No ale gdzieś mieszkasz?kwiatek2532 pisze: ↑06 lis 2019, 3:26 Nie mam NIC (domu, rodziny, znajomych, przyjaciół, pieniędzy, mieszkania....) i nic mi nie pozostaje już aby skończyć zycie. Przyszedlem bez niczego i tak samo odejde. MAM DOŚĆ TEGO WSZYSTKIEGO!!!!!!
Jedzenie masz
No i masz neta bo jesteś z nami
Myślę że masz wiecej niż tu piszesz
Masz jeszcze coś
BOGA WSZECHMOGĄCEGO
Ktory Cie ukształtował w łonie matki i zna Twoje serce
On jest po Twojej stronie
I pomoże KAŻDEMU kto o ta pomoc poprosi
Masz jeszcze coś...
GODNOŚĆ
Tego nic i nikt Ci nie zabierze
Nie chciałbys skorzystac z tego co masz?
Na poczatek też proponuje zrobic użytek z neta i znaleźć psychologa
Farmakologia bardzo pomaga zwłaszcza na początku drogi
Droge do Koscioła znasz
Pogadaj z Bogiem
Zobaczysz - On Ci pomoże
Każda droga zaczyna sie od pierwszego kroku
Zrobisz go?
To najtrudniejsze...ale to tylko jeden krok
Potem już jest łatwiej kroczyc przez życie
Nie chcesz zawalczyć?
O siebie?
O swoje jutro?
Może posłuchaj w necie historie osob ktore od bezdomnosci do biznesmenow dotarli...
Jest wiele takich historii
Pozdrawiam