zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

SAMOA
Posty: 157
Rejestracja: 20 lut 2017, 9:43
Płeć: Kobieta

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: SAMOA »

Kochani tego dziś wszyscy musimy posłuchać
Od ok. 23 minuty po mi łzy poplynęly to jest do nas kochani😚
https://youtu.be/KJ2_bJPDtFE
kemot79
Posty: 197
Rejestracja: 23 mar 2017, 8:25
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: kemot79 »

dziękuję, motywujące. Moje małżeństwo w zasadzie jest martwe. Wprawdzie weekend spędziliśmy niemal w całości razem, ale z części wyjść zrezygnowałem mimo zaproszenia żony. Dzieci przeżywają fakt, iż z nimi nie wszędzie jeżdżę chociaż muszę uczciwie przyznać, że żona za każdym razem pyta się czy jadę.

Jest ciężko a nawet bardzo ciężko ale się poddaję.
kemot79
Posty: 197
Rejestracja: 23 mar 2017, 8:25
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: kemot79 »

chyba "uciekł gdzieś mój post". Dziękuję , za przesłanie wypowiedzi ks. Remigiusza, pierwszy raz się z nim zetknąłem i powiem szczerze, że jest motywujący. Moja żona jest także wierząca i twierdzi, że wszystko co robi jest zgodne z jej sumieniem a na pewno nie popełnia grzechu. Wyszukuje sobie to co jej odpowiada- poniekąd rozumiem jej sposób działania i myślenia.
Podjąłem pierwsze kroki przecięcią emocjonalnej zależności od żony. Jestem spokojny- ale pewne problemy się pojawiły. Otoż nie latam za żoną jak dotychczas i w ten weekend mimo, że w większości spedzony rodzinnie, odmówiłem udziału w dwóch wyjazdach. Dzieciom było bardzo przykro, nie rozumieją świata dorosłych. Chciałem z nimi być ale z wielu względów nie mogłem- choćby przez fakt, iż były to wyjazdy do osób które wspierają jawnie żonę w jej poczynaniach
Wiedźmin

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: Wiedźmin »

Kemot - co to znaczy martwe?
Skoro spędzacie czas, a żona proponuje Ci wspólne wyjścia, to chyba nie jest najgorzej :)

Jasne, że będą osobne wyjścia - ale to chyba dobrze. Każdy potrzebuje mieć swoją strefę prywatności.
Lavenda
Posty: 285
Rejestracja: 05 wrz 2017, 14:14
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: Lavenda »

Najgorsze jest również dla mnie to, że przy tym przecięciu emocjonalnej zależności, poniekąd cierpią dzieci, bo one mimo wszystko chcą mieć tych rodziców razem, też bardzo to przeżywam i jestem przez to rozdarta. Córka ma prawie 11 lat dużo widzi i rozumie, a tak bardzo nie chcę jej wciągąć w ten świat dorosłych.
Ja też spędziłam całą niedzielę z dziećmi i mężem, z jego inicjatywy, przede wszystkim dla córki ( syn jest mały ) nie mam sumienia zabierać jej tych momentów razem, które wiem ile dla niej znaczą.
kemot79
Posty: 197
Rejestracja: 23 mar 2017, 8:25
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: kemot79 »

Aleksander- czuję ją to każdą cząstką swojego ciała. Tak proponuje za każdym razem - czym mnie zaskoczyła dość pozytywnie. W części nie mogłem wziąć udziału ale nie wynikało to z niechęci do żony co raczej z konieczności spotkania z osobami, z którymi nie chciałem się spotykać ze względu na ich dość spory udział w potwierdzaniu decyzji żony. Ze mną jest ten problem, że ja nie mam niechęci do nikogo a nwet świadkowie żony bardzo mnie lubią i widzę, że nie jest łatwo im wymyślać różne rzeczy. Ale to akurat jest bez znaczenia.

ps. Osobne wyjścia to my mamy od 4 lat a tutaj chodziło o wyjścia rodzinne. Zresztą ja już mam kolejną sprawę ( czas biegnie nieubłagalnie) i może to taka taktyka zony chociaż nad tym też się nie zastanawiam
Wiedźmin

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: Wiedźmin »

Wiesz kemot, im częściej razem wychodzicie i spędzacie czas, tym trudniej będzie żonie udowodnić totalny rozpad więzi emocjonalnych itd. w sądzie. Więc może to i jakaś jej taktyka, ale chyba na plus dla Ciebie :)
kemot79
Posty: 197
Rejestracja: 23 mar 2017, 8:25
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: kemot79 »

absolutnie nie jestem w stanie ustalić motywacji żony. Wydaje mi się, że czuje, że przegięła w swoim wyzywaniu mnie i obawia się, że nie zmienię swojego stanowisko na sprawie.
Unicorn2
Posty: 373
Rejestracja: 05 mar 2017, 14:07
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: Unicorn2 »

Kemot a moźe próba milczenia coś da , ja staram się juź 8 dzień nic do niej nie mówic.
Najgorsze były pierwsze 3 dni , chciało mi się mówic aź bolało ale dałem rade.
kemot79
Posty: 197
Rejestracja: 23 mar 2017, 8:25
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: kemot79 »

całkowicie milczeć jest niemal niemożliwe ze względu na dzieci. Ograniczyłem nasze kontakty znacznie- dla niej to bez róznicy dla mnie daje możliwość zdystansowania się do tego bagna.
Unicorn2
Posty: 373
Rejestracja: 05 mar 2017, 14:07
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: Unicorn2 »

Kemot ja teź mam dzieci i z nimi rozmawiam .
Sztuką jest nie odezwać się do źony , no i ma wreszcie problem z nagrywaniem mnie .
kemot79
Posty: 197
Rejestracja: 23 mar 2017, 8:25
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: kemot79 »

póki co jeszcze w takiej wojnie nie jesteśmy ale po każdym posiedzeniu sądowym się pogarsza więc zapewne niedługo dojdę do podobnego stanu
kemot79
Posty: 197
Rejestracja: 23 mar 2017, 8:25
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: kemot79 »

Powiedzcie mi jedną rzecz, może kobiety lepiej się wczuwają w tą kwestię- jeżeli mąż był dobry, a mimo to żona dąży do rozwodu to czy jest stworzyć sobie taką projekcję aby tego męża wręcz nienawidzić? tak, mówię o mojej sytuacji. Jeszcze miesiąc temu mimo biegnącej sprawy rozwodowej żona rozmawiała ze mną normalnie ( przyjacielsko), potrafiła podejść i się przytulić a teraz jakby "diabeł" w nią wlazł. Ależ to trzeba mieć dużo siły żeby to przetrzymać czy wytrzymać.
jacek-sychar

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: jacek-sychar »

Coś w tym jest. Sam miałem dość podobnie.
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: lustro »

Oczywiście, ze można.
Można wszystko sobie wmówić. I to do tego stopnia, ze się w to uwierzy.

To nie dotyczy tylko żon. Tak potrafi każdy człowiek.

Choć z tym stwierdzeniem " ze pomimo, ze mąż był dobry", to bym podyskutowala.
Uwazasz, ze "mąż być dobry"?
ODPOWIEDZ