Zmęczona sytuacją

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

czas
Posty: 195
Rejestracja: 01 sty 2019, 11:00
Płeć: Mężczyzna

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: czas »

Lustro ja szanuje twoje posty i twoje oko(bystre) , wiem dobrze zes kobieta rozsadna i właśnie dzięki własnemu doświadczeniu masz tak analityczne spojrzenie. Zatem wiem to :i nie pytaj dlaczego wiem to dokladnie. Wracając do tematu bo chyba źle zostałem zrozumiany. Z listem to rewelka, tak napisać wyrazić z siebie, powiedzieć ukazać co nie jest tak. Owszem męża brak tu na forum zatem zostaje Janis. I moje zdanie jest takie ukazać Janis błędy męża, pozwolić jej zrozumieć dlaczego taki jest, co jest ewentualnym powodem - jak może ona coś z tym zrobić. Tylko na rany..... nie piszemy dziewczynie :przelam się co do spraw seksu by rozwiązać problem.Sama wiesz i większość kobiet
jak istotną sprawą dla was jest grą wstępną. Nie muszę chyba tu na forum rozpisywać się jak czuje się szczęśliwa żona lub nawet szczęśliwy mąż. A gdy ma się doczynienis z ochyda to zwyczajnie człek idzie w długą, tak lustro to są rozwiązania te złe jakie tu na forum nie mają aprobaty. Ale wszyscy wiemy że zazwyczaj są wynikiem czegoś. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Pijawka
Posty: 272
Rejestracja: 12 wrz 2018, 15:01
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: Pijawka »

Dyskusje o kawie i seksie są bardzo wciągające ale.. zauważmy tylko jeden aspekt- seks może skutkować poczęciem dziecka. Czy Janis i jej mąż w obecnej sytuacji są na to gotowi?
O ile seks może być dla męża Janis "przemawianiem w jego jezyku" o tyle skutki mogą być rozmaite... lustro podała wiele cennych spostrzeżeń (z którymi sie zgadzam jako kobieta) ale odpowiedzialność za ewentualne poczęcie dziecka musi być brana pod uwagę przez oboje małżonków...szczególnie w kryzysie.. O tym jakoś nikt nie wspomina. Dyskutujemy o kawie i seksie (kolejność dowolna)a pomijamy ten ważny aspekt. No...chyba,że Janis ma już za sobą menopauzę, to moje uwagi są bezzasadne ;-)
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: mare1966 »

Pijawka dobrze zwróciła uwagę ,
ale słyszałem , że ponoć
jest coś takiego jak dni niepłodne .

Tej "gry wstępnej" to bym nie demonizował .
Nie lecą w Kosmos . :lol:
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: lustro »

Myślę, że nie zrozumieliśmy się.

Czasie
Pokazywanie cudzych błędów nic nie wnosi.
Prócz frustracji.
Bo przecież nie możemy zmienić tego kogoś wbrew jego potrzebie i woli.

Jeżeli to ma służyć zrozumieniu drugiej osoby, to ok.
Ale łatwiej zrozumieć kogoś widząc siebie, swój udział i wkład...A jeszcze łatwiej kiedy zrozumie się siebie, motor swoich zachowań, ich wpływ na innych i zacznie pracę nad sobą.

To jest niestety trudne i bardzo mało przyjemne.
Ale daje efekty, powolne ale wymierne.

A jeśli chodzi o napisanie listu, to Czasie, chyba też nie do końca zrozumiałeś.
Nie chodzi o przekazanie tego od razu mężowi, ale o upuszczenie złych emocji własnych. Oczyszczenie. I swobodniejsze spokojne dalsze widzenie, myślenie, decyzje, kroki...


A co do ewentualnego potomstwa - ja zakładam, że Janis jest poważna, rozsądna i odpowiedzialna... I potrafi znaleźć właściwy czas i miejsce na współżycie.

To wszystko, to tylko propozycje... Decyzję podejmuje Janis.
czas
Posty: 195
Rejestracja: 01 sty 2019, 11:00
Płeć: Mężczyzna

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: czas »

Lustro rozumiem ciebie i zrozumiałem intencje z pismem. Ja mam tylko nie do seksu. Czemu napisałem o składnikach, klimacie, warunkach sprzyjających. Bo póki co to układ jak z dzieckiem mama mówi jedz Jasiu kaszke bo zdrowa, a Jaś pluje kaszka i nie chce jej bo ma awrrsje do kaszki. I tyle mego w dyspucie.
jacek-sychar

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: jacek-sychar »

czas pisze: 06 kwie 2019, 19:39 Ja mam tylko nie do seksu.
:shock:
Czy mogę prosić tłumacza o przełożenie na nasze? :?
czas
Posty: 195
Rejestracja: 01 sty 2019, 11:00
Płeć: Mężczyzna

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: czas »

A sorry jeszcze jedno do tata999. Pierwsze nie i sprzeciw każdej kobiety spowodowany żalem do swego faceta na jego złe zachowanie jest odcięcie od łoża. Jak w pewnym czasie tego nie zrozumie się to człek przesypia pierwszy i najważniejszy sygnał. Ale tak już jest. Ja też przespałem i mało tego czytałem to jako brak checi żony dla sprawy przecież tak istotnej dla faceta. No cóż jak się widzi czubek własnego nosa to traci się coraz... coraz więcej.
czas
Posty: 195
Rejestracja: 01 sty 2019, 11:00
Płeć: Mężczyzna

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: czas »

Ok moje NIE odnosi się do namawiania Janis do seksu z mężem, szczególnie w obecnej sytuacji.
Wiedźmin

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: Wiedźmin »

czas pisze: 06 kwie 2019, 19:50 [...] Pierwsze nie i sprzeciw każdej kobiety spowodowany żalem do swego faceta na jego złe zachowanie jest odcięcie od łoża. [...]
Każdej? Ale mówisz to ekspert od kobiecych "nie" i sprzeciwów, czy jako kobieta?

Czas - ja bym chętnie od Ciebie się dowiedział (tak do kompletu) - jakie jest "pierwsze nie" - i "pierwszy sprzeciw" każdego mężczyzny spowodowany żalem do swojej kobiety?
tata999
Posty: 1173
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: tata999 »

Dyskusja o seksie jest faktycznie wciągająca. Zgadzam się z Pijawką.

Dorzucając swoje 2 grosze: może warto wyzbyć się wielu oczekiwań, ale miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej, a więc m.in. seksu to akurat można oczekiwać od drugiej osoby w małżeństwie. Nad chęcią do seksu też można pracować, jeśli trzeba i jak sugeruje w tym przypadku lustro. Gdyby wątek dotyczył mężczyzny to też bym nie odrzucał takich rozważań, napisałbym np. po późnym powrocie z ciężkiej roboty znajdź siłę na bara-bara zamiast zasypiać od razu.

Czasami odstawienie od łoża spowodowany jest żalem. Może być to pierwszy sygnał i najważniejszy. W moim przypadku go nie było. Współżyłem kilka dni przed skokiem w bok "partnerki". Co więcej słyszałem (np. w Sycharze) inne przypadki prowadzenia takiego podwójnego (a nawet wielokrotnie złożonego) życia. Często wyjaśniane to jest jako "próba ratowania małżeństwa" przez same sprawczyni i sprawców.
czas
Posty: 195
Rejestracja: 01 sty 2019, 11:00
Płeć: Mężczyzna

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: czas »

Aleksanrze ja kobieta? Ale się uśmiałem. heeee. Ale do tematu. A facet stosuje metody odstawienia żony od łoża? No chyba tylko jak za nowym kąskiem się ugania. Ale to nie ma nic wspólnego z zachowaniem żony. To taka w większości siedząca w nas natura zdobywcy.
czas
Posty: 195
Rejestracja: 01 sty 2019, 11:00
Płeć: Mężczyzna

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: czas »

A pierwsze nie faceta spowodowane żalem do żony? A co nie znasz narzekanie na żonę. Mało znany temat?.Bo jeżeli tak to rozwine dalej:ach ta żona czepia się, marudzi,wymysla,stwarza problemy, wymaga, grymasi. I co dalej? Ot np.prosta reakcja ona jest taka... a koleżanki z pracy takie są fajne. Aleksanrze to my faceci mamy większy problem z seksem, jednym słowem więcej go potrzebujemy. To u nas zazwyczaj to jest numero uno. No tak? ciekawe jest tylko to że na skutek czegoś (dajmy na to kryzysu,) - stracimy to. I daje się żyć w całkowitym poście? . Prawda? Wniosek prosty patrzymy szerszym pryzmatem a nie tylko rozporkowa częścią spodni i życie z zonkami naszymi stanie się fajne i super. No pod warunkiem jak będą nas jeszcze chcialy
tata999
Posty: 1173
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: tata999 »

A jak zepsuje się samochód? To też narzekamy na żonę przecież...
czas
Posty: 195
Rejestracja: 01 sty 2019, 11:00
Płeć: Mężczyzna

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: czas »

tata999 pisze: Współżyłem kilka dni przed skokiem w bok "partnerki". Co więcej słyszałem (np. w Sycharze) inne przypadki prowadzenia takiego podwójnego (a nawet wielokrotnie złożonego) życia. Często wyjaśniane to jest jako "próba ratowania małżeństwa" przez same sprawczyni i sprawców.
Tata 999 statystyki mówią tak:w zdradach ileś procent to zwykla chemia, badz brutalnie zwane sport, ileś procent to grzech chwili spowodowany dana okazja i sytuacja. Ale ileś procent to też trudna relacja z partnerem. Nie bez kozery mawia się że przy zdradzie jest w udziale nasz popychajacy paluch.
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13361
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Zmęczona sytuacją

Post autor: Nirwanna »

Panowie, temat niewątpliwie ciekawy, jednak wróćcie proszę od ogółu do sytuacji autorki wątku.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
ODPOWIEDZ