Czego życzyć małżonkowi?
Moderator: Moderatorzy
Re: Czego życzyć małżonkowi?
Blondynka55, rozumiem Twój ból.
Obawiam się jednak, że zwracanie mu obecnie uwagi na to, że zapomniał o rodzinie, niewiele da.
Gdyby stanowiło to dla niego problem, to by tego nie robił.
Przykre, ale tak widzę to z boku.
Obawiam się jednak, że zwracanie mu obecnie uwagi na to, że zapomniał o rodzinie, niewiele da.
Gdyby stanowiło to dla niego problem, to by tego nie robił.
Przykre, ale tak widzę to z boku.
Re: Czego życzyć małżonkowi?
Jejku, a u mnie było odwrotnie.
Ja wysyłałam mężowi dwa lata życzenia- świąteczne, urodzinowe... Spokojne, życzliwe, grzecznościowe.
W końcu przestałam, nie widziałam potrzeby. On nie chciał żadnego kontaktu. Wreszcie dotarło do mnie to, o co mnie kilkakrotnie prosił:
"Proszę, uszanuj moją wolę, nie rób tego"
I nastała cisza.....
On sam zaczął szukać kontaktu, prosić o spotkania, itd
Teraz jesteśmy razem.
Tak, że hmmmmm, bywa różnie.
Ja wysyłałam mężowi dwa lata życzenia- świąteczne, urodzinowe... Spokojne, życzliwe, grzecznościowe.
W końcu przestałam, nie widziałam potrzeby. On nie chciał żadnego kontaktu. Wreszcie dotarło do mnie to, o co mnie kilkakrotnie prosił:
"Proszę, uszanuj moją wolę, nie rób tego"
I nastała cisza.....
On sam zaczął szukać kontaktu, prosić o spotkania, itd
Teraz jesteśmy razem.
Tak, że hmmmmm, bywa różnie.
Re: Czego życzyć małżonkowi?
A czy nie mawiamy jak go is króliczka to zmyka a jak zaniechamy go gonić to może przyjdzie. Życzenia to rzecz naturalna, ludzka pod warunkiem że bez podtekst zwanego Nadzieja. Zatem czy udaje nam się to tak zwyczajnie?mgła pisze: ↑16 mar 2019, 15:48 Jejku, a u mnie było odwrotnie.
Ja wysyłałam mężowi dwa lata życzenia- świąteczne, urodzinowe... Spokojne, życzliwe, grzecznościowe.
W końcu przestałam, nie widziałam potrzeby. On nie chciał żadnego kontaktu. Wreszcie dotarło do mnie to, o co mnie kilkakrotnie prosił:
"Proszę, uszanuj moją wolę, nie rób tego"
I nastała cisza.....
On sam zaczął szukać kontaktu, prosić o spotkania, itd
Teraz jesteśmy razem.
Tak, że hmmmmm, bywa różnie.
Re: Czego życzyć małżonkowi?
W ub roku , kiedy emocje pulsowaly , pozwolilam sobie na wyslanie mezowi kartki z cytatem z Ks Przyslow 5
http://www.bibliamesjanska.com/Prz/5.html
(1) Synu mój, zwróć uwagę na moją mądrość, nakłoń ucha na moją roztropność,
(2) Abyś zachował mądre rady i aby twoje wargi utrzymały rozwagę.
(3) Gdyż wargi cudzej żony ociekają miodem i gładsze niż oliwa jest jej podniebienie,
(4) Lecz w końcu jest gorzka jak piołun, ostra jak miecz obosieczny.
(5) Jej nogi schodzą do śmierci, jej kroki zdążają do krainy umarłych,
(6) Abyś ty nie wkroczył na ścieżkę życia; a że niestałe są jej drogi, ty tego nie wiesz.
(7) Teraz więc, synowie, słuchajcie mnie i nie oddalajcie się od moich słów!
(8) Daleko od niej chodź swoją drogą i nie zbliżaj się do drzwi jej domu,
(9) Abyś nie musiał oddać innym swojej sławy, a człowiekowi okrutnemu swoich lat,
(10) Aby obcy nie nasycili się twoim mieniem, a ciężko zdobyty twój dorobek nie dostał się do cudzego domu,
(11) Abyś pod koniec życia nie narzekał, gdy zwiędnie twoje ciało i twoja skóra,
(12) I nie musiał powiedzieć: O, jakże mogłem nienawidzić karności i moje serce lekceważyło przestrogę,
(13) I nie słuchałem moich wychowawców, i nie nadstawiałem ucha moim nauczycielom!
(14) O mało co nie wpadłem w nieszczęście wśród zebranego ludu wiernego!
(15) Pij wodę z własnej cysterny i wodę świeżą z własnej studni!
(16) Czy twoje źródła mają wylewać się na zewnątrz, a twoje strumienie na place?
(17) Do ciebie samego mają należeć, a nie do obcych równocześnie z tobą!
(18) Niech będzie błogosławiony twój zdrój, a raduj się z żony twojej młodości!
(19) Miłej jak łania, powabnej jak gazela! Niech jej piersi zawsze ci sprawiają rozkosz, upajaj się ustawicznie jej miłością!
(20) Dlaczego, synu mój, masz się rozkoszować obcą i ściskać pierś cudzej?
(21) Gdyż przed oczyma Pana jawne są wszystkie drogi człowieka i On zważa na wszystkie jego ścieżki.
(22) Bezbożny plącze się we własnych nieprawościach, wikła się w pętach swego grzechu.
(23) Umrze z powodu braku karności i z powodu wielkiej swojej głupoty zbłądzi.
Stan na dzisiaj to " powrot " i moje zyczenia ... to cnoty kardynalne dla nas Obojga
http://scholaris.pl/resources/run/id/51975
Roztropnosc , Sprawiedliwosc, Mestwo i Umiarkowanie ...
http://www.bibliamesjanska.com/Prz/5.html
(1) Synu mój, zwróć uwagę na moją mądrość, nakłoń ucha na moją roztropność,
(2) Abyś zachował mądre rady i aby twoje wargi utrzymały rozwagę.
(3) Gdyż wargi cudzej żony ociekają miodem i gładsze niż oliwa jest jej podniebienie,
(4) Lecz w końcu jest gorzka jak piołun, ostra jak miecz obosieczny.
(5) Jej nogi schodzą do śmierci, jej kroki zdążają do krainy umarłych,
(6) Abyś ty nie wkroczył na ścieżkę życia; a że niestałe są jej drogi, ty tego nie wiesz.
(7) Teraz więc, synowie, słuchajcie mnie i nie oddalajcie się od moich słów!
(8) Daleko od niej chodź swoją drogą i nie zbliżaj się do drzwi jej domu,
(9) Abyś nie musiał oddać innym swojej sławy, a człowiekowi okrutnemu swoich lat,
(10) Aby obcy nie nasycili się twoim mieniem, a ciężko zdobyty twój dorobek nie dostał się do cudzego domu,
(11) Abyś pod koniec życia nie narzekał, gdy zwiędnie twoje ciało i twoja skóra,
(12) I nie musiał powiedzieć: O, jakże mogłem nienawidzić karności i moje serce lekceważyło przestrogę,
(13) I nie słuchałem moich wychowawców, i nie nadstawiałem ucha moim nauczycielom!
(14) O mało co nie wpadłem w nieszczęście wśród zebranego ludu wiernego!
(15) Pij wodę z własnej cysterny i wodę świeżą z własnej studni!
(16) Czy twoje źródła mają wylewać się na zewnątrz, a twoje strumienie na place?
(17) Do ciebie samego mają należeć, a nie do obcych równocześnie z tobą!
(18) Niech będzie błogosławiony twój zdrój, a raduj się z żony twojej młodości!
(19) Miłej jak łania, powabnej jak gazela! Niech jej piersi zawsze ci sprawiają rozkosz, upajaj się ustawicznie jej miłością!
(20) Dlaczego, synu mój, masz się rozkoszować obcą i ściskać pierś cudzej?
(21) Gdyż przed oczyma Pana jawne są wszystkie drogi człowieka i On zważa na wszystkie jego ścieżki.
(22) Bezbożny plącze się we własnych nieprawościach, wikła się w pętach swego grzechu.
(23) Umrze z powodu braku karności i z powodu wielkiej swojej głupoty zbłądzi.
Stan na dzisiaj to " powrot " i moje zyczenia ... to cnoty kardynalne dla nas Obojga
http://scholaris.pl/resources/run/id/51975
Roztropnosc , Sprawiedliwosc, Mestwo i Umiarkowanie ...
Re: Czego życzyć małżonkowi?
Myślę, ze w tym jest klucz, w kwestii tego czy życzenia wysyłać, czy nie. Pomijając wszystie te aspekty w nas, o których pisała Nirwanna, to uszanowanie życzenia małżonka w tej materii jest również bardzo ważne.
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
(2Kor 12,9)
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 22 wrz 2018, 13:53
- Jestem: w trakcie rozwodu
- Płeć: Kobieta
Re: Czego życzyć małżonkowi?
Myślę, że odmiennie można interpretować "uszanuj moją wolę". W jednym przypadku to jest przekaz "nie chcę Cię znać" a w innym te same słowa oznaczają "mam silne wyrzuty sumienia, a Ty je ciągle podsycasz".
O ile w pierwszym przypadku ciągłe utrzymywanie kontaktu stawia nas samych w dosyć toksycznej i wyniszczającej sytuacji, o tyle w drugim urwanie kontaktu może (choć nie musi) doprowadzić do zagłuszenia tego sumienia całkowicie.
"Panie, przepasz mnie i poprowadź gdzie ja nie chcę pójść"
Re: Czego życzyć małżonkowi?
A czy to my rozporzadzamy kogoś sumieniem? Czy to my decydujemy o tym że kogoś ma dręczyc sumienie? A czy sumienie jak i wolna wola nie jest własnością każdego z osobna? .CzysteŚwiatło pisze: ↑18 mar 2019, 17:55Myślę, że odmiennie można interpretować "uszanuj moją wolę". W jednym przypadku to jest przekaz "nie chcę Cię znać" a w innym te same słowa oznaczają "mam silne wyrzuty sumienia, a Ty je ciągle podsycasz".
O ile w pierwszym przypadku ciągłe utrzymywanie kontaktu stawia nas samych w dosyć toksycznej i wyniszczającej sytuacji, o tyle w drugim urwanie kontaktu może (choć nie musi) doprowadzić do zagłuszenia tego sumienia całkowicie.
Ja to się czasem zastanawiam czy równie łatwo i z równie wielkim entuzjazmem rozliczamy z wielu rzeczy siebie.
Re: Czego życzyć małżonkowi?
W przypadku mojego męża było to z pewnością coś w stylu: "A daj ty mi do cholery święty spokój"CzysteŚwiatło pisze: ↑18 mar 2019, 17:55
Myślę, że odmiennie można interpretować "uszanuj moją wolę". W jednym przypadku to jest przekaz "nie chcę Cię znać" a w innym te same słowa oznaczają "mam silne wyrzuty sumienia, a Ty je ciągle podsycasz".
O ile w pierwszym przypadku ciągłe utrzymywanie kontaktu stawia nas samych w dosyć toksycznej i wyniszczającej sytuacji, o tyle w drugim urwanie kontaktu może (choć nie musi) doprowadzić do zagłuszenia tego sumienia całkowicie.
No to dałam
Re: Czego życzyć małżonkowi?
Ja od czasu do czasu (choćby dziś) piszę do żony rano: "Miłego dnia". Czasem odpisuje, zazwyczaj nie. Czy to potrzebne? Nie wiem, może to znaczy, że jestem nieodklejony. Niezależnie od wszystkiego - niech wie, że jej dobrze życzę.
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)
Re: Czego życzyć małżonkowi?
Czasem wspolmalzonkowi zwyczajnie odpowiadają identycznie jak do innych lub przez grzecznosc. A czy Monti nie jesteś odklejony? Myślę że czujesz to sam. Zapewne większości z nas to się działo - brak odklejenia. Część jeszcze długo tego nie potrafi. Małżeństwo to symbioza, uzależnienie jednego od drugiego i gdy znika jeden ze składników to drugi czuje się niesfojo. Z czasem jednak potrafimy uzyskać normalność a obrazy przeszłości zanikają. To się zwie akceptacja i zgoda na fakty
Re: Czego życzyć małżonkowi?
To też jest dobre pytanie, gdzie jest granica pomiędzy próbą odbudowy więzi, która z zasady jest czymś dobrym, a uwieszeniem na małżonku, które świadczy o niedojrzałości i przynosi zazwyczaj odwrotny efekt.
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 22 wrz 2018, 13:53
- Jestem: w trakcie rozwodu
- Płeć: Kobieta
Re: Czego życzyć małżonkowi?
Dręczyć sumienie? Ja nie piszę mojemu mężowi codziennie rano smsa o treści "zdradziłeś mnie i zostawiłeś". Ani też tego nie przypominam przy każdej rozmowie z nim.czas pisze: ↑18 mar 2019, 19:01A czy to my rozporzadzamy kogoś sumieniem? Czy to my decydujemy o tym że kogoś ma dręczyc sumienie? A czy sumienie jak i wolna wola nie jest własnością każdego z osobna? .CzysteŚwiatło pisze: ↑18 mar 2019, 17:55 Myślę, że odmiennie można interpretować "uszanuj moją wolę". W jednym przypadku to jest przekaz "nie chcę Cię znać" a w innym te same słowa oznaczają "mam silne wyrzuty sumienia, a Ty je ciągle podsycasz".
O ile w pierwszym przypadku ciągłe utrzymywanie kontaktu stawia nas samych w dosyć toksycznej i wyniszczającej sytuacji, o tyle w drugim urwanie kontaktu może (choć nie musi) doprowadzić do zagłuszenia tego sumienia całkowicie.
Ja to się czasem zastanawiam czy równie łatwo i z równie wielkim entuzjazmem rozliczamy z wielu rzeczy siebie.
Moim chrześcijańskim obowiązkiem jest go upomnieć, ale nie dręczyć. Nie rozumiem dlaczego utrzymywanie kontaktu, choćby raz na jakiś czas, było równoznaczne z dręczeniem kogoś. W sytuacji w której chce on zerwać kontakt aby to sumienie zgłuszyć, samo wysłanie "miłego dnia" jest już upomnieniem.
"Panie, przepasz mnie i poprowadź gdzie ja nie chcę pójść"
Re: Czego życzyć małżonkowi?
Myślę , że należy rozróżniać :
wyrzuty sumienia , obowiązek napominania i dręczenie .
Wyrzuty sumienia , sumienie jako takie ,
jest integralną częścią danej osoby .
Można rzecz , że to ta jej "lepsza cześć" napomina "gorszą część" .
Obowiązek napominania wybrzmiewa wprost z Ewangelii .
Dyskutować można JAK NAPOMINAĆ , tak co do treści jak i formy .
Dręczenie natomiast to forma przemocy .
Zazwyczaj dręczenie " u nas" nie występuje .
Natomiast jest mylone ( przez "niewiernego" małżonka )
z głosem jego własnego sumienia .
W takim rozumieniu już SAMA ŚWIADOMOŚĆ ISTNIENIA
"porzuconego" małżonka jest odbierana jako udręka .
Stąd apele w stylu :
zniknij z mojego życia , odczep się , daj mi spokój
( albo bardziej dosadne określenia i życzenia ) .
"Miłego dnia" może być formą napomnienia ( przypomnienia ,
że żona , mąż żyje ...... dla nich niestety ) . Lepiej jednak jak Twardy pisał - najlepszego ,
parę razy do roku .
"Miłego dnia" codziennie będzie już jednak formą przemocy ,
trudno napominać kogoś co 5 minut .
Może być odbierane nawet jako złośliwość .
Myślę , że Czyste Światło dobrze to rozumie .
wyrzuty sumienia , obowiązek napominania i dręczenie .
Wyrzuty sumienia , sumienie jako takie ,
jest integralną częścią danej osoby .
Można rzecz , że to ta jej "lepsza cześć" napomina "gorszą część" .
Obowiązek napominania wybrzmiewa wprost z Ewangelii .
Dyskutować można JAK NAPOMINAĆ , tak co do treści jak i formy .
Dręczenie natomiast to forma przemocy .
Zazwyczaj dręczenie " u nas" nie występuje .
Natomiast jest mylone ( przez "niewiernego" małżonka )
z głosem jego własnego sumienia .
W takim rozumieniu już SAMA ŚWIADOMOŚĆ ISTNIENIA
"porzuconego" małżonka jest odbierana jako udręka .
Stąd apele w stylu :
zniknij z mojego życia , odczep się , daj mi spokój
( albo bardziej dosadne określenia i życzenia ) .
"Miłego dnia" może być formą napomnienia ( przypomnienia ,
że żona , mąż żyje ...... dla nich niestety ) . Lepiej jednak jak Twardy pisał - najlepszego ,
parę razy do roku .
"Miłego dnia" codziennie będzie już jednak formą przemocy ,
trudno napominać kogoś co 5 minut .
Może być odbierane nawet jako złośliwość .
Myślę , że Czyste Światło dobrze to rozumie .
Re: Czego życzyć małżonkowi?
A jednak P. Jezus nie mówił nikomu "miłego dnia" z podtekstem, tak myślę.
Mówił rzeczy prawdziwe, "nieziemskie", często nie zrozumiałe.
Raczej nie starał się na nikogo wpłynąć, "naciskać", tak rozumiem historie opowiedziane na kartach Ewangelii.
Jak obsztorcowywał (zdarzało się, np: "groby pobielane!") to chyba tylko pobożnych cwaniaczków/obłudników/"ludzi Prawa" czyli na tamte czasy - faryzeuszy.
No fakt, może raz przynaglił - Judasza, jednego z 12tu ktorych wybrał i kochał.
Jak to było ? - "idż i czyń co masz czynić" - jakoś tak ...
Czyli go nie nawracał, w pewnym sensie "przyspieszył"jego złe wybory/działanie, a może jest i inna interpretacja, ktoś inaczej to odczytuje ?
Fakt, do końca był fair wobec Judasza, nie odtrącał go emocjonalnie czy inaczej ...
Pozdrawiam !
P.S. Kiedyś pobieżnie czytalem historię i zapiski sw. Faustyny Kowalskiej. Zaryzykuję - ta święta raczej (nikogo?) nie upominała.
Oczywiście św. o. Pio - raczej - przeciwnie (tak widział swoją misję/zadanie ?). Nie przypuszczam jednak, żeby miał zwyczaj mieszania życzeń/błogosławieństw z napominaniem ... . Może się mylę, to skorygujcie proszę ...
Sprawa, chyba do rozeznawania dla każdego chętnego, jak już ...