Wsparcie psychologiczne w UK?

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Cichy_Wędrowiec
Posty: 1
Rejestracja: 05 lut 2021, 11:40
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Wsparcie psychologiczne w UK?

Post autor: Cichy_Wędrowiec »

Witam!

W pierwszej kolejności witam wszystkich szczęść Boże. Trafiłem tu po rozmowie z kapłanem, który wskazał te forum gdzie pownieniem poszukać pomocy i wsparcia.
Sprawa jest taka jakich wiele się tu spotyka. Niestety....

Żona stwierdziła, że już mnie nie kocha i nie mam po co ją dłużej męczyć i mam się wynieść z domu. Zostawić ją i trójkę naszych dzieci i odejść w świat. Ona sobie sama poradzi. Tak twierdzi. Niestety na horyzoncie jest już inny mężczyzna co gorsze też żyjący w głębokim kryzysie małżeńskim (też ma 3 dzieci).
Ja nie chcę się tu wybielać ani usprawiedliwiać jednak nigdy nie zrobiłem czegoś za co mógłbym się wstydzić lub sprowadzić hańbę na żonę. Jak sama w pewnym momencie stwierdziła jestem dobrym człowiekiem nie piję, nie palę, nie zdradzam, nie ćpam, domem i dziećmi się zajmuję, uczciwie zarobione pieniądze do domu przynoszę ale miłość w niej się skończyła.
Być może, że mamy zupełnie inne języki miłości. Ja dowiedziałem się o tych językach dopiero niedawno i boli mnie to iż tak istotna sprawa jest pomijana na naukach małżeńskich. To powinno być pierwsze zadanie domowe dla narzeczonych: "NA PODSTAWIE KSIAZKI 5 JĘZYKÓW MIŁOŚCI OPISZ JĘZYK MIŁOŚCI SWEGO NARZECZONEGO/NARZECZONEJ." I te referaty powinni miedzy sobą wymienić i oprawić w ramki i ustawić w dobrze eksponowanym miejscu aby zawsze mieć je na oku. Ja bym tak zrobił.

Jej najbliższym celem jest doprowadzenie do separacji i w konsekwencji rozwód. Na co ja się nie zgadzam.

Na jakiekolwiek próby mediacji i spotkania z psychologiem odpowiada, że ona jest normalna i nie będzie rozmawiać o swoim życiu z kimś obcym. Umawiałem dwa spotkania online bo wstępnie się zgodziła jednak w ostatniej chwili odwoływała je. Sprawę pogarsza fakt, że mieszkamy od 10 lat w Anglii i nie jest łatwo znaleźć specjalistów od kryzysów małżeńskich, którzy rozumieją małżeństwo jako sakrament. Tu sprawa jest prosta chcesz rozwód to separacja na rok i jak nic się nie zmieni podpisz papierek i koniec. Ale przecież nie o to chodzi w małżeństwie!
Proszę o pomoc, z kim mam rozmawiać gdzie znaleźć pomoc w tym zapomnianym przez Boga kraju :?:

W modlitwie siła, ale nie wiem na ile mi jej starczy widząc jak ona na mnie patrzy zimnym wzrokiem węża, jak ostentacyjnie się nie odzywa i ignoruje mnie odcinając się od świata zewnętrznego zakładając słuchawki na uszy.
16 lat razem i co to ma być za zachowanie 44 letniej kobiety?
A jeszcze dobre "przyjaciółki" każda jedna po rozwodzie, nie żałują "dobrych" rad.

Dajcie jakieś wskazówki, namiary bo powoli tracę siły.

Z Bogiem
Al la
Posty: 2761
Rejestracja: 07 lut 2017, 23:36
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Wsparcie psychologiczne w UK?

Post autor: Al la »

Witaj Cichy_Wędrowiec na naszym forum.
W pierwszej kolejności witam wszystkich szczęść Boże. Trafiłem tu po rozmowie z kapłanem, który wskazał te forum gdzie pownieniem poszukać pomocy i wsparcia.
Sprawa jest taka jakich wiele się tu spotyka. Niestety....
Dziękuję i Tobie również życzę błogosławieństwa Bożego.
Dobrze, że ten kapłan skierował Cię na nasze forum, mam nadzieję, że uzyskasz tu wsparcie.
Proszę o pomoc, z kim mam rozmawiać gdzie znaleźć pomoc w tym zapomnianym przez Boga kraju :?:
Na pewno znajdą się tutaj osoby mające doświadczenie przeżywania kryzysu w innych krajach niż Polska.
Proponuję Ci też zapoznanie się z naszą stroną wspólnotową http://sychar.org/pomoc/ , gdzie znajdziesz linki do naszych rekolekcji i do listy polecanych przez nas lektur.

Życzę Ci wiele sił i odnalezienia drogi do rozwiązania trudnej sytuacji w Twoim małżeństwie.
Z Panem Bogiem.
Ty umiesz to, czego ja nie umiem. Ja mogę zrobić to, czego ty nie potrafisz - Razem możemy uczynić coś pięknego dla Boga.
Matka Teresa
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Wsparcie psychologiczne w UK?

Post autor: Pavel »

Witaj, ja mieszkam na wyspach. Wysłałem priv.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
ODPOWIEDZ