Wątek MARGO

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: s zona »

Obrączka pisze: 25 cze 2017, 7:30

Może go to przerosło . Niektórzy wchodząc w związek małżeński z osobą z bagażem w fazie zakochania nie zdają sobie na początku sprawy z odpowiedzialności i większego zaangażowania a potem dochodzą do wniosku że za dużo ich to wszystko eksploatuje .

.Nikt się tak nie zachowuje jak mu zależy , wiem coś o tym .Szkoda zdrowia . On się zaparł i już widać że teraz nawet nie odpisuje , jemu już nie zależy . Jeszcze możesz sama bez zapowiedzi pojechać do niego i wybadać co się tam dzieje i się przekonasz jaki jest powód jego postępowania . Przy okazji porozmawiasz z teściami szczerze
Margo ,a moze faktycznie Twojego meza to przeroslo ..
Moze warto sprawdzic ,czy nie ma drugiego dna .. i czy jestes na to psychicznie przygotowana ?
Oby nie bylo ,sama wolalabym nieraz byc nieswiadoma ..
ale to Ty decydujesz ,czy chcesz nadal sie zamartwiac ,
czy zdecydowac sie na szczera niezapowiedziana rozmowe ,
Obraczka ma racje z tesciami rowniez ,warto wysluchac ..
starsi ludzie maja czesto taki prosty sens zycia ..

MARGO ,czy odleglosc ,ktora Was dzieli jest w km ,czy bardziej w Waszych postawach ?
Moze- jesli nie ma kowalskiej -to moze sprobujesz jakiegos mediatora ,
pisalas kiedys o szanowanym wujku ze strony meza ?
Lub zyjesz dalej z corka i rodzicami a maz ze swoimi ...

Nadal podtrzymuje ,ze zarowno mieszkanie z rodzicami,
jak i separacja malzonkow to powolne zaduszanie malzenstwa ...

ps odnosnie "podartych spodni ,to moze w jakis wczesniej pranych spodniach byla np zwykla podkladka lub cos innego ,znalazla sie w bebnie pralki lub w uszczelce wokol dzwiczek .
przerabialam to ,kiedys zsunela mi sie obraczka podczas wkladania prania i tam tez ja zlokalizowalam ,przy wyjmowaniu z bebna..
MARGO
Posty: 65
Rejestracja: 20 kwie 2017, 20:55
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: MARGO »

To były dżinsy Wranglera, nie mam pojęcia jak mogły się podrzeć-rozdarcie na ok 4cm. Pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło. Nawet się tak zastanawiałam, że może sam to zrobił aby mieć pretekst.
Jutro moja rocznica małżeństwa, proszę o wsparcie modlitewne abym przeżyła ten dzień .
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: s zona »

MARGO pisze: 27 cze 2017, 19:13 To były dżinsy Wranglera, nie mam pojęcia jak mogły się podrzeć-rozdarcie na ok 4cm. Pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło. Nawet się tak zastanawiałam, że może sam to zrobił aby mieć pretekst.
Jutro moja rocznica małżeństwa, proszę o wsparcie modlitewne abym przeżyła ten dzień .
Margo ,marka spodni nie robi wiekszej roznicy ,jesli w bebnie przypadkowo znajdzie sie cos ostrego ,moze to byc np maly gwozdzik ze spodni" garazowych "wczesniej pranych ...
tzw zlosliwosc rzeczy martwych ...

Margo szkoda ,ze nie odnioslas sie do rzeczy Wazniejszych ,niz podarte spodnie ...
Jesli pozwolisz ,takie slowa Pavla z innego postu :
...."Kryzysy są dobre.
Są darem, szansą na przemianę siebie i małżeństwa.
Ale tylko pod warunkiem, że się zdecydujemy przepracować to co mamy do przerobienia.
Zbudować solidne fundamenty. ...
MARGO pisze: 27 cze 2017, 19:13
Jutro moja rocznica małżeństwa, proszę o wsparcie modlitewne abym przeżyła ten dzień .
Ok ,pomodle sie jutro na "radiowej" o 7h :)

Dzisiaj jest swieto MB Nieustajacej Pomocy ,
ks na mszy radiowej z Sanktuarium przytoczyl slowa Matki Bozej z objawien w Gietrzwaldzie i Fatimie.
" Nigdy nie traccie nadziei,
ja jestem z Wami . "
Ostatnio zmieniony 27 cze 2017, 19:55 przez Pavel, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: poprawiłem cytowanie
Niezapominajka
Posty: 393
Rejestracja: 06 kwie 2017, 11:07
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: Niezapominajka »

Ja też mam za kilka dni rocznicę, 2 lipca, też będzie mi pewnie smutno. Będę pamietać Margo w modlitwie
MARGO
Posty: 65
Rejestracja: 20 kwie 2017, 20:55
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: MARGO »

Nie odniosłam się bo nie mam siły.
A markę spodni podałam tylko dlatego,że mi ją wypominał-przecież to Wrangler!
Będę pamiętać o Tobie Niezapominajka 2 lipca
MARGO
Posty: 65
Rejestracja: 20 kwie 2017, 20:55
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: MARGO »

Moi teściowe a zwłaszcza jego matka trzyma stronę męża. Jej syn jest dla niej wszystkim. Kobieta ma 80 lat(mąż był późnym dzieckiem ) i stwierdziła, jak się nie dogadujecie to się rozwód będzie dobrym wyjściem. Uważa , że wszystko jest moją winą. Tym bardziej ,że nie dbam o jej synka.
MARGO
Posty: 65
Rejestracja: 20 kwie 2017, 20:55
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: MARGO »

Z opowiadanie wiem,że matka mojej teściowej żyła w nieformalnym związku -miała 3 dzieci i później ten mężczyzna ją zostawił i ożenił się z inną. Z tego co mówiła to szczęścia mu nie przyniosło, nie miał z nią dzieci. Może jakieś przekleństwo pokoleniowe nad nami ciąży. Rodzice teścia byli małżeństwem, po śmierci pierwszej żony( zmarła przy ostatnim dziecku ) jego ojciec ożenił się powtórnie ale nie mieli dzieci. Siostra męża miała pozamałżeńskie dziecko (oprócz dzieci z małżeństwa), zmarła kilka lat temu na raka.
shadow
Posty: 56
Rejestracja: 21 lut 2017, 14:46
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Wątek MARGO

Post autor: shadow »

Nie bierz tego do Siebie. To normalne ,że Jego rodzice będą winili Ciebie a Twoi Jego . Rodzic chce się widzieć błędów swojego dziecka bo to są błędy przy wychowaniu.

U Mnie po zdradzie żony Teściową była po Mojej stronie. Później Jej stanowisko zmieniło się ,że to wspólna wina. A teraz winny rozpadu małżeństwa jestem tylko Ja.
jacek-sychar

Re: Wątek MARGO

Post autor: jacek-sychar »

Kochani
Episkopat Polski wypowiedział się w sprawie "grzechu pokoleniowego" i "uzdrowienia międzypokoleniowego". Ostrzega przed używaniem tych nazw. Grzech jest zawsze sprawą osobista każdego człowieka. Nas mogą tylko dotyczyć społeczne i psychologiczne konsekwencje zachowań naszych przodków, ale nie jest to kategoria grzechu.
Więcej tutaj:
http://episkopat.pl/grzech-pokoleniowy- ... astoralne/
Zachęcam do przeczytania.
Wafelka
Posty: 119
Rejestracja: 28 kwie 2017, 13:26
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: Wafelka »

MARGO pisze: 28 cze 2017, 10:13 Może jakieś przekleństwo pokoleniowe nad nami ciąży.
Margo... nie, nie ma czegoś takiego... Mogą być jednak pewne uwarunkowania i po prostu doświadczenia rodzinne, które mają wpływ na nas, na nasze postrzeganie zdarzeń. Oczywiście można sobie różne sprawy interpretować w ten sposób, ale nie ma to faktycznie żadnego znaczenia poza jakimś emocjonalnym ogarnięciem spraw. Ja np. mam swój sposób na interpretowanie pewnych zdarzeń i chorób w naszej rodzinie, powiązałam różne wątki i fakty w ciekawy sposób. Ale traktuję to jedynie jako jakieś narzędzie do snucia opowieści. Mógłby z tego wyjść niezły scenariusz albo książka. Jednak absolutnie i z całą pewnością wiem, że ja i tylko ja jestem odpowiedzialna za to jak odnajduję się w różnych sytuacjach. To, co mnie spotyka nie jest też wynikiem jakiejś "klątwy" czy dziadkowego grzechu, ale splotu zdarzeń i decyzji różnych ludzi, również moich.
shadow
Posty: 56
Rejestracja: 21 lut 2017, 14:46
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Wątek MARGO

Post autor: shadow »

Jacku ale to chyba nie ma nic wspólnego z "grzechem pokoleniowym". Chodzi o to ,że ocena zachowania swojego dziecka przez rodzica rzadko kiedy jest obiektywna. Rodzic nie jest odpowiedzialny za grzechy ale jest odpowiedzialny za wychowanie dziecka.
jacek-sychar

Re: Wątek MARGO

Post autor: jacek-sychar »

Shadow
Mój post dotyczył następującej wypowiedzi MARGO:
MARGO pisze: 28 cze 2017, 10:13 Może jakieś przekleństwo pokoleniowe nad nami ciąży.
Chciałem to uściślić.
Niezapominajka
Posty: 393
Rejestracja: 06 kwie 2017, 11:07
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: Niezapominajka »

nie ma kary za grzechy do entego pokolenia. Zresztą Bóg w ogóle nie karze, karą - w naszym rozumieniu- jest jak już to konsekwencje naszych zachowań (grzechów), ich się nie wymaże, Bóg ich nie wygumkuje po wybaczeniu, one się ciągną jako niezmazywalna konsekwencja, wina została zmazana i wybaczona,alekonsekwencje zostają jako nasz bagaż niestety.

zresztą tu mój kochany Rysio tlumaczy https://www.youtube.com/watch?v=eVxGitiTdBM
MARGO
Posty: 65
Rejestracja: 20 kwie 2017, 20:55
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: MARGO »

Dziękuję za te wyjaśnienia. Kiedyś taki znajomy, bardzo religijny człowiek właśnie wspomniał mi o takim grzechu i mszach o uwolnienie od niego, że tak zaczęłam myśleć a może o to chodzi.
Byłam dzisiaj na mszy i później nabożeństwie prowadzonym przez księdza egzorcystę, pierwszy raz widziałam jak ludzie dosłownie padają. Czuję się taka lekka, modliłam się za męża, córkę, małżeństwo, kryzys dzięki któremu choćby znalazłam to forum i już daję radę 3 raz odmawiać NP.
MARGO
Posty: 65
Rejestracja: 20 kwie 2017, 20:55
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: MARGO »

Niezapominajko pamiętałam w modlitwie o Tobie wczoraj , mam nadzieję, że miło spędziłaś ten dzień. pozdrawiam
ODPOWIEDZ