Nie kocham męża

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

nałóg
Posty: 3364
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Nie kocham męża

Post autor: nałóg »

Inka pisze: 09 maja 2019, 14:58 Nałóg bardzo bym chciała aby mój mąż przypadkiem coś takiego przeczytał, ale no cóż, on nie lubi czytać, czyta tylko to co musi, albo tylko to co zainteresuje ale musi to być krótki tekst, bo mój mąż ma niestety problemy z czytaniem
mimo wszystko może wydrukujesz i położysz? Nawet nie wiesz jak może zażartować Bóg.

Inka, coraz więcej piszesz, coraz więcej ujawniasz pewnie mimo oporów i podświadomych lęków. Jest taka prawidłowość: coś co jest skrywane , czego się wstydzimy jest narzędziem w łapach "kusego" do podbijania tego lęku. Ujawnione przestaje straszyć. Ujawnione przestaje być takim ciężarem. Wypowiedziane ,ujawnione staje się płaszczyzna do pracy w tym zakresie nad sobą. Tak 3-maj. PD
Inka
Posty: 445
Rejestracja: 08 kwie 2019, 12:48
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Nie kocham męża

Post autor: Inka »

Marylka cieszę się, że teraz trochę lepiej mnie rozumiesz. Tak masz rację, dobrze wywnioskowałaś w jaki sposób byłam wychowywana. Właśnie przez ciągłą krytykę, wyśmiewanie mnie. Mój ojciec śmiał się nawet z tego, że jestem grubsza od matki, jak w końcu schudłam to stwierdził np. że on tam różnicy nie widzi, przy rodzinie mnie wyzywał, nie będę cytować bo to wulgarne słowa. Podcinał mi za każdym razem skrzydła gdy chciałam zapisać się na jakiś kurs, twierdząc że dla mnie już za późno, że się nie nadaję. Tak, dzieciństwo boleśnie wspominam choć ojciec mnie nie bił, ale psychicznie niszczył. Zapisana jestem już na terapię, ale długo się czeka, nawet rok ale czekam, bo chcę coś w końcu w sobie zmienić. Zacząć bardziej w siebie wierzyć i otworzyć się przed ludźmi. A co do mojej rodziny, to właśnie teraz dostrzegam to dlaczego tak łatwo przychodzi im krytyka innych ludzi, śmieją się z cudzych niepowodzeń albo zazdroszczą, wręcz nienawidzą gdy komuś lepiej się powodzi od innych, bo w ten sposób próbują siebie dowartościować. Niestety moi rodzice również nie mieli łatwego dzieciństwa i widzę jak potem te same nawyki przechodzą z pokolenia na pokolenie. Ja tego dla swoich dzieci nie chcę, dlatego chcę się zmienić.
Blondynka55
Posty: 313
Rejestracja: 14 sty 2019, 15:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Nie kocham męża

Post autor: Blondynka55 »

Inko i dobrze dokonuj tych zmian w sobie i zobaczysz jakie rezultaty osiągniesz.
Tak jak napisałaś nie chcesz,aby Twoje dzieci miały te same nawyki co Ty i Twoi rodzice w przeszłości. I Twoja zmiana będzie dla nich pozytywnym wzorem .
ODPOWIEDZ