Wątek MARGO

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

MARGO
Posty: 65
Rejestracja: 20 kwie 2017, 20:55
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: MARGO »

Tylko łatwiej jest pokazać tej drugiej stronie, że się pracuje nad sobą, że się zmienia gdy mieszkamy razem. My mieszkamy oddzielnie. Od wczoraj córka jest zła na tatę- nie przyjechał na procesję, nie zobaczył jak sypie kwiatki. Jest w niej tyle żalu, złości, czuje się odtrącona.
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: s zona »

MARGO pisze: 16 cze 2017, 19:22 Tylko łatwiej jest pokazać tej drugiej stronie, że się pracuje nad sobą, że się zmienia gdy mieszkamy razem. My mieszkamy oddzielnie. Od wczoraj córka jest zła na tatę- nie przyjechał na procesję, nie zobaczył jak sypie kwiatki. Jest w niej tyle żalu, złości, czuje się odtrącona.


Pavel pisze: 16 cze 2017, 13:05 Co zrobiłem Margo?
To co probuje od samego początku przekazać Tobie, to o czym wspomniał dzis MareS.


- powiedziałem sobie, że podejmę każdy trud zmian w sobie, który jest dobry moralnie i nie krzywdzi żadnej ze stron.
Nie oceniam - ale gdyby moja żona powiedziała, że jak zrobie coś równie trudnego jak przeprowadzka, aby ratować małżeństwo, dać nam chociażby szansę, zrobiłbym to natychmiast.
Zresztą moim zdaniem warto byłoby abyś zamieszkała w domu rodzinnym męża na jakiś z góry ustalony okres - rok lub dwa. Wtedy zapewne zrozumiałabyś co mąż mógł czuć mieszkając u Twoich rodziców. Niemalże daję sobie za to uciąć rękę ;)
Inna sprawa, nie chciałem tego pisać a ta myśl pojawiła się u mnie na początku Twego wątku - nie wiem, czy najkorzystniej dla Waszego małżeństwa nie byłoby po prostu wyjechać za granicę, albo do zupełnie innego miejsca w Polsce.
Nie tylko ja zauważyłem, że oboje jesteście nazbyt "przyspawani" do rodzin pierwotnych. Z negatywnymi skutkami dla relacji.


Margo, ja zdaję sobie sprawę, że Twój mąż rownież powinien sie zmienić.
Ale jego tu nie ma.
Jesteś za to Ty. I wieloma środkami masz szansę ratować małżeństwo. Oglądanie się na męża nic Ci nie da, poza frustracją.
Wybacz Margo ,ale kiedys mowilo sie,ze to kobieta powinna byc madrzejsza ...
W moim rejonie jest tez powiedzenie ,ze
mezczyzna powinnien splodzic syna ,wybudowac dom i posadzic drzewo ...
nie wiem ,czy nadal jest aktuaalne ..

A moze Twojemu mezowi braklo " przestrzenii do zagospodarowania" ..
Czy mial okazje byc gospodarzem ,czy tylko gosciem ,ktory jest mily i nie przeszkadza...
Mogl realnie decydowac o jakis waznych sprawach ,czy tylko byl lokatorem ...
Moze ta jego ucieczka byla jedyna decyzja ,na jaka mu pozwolono .

Jesli zaprotestujesz ,bo rodzice byli ok ,ale to niekoniecznie tak odbieral Twoj maz i taki przyklad:
Podobna sytuacja w mojej rodzinie ,przesympatyczne wujowstwo ,
mlodzi tez w waszym wieku ,jedno dziecko ..
tylko ,ze ziec tez sie wyprowadzil ,wczesniej probowal zaglac do kieliszka ,
a w domu rodzinnym niemal abstynent..
Inni zieciowe byli na zewnatrz ,wiec ok,podobnie ,jak Twoj szwagier ,wiedzial ,
ze bedzie mieszkal tylko na okres budowy ,nie docelowo..


Odnioslam wrazenie ,moze sie myle ,ze jestes bardziej corka niz zona ,ktos juz tez zwrocil uwage ..
Margo ,czy moze jest tak ,ze Ty boich sie isc za mezem ,bo to nie jest po mysli Twoich rodzicow..

a idac za mezem nie mieszkalabys z tesciami ,
jak piszesz "to tylko kilka krokow od jego domu rodzinnego "..

Margo ,wiesz ,ile kobiet chcialoby miec taka sytuacje ,jak Twoja ....
zadnej kowalskiej ,maz mowi ,ze kocha i chce mieszkac razem ...
Utka2
Posty: 222
Rejestracja: 29 sty 2017, 22:47
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: Utka2 »

Ile córka ma lat?
zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: zenia1780 »

MARGO pisze: 16 cze 2017, 19:22 Tylko łatwiej jest pokazać tej drugiej stronie, że się pracuje nad sobą, że się zmienia gdy mieszkamy razem.
Ale macie możliwość i gotowość męża na to aby zamieszkać razem. Co Ciebie, tak szczerze, przed tym powstrzymuje? Czy mąż nadal pije? Czy pił również przed małżeństwem?
Zastanów się co dla Ciebie jest ważniejsze, postawienie na swoim, Twoja racja, czy relacja?
A ponieważ, ja zawsze szukam odpowiedzi i podpowiedzi u Tatusia, to Tobie również to gorąco polecam( mam nadzieję, ze dla Ciebie Bóg jest również wyznacznikiem życia). Czytając Ciebie i myśląc o tym co Ci napisać wczoraj, obudziłam się rano z tymi myślami w głowie:

4 2 On odpowiedział: «Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? 5 I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. 6 A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela»3.(Mt19, 4-6)

1 Bracia, a gdyby komu przydarzył się jaki upadek, wy, którzy pozostajecie pod działaniem Ducha1, w duchu łagodności sprowadźcie takiego na właściwą drogę. Bacz jednak, abyś i ty nie uległ pokusie.2 Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe. 3 Bo kto uważa, że jest czymś, gdy jest niczym, ten zwodzi samego siebie. 4 Niech każdy bada własne postępowanie, a wtedy powód do chluby znajdzie tylko w sobie samym, a nie w zestawieniu siebie z drugim. 5 Każdy bowiem poniesie własny ciężar.(Ga6, 1-5)
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: zenia1780 »

I tak jeszcze do posłuchania:
o, Adam Szustak

O KRYZYSACH
https://www.youtube.com/watch?v=7lyVDvc ... _&index=34
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
MareS
Posty: 232
Rejestracja: 05 lut 2017, 22:22
Jestem: po orzeczonej nieważności małżeństa
Płeć: Mężczyzna

Re: Wątek MARGO

Post autor: MareS »

MARGO pisze: 16 cze 2017, 19:22 Tylko łatwiej jest pokazać tej drugiej stronie, że się pracuje nad sobą, że się zmienia gdy mieszkamy razem. My mieszkamy oddzielnie. Od wczoraj córka jest zła na tatę- nie przyjechał na procesję, nie zobaczył jak sypie kwiatki. Jest w niej tyle żalu, złości, czuje się odtrącona.
Margo dobrze, że jesteś z córką w chwilach kiedy jest źle, kiedy czuje złość, ból.
A Ty co czujesz. My jesteśmy tutaj na forum dla Ciebie a bombardujesz nas informacjami o swoim mężu. Jeżeli oczekujesz "potępienia" swojego męża to ja się wypisuję, bo ja takiego prawa nie mam.
Masz prawo czuć złość, ból i nienawiść. Nawet do mnie za to co piszę. Tak masz prawo. I dlatego jesteśmy tutaj aby z Tobą być i Cię wysłuchać.
Margo zmieniać się powinnaś tylko dla siebie, bo jeśli zmieniamy się tylko dla innych to czeka Nas tylko ból, rozgoryczenie i niespełnienie.
shadow
Posty: 56
Rejestracja: 21 lut 2017, 14:46
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Wątek MARGO

Post autor: shadow »

Margo podpisuje się dwoma rękoma pod tym co napisała s zona. Przerabiałem mieszanie z u Teściami i wiem co to znaczy.

U Mnie sprawa wyglądała podobnie. Też zgodziłem się zamieszkać w domu rodzinnym mojej żony, były ku temu dobre warunki. Refleksja nad tym jak duży to był błąd niestety przyszła zbyt późno.

1. Wchodzisz do DOMU w którym wszystko jest poukładane (relacje, obowiązki, zobowiązania) Zamiast być głową DOMU jesteś tylko mało znaczącym jej mieszkańcem.
Musisz się do wszystkiego dostosować. Nie możesz wprowadzać zmian bo to nie twój dom.
Wiele rzeczy które robisz możesz robić inaczej niż tu się robi. Często Teściowe w dobrej wierze chcą „pomóc” i udzielają „dobrych rad” abyś robił tak jak Oni by tego chcieli.
To rodzi frustracje .W takiej sytuacji zły niewiele musi się napracować aby rozkręcić spirale nienawiści miedzy domownikami.
Jak w takich warunkach ma żyć, rozwijać się i kochać mężczyzna ? Każdy mężczyzna jest stworzony do tego aby czynił sobie ziemie podaną tak jak On uważa. Po to każdy z nas ma tak przystosowany rozum aby zmagać się z materią. Kobieta jest stworzona dla relacji a mężczyzna do rzeczy .

2.O tym że młode małżeństwo się „dociera” wie chyba każdy. Jest to pewnego rodzaju walka pomiędzy charakterami obydwu małżonków. W wyniku tego dochodzi się do jakiegoś kompromisu. Jakie szanse miał Twój mąż skoro po Twojej stronie byli Rodzice, Córka i wszystko odbywało się na Twoim terenie? …….Żadnych .

3. Ostania rzecz to kwestia to Twoja postawa. Z tego wszystkiego co tu piszesz to Ty cały czas bardziej jesteś córką niż żoną . Rozumiem ,że jest to bardzo wygodne . Czy jest to fair w stosunku do męża ? Przecież Jemu ślubowałaś .

Nie pochwalam zachowania Twojego męża ale go rozumiem. Rozumiem też Jego wyprowadzenie i nadużywanie alkoholu. Wiele osób w tym kraju po porażce ucieka w alkohol. Sam TEGO dnia gdy dowiedziałem się o zdradzie upiłem się i przeszedłem 40 km.

Margo wiele osób chętnie by się z Tobą zamieniło. Nie masz (jeszcze) kowalskiej i tak dużo zależy od Twojej postawy. Czego się obawiasz przeprowadzając choćby na wakacje do męża?
Boisz się tego ,że nagle się zacznie wam układać i będziesz musiała opuścić swój ciepły, poukładany rodzinny dom ?
MARGO
Posty: 65
Rejestracja: 20 kwie 2017, 20:55
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: MARGO »

autor: Utka2 » 17 cze 2017, 7:51
Ile córka ma lat?- moja córka ma 8 lat. Decydując się nawet na zamieszkanie na wakacjach będę musiała pomyśleć o jakiejś opiekunce dla niej . Oboje pracujemy, przynajmniej do połowy lipca nie będę mogła wziąć urlopu.
Moja siostra tylko dlatego budowała dom bowiem mój mąż zadeklarował , że my tutaj pozostaniemy. Szwagrowi bardzo dobrze się tutaj mieszkało i z chęcią pozostałby w moim domu rodzinnym. Zresztą do tej pory ma bardzo dobry kontakt z moim tatą, różne sprawy razem załatwiają.
Ta terapia na której był mąż, a o której nawet nie wiem gdzie był miała na pewno miejsce. Zdarzyło mu się wtedy kilkakrotnie zadzwonić, zawsze wieczorem, rano mieli zajęcia. Wtedy również usłyszałam od niego, że on też popełniał błędy i przyznawał się do nich. Później już nigdy nie powiedział, że ja też nie byłem w porządku.
shadow
Posty: 56
Rejestracja: 21 lut 2017, 14:46
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Wątek MARGO

Post autor: shadow »

MARGO pisze: 17 cze 2017, 19:47 autor: Utka2 » 17 cze 2017, 7:51
Ile córka ma lat?- moja córka ma 8 lat. Decydując się nawet na zamieszkanie na wakacjach będę musiała pomyśleć o jakiejś opiekunce dla niej
To już nie jest małe dziecko którym się trzeba ciągle opiekować. Porozmawiaj "wstępnie" z mężem o takiej możliwości może wspólnie znajdziecie rozwiązanie aby Jej ciekawie i bezpiecznie zorganizować czas.

Może też warto co jakiś czas na dzień lub dwa pozostawić córkę u rodziców i spędzić trochę czasu razem? Może warto zorganizować sobie jakiś romantyczny wieczór tylko we dwoje? Może warto na jakiś czas zrobić sobie wakacje od problemów i nacieszyć się sobą ?
Macie problemy ale niech one nie będą ważniejsze niż wasza Miłość.
MARGO
Posty: 65
Rejestracja: 20 kwie 2017, 20:55
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: MARGO »

Córka na temat przeprowadzki reaguje płaczem, ucieka, nie chce o niej słyszeć. Nawet gdy jedziemy na weekend to muszę ją przekonywać. Jej odpowiedź jest taka-nie było go na Boże Narodzenie, Wielkanoc, moje urodziny, Mikołaja itp, gdy byłam chora i leżałam w gorączce to dlaczego ja mam tam jechać. Gdy umawiamy się na wspólną mszę to zawsze spotykamy się na miejscu, nawet po nas nie przyjedzie. Córka bardzo się cieszyła, że będzie jej tatą. Zresztą gdy się spotykaliśmy i później w narzeczeństwie był odpowiedzialnym, czułym facetem, zawsze mogłam na niego liczyć, nawet się nie kłóciliśmy-co niestety później nadrabiamy z nawiązką. Często podkreślał jak dobrze czuje się u mnie w domu.
Utka2
Posty: 222
Rejestracja: 29 sty 2017, 22:47
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: Utka2 »

Margo- 8 letnia córka nie jest w stanie stwierdzić ze czuję się odtracona - to raz. A dwa - wszystkie te określenia odnośnie reakcji córki na zachowania taty to najprawdopodobniej twoja projekcja na nią. Tak małe dziecko nie reaguje jeszcze w Tak ekspansywny sposób samo z siebie. Ma wczytane Twoje ,i pewnie dziadków,reakcje na Twojego męża.

Poczytaj swoje posty - torpedujesz wszystkie pomysły,stawiasz męża cały czas w negatywnym swietle, Ty najprawdopodobniej i wszyscy inni są ideałami A on ten zły.

A kiedyś był taki super.... czyli .... przy tobie się zmienił?czy twoi rodzice się przylozyli? To że szwagier dał radę mieszkać nie oznacza że oni są tacy idealni ze każdy wytrzyma. A może szwagier z tych co zamiataja pod dywan? a może w inny sposób rekompensowal sobie sytuację mieszkania w domu rodzinnym żony?

Nie oceniaj męża przez pryzmat innych bo to nic nie da.

A jeśli faktycznie nie jesteś w stanie zamieszkać z nim na jego warunkach, to może na razie daj sobie spokój z mężem i cała sytuacja? Zamiast na siłę naprawiać, po swojemu,oddaj to Bogu i przemysl cała sytuację od pozatku
shadow
Posty: 56
Rejestracja: 21 lut 2017, 14:46
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Wątek MARGO

Post autor: shadow »

Utka2 pisze: 17 cze 2017, 21:40 Margo- 8 letnia córka nie jest w stanie stwierdzić ze czuję się odtracona - to raz.
Utka , Córka jest w stanie to czuć . Odtrącenie czują dużo mniejsze dzieci.

Margo wszystkich problemów na raz nie da się rozwiązać.Ważna jest Twoja postawa. Może warto zacząć od tych które są najważniejsze.
Peveł pisał już jaka kolejność powinna być 1. Bóg 2.Mąż 3.Córka 4.Rodzicie

To że córka nie chce się na dzień dzisiejszy przeprowadzić trudno ale może napisze Ci jeszcze raz.

Może też warto co jakiś czas na dzień lub dwa pozostawić córkę u rodziców i spędzić trochę czasu razem? Może warto zorganizować sobie jakiś romantyczny wieczór/wieczory tylko we dwoje? Może warto na jakiś czas zrobić sobie wakacje od problemów i nacieszyć się sobą ?
Macie problemy ale niech one nie będą ważniejsze niż wasza Miłość.

Może warto abyś na nowo stała się dla Niego tym kim byłaś przed ślubem.
Aby to Jemu zależało na tym abyś z Nim była i aby relacje z córką i z rodzicami były ponaprawiane.
Margo oprócz modlitwy mocą kobiety jest Jej piękno. Czujesz się dla Niego piękna :P ? (Nie chodzi tu tylko o urodę)

Margo tak zapytam ile kilometrów was dzieli ?
MARGO
Posty: 65
Rejestracja: 20 kwie 2017, 20:55
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: MARGO »

Nigdy nie twierdziłam , że jestem ideałem bo nim nie jestem. Mam swoje wady i jak trzeba to powiem przepraszam, wybacz mi, niekiedy nieświadomie mogłam Cię urazić. Wiele cennych informacji wyczytałam w "Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus" - jak różnie postrzegamy zwykle sprawy.
Wydaje mi się, że sytuacja go trochę przerosła. Inaczej jest jak się ludzie spotykają a co innego razem mieszkać. Wtedy zawsze wypoczęty, pełen pomysłów, inicjatywy na zabawę z córką. Czasami nawet kupował mi kobieca prasę abym mogła się zrelaksować a oni się bawili. Zwłaszcza lubili razem rysować, cieszył się jak dziecko gdy rysował bajkowe postacie a córa go chwaliła.
Kiedyś powiedziałam mu to przyjedź po nas i zabierz nas choćby na weekend, a nie jak się spotykamy to ja pół samochodu ciuchów itp. i tak jeżdżę. Choć teraz kosmetyki, pościel wszystko kupiłam i zostało tam na miejscu.
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: s zona »

shadow pisze: 17 cze 2017, 22:30

Margo wszystkich problemów na raz nie da się rozwiązać.Ważna jest Twoja postawa. Może warto zacząć od tych które są najważniejsze.
Peveł pisał już jaka kolejność powinna być 1. Bóg 2.Mąż 3.Córka 4.Rodzicie

To że córka nie chce się na dzień dzisiejszy przeprowadzić trudno ale może napisze Ci jeszcze raz.

Może też warto co jakiś czas na dzień lub dwa pozostawić córkę u rodziców i spędzić trochę czasu razem? Może warto zorganizować sobie jakiś romantyczny wieczór/wieczory tylko we dwoje? Może warto na jakiś czas zrobić sobie wakacje od problemów i nacieszyć się sobą ?
Macie problemy ale niech one nie będą ważniejsze niż wasza Miłość.

Może warto abyś na nowo stała się dla Niego tym kim byłaś przed ślubem.
Aby to Jemu zależało na tym abyś z Nim była i aby relacje z córką i z rodzicami były ponaprawiane.
Margo oprócz modlitwy mocą kobiety jest Jej piękno. Czujesz się dla Niego piękna :P ? (Nie chodzi tu tylko o urodę)

Margo tak zapytam ile kilometrów was dzieli ?
Margo ,zgadzam sie ze wszystkimi kobietami ,ktore ci radzily ..
ale co jest bezcenne na forum to - opinia facetow ...
Pozwala na spojrzenie na nasze wady -poniekad -oczami naszych mezow ..
ale to, co my z tymi radami robimy to juz inna bajka ;)

Slonko polecala kiedys " Domowe zawirowania "- mloda kobieta w ciazy z 3 dzieckiem - uczy ,
jak wystrzegac sie zlych emocji ,szukania winy w mezu i wiele innych ...WARTO ZAJRZEC

Natomiast ,jesli moge cos Ci zasugerowac ,to prosze znajdz dobre strony u Twojego meza i zacznij na tym budowac .. piszesz ,ze sie zmienil na gorsze ,ale czy Ty zmienilas sie na lepsze ?
a moze to zadzialalo na zasadzie naczyn polaczonych?

Nie namawiam Cie ,abys postawila meza przed faktem dokonanym , ale moze warto ,zeby to ON podjal jakas decyzje ,za ktora jest odpowiedzialny i ktora Ty zaakceptujesz ..
dalabys rade sprobowac dla ratowania Twojego malzenstwa ????????????
zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Wątek MARGO

Post autor: zenia1780 »

MARGO pisze: 17 cze 2017, 19:47 Ta terapia na której był mąż, a o której nawet nie wiem gdzie był miała na pewno miejsce. Zdarzyło mu się wtedy kilkakrotnie zadzwonić, zawsze wieczorem, rano mieli zajęcia. Wtedy również usłyszałam od niego, że on też popełniał błędy i przyznawał się do nich. Później już nigdy nie powiedział, że ja też nie byłem w porządku.
No i co w związku z tym?
Jak długo powinien to roztrząsać abyś była usatysfakcjonowana?
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
ODPOWIEDZ