Ciężkie myśli o Żonie

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Magnolia

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: Magnolia »

Coraz lepiej rozumiesz Mati co się z Tobą dzieje, więc modlę się za Ciebie być wytrzymał do środy.
W Bogu znajdziesz ukojenie.
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: s zona »

Magnolia pisze: 02 paź 2017, 17:44 Coraz lepiej rozumiesz Mati co się z Tobą dzieje, więc modlę się za Ciebie być wytrzymał do środy.
W Bogu znajdziesz ukojenie.
do posluchania w wolnej chwili......
://www.youtube.com/watch?v=V_ZbqBFkkXI
Mati231531
Posty: 33
Rejestracja: 26 wrz 2017, 21:32
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: Mati231531 »

Dziękuje wszystkim za pomoc bardzo dużo mi pomagacie. Obecnie jestem w pracy wszystko jest jak narazie super, wieże ze juz niedługo uwolnię się od tego zła które chciało rozwalić moje małżeństwo. Myśle ze to jeszcze nie koniec mojej walki choć chciałbym żebym juz nieodczuwal kuszenia. Wierze ze moje małżeństwo znów będzie pełne radości Bożej i Naszej. Z całego serca i duszy dziękuje Bogu za miłosierdzie i miłość jego bo bez niego bym tego nie wytrzymał. Kocham Cie Jezu Chryste
Mati231531
Posty: 33
Rejestracja: 26 wrz 2017, 21:32
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: Mati231531 »

Wczoraj tuż przed snem znów powróciły męczące myśli nie tak mocno jak zawsze ale powróciły. Dziś też jakoś trochę mi krążą po głowie, ale staram się poprostu w nich nie zagłębiać. Wieczorem jadę na Msze.Św i do spowiedzi będzie ciężko myśle ze bez łez się nie obejdzie, ale powiem wszystko co myśle i co mi ciąży. Wierze ze Bóg jest przy mnie i mi wybaczy, chce żeby pomagał nam trwać w szczęśliwym małżeństwie
margaritum
Posty: 66
Rejestracja: 03 lut 2017, 10:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: margaritum »

Mati, demony boją się różańca. W chwili ataku odmawiaj różaniec. Na głos, kiedy chcesz, by słyszały (nie słyszą myśli), albo w myślach po to, by nie było "pustego miejsca" na to, co Ci podrzucają. Jeśli jesteś wykończony, nie masz siły odliczać tajemnic, kolejnych Zdrowasiek, to po prostu Zdrowaś Mario... w kółko.

Kochajcie Maryję i starajcie się, by Ją kochano. Odmawiajcie zawsze Jej różaniec i czyńcie dobro. Dzięki tej modlitwie szatan spudłuje swe ataki i będzie pokonany, i to zawsze. Jest to modlitwa do Tej, która odnosi triumf nad wszystkim i nad wszystkimi. (...) Podajcie mi moją broń – mówił Ojciec Pio, gdy czuł, że traci siły w walce ze złem. – Tym się zwycięża szatana – wyjaśniał, biorąc do ręki różaniec. Często, nawet w godzinie śmierci powtarzał: Zawsze odmawiaj różaniec. Ledwie się obudzisz, nie pozostawiaj ani sekundy szatanowi, zaczynaj odmawiać Różaniec. Nawet wtedy, gdy pracujesz: myjesz naczynia czy cokolwiek innego robisz, módl się – bo wtedy nie dajesz miejsca szatanowi, żeby pracował w twoich myślach. A poza tym kroczysz w wolności i zawsze jesteś spokojny św. O. Pio
Magnolia

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: Magnolia »

Mati co u Ciebie?
Mati231531
Posty: 33
Rejestracja: 26 wrz 2017, 21:32
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: Mati231531 »

Wczoraj byłem u spowiedzi dużo mi to pomogło nawet bardzo dużo Kocham Boga, Siebie, i moja Żonę. Myśli coś tam wpadają do głowy ale wiem ze to nie moje i odrzucam je odrazu nie próbuje się w nie zagłębiać bo to niema sensu. W niedziele idę na Msze.Św z Żoną, za niedługo będziemy się starać o dzieciaka mam nadzieję że Bóg nam pomorze. Chcę i będę najlepszym mężem na świecie dla mojej Żony. Pomimo ze wszystko jest ok i tak będę cały czas pisał posty co u mnie, cieszę się ze tak mi pomagacie. Dziękuje serdecznie wszystkim
Magnolia

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: Magnolia »

Chwała Panu !!! Pisz koniecznie
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13361
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: Nirwanna »

Mati, na razie wygrałeś bitwę.... Wzmacniaj się na bieżąco, bo wojna o Twoje małżeństwo będzie trwać do końca życia.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: s zona »

Nirwanna pisze: 05 paź 2017, 22:04 Mati, na razie wygrałeś bitwę.... Wzmacniaj się na bieżąco, bo wojna o Twoje małżeństwo będzie trwać do końca życia.
Mati-jesli pozwolisz - to jeszcze i ja dorzuce swoje trzy grosze :)

gdybys mial chwile ,to tak z dystansem do naszych wad/przywar ;)
www.deon.pl/inteligentne-zycie/ona-i-on ... eon&utm_me

jest tez wersja dla zon :)

www.deon.pl/inteligentne-zycie/ona-i-on ... utm_medium
Mati231531
Posty: 33
Rejestracja: 26 wrz 2017, 21:32
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: Mati231531 »

Ja tych wad na szczęście nie posiadam sprzątam z Żoną zawsze razem nawet jak jest dłużej w pracy to posprzątam cały dom sam kwiaty tez jej kupuje czasem tak poprostu za to ze jest. Zawsze jej powtarzam ze jest najpiękniejsza kobietą na świecie , bo jest dlamnie najpiękniejsza. Przytulam ja zawsze kiedy tylko mogę bo uwielbiam się do niej przytulać, Kocham Ją bardzo mocno. Miałem problem z tymi wstrętnymi myślami ale po spowiedzi jest dużo lepiej, wiem juz teraz na czym polega małżeństwo na ciągłej walce i nie warto jest zagłębiać się w moje zle myśli bo one nie należą do mnie. Kocham Boga za to ze poprostu jest wiem ze gdyby nie on to raczej bym nie wytrzymał, Żona tez bardzo mi pomogła walcząc o mnie w tych ciężkich chwilach. Powoli wracam do siebie na całe szczęście
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: Pavel »

wiem juz teraz na czym polega małżeństwo na ciągłej walce i nie warto jest zagłębiać się w moje zle myśli bo one nie należą do mnie.
Dwie sprawy dotyczące tego cytatu.

Pierwsza - wydaje mi się, że małżeństwo polegać powinno bardziej na nieustannej pracy. Nad sobą i relacją.

Druga zaś - osobiście nie polecam zamiatania sprawy pod dywan, te myśli wg mnie są skutkiem czegoś, nie przyczyną. I ten bałagan w sobie warto zlokalizować i dokładnie posprzątać.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: Pavel »

Poza tym, skoro już tu jesteś, polecam nowy temat na forum:
viewtopic.php?f=10&t=383

Zakładam, że tak jak w przypadku większości ludzkiej populacji, wbrew temu co Ci się może wydawać, masz poważne braki w niezbędnej do życia wiedzy.
Mi czytanie polecanych na forum książek i konferencji wywróciło życie do góry nogami, w bardzo pozytywnym sensie.
Gorąco polecam nabycie wiedzy o mężczyznach, kobietach, relacji małżeńskiej, komunikacji.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: s zona »

Pavel pisze: 06 paź 2017, 14:29
wiem juz teraz na czym polega małżeństwo na ciągłej walce i nie warto jest zagłębiać się w moje zle myśli bo one nie należą do mnie.
Dwie sprawy dotyczące tego cytatu.

Pierwsza - wydaje mi się, że małżeństwo polegać powinno bardziej na nieustannej pracy. Nad sobą i relacją.

Druga zaś - osobiście nie polecam zamiatania sprawy pod dywan, te myśli wg mnie są skutkiem czegoś, nie przyczyną. I ten bałagan w sobie warto zlokalizować i dokładnie posprzątać.
moze jeszcze ks Glas rozjasni Ci Twoje klopoty ....
http://orwid14.blogspot.fr/2017/10/trwa ... l?spref=fb

i kierownik duchowy na emigracji tez bardzo pomaga :)
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13361
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Ciężkie myśli o Żonie

Post autor: Nirwanna »

Przytulam ja zawsze kiedy tylko mogę bo uwielbiam się do niej przytulać
Mati, wczytaj się solidnie w to co Ci napisał Pavel, bo jesteś dopiero na początku drogi.
Wczytaj się poza tym choćby w ten cytat z Ciebie - przytulasz żonę, bo ona tego chce i potrzebuje, czy przytulasz bo TY uwielbiasz się do niej przytulać?
Jeśli to drugie, to jest to postępowanie egoistyczne i prędzej czy później czkawką się obojgu wam odbije.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
ODPOWIEDZ