Rozczarowanie

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Angela
Posty: 490
Rejestracja: 31 maja 2017, 1:34
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Rozczarowanie

Post autor: Angela »

tata999 pisze: 23 kwie 2019, 23:27 Wacławie, pomodlę się za Ciebie i Twój związek z wdzięczności. Jeszcze wczoraj nic nie zapowiadało, że kolejny dzień przyniesie taki dar. Gdybym pisał dziennik, to ten dzień byłby prawie w całości o tym wątku. Jestem przepełniony radością i nadzieją, po prostu pogodą ducha. Dziękuję i szczęść Boże.
tata999, modlitwa i wdzięczność Bogu za wszystko, tak, zawsze i wszędzie.
Ale za co Ty jesteś wdzięczny Wacławowi? Że odnalazłeś bratnią duszę? Czy stosowałeś podobne metody w swoim małżeństwie? Czy przyniosły rezultat?
Waclaw
Posty: 51
Rejestracja: 18 kwie 2019, 13:36
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozczarowanie

Post autor: Waclaw »

Chyba jesteście zbyt bardzo skarzeni swoimi zlymi doawiadczeniami ze wszedzie widzicie przemoc lub inne dysfunkcje. Pana Jezusa wyganiajacego biczem kupcow ze światyni też byscie określili przemocowcem?
Blondynka55
Posty: 313
Rejestracja: 14 sty 2019, 15:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Rozczarowanie

Post autor: Blondynka55 »

Wacławie podpisuję się pod tekstem Kate sama byłam ofiarą przemocy jak i moje dzieci.
I właśnie to ja miałam cały czas wpajane,że to wszystko moja wina ,jestem nikim itd.
Przemocowcy nigdy nie przyznają się do winy i do krzywdy jaką wyrządzili swoim najbliższym.
To ja musiałam szukać pomocy bo mój mąż nie widział żadnego problemu,i nie dostrzega go do dzisiaj.
Ja na początku również się bałam i to bardzo,ale w końcu uświadomiłam sobie ,że nie mogę na to dłużej pozwolić i muszę postawić granicę mojemu mężowi.
I mam nadzieję,że Ty Wacławie dostrzegasz czym są te granice w Twoim przypadku.
Bo każde małżeństwo ma inne problemy i potrzebuje innej formy pomocy.
Waclaw
Posty: 51
Rejestracja: 18 kwie 2019, 13:36
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozczarowanie

Post autor: Waclaw »

Blondynka55 pisze: 24 kwie 2019, 10:17 Wacławie podpisuję się pod tekstem Kate sama byłam ofiarą przemocy jak i moje dzieci.
I właśnie to ja miałam cały czas wpajane,że to wszystko moja wina ,jestem nikim itd.
Przemocowcy nigdy nie przyznają się do winy i do krzywdy jaką wyrządzili swoim najbliższym.
To ja musiałam szukać pomocy bo mój mąż nie widział żadnego problemu,i nie dostrzega go do dzisiaj.
Ja na początku również się bałam i to bardzo,ale w końcu uświadomiłam sobie ,że nie mogę na to dłużej pozwolić i muszę postawić granicę mojemu mężowi.
I mam nadzieję,że Ty Wacławie dostrzegasz czym są te granice w Twoim przypadku.
Bo każde małżeństwo ma inne problemy i potrzebuje innej formy pomocy.
To bardzo mi przykro ze Cie spotkalo ale ja nie stosuje zadnych zachowań o ktorych piszesz.
nałóg
Posty: 3318
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozczarowanie

Post autor: nałóg »

Kate, Blondynka, sugeruję ostrożność w formułowaniu i stawianiu diagnozy Wacławowi że on jest przemocowcem i kierowanie go na terapię.
Nie każdy chwilowy kryzys wymaga od razu terapii. W ogromnej większości wystarczy kilka lektur i dobra wola połączona z szacunkiem i uczuciem do współmałżonka/ki.
Może właśnie "Weekend małżeński" , "Spotkania małżeńskie" czy coś w tym rodzaju a nie od razu terapia. Wacław jest młodym człowiekiem i szacun Wacław dla Ciebie za skonfrontowanie swojego pojmowania roli męża na tym forum a nie np.na jakimś "neo-psychologicznym" na którym by dostał zwrot w stylu: masz prawo żądać od żony aby zaspokajała wszystkie twoje zachcianki, a jak nie to poszukaj szczęścia u takiej co spełni".
Wacław jest "młodym" mężem i nie wie o wielu watkach w relacji małżeńskiej.
Wacław, ja Ci polecam książkę Jacka Pulikowskiego " Warto być ojcem" czy wspominanych już tu innych pozycjach jak "Kobiety są z Wenus a Mężczyźni z Marsa" czy pozycje mówiące o porozumiewania się bez przemocy.

Ja tylko powtórzę moje powiedzenie potwierdzone własnym doświadczeniem i doświadczeniami innych (nie tylko z tego forum): małżeństwo to permanentny kryzys tylko o różnym natężeniu przechodzący od bezwarunkowej akceptacji i oddania poprzez dostrzeganie wad i zalet współmałżonków. W zależności od okoliczności i nastroju te wady i zalety mogą być uwypuklane i mogą być powodem ostrych spięć ,a w gdy obie strony są w dobrych nastrojach nie zwraca się na to uwagi i następuje pełna symbioza.

Wg mnie to pewna norma i tylko od współmałżonków zależy , od ich urazowości i swoistej "alergii" na siebie nawzajem , od pracy nad sobą i dialogiem małżeńskim czy będzie "bajka" czy horror.

Wacław , dobrze że tu jesteś i nawet jak wszedłeś z innymi potrzebami i intencjami to mam nadzieję , że te zwroty które dostałeś "zapracują " w Tobie i będziesz mógł popracować te znad swoimi "widzeniami" ról w małżeństwie.

Więc???? dawaj dalej.
PD
JolantaElżbieta
Posty: 748
Rejestracja: 14 wrz 2017, 8:03
Płeć: Kobieta

Re: Rozczarowanie

Post autor: JolantaElżbieta »

Waclaw pisze: 24 kwie 2019, 10:02 Chyba jesteście zbyt bardzo skarzeni swoimi zlymi doawiadczeniami ze wszedzie widzicie przemoc lub inne dysfunkcje. Pana Jezusa wyganiajacego biczem kupcow ze światyni też byscie określili przemocowcem?
Naprawdę??? Widzisz analogię pomiędzy swoim postępowaniem a uczynkiem Jezusa? Wiesz co jest ulubionym grzechem diabła? Pycha - ona zawsze kroczy przed upadkiem :-(
Waclaw
Posty: 51
Rejestracja: 18 kwie 2019, 13:36
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozczarowanie

Post autor: Waclaw »

JolantaElżbieta pisze: 24 kwie 2019, 10:54
Waclaw pisze: 24 kwie 2019, 10:02 Chyba jesteście zbyt bardzo skarzeni swoimi zlymi doawiadczeniami ze wszedzie widzicie przemoc lub inne dysfunkcje. Pana Jezusa wyganiajacego biczem kupcow ze światyni też byscie określili przemocowcem?
Naprawdę??? Widzisz analogię pomiędzy swoim postępowaniem a uczynkiem Jezusa? Wiesz co jest ulubionym grzechem diabła? Pycha - ona zawsze kroczy przed upadkiem :-(
Oo i jeszcze mi pyche zdjagnozowaliscie. Widze analogie ze ludzie po przejsciach wszedzie widza swoje problemy u innych i to sie na tym forum bardzo sprawdza. Wypowiada sie iles osob i kazdy widzi cos inego a widzi to co jego spotkalo. Wiec srednio tu z obiektywniscia i realnymi poradami
JolantaElżbieta
Posty: 748
Rejestracja: 14 wrz 2017, 8:03
Płeć: Kobieta

Re: Rozczarowanie

Post autor: JolantaElżbieta »

Waclaw pisze: 24 kwie 2019, 11:57
JolantaElżbieta pisze: 24 kwie 2019, 10:54
Waclaw pisze: 24 kwie 2019, 10:02 Chyba jesteście zbyt bardzo skarzeni swoimi zlymi doawiadczeniami ze wszedzie widzicie przemoc lub inne dysfunkcje. Pana Jezusa wyganiajacego biczem kupcow ze światyni też byscie określili przemocowcem?
Naprawdę??? Widzisz analogię pomiędzy swoim postępowaniem a uczynkiem Jezusa? Wiesz co jest ulubionym grzechem diabła? Pycha - ona zawsze kroczy przed upadkiem :-(
Oo i jeszcze mi pyche zdjagnozowaliscie. Widze analogie ze ludzie po przejsciach wszedzie widza swoje problemy u innych i to sie na tym forum bardzo sprawdza. Wypowiada sie iles osob i kazdy widzi cos inego a widzi to co jego spotkalo. Wiec srednio tu z obiektywniscia i realnymi poradami
Wacławie, jakbys się realnie sobie przyjrzał, to odkryłbyś jeszcze niejedno :-)
tata999
Posty: 1172
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozczarowanie

Post autor: tata999 »

Angela pisze: 24 kwie 2019, 9:59
tata999 pisze: 23 kwie 2019, 23:27 Wacławie, pomodlę się za Ciebie i Twój związek z wdzięczności. Jeszcze wczoraj nic nie zapowiadało, że kolejny dzień przyniesie taki dar. Gdybym pisał dziennik, to ten dzień byłby prawie w całości o tym wątku. Jestem przepełniony radością i nadzieją, po prostu pogodą ducha. Dziękuję i szczęść Boże.
tata999, modlitwa i wdzięczność Bogu za wszystko, tak, zawsze i wszędzie.
Ale za co Ty jesteś wdzięczny Wacławowi? Że odnalazłeś bratnią duszę? Czy stosowałeś podobne metody w swoim małżeństwie? Czy przyniosły rezultat?
Za ubaw, jaki wczoraj miałem czytając ten wątek. Innym uczestnikom też składam wyrazy wdzięczności.
JolantaElżbieta
Posty: 748
Rejestracja: 14 wrz 2017, 8:03
Płeć: Kobieta

Re: Rozczarowanie

Post autor: JolantaElżbieta »

A my widzimy więcej niż ci się wydaje :-)
Waclaw
Posty: 51
Rejestracja: 18 kwie 2019, 13:36
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozczarowanie

Post autor: Waclaw »

JolantaElżbieta pisze: 24 kwie 2019, 12:30 A my widzimy więcej niż ci się wydaje :-)
Usun belke z swego oka zanim zabierzesz sie za dignoze grzechow innych
Awatar użytkownika
Kate81
Posty: 72
Rejestracja: 06 sty 2018, 9:40
Jestem: w związku niesakramentalnym
Płeć: Kobieta

Re: Rozczarowanie

Post autor: Kate81 »

Waclaw pisze: 24 kwie 2019, 11:57 Oo i jeszcze mi pyche zdjagnozowaliscie. Widze analogie ze ludzie po przejsciach wszedzie widza swoje problemy u innych i to sie na tym forum bardzo sprawdza. Wypowiada sie iles osob i kazdy widzi cos inego a widzi to co jego spotkalo. Wiec srednio tu z obiektywniscia i realnymi poradami
Wacławie, to oczywiste, że każdy patrzy przez swój pryzmat. Po co tu przyszedłeś, czego oczekiwałeś? "Realnych rad", ale tylko i wyłącznie dotyczącymi Twojej małżonki, żebyś mógł jej potem wydrukować i przeczytać? Źle trafiłeś. Powtórzę po raz kolejny coś, co uparcie ignorujesz: możesz zmienić jedynie siebie. Nie mozesz zmieniać innych.
(wiem, że to bardzo trudne do przyswojenia, ale to jedyna droga, która coś realnie zmieni).
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Rozczarowanie

Post autor: lustro »

Waclaw pisze: 24 kwie 2019, 8:43 Dziekuje za diagnoze ale nie zgadzam sie z wami. Kochani internetowi domorosli psycholodzy. Jestem lepszy niz 90 procent facetow, i nie stosuje zadnej przemocy tylko stawiam granice przemocy ktora moze zona chciala na mnie stosowac przez niekontrolowane wybuchy gniewu ale zdusilem to w zarodku i wziela sie za siebie, a jak bym nic nie mowil to by na mnie wrzeszczala bez powodu w klotniach zdarzalo sie tez ze mnie szarpala mimo ze bylem spokojny, jak u innych uzytkownikow i by sie zyc w domu nie dalo, nie mowiac juz o wplywie na nasze przyszle dzieci. Dom ma byc mila przystania a nie jakas udreka tylko zlym zachiwania trzeba postawic jasne granice. a erotyczna bielizna jest czyms normalnym ale niczego na zonie nie wymuszam bede przekonywal miloscia i liczyl ze sama z siebie zalozy to co jej kupilem
Jak tak się Ciebie czyta Waclawie, to widać bardzo wyraźnie wiele rzeczy.
I nie trzeba być do tego psychologiem. Wystarczy trochę własnego doświadczenia.

Daleka droga przed Tobą.
Tym dalsza, że Ty na razie wogole jej nie widzisz.
I obyś nie odkrył nagle, że to ostatnia deska ratunku w chwili rozpadu małżeństwa.

Ty jesteś lepszy od 90%innych mężczyzn :lol:
Nie stosujesz przemocy :roll:
Stawiasz granice :shock: (co Ty wiesz o granicach?)
Granice przemocy żonie, którą to przemoc zdusiles w zarodku :roll:
Dom ma być, taki jak Ty chcesz
Żona zachowywać się tak, j a k Ty oczekujesz
I podporządkować się twoim wymogom seksualnym
Dobrze, że nie postanowiles ubrać ją przy pomocy "granic" w erotyczne szmatki

Kim/czym wogole jest dla Ciebie twoja żona?
Niewolnikiem od spełniania oczekiwań?

Balansujesz na krawędzi.
A potem przyjdziesz z płaczem, że niespodziewanie porzuciła Cię żona... A Ty byłeś lepszy od 90% facetów przecież...

Gdybyś widział jak przejrzyste i czytelne dla wielu forumowiczów jest twoje pisanie, przestał byś być taki arogancki.
Ludzie próbują Ci pomóc, im bardziej Cię czyjeś słowa oburzaja, tym są bliższe prawdy.
Oczywiście nie musisz nic w sobie zmieniać. Czasem trzeba odbić się od dna, a najpierw go sięgnąć.
Tylko po co?
JolantaElżbieta
Posty: 748
Rejestracja: 14 wrz 2017, 8:03
Płeć: Kobieta

Re: Rozczarowanie

Post autor: JolantaElżbieta »

Każdy ma swoją drogę do przejścia - czasami nie ma innego wyjścia, żeby zobaczyć siebie, jak wylądować na dnie rozpaczy :-( Korzystanie z doświadczeń, wskazówek a nawet krytyki jest oznaką braku pychy. To dobrze pojęta pokora - nauka jej jest bardzo trudna, trzeba zedrzeć stara skórę, a to boli :-(
Awatar użytkownika
karo17
Posty: 266
Rejestracja: 02 maja 2018, 17:47
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozczarowanie

Post autor: karo17 »

Wacław
Masz tu rację. Tu „ekspertów” od małżeństw, kryzysów, diagnoz jest multum. Nie trzeba wydawać kasy na specjalistów. Tu za darmochę będziesz fachowo zdiagnozowany :) Więc już jakiś pozytyw jest.
A tak poważnie. Pomimo tego że Twoja żona jak piszesz jest atrakcyjna, sama może się za taką nie uważać i tu jest problem, bardzo poważny problem. Może Twoim zadaniem jest odkryć tą kobiecość u żony?
Co do tego jak odbierać wiadomości do Ciebie pisane. To musisz mieć świadomość że osoby tu piszące często są skrzywdzone i stąd wielu przez swoje skrzywdzenie widzi każdą sprawę. Ty piszesz o stroju żony a odpowiadają Ci osoby które od lat nie doświadczały bliskości z żoną... Do wszystkiego co jest pisane pod Twoim adresem musisz podchodzić z dużym, bardzo dużym dystansem.

Lustro
Wacław pisze że jest lepszy od 90% facetów. No i dobrze. Na jakiej podstawie twierdzisz że tak nie jest? Znasz Wacława osobiści i jego życie?
Zablokowany