Napisałaś, że możliwe że maż Geguski ma zaburzenia. Obie zgadzamy się z tym, że jest to możliwe, ale nie jest pewne.
Jednak Ty na podstawie tylko takiej możliwości zapodałaś radę wprost:
W Sycharze nie dajemy rad.Zbadaj kwestię ważności małżeństwa.
A na dokładkę Geguska nie dość że we wniosku musiałaby stwierdzić że wg niej mąż ma zaburzenia psychiczne, ale na dodatkowo - że są one takiej skali lub zakresu, że uniemożliwiły przyjęcie sakramentu małżeństwa. A to ważna różnica.
Sama choroba czy zaburzenie psychiczne nie przekreśla bowiem z definicji możliwości przyjęcia sakramentu małżeństwa.