Caliope, pewnie, żal się, używaj tu wątku jak wentyla, ale nie w sensie "moje oprogramowanie które się nie zmieni".
Może to trochę infantylne z mojej strony ale przypominasz mi Marudę ze smerfów, cokolwiek Ci ktoś nie poradzi "mówisz" - I tak się nie uda
Wiesz jak ja zacząłem wychodzić z podobnego stanu?
Uzmysłowiłem sobie z Bożą pomocą, że ze mną jest jak z człowiekiem który leży z twarzą w błocie(notabene dobry obraz człowieka grzesznego jakim jestem) i narzeka jakie to błoto ohydne, nie mogę oddychać, nic poza nim nie widzę, do d...jest ten świat, po co żyć w takim czymś, co tak jara innych, z czego się oni cieszą, czemu ja jestem tu z tym sam, nie chce mi się żyć codziennie to samo etc.? Można mnożyć te komunikaty.
Wystarczy tylko jedno, a może aż, podnieść się i spojrzeć w górę, dookoła, dopiero wtedy kiedy to zrobisz możesz się z kimś spotkać, możesz podziwiać piękno stworzenia, możesz dostrzec słońce, doświadczyć DOBRA tego świata danego nam od ABBA. Leżąc z głową w błocie odbierasz tylko szczątkowe, wykrzywione informacje, bo oczy błotem zalane, bo uszy zapchane w ustach pełno mułu....
Dziś kiedy wstałem zobaczyłem piękną słoneczną pogodę, ciepło rozlewające się dzięki temu dookoła mnie dużo mi daje, łatwo wtedy o wdzięczność (a przecież tak wiele mamy, patrząc na same dłonie, co byśmy bez nich zrobili, oczy, jak wiele im zawdzięczamy, uszy którymi możemy słuchać, a język, to dopiero poezja kiedy się czymś delektujemy no i przedmiot delektowania się, czy ten świat nie jest stworzony cudownie?...) przyroda jeszcze się nie zdążyła obudzić ale już pręży muskuły...
Jako stworzenia też wzdychamy oczekując odkupienia, może ten czas Wielkiego postu warto wykorzystać do przemeblowania własnego myślenia jak pisał Św. Paweł w liście do Rzymian 12, 2:Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia.
Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując - odkupienia naszego ciała. Rz 8,22-23
Pogody ducha Caliope.Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe.