Kryzys małżeński :: Forum Pomocy SYCHAR :: Uzdrowienie Małżeństwa

Witam, jestem po slubie okolo roku i dopadaja mnie mysli ze to byl blad. Druga strona ma sporo wad a przede wszystkim jest dziwna w takich podstawowych normalnych rzeczach typu nie chce zakladac erotycznej bielizny do lozka. Co robic? Czy ślub oznacza rezygnacje z wszelkiej przyjemnosci?

Witaj Waclaw na naszym forum.

Czy problemem dla Ciebie jest tylko brak erotycznej bielizny?
Dla mnie to nie byłby żaden problem. Dla mnie żona była wszystkim.

Pisząc pamiętaj, żeby nie podawać szczegółów, które mogłyby pozwolić na identyfikację Ciebie i twojej rodziny.

Waclaw pisze: ↑23 kwie 2019, 9:00 Witam, jestem po slubie okolo roku i dopadaja mnie mysli ze to byl blad. Druga strona ma sporo wad a przede wszystkim jest dziwna w takich podstawowych normalnych rzeczach typu nie chce zakladac erotycznej bielizny do lozka. Co robic? Czy ślub oznacza rezygnacje z wszelkiej przyjemnosci?

Cześć Wacław

Dziwna? A co jest NORMALNE?
Ludzie Wacław są różni

Jednym mężczyznom żona najbardziej podoba się nago, innym w bieliźnie "seksownej"... innym w "sportowym stroju" (leginsy, obcisła bluzka przy ciele) - a jeszcze innym w burce

Pytałeś się żony, w czym ona najlepiej się czuje?

Hehe... ale tak już nie mogąc się powstrzymać od oceny... to z czym przychodzisz, popada według mnie pod tzw:
"Problemy pierwszego świata"

jacek-sychar pisze: ↑23 kwie 2019, 9:20 Witaj Waclaw na naszym forum.

Czy problemem dla Ciebie jest tylko brak erotycznej bielizny?
Dla mnie to nie byłby żaden problem. Dla mnie żona była wszystkim.

Pisząc pamiętaj, żeby nie podawać szczegółów, które mogłyby pozwolić na identyfikację Ciebie i twojej rodziny.

Owszem jest to problem, bo to cos normalnego. A nie bo nie. Nie rozumiem tego. Czy to moj egoizm czy jej?
A zaden czlowiek procz Boga nie powinien byc dla nas wszystkim chyba.

Waclaw pisze: ↑23 kwie 2019, 9:26 A zaden czlowiek procz Boga nie powinien byc dla nas wszystkim chyba.

Może się źle wyraziłem.
W tych sprawach ( ), nic oprócz żony nie było mi potrzebne.
Teraz jest jaśniej?

Prowokacja... Jeżeli tak to marna a Ty Wacław zastanow sie nad sobą.
Skoro masz takie poglądy to slub rzeczywiście był błędem.... Bo unieszczesliwiasz swoja żonę.

Triste pisze: ↑23 kwie 2019, 9:31 Prowokacja... Jeżeli tak to marna a Ty Wacław zastanow sie nad sobą.
Skoro masz takie poglądy to slub rzeczywiście był błędem.... Bo unieszczesliwiasz swoja żonę.

A moze ona mnie?

Aleksander pisze: ↑23 kwie 2019, 9:25

Waclaw pisze: ↑23 kwie 2019, 9:00 Witam, jestem po slubie okolo roku i dopadaja mnie mysli ze to byl blad. Druga strona ma sporo wad a przede wszystkim jest dziwna w takich podstawowych normalnych rzeczach typu nie chce zakladac erotycznej bielizny do lozka. Co robic? Czy ślub oznacza rezygnacje z wszelkiej przyjemnosci?

Cześć Wacław

Dziwna? A co jest NORMALNE?
Ludzie Wacław są różni

Jednym mężczyznom żona najbardziej podoba się nago, innym w bieliźnie "seksownej"... innym w "sportowym stroju" (leginsy, obcisła bluzka przy ciele) - a jeszcze innym w burce

Pytałeś się żony, w czym ona najlepiej się czuje?

Hehe... ale tak już nie mogąc się powstrzymać od oceny... to z czym przychodzisz, popada według mnie pod tzw:
"Problemy pierwszego świata"

Coż rozumiem ze nalezy sie cieszyć ze zona sie nie puszcza i nic juz nie oczekiwac:)

Wacław, szukasz tu rozwiązań czy kłótni?

Nirwanna pisze: ↑23 kwie 2019, 9:40 Wacław, szukasz tu rozwiązań czy kłótni?

Narazie brak z waszej strony zadnych rozwiazan poza wysmianiem mojego problemu.

Waclaw pisze: ↑23 kwie 2019, 9:00 Witam, jestem po slubie okolo roku i dopadaja mnie mysli ze to byl blad. Druga strona ma sporo wad a przede wszystkim jest dziwna w takich podstawowych normalnych rzeczach typu nie chce zakladac erotycznej bielizny do lozka. Co robic? Czy ślub oznacza rezygnacje z wszelkiej przyjemnosci?

Prowokujesz, czy nie zdajesz sobie sprawy, że jesteś na forum katolickim?
Sakramentalna miłość małżeńska to wezwanie do weryfikacji swoich pragnień przyjemności, aby druga osoba czuła się kochana i szanowana.

“Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego siebie” (Ef 5,25). Święty Paweł nawołuje więc mężów do tak wielkiej troski o żony, do tak wielkiej bezinteresowności wobec nich, jaką miał Chrystus wobec Kościoła, za który przecież oddał życie – poświęcił swoje ciało.

(źródło: https://www.szansaspotkania.pl/malzenst ... o-efezjan/) Chrystus poświęcił życie a nie tylko chwilę przyjemności. Czy ludzie, za których umarł byli bez wad. Nie pociąga i nie nobilituje Cię przyrównanie roli męża w małżeństwie do Chrystusa?

Wacław,
Jeśli traktujesz żonę jako dziwną i pełną wad to szczególnie nie dziw się, że nie ma ochoty na " fikuśne majtasy" i wieczorne zabawy...
Żona to....też człowiek.

A jeśli ten post to podpucha ...słabo.

Wacławie daj żonie przykład - sam włóż erotyczną bieliznę, może się domyśli o co chodzi. A jak nie to powiedz, że nie tolerujesz zwykłych majtek, mają być erotyczne i koniec. W końcu to ty jesteś panem domu i ma cię słuchać !

Wacław, o.Salij kiedyś odpowiadał na pytanie jednego współmałżonka na temat realizacji jego fantazji we współżyciu. Odpowiedź była/jest bardzo jednoznaczna: w relacji małżeńskiej wiele fantazji czy "urozmaiceń" jest dozwolonych pod warunkiem nie przymuszonej zgody drugiej strony. Co do bielizny erotycznej też.
Pomyślałeś ,że Twoja współmałżonka po założeniu takiej bielizny może poczuć się jak "przedmiot" a nie jak podmiot? Jak prostytutka?Rok po ślubie Tobie potrzebne są dodatkowe gadżety w relacji intymnej ze współmałżonką?
Zadajesz pytanie czy Twoje wobec współmałżonki żądania to coś normalnego........ jak ona spełniając te Twoje fantazje miałaby odczuwać dyskomfort to jest to wykraczające poza jej normę.
Za chwile może zechcesz wprowadzić inne precjoza typu kajdanki, pejcze, wspomagacze i naśladowanie filmów pornograficznych?

Tylko pamiętaj : w tych filmach kobiety ale i mężczyźni traktowani są jako przedmioty, narzędzia dla wynaturzenia czegoś tak pięknego jak seksualność.
PD

Angela pisze: ↑23 kwie 2019, 9:45

Waclaw pisze: ↑23 kwie 2019, 9:00 Witam, jestem po slubie okolo roku i dopadaja mnie mysli ze to byl blad. Druga strona ma sporo wad a przede wszystkim jest dziwna w takich podstawowych normalnych rzeczach typu nie chce zakladac erotycznej bielizny do lozka. Co robic? Czy ślub oznacza rezygnacje z wszelkiej przyjemnosci?

Prowokujesz, czy nie zdajesz sobie sprawy, że jesteś na forum katolickim?
Sakramentalna miłość małżeńska to wezwanie do weryfikacji swoich pragnień przyjemności, aby druga osoba czuła się kochana i szanowana.

“Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego siebie” (Ef 5,25). Święty Paweł nawołuje więc mężów do tak wielkiej troski o żony, do tak wielkiej bezinteresowności wobec nich, jaką miał Chrystus wobec Kościoła, za który przecież oddał życie – poświęcił swoje ciało.

(źródło: https://www.szansaspotkania.pl/malzenst ... o-efezjan/) Chrystus poświęcił życie a nie tylko chwilę przyjemności. Czy ludzie, za których umarł byli bez wad. Nie pociąga i nie nobilituje Cię przyrównanie roli męża w małżeństwie do Chrystusa?

Właśnie zacytowany przez ciebie o. Knotz naucza że nie ma nic złego w erotycznej bieliźnie.