zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Unicorn2
Posty: 373
Rejestracja: 05 mar 2017, 14:07
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: Unicorn2 »

Kemot czy Ty piszesz serio czy zartujesz?
Jakoś nie rozumie Twojego szczęścia jeszcze suherowałeś źe pracujesz przy rozwodach.
kemot79
Posty: 197
Rejestracja: 23 mar 2017, 8:25
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: kemot79 »

aby się wyprowadzić to musi podział majątku zrobić a nadto przy takich kontaktach nie byłoby jej łatwo. Do tego alimenty na niskim poziomie. Do wyprowadzki nie trzeba rozwodu
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: lustro »

kemot79 pisze: 29 lis 2017, 12:38 sam zastanawiam się co robić- dostałem propozycję wspólnego zamieszkiwania z żoną i dziecmi ale żona oczekuje, że wyrażę zgodę na rozwód. Przy czym gwarantem tego zamieszkiwania mają być szerokie kontakty z dziećmi
Kemot
I dostaniesz na to akt notarialny typu "służebność"?

Mnie sie wydaje, ze to etap - wszystkie chwyty dozwolone.

A jak w trakcie wspólnego zamieszkiwania staniesz się nagle i niespodziewanie przemocowcem...to co wtedy?
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: s zona »

kemot79 pisze: 29 lis 2017, 19:44 aby się wyprowadzić to musi podział majątku zrobić a nadto przy takich kontaktach nie byłoby jej łatwo. Do tego alimenty na niskim poziomie. Do wyprowadzki nie trzeba rozwodu
Fakt , moze wyprowadzic sie bez rozwodu ,ale nadal jest Twoja zona i mozesz zlozyc o zabezp miejsca zamieszkania dzieci w Waszym obecnym mieszkaniu .. u mnie to byl pkt 2 w pozwie o separacje ... i przede wszystkim nie moze zwiazac sie Legalnie z zadnym kowalskim ...

Kenot ,moglbys mnie oswiecic -moze moja adw jest w bledzie -twierdzac ,ze podzial to tylko formalnosc- jesli jest co dzielic - mozna zrobic tez u notariusza , koszt ok 500 zl ,jesli jest zgodnosc stron .. ev po rozprawie w sadzie ,tylko to jest b kosztowne ....czyzby to byla tylko interpretacja czy ja zle zrozumialam .. fakt ,nie przywiazywalam dotego specjalnej uwagii...

Ostatnia kwestia " alimenty na niskim poziomie " ...
Nie wiem ,jak to napisac ...ale jako fachowiec ,wiesz ,ze alimenty mozna co jakis czas urealniac ..dzieci rosna ,wydatki rowniez ...
Zona moze tez troche pomoc "wygenerowac" koszty .. szkoly prywatne ,zajecia dodatkowe itp , sa raczej kosztowne .. A Ty ,jako Ojciec masz obowiazek ....

Czytajac alienatorka.pl - dzieki Lustro - robi sie zimno ,do czego zdolne sa kobiety ,
ida ,jak Tornado ...
kemot79
Posty: 197
Rejestracja: 23 mar 2017, 8:25
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: kemot79 »

niezupełnie tak jest. Miejsce zamieszkania dzieci jest ustalone przy obojgu rodzicach, pełnia władzy rodzicielskiej, alimenty płacone od wyprowadzki, kontkaty szeroko. Lustro dobrze wiesz, że do wyprowadzki rozwód nie jest potrzebny
kemot79
Posty: 197
Rejestracja: 23 mar 2017, 8:25
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: kemot79 »

już wyjasniam- podział majątku po rozwodzie to "masakra"- sprawy o podział majątku proceduralnie są kilkakrotnie razy trudniejsze od rozwodowych. Alimenty można podwyższyć ale musi nastąpić zmiana stosunków - to nie jest automat. Mam także inną propozycję- separacja wchodzi w grę ale żona chce podziału majątku. Mam także taką opcję
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: lustro »

kemot79 pisze: 29 lis 2017, 21:08 już wyjasniam- podział majątku po rozwodzie to "masakra"- sprawy o podział majątku proceduralnie są kilkakrotnie razy trudniejsze od rozwodowych. Alimenty można podwyższyć ale musi nastąpić zmiana stosunków - to nie jest automat. Mam także inną propozycję- separacja wchodzi w grę ale żona chce podziału majątku. Mam także taką opcję
No to niech dzieli majątek 😉 najlepiej sądownie
Faustyna
Posty: 237
Rejestracja: 04 maja 2017, 10:38
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: Faustyna »

Kemot79,
Kto żonie "podpowiada" te wszystkie warunki, opcje...?
Unicorn2
Posty: 373
Rejestracja: 05 mar 2017, 14:07
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: Unicorn2 »

Kemot a jak na maxa rozciągnąć rozwód ?
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13320
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: Nirwanna »

s zona pisze: 29 lis 2017, 20:40
kemot79 pisze: 29 lis 2017, 19:44 aby się wyprowadzić to musi podział majątku zrobić a nadto przy takich kontaktach nie byłoby jej łatwo. Do tego alimenty na niskim poziomie. Do wyprowadzki nie trzeba rozwodu
Kenot ,moglbys mnie oswiecic -moze moja adw jest w bledzie -twierdzac ,ze podzial to tylko formalnosc- jesli jest co dzielic - mozna zrobic tez u notariusza , koszt ok 500 zl ,jesli jest zgodnosc stron .. ev po rozprawie w sadzie ,tylko to jest b kosztowne ....czyzby to byla tylko interpretacja czy ja zle zrozumialam .. fakt ,nie przywiazywalam dotego specjalnej uwagii..
Podział majątku u notariusza to formalność, podana kwota jest to rząd wielkości prawidłowy, podstawowy jest jednak warunek - zgoda obu stron na taką a nie inną treść aktu notarialnego. Bez wspólnej zgody na to nie ma szans na taką formalność, bo notariusz nie będzie sporów wysłuchiwał, nie od tego on jest.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
GregAN
Posty: 99
Rejestracja: 18 paź 2017, 12:00
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: GregAN »

kemot79 pisze: 29 lis 2017, 21:08 już wyjasniam- podział majątku po rozwodzie to "masakra"- sprawy o podział majątku proceduralnie są kilkakrotnie razy trudniejsze od rozwodowych. Alimenty można podwyższyć ale musi nastąpić zmiana stosunków - to nie jest automat. Mam także inną propozycję- separacja wchodzi w grę ale żona chce podziału majątku. Mam także taką opcję
A separacja z podziałem majątku , po proceduralnie masakrycznej sprawie o podział majątku ? :(

Rozwód bez podziału majątku, ze wspólnym zamieszkaniem i szerokimi kontaktami z dziećmi a separacja z podziałem majątku i bez wspólnego zamieszkania ??

To brzmi jak wabik na wybór rozwodu zamiast separacji.

Masakrycznie czy nie, podział majątku po rozwodzie jest logicznym następstwem i prawem do niego, status kontaktów można zmienić, albo szantażować jego zmiana w celu podwyższenia alimentów .
Wybacz, ze tak oceniam Twoja żonę , ale patrząc z boku, bez emocji, tak mi to wyglada na podstawie suchych faktów które opisałeś .
A fakty są faktami.

Wiesz, przypomniał mi się dowcip :
- duszyczka ma sam wybrać co woli - niebo czy piekło .
Oprowadzają ja po niebie, a tam spokojnie , wszyscy rozmodleni, leci jakaś muzyka poważna.
Może i fajnie ale...nudno :(
Zwodzą piekło a tam zabawa, hulanka , nim stop dyskoteka wszyscy, tańczą , śpiewają .
No i duszyczka wybrała piekło .
Następnego dnia stawia się w piekle, a tam...wszyscy biegają ze szczotami, wystraszeni , diabeł ich pogania biczem, wszędzie smród siarki, ciemno, gorąco , wilgotno i nie ma czym oddychać .
Duszyczka zdziwiona pyta diabła przewodnika - jak to ? Przecież wczoraj było tu tak wesoło !
A diabeł przewodnik odpowiada - wczoraj, to był dzień rekrutacji. Dzisiaj zaczyna się normalność :(

Zdaje się, ze przechodzisz właśnie taka rekrutacje na rozwodnika :(
kemot79
Posty: 197
Rejestracja: 23 mar 2017, 8:25
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: kemot79 »

Gregan mozesz mieć rację ale nie musisz. Dzisiejsze negocjacje pozwoliły mi wywalczyć naprawdę duży zakres kontaktów, a wiem co mówię. Mam jedną noc mniej od żony, alimenty do zaakceptowania. Mogę jeszcze "zaangażować dzieci" poprzez badania biegłych. Moze jakby była zdrowa a tutaj kwestia zdrowia i stan emocjonalny ma duże znaczenie dla naszej sytuacji. Nie wykluczam, że macie rację
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: s zona »

Unicorn2 pisze: 29 lis 2017, 21:30 Kemot a jak na maxa rozciągnąć rozwód ?
Kenot a moze warto ... jesli Ci zalezy na ratowaniu Waszego malzenstwa ..
te kilka ms moga wiele zmienic ...
wczesniej mialam to napisac ,ale to troche glupio :oops:
radzic fachowcowi od rozwodow ....
U mnie tak sie "zlozylo ",ze wystapilysmy o przesuniecie rozprawy ....moj pelnomocnik na urlopie planowanym od dawna ,ja nie moglam dojechac ,swiadek rowniez itd ... wiec nastepna rozprawa na wiosne ...

Odnosnie niskich alimentow ...tj stan na dzis.....
ale co bedzie ,jesli wystapia nowe warunki i zona wniesie o podwyzszenie ... dzieci rosna ,potrzeby tez ...
Zakladajac ,ze Wasze dzieci sa zdolne ... wiec zona moze w trosce o ich wszechstronny rozwoj
zapisac je do szkol prywatnych ... kosztowne
wozic na zajecia dodatkowe np tenis ,judo ,szkolka plywacka itp
zona moze dostrzec tez budzace sie talenty muzyczne w dzieciach .. lekcja muzyki plus kupno instrumentu ..jw kosztowne ...
kolejna rzecz jezyki ,jesli poziom w szkole nie zadowala ,ale czesto jest to wkalkulowane w czesnym ..
o jeszcze mozna wspomoc rozwoj dzieci np w Scautach Europy ... stroj ,ekipunek i dojazdy na zbiorki w roznych miejscach .. kosztowne jw ...
Reasumujac .. niskie alimenty to fikcja / myslenie zyczeniowe ...
kemot79
Posty: 197
Rejestracja: 23 mar 2017, 8:25
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: kemot79 »

jak to u mnie- oczywiście nawet zgodziem się na rozwód ale nie chciałem się zgodzić na miejsce zamieszkania dzieci. Sąd nie chciał ze mną dyskutować i odroczył sprawę za 3 miesiące. NAdto uznał, że nie będzie się narażać na apelacje i chce juz mieć kwestie jasne.

Zgodzę się na rozwód ponieważ żona jest w stanie emocjonalnym i psychicznym wręcz tragicznym. Jest to sytuacja wyjątkowa - nawarstwienie stresu pochorobowego, plus znów nie za dobre wyniki. NIe mogę jej narażać na dodatkowe stresy- nie miałbym serca. Zgodziła się na wszystkie inne warunki. Dziękuję wam za pomoc. Moja decyzja wynika jedynie z faktu pogarszajacego się stanu zdrowia żony. W innej sytuacji absolutnie bym nie wyraził na to zgody. Dzięki wam doprowadziłem do radykalnych zmian w swoim postępowaniu, zbliżyłem się do Boga, mam wewnętrzny spokój. NA forum będę wpadał- nie poddawajcie się.
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13320
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: zgodzić się na rozwód czy walczyć o rodzinę

Post autor: Nirwanna »

Kemot, przykład taki.
Po rozwodzie żona wyląduje w szpitalu w stanie terminalnym. A Tobie jako facetowi obcemu - nie tylko że nie pozwolą na odwiedziny, ale i dostępu do informacji o jej stanie zdrowia mieć nie będziesz.
Nie życzę tego oczywiście ani Tobie ani jej.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
ODPOWIEDZ