Ja wniosłam o oddalenie powództwa i orzeczenie separacji z winy męża. Jednak możliwy jest sam wniosek o oddalenie powództwa lub o oddalenie powództwa i alternatywnie orzeczenie separacji. Separacja może być orzekana tak jak rozwód bez winy lub z winą obojga lub jednego z małżonków.
Myślę, że warto wziąć pod uwagę stan jaki jest (czy więzi są, czy ich nie ma), oraz to czego chcemy.
W naszym przypadku są zachowane więzi emocjonalne i duchowe, natomiast wnoszę o separację ze względu na uzależnienie męża (oraz jego romans, którego jednak mąż w sądzie nie ujawnia, wobec mnie zresztą także nie, więc ten temat w rzeczywistości sądowej nie istnieje).
Wnoszenie o dużą ilość kontaktów czasem oznacza rzeczywiste zaangażowanie ojca dziecka, a czasem jest taktyką procesową, mającą wpłynąć na wysokość alimentów (im więcej kontaktów, tym alimenty mniejsze), oraz na to, by postawić mężczyznę w dobrym świetle, jako zaangażowanego ojca, który tylko z żoną nie chce mieć nic wspólnego. Wtedy adwokaci takich mężów liczą, że żona da się sprowokować i będzie wnosić o to, by kontaktów było mniej - wtedy łatwo ją oskarżyć, że się mści i chce odizolować dziecko od ojca i zrobić z niego bankomat.
Jeśli to rzeczywiste zaangażowanie ojca, to warto by opieka była dzielona, ale w sposób dostosowany do potrzeb dziecka i się porozumieć w tym zakresie. Jeśli jednak to taktyka procesowa, a nie rzeczywista chęć kontaktów, to warto się zgodzić i założyć zeszyt i skrupultanie notować rzeczywistą ilość i godziny kontaktów - od razu, nie od dnia sprawy, czy od dnia orzeczenia kontaktów.
Panowie, którzy wnoszą o szerokie kontakty ze względu na taktykę, po prostu się z nich nie wywiązują. Ale czasem zaczynają się wywiązywać - i już tak zostaje - i zaczynają się realizować jako ojcowie.
Nie jest natomiast strategicznie protestować przeciwko dużej ilości kontaktów ojca z dzieckiem. Wiem, bo zrobiłam ten błąd. W efekcie kontakty i tak zostały orzeczone, a ja do dziś walczę o zmianę. Powinnam była założyć zeszyt, notować ile tych kontaktów jest realizowane i na tej podstawie po jakimś czasie wnieść o zmianę - ze względu na to, że kontakty nie są realizowane. Ale wtedy się na takich sprawach jeszcze nie znałam i nie miałam pojęcia o adwokackich zagrywkach, ani o tym jak sobie z nimi radzić.