Nasze uczucie do zdradzającego......

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Magnolia

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: Magnolia »

Bjd Cieszę się, że mogłam Ci pomóc;-)
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: lustro »

mediator pisze: 25 wrz 2017, 13:39
jacek-sychar pisze: 25 wrz 2017, 9:56
A Ty mnie znasz, znasz moją sytuację?
Przepraszam Jacku, chyba faktycznie wywnioskowałam błędnie z Twojej wypowiedzi że masz młodsze dzieci. Przepraszam, że Cię uraziłam.
jacek-sychar pisze: 25 wrz 2017, 9:56 Pojawiłaś się na naszym forum i wszystkim udzielasz rad. W jakim celu? Byłaś zdradzona lub porzucona? Czujesz to, co my przeżyliśmy? A może masz misję "poprawienia nas".
Przepraszam, że tak ostro, ale może najpierw warto przeczytać do końca i zastanowić się, co ja mogę pomóc i jak.
Wywołana do tablicy odpowiadam.
Forum jest otwarte, wypełniłam wszystkie formalności rejestracji. Czy udzielam rad wszystkim? Nie mam takich intencji, wręcz się powstrzymuje bardzo przed konkretnymi radami, raz chyba napisałam coś co byłoby naprawdę radą. Ale sporo osób tu mówi wiele rad, czemu prawie ja Cię rozdrażniłam? (pytanie z prawdziwej ciekawości, możesz napisać na priv odpowiedź?)
To jest forum dla ludzi w kryzysie małżeńskim, a ja żyję w małżeństwie i jak każde małżeństwo także miewamy kryzysy, z obecnym sobie radzimy, więc jak równy z równym mogę wymieniać doświadczenia.
Z racji wykształcenia, mgr nauk o małżeństwie i rodzinie, oraz z racji wykonywanego zawodu, mediatora - temat małżeństwa i rodziny, pomocy małżeństwom rozwodzącym się jest mi bliski.
Poza tym wiele osób tu jest w wielkich emocjach, staram się pisać o czymś co dostrzegam jako spokojny obserwator.
Jest to także forum dla wierzących - to jest dla mnie obecnie najważniejszy temat, więc żywo o nim piszę z własnego doświadczenia, staram się być świadkiem Chrystusa, czyli piszę w swoich postach o tym czego doświadczam.
Mediator

Czyli jesteś teoretykiem o przekonaniu, ze świetne opanowanie teorii czyni z niego praktyka 😂

Zawsze podobało mi się dentyści pełni "zrozumienia i empatii" do pacjenta na fotelu...wszak słyszeli już tyle języków I widzieli tyle łez innych pacjentów 😜
bosa
Posty: 356
Rejestracja: 29 sty 2017, 22:55
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: bosa »

A ja ponawiam pytanie
Jak oddzielić osobę od czynu? Jak pokazać ,"pijąc herbatę", że nie akceptuje się takiej sytuacji? Ja tego nie rozumiem.
Przecież czyn nie popełnia się sam, czyni go osoba o wolnej woli...

Kiedyś na kanale chyba Langusty, było o rozeznawaniu woli Bożej i Litza mówił ,że Pan Bóg przemawia do nas przez osoby ,które nas kochają ,które nam dobrze życzą. Przyznam,że trafiło mi to do przekonania.
Kocham Cię Panie, i jedyna łaska o jaką Cię proszę ,to kochać Cię wiecznie.. św.Jan Maria Vianney
Magnolia

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: Magnolia »

lustro pisze: 25 wrz 2017, 17:19 Mediator

Czyli jesteś teoretykiem o przekonaniu, ze świetne opanowanie teorii czyni z niego praktyka 😂

Zawsze podobało mi się dentyści pełni "zrozumienia i empatii" do pacjenta na fotelu...wszak słyszeli już tyle języków I widzieli tyle łez innych pacjentów 😜
Kochani, ale po co w takim razie psychologia i psychoterapia jako kierunki akademickie?! Po co w ogóle specjaliści, skoro dopiero przeżycie danego doświadczenia daje nam jakieś pojęcie czym ono jest. Po co ludzie się szkolą, studiują by pomagać innym, skoro waszym zdaniem wystarczy coś przeżyć?

Czy tylko ten, który włoży rękę w ogień wie, że on parzy?

Przepraszam a dentyści nie leczą swoich zębów ?! Moja Pani dentystka ma taką fobię przed leczeniem swoich zębów że szok, bo mówi przecież dokładnie wiem co mi będzie robione... Dlaczego wątpisz dentystom w możliwość wykazania się empatią dla pacjenta?

Idąc tropem tej logiki, zdradzony powinien sam zdradzić, by zrozumieć sposób myślenia, no i przede wszystkim uczucia osoby zdradzającej... (uwaga sarkazm)
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: lustro »

mediator pisze: 25 wrz 2017, 18:12
Idąc tropem tej logiki, zdradzony powinien sam zdradzić, by zrozumieć sposób myślenia, no i przede wszystkim uczucia osoby zdradzającej... (uwaga sarkazm)
No i to jest właściwy trop 😉

Wiedzieć a poczuć, to coś zupełnie innego.

I wiesz dlaczego takie postawienie rzeczy zadziwia Cię i trochę oburza?
Bo jesteś teoretykiem.

Syty głodnego nie zrozumie. Choćby tysiąc książek przeczytał o głodzie.

A twoja pani dentystka boi się leczenia nie dlatego, ze wie jak się leczy, tylko dlatego, ze już poczuła leczenie na własnej skórze.
Czyli już nie jest wyłącznie teoretykiem, lecz połączeniem teoretyka z praktykiem.
Magnolia

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: Magnolia »

Trochę dziwna ta dyskusja, szczególnie pod podziękowaniami BjD, że bardzo jej dziś pomogłam;-)
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: lustro »

mediator pisze: 25 wrz 2017, 19:57 Trochę dziwna ta dyskusja, szczególnie pod podziękowaniami BjD, że bardzo jej dziś pomogłam;-)

No właśnie...nie rozumiesz, ze to nie gabinet mediatora 😉
Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4408
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: ozeasz »

Lustro w wielu wątkach znajduję Twoje wypowiedzi które wg mnie mają wydźwięk jakbyś "ustawiała" innych jak wyżej , myślę takie docinki nie służą , czy Ciebie coś drażni w ''Mediatorze" ? Ja odebrałem Jej świadectwo pozytywnie i nie zgodzę że jest tylko teoretykiem , przecież jest małżonką ....
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: lustro »

Ozeasz

Jak najbardziej masz prawo do posiadania oraz wyrażania swojego zdania na forum ☺ dokładnie tak samo jak ja.

Ja takie zdanie mam.
A praktyk małżeński z małżeństwa "bezkryzysowego" jest jak najbardziej praktykiem, ale nie od kryzysów. A szczególnie tak powaznych, jakie tu trafiają na forum.
Tak jak napisałam - to rozmowa sytego z głodnym.
I takie jest moje zdanie w tym temacie.
Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4408
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: ozeasz »

lustro pisze: 25 wrz 2017, 21:59 Ozeasz

Jak najbardziej masz prawo do posiadania oraz wyrażania swojego zdania na forum ☺ dokładnie tak samo jak ja.

Ja takie zdanie mam.
A praktyk małżeński z małżeństwa "bezkryzysowego" jest jak najbardziej praktykiem, ale nie od kryzysów. A szczególnie tak powaznych, jakie tu trafiają na forum.
Tak jak napisałam - to rozmowa sytego z głodnym.
I takie jest moje zdanie w tym temacie.
Sama to wyżej zacytowałaś :
mediator pisze:To jest forum dla ludzi w kryzysie małżeńskim, a ja żyję w małżeństwie i jak każde małżeństwo także miewamy kryzysy, z obecnym sobie radzimy, więc jak równy z równym mogę wymieniać doświadczenia.
Myślę e warto skorzystać nie tylko z doświadczenia małżeństwa które radzi sobie z kryzysami , dodatkowo ubogaconego teorią wykorzystywaną w mediacjach . Pozdrawiam.
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: lustro »

Ozeasz

To trochę bez sensu - Ty nas swoje zdanie a ja swoje. Możemy oboje przy tym pozostać?
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13376
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: Nirwanna »

lustro pisze: 26 wrz 2017, 6:45 To trochę bez sensu - Ty nas swoje zdanie a ja swoje. Możemy oboje przy tym pozostać?
Drodzy.

Jak dla mnie - to ma ogromny sens :-)
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: lustro »

Nirwanna pisze: 26 wrz 2017, 6:49
lustro pisze: 26 wrz 2017, 6:45 To trochę bez sensu - Ty nas swoje zdanie a ja swoje. Możemy oboje przy tym pozostać?
Drodzy.

Jak dla mnie - to ma ogromny sens :-)
Nirwanna
Bez sensu jest spieranie się o to 😉
Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4408
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: ozeasz »

Lustro ,ja tam z Twojego świata nie mam zamiaru Cię wyrywać 8-)
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13376
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Nasze uczucie do zdradzającego......

Post autor: Nirwanna »

lustro pisze: 26 wrz 2017, 6:59
Nirwanna pisze: 26 wrz 2017, 6:49
lustro pisze: 26 wrz 2017, 6:45 To trochę bez sensu - Ty nas swoje zdanie a ja swoje. Możemy oboje przy tym pozostać?
Drodzy.

Jak dla mnie - to ma ogromny sens :-)
Nirwanna
Bez sensu jest spieranie się o to 😉
A z takim podejściem z kolei ogromnie się zgadzam :-)
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
ODPOWIEDZ