Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Astro
Posty: 1199
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: Astro »

Nie wiem
Prawnik dobry , rozsądny i myślący lub kobieta , w sprawach rodzinnych podobno są zdecydowanie lepsze.
Najważniejsze ,żeby był szczery i podawał ci wszystkie rozwiązania oraz ich konsekwencje.
Pamiętaj nie pij teraz alko. Z różnych powodów. Łatwo możesz popłynąć. A i może być wykorzystane przeciw tobie . Mała prowokacja , policja i możesz mieć duże problemy , niebieska karta a i notka do sądu w akta sprawy .
W najgorszym razie zakaz zblizania
Nie piszerz nic o kowalskim i oby go nie było . Chodź to nie takie oczywiste. Często pojawiaja się w tle , pojawiaja się jak przez mgle , aż wkoncu się ujawniają . Oby nie . Pamiętaj jednak to mocny strzał. Lepiej ,żebyś mentalnie był na to gotowy
Może zostać zrobiony z ciebie przemocowiec. Możesz stracić dużo w swoim środowisku.
Piszę tobie co może cię spotkać , uprzedzam abyś był przygotowany. Znam z autopsji . Ty na tą chwilę masz znikomy wpływ na żonę. Kółko wzajemnej adoracji wokół żony bardzo duży.
Pamiętaj przemoc , o której tak wiele się mówi ma twarz mężczyzny niestety. Z czym osobiście się nie zgadzam. Przemoc jest stosowana i przez facetów i przez kobiety.
To tak na tą chwilę.
Trzymaj się i działaj.
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II
taktycznie
Posty: 173
Rejestracja: 19 sty 2021, 5:55
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: taktycznie »

Rozumiem, prawnik na jutro !0 jestem umówiony. Na pewno pojadę nie dało się szybciej.
taktycznie
Posty: 173
Rejestracja: 19 sty 2021, 5:55
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: taktycznie »

Dziękuję za słowa wsparcia.
Astro
Posty: 1199
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: Astro »

Caliope pisze: 22 sty 2021, 19:17 Witaj, oboje macie problemy z uzależnieniem, ty zajmij się teraz sobą, ale wracaj do domu, bo są dzieci, one potrzebują obojga rodziców. Tak jak pisze Marylka, nie można ich zostawić w takim stanie rzeczy. Bardzo dobrze, że podjąłeś terapię, ale to dopiero początek, wszystko przed Tobą i to co robisz teraz na razie rób dla dzieci, a z czasem i dla siebie.
Niewiem
Teraz jak czytam to najpierw ty , później dzieci , później reszta . Zgodnie z zasada , która mi wpajano . Ratownik musi być żywy , zdrowy , silny, żeby mógł ratować. Jak silnie staniesz na nogach , podniesiesz głowę , będziesz pewny siebie i tego co chcesz wtedy nikt ci nie odbierze np. relacji z dziećmi . Same za tobą pójdą. Wiesz dlaczego ? Dlatego bo będziesz dawał im stabilizacje i nie chodzi o ta finansowa, choć w dzisiejszych czasach jest ważna , poczucie bezpieczeństwa , będziesz ciekawy , będziesz wzorem . Dzieci podświadomie wybierają to co dla nich jest dobre.
Mówisz o wsparciu . Proszę.
Mi tez pomagano .
Myślę ,ze co do ratowania małżeństwa to kiepski ze mnie pomocnik . Ja swojego nie uratowałem .
Natomiast pomagam ci jak facet, facetowi . Na moje i może twoje szczęście jestem już innym Astro :) 8-) niż trzy lata temu .
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II
Astro
Posty: 1199
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: Astro »

A nie dodałem zdarzają mi sie chwile słabości i upadki . Ale wstaje :D . Wiem już , ze wszystko jest po coś.
To powiem ci jeszcze tak dla rozluźnienia ,ze nawet słowa Sadu na ostatniej mojej rozprawie kiedy inaczej na nie spojrzałem podniosły moje poczucie własnej wartości . Choć myślę ,ze nie taki był ich cel :lol: . Za co jestem Wysokiemu Sądowi bardzo wdzięczny :lol:
Pozdrawiam , działaj . Oby ci sie udało.
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II
taktycznie
Posty: 173
Rejestracja: 19 sty 2021, 5:55
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: taktycznie »

Dziękuję Astro. Wszystko jest po coś... Zgadzam sie, mimo to może w moim przypadku jest to rozłąka na jakiś czas. Zobaczymy. Pozdrawiam
Zwyklaosoba
Posty: 477
Rejestracja: 22 gru 2020, 11:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: Zwyklaosoba »

Astro mogę zapytać jakie to były słowa ?
nałóg
Posty: 3326
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: nałóg »

NIE WIEM.....sugeruję abyś z uwaga przeczytał posty Lustra ...szczególnie ten odnoszący się do twojej wyprowadzki od żony która podejrzewasz o ćpanie i pozostawienie pod jej opieką dzieci.
To pisze Astro-choć jak pisze jemu się nie udało uratować na dziś małżeństwa- to dzielenie się jego doświadczeniem. Doświadczeniem własnych upadków, porażek i sukcesów-jest to bardzo cenne.
Urażona kobieta( nie chcę uogólniać) potrafi być bardzo bezwzględna i wykorzystać wszystkie możliwości prawne jakie jej daje prawo gdzie potocznie-jak pisze Astro- "przemoc ma twarz mężczyzny".
Czytając to co piszesz to wygląda na to że oddałeś inicjatywę żonie , dałeś jej argumenty -(porzucenie jej i dzieci) swoją wyprowadzką .
Staraj się naprawiać to co da się na ten czas naprawić....zabezpieczyć -powrót do domu, normalna opieka nad dziećmi, poszukanie przyzwoitego prawnika, praca nad wzmocnieniem siebie (psycholog), całkowita rezygnacja z używek(alkohol) i mądre stawianie granic sobie i żonie w relacjach .
Podobno z natury mężczyzna to wojownik. Nawet jak poniosłeś porażkę w pierwszej konfrontacji, wycofałeś się to bądź mężczyzną -a jak twierdzą znawcy psychologii kobiecej takiego mężczyzny szukają i chcą mieć u boku kobiety- i wracaj na pozycje wyjściowe mądrzejszy o otrzymane wsparcie na forum, u psychologa i prawnika .
NIE WIEM, dbaj o wentylowanie emocji aby one nie zarządzały Tobą. Wentyluj je bezpiecznie tu na forum a zwroty innych bywalców są naprawdę cenne.

Postaraj się na ile dasz radę wprowadzić w komunikacji, w relacji z żoną i dziećmi zasadę : BODZIEC-PAUZA-REAKCJA.
Czyli jak dostajesz "bęckę" to nie reaguj na ukucie od razu a daj sobie chwile czasu na refleksję....na przemyślenie co i jak odpowiedzieć...jak się zachować.

Ja osobiście polecam Ci do stosowania tak na co dzień Modlitwy o Pogodę Ducha:
O Boże, użycz mi pogody ducha,
abym godził się z tym,
czego nie mogę zmienić,
odwagi, abym zmieniał to,
co mogę zmienić,
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.


PD
nałóg
Posty: 3326
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: nałóg »

A i najważniejsze: to co napisałem wyżej to tylko sugestie. To nie są rady. Każda Twoja decyzja zrodziła i będzie rodzić określone konsekwencje, więc z rozwagą podchodź do sugestii............poza jedną: oddawaniem się Bogu, modlitwie i pracą nad sobą .To może tylko pomóc.PD
Astro
Posty: 1199
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: Astro »

Tak na teraz
Wczytaj się w słowa , które napisał Nałóg.
Tam jest wiele mądrych słów i wiedzy zawartych.
To będę ci powtarzał . Na forum i z doświadczeń ludzi tu będących bardzo można zyskać .
Ja sam cały czas się uczę i pracuje nad sobą . Cały czas jest nad czym pracować
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II
Astro
Posty: 1199
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: Astro »

Zwyklaosoba pisze: 27 sty 2021, 9:37 Astro mogę zapytać jakie to były słowa ?
Witam. Hymmm. Jesteś tu dla mnie na forum nowa osobą.
Pytanie dość bezpośrednie i dotyczące czegoś co było dość charakterystyczne.
Forum nie jest anonimowe i muszę dbać o swoje i dzieci bezpieczenstwo. Moja żona wie już oficjalnie o forum. Rozumiesz prawda?
Pomyślę jak na to pytanie tobie odpowiedzieć. Tak żebyś zrozumiała o co mi chodzi , a jednak zachowując swoją anonimowość.
Pozdrawiam
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II
taktycznie
Posty: 173
Rejestracja: 19 sty 2021, 5:55
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: taktycznie »

Byłem u prawnika, póki co nic nie mogę zrobić nawet przyjść do domu na stałe. Czekam na oswiadczenie z mopsu gdzie napisałem że wyszedłem żeby sytuacja sie uspokoiła a nie na stałe. Dzisiaj tez bylem rano w domu zawiozłem synka z autyzmem do przedszkola, wróciłem dostałem nawet herbaty, grając z córką w warcaby zagadywalem delikatnie do żony, dziwne, zaczęła się odzywać, oczywiście temat to podpiszesz mi ten rozwód? Mówię poczekaj nie rób nic na siłę pochopnie poczekaj jeszcze wszystko się ułoży, póki co zrobię grafik i najpierw dzieci potem można zamiast rozwodu pomyśleć najpierw nad separacja. Sama mówiła że jest zmęczona ale sobie radzi. Nie wiem może poczekać jeszcze, nie naciskając może w końcu sama się odezwie. Widać dzisiaj po niej że nie odpowiada od razu bez zastanowienia tylko chwila ciszy patrzy gdzies w górę, i dopiero ale itak będzie jak było, dalej będzie to samo znowu zaczniesz pić. I już znkwu rozwod. Nie poddaje się będę walczył dzieci na pierwszym miejscu może jak zobaczy że dbam o nie i w ogóle to z czasem się zmieni podejście.
emcek
Posty: 19
Rejestracja: 22 gru 2020, 14:17
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: emcek »

Ja u Siebie zauważyłem że czym bardziej naciskałem tym żona się oddalała. Znowu jak ja się oddalałem to ona się zbliżała. Fajnie że myślisz o dzieciach w pierwszej kolejności a później o separacji, a na rozwód się nie zgadzasz. Walcz ale nie patrzyłbym raczej na nią że zmieni podejście myśl raczej co wniesiesz dla Siebie i dzieci.
Zwyklaosoba
Posty: 477
Rejestracja: 22 gru 2020, 11:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: Zwyklaosoba »

Astro dlatego zapytałam czy mogę, tak jestem nowa na forum i rozumiem i szanuję, że nie chcesz mówić
Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Kryzys, rozwód, proszę o pomoc.

Post autor: Caliope »

Ważna sprawa "Nie wiem" , weź zaświadczenie z ośrodka, że się leczysz, będzie bezpieczniej. Masz syna z autyzmem, nie uciekasz od niego, sąd nie da rozwodu jeśli dziecko jest tak bardzo specjalnej troski i brak ojca zagraża jego rozwojowi. Czytałam o tym, bo mój synek ma podejrzenie Aspergera i też w ten sposób bym walczyła, dla mnie i syna.
ODPOWIEDZ