Basik a może jest tak że Ty rozdzielasz jedno od drugiego a Twój mąż nie?
Co do tego wyjazdu to z jednej strony gdyby jechać tylko i wyłącznie w sprawie małżeństwa to mocno pomyślałbym..
Moderator: Moderatorzy
Basik a może jest tak że Ty rozdzielasz jedno od drugiego a Twój mąż nie?
To dobry kierunek. Warto jednak przyjrzeć się intencji jaka temu przyświeca. Czy idę dla siebie, by pogłębić swoją wiarę i bardziej zawierzyć Bogu? Czy jednak idę zdobyć argumenty, by przekonać męża, że błądzi?
Po pierwsze jak dla mnie relacja z Bogiem to jedno a umiejętność czy też trudności budowania relacji małżeńskiej czy międzyludzkiej to drugie.
Neutralny jak dla mnie to mediator, terapia par, klinika małżeńska...
Może być tak zafiksowany w myśleniu że tego nie zrozumie, nie dociera.
Bo to była najbliższa osoba, ktorej pokazalaś siebie - także swoje rany
Nadal wierzę w to , że jednak będziemy kiedyś udanym małżeństwem...., przeżyliśmy jeden kryzys już .marylka pisze: ↑24 paź 2019, 15:24Bo to była najbliższa osoba, ktorej pokazalaś siebie - także swoje rany
A ona obejrzala i...finalnie sie odwrociła....
Smutne i przykre
Ale wiesz....Jezusa też zdradzily najbliższe osoby - Judasz i Piotr
I Jezus pokazuje że po smierci jest zmartwychwstanie.
To nie jest koniec Basik!
To dopiero ukrzyżowanie i śmierć!
Jak to przejdziesz - to już bedzie tylko lepiej
Jak to przejdziesz z Jezusem - wierzysz Mu?