegolne upodobanie :D https://gloria.tv/video/4fHwN4dCp21U1Tmz2jY6ozGvQ
i moze zakoncze cytatem z filmu " Kazdy ma prawo do tego ,zeby sie zmienic .. "
Jestem z modlitwa :)
happybean

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: happybean »

Melani pisze: 28 gru 2018, 19:19 Ozeasz napisał coś co powiedziała mi moja mama, która jest bardzo wierzącą osobą, że to szatan może nasyłac podejrzliwość i strach, bo to jest ta moja słaba strona ... I fakt jest taki, że już dosyć dowiedziałam się na temat tych relacji które łączyły mojego męża z ta kobietą ... Bolało strasznie gdy czytałam wiadomości gdzie wyznawał jej miłość i pewnie tak jak pisze Ozeasz ufundowanie sobie kolejbuch takich doznań nie wpłynie dobrze na relacje z mężem ... Zaczełam na nowo sięgać po pomoc do świętej Rity, muszę jeszcze sięgnąć po broń jaką jest różaniec ... A dostałam ostatnio w prezencie ... I to od osoby której bym o to nie podejrzewała ... Może to znak z góry a ja nic z tym nie robię ?
To raczej nie szatan a Twoj maz zasiewa podejzliwosc. Byla kochanka, a teraz nie ma 100 procentowej transparentnosci i przejzystosci wiec masz prawo nie ufac.
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: s zona »

happybean pisze: 28 gru 2018, 21:19
Melani pisze: 28 gru 2018, 19:19 Ozeasz napisał coś co powiedziała mi moja mama, która jest bardzo wierzącą osobą, że to szatan może nasyłac podejrzliwość i strach, bo to jest ta moja słaba strona ... I fakt jest taki, że już dosyć dowiedziałam się na temat tych relacji które łączyły mojego męża z ta kobietą ... Bolało strasznie gdy czytałam wiadomości gdzie wyznawał jej miłość i pewnie tak jak pisze Ozeasz ufundowanie sobie kolejbuch takich doznań nie wpłynie dobrze na relacje z mężem ... Zaczełam na nowo sięgać po pomoc do świętej Rity, muszę jeszcze sięgnąć po broń jaką jest różaniec ... A dostałam ostatnio w prezencie ... I to od osoby której bym o to nie podejrzewała ... Może to znak z góry a ja nic z tym nie robię ?
To raczej nie szatan a Twoj maz zasiewa podejzliwosc. Byla kochanka, a teraz nie ma 100 procentowej transparentnosci i przejzystosci wiec masz prawo nie ufac.
happybean ,
pozwolisz ,ze spytam ...
A co bedzie ,jesli Melani skorzystalaby z Twojej rady i okaze sie ,ze maz chcial sie zmienic a ona swoja podejrzliwoscia i nieuczciwxymi metodami to zaprzepascila/zniszczyla malzenstwo ?
Wezmiesz to na swoje sumienie .. To Melani poniesie koszty .. nie Ty ani nikt z nas tutaj piszacych ...
Moze warto nie naciskac ...pozwolic samej przemyslec /przemodlic ...
I w Wolnosci w zgodzie z wlasnym sumieniem podjac decyzje ...
happybean

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: happybean »

s zona pisze: 28 gru 2018, 22:38
happybean pisze: 28 gru 2018, 21:19
Melani pisze: 28 gru 2018, 19:19 Ozeasz napisał coś co powiedziała mi moja mama, która jest bardzo wierzącą osobą, że to szatan może nasyłac podejrzliwość i strach, bo to jest ta moja słaba strona ... I fakt jest taki, że już dosyć dowiedziałam się na temat tych relacji które łączyły mojego męża z ta kobietą ... Bolało strasznie gdy czytałam wiadomości gdzie wyznawał jej miłość i pewnie tak jak pisze Ozeasz ufundowanie sobie kolejbuch takich doznań nie wpłynie dobrze na relacje z mężem ... Zaczełam na nowo sięgać po pomoc do świętej Rity, muszę jeszcze sięgnąć po broń jaką jest różaniec ... A dostałam ostatnio w prezencie ... I to od osoby której bym o to nie podejrzewała ... Może to znak z góry a ja nic z tym nie robię ?
To raczej nie szatan a Twoj maz zasiewa podejzliwosc. Byla kochanka, a teraz nie ma 100 procentowej transparentnosci i przejzystosci wiec masz prawo nie ufac.
happybean ,
pozwolisz ,ze spytam ...
A co bedzie ,jesli Melani skorzystalaby z Twojej rady i okaze sie ,ze maz chcial sie zmienic a ona swoja podejrzliwoscia i nieuczciwxymi metodami to zaprzepascila/zniszczyla malzenstwo ?
Wezmiesz to na swoje sumienie .. To Melani poniesie koszty .. nie Ty ani nikt z nas tutaj piszacych ...
Moze warto nie naciskac ...pozwolic samej przemyslec /przemodlic ...
I w Wolnosci w zgodzie z wlasnym sumieniem podjac decyzje ...
Forum jest od tego zeby swoje zdanie wyrazic. Przeciez nie jest bezwolna i sama zdecyduje co zrobi.
happybean

Re: Strach, lęk i poczucie bezsilności jak sobie radzić

Post autor: happybean »

Ja w swoich wypowiedziach bazuje glownie na ks. Dziewieckim ktory raczej jest zwolennikiem twardej milosci

https://youtu.be/BvUY6cv_rFc
ODPOWIEDZ