Skoro czujesz się gotowy, to tego się trzymaj.
A w chwilach słabości pamiętaj - jesteś człowiekiem i wokół Ciebie też tylko ludzie.
Z Bozą pomocą dasz radę.
Moderator: Moderatorzy
Skoro czujesz się gotowy, to tego się trzymaj.
Mnie nie chodziło o to kiedy ? Chodzi mi o to , że prosząc Boga On może to spełnić ,czy jesteś gotowy przyjąć to co On sprawi wg Jego woli ?Dymol pisze:ozeasz, a kiedy będę gotowy? Jak nie teraz to kiedy? Jestem gotowy. Z pomocą Najświętszej Panienki dam radę. Wiem, że będzie bolało. Boli cały czas. Bóg nie da więcej czego bym nie dźwignął.
Trzeba Bogu zaufać.
Też w to wierzę ,niestety gotowość ,moją gotowość zweryfikowało życie , nie byłem gotowy ,Dymol pisze:Bóg nie da więcej czego bym nie dźwignął.
Niech Cię Pan prowadzi i strzeże ,dobrego dnia .Nie szukaj tego, co jest zbyt ciężkie,
ani nie badaj tego, co jest zbyt trudne dla ciebie.
O tym rozmyślaj, co ci nakazane,
bo rzeczy zakryte nie są ci potrzebne.
Nie trudź się niepotrzebnie nad tym, co siły twoje przechodzi -
więcej, niż zniesie rozum ludzki, zostało ci objawione.
Wielu bowiem domysły ich w błąd wprowadziły
i o złe przypuszczenia potknęły się ich rozumy.
Mnie nie chodzi o emocje i uczucie w związku z pieśnią ,a o to że słowa mają moc ,albo jeszcze inaczej słowo może stać się ciałem i czy ja jestem na to gotowy .
Takich dialogów już parę przeżyłem , tym chciałem się podzielić z kawałka mojego życia . Pozdrawiam serdecznie."Powiedział Mu Piotr: «Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą?
Życie moje oddam za Ciebie».
Odpowiedział Jezus: «Życie swoje oddasz za Mnie?
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz. "
Dymol tego Ci z całego serca życzę .Dymol pisze:Będę dążył do tego żeby przyjmować wszystko od Boga z uśmiechem,
Staram się tak ufać Bogu ,jak i Abraham ,zawierzyć nadziei wbrew nadziei (czyli wbrew sytuacji która wskazywała na coś odwrotnego )Ale teraz nie smućcie się i nie wyrzucajcie sobie, żeście mnie sprzedali. Bo dla waszego ocalenia od śmierci Bóg wysłał mnie tu przed wami.
Alleluja czyli "halelu-Jáh" czyli Chwała Jahwe הַלְלוּיָהּDymol pisze:ozeasz pojąłem w końcu słowa Jana Pawła II: Miłości bez Krzyża nie znajdziecie, a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie.
Tak. Masz rację. Ból odwraca uwagę od problemów psychicznych.
Tylko zauważ kiedy to usłyszał ? i Po co ? Kontekst jest ważny i czas by dojrzeć .