Złożony pozew ...co dalej

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Zwyklaosoba
Posty: 477
Rejestracja: 22 gru 2020, 11:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Zwyklaosoba »

Micealo pisze: 06 gru 2021, 7:59 Strasznie trudna relacja - gdy nie odzywałem się prawie , to po rozmowie , czy też pisaniu chwilowym. Zona stwierdziła, jej takie zachowanie gdy nie odzywamy się do siebie, nie pasuje . Naturalnie jak się zachowuje też nie pasuje . Wiec tak trochę udaje , trochę gram . Zajmuję się sobą i dziećmi .Zauważam coraz więcej ... W końcu zrozumiałem że moje " chciejstwa " są niekoniecznie dobre w danym momencie.
Stwierdziła że jedzie sama na święta z dziećmi , nie chce abym z nią jechał. Ok.
Zostanę z psem ...będzie z kim pogadać po północy :).
Nie mam dzieci, ale tak do końca nie rozumiem, macie wspólny dom, miejsce zamieszkania, dzieci nie mogą zostać z tobą we wspólnym domu spędzić święta ? Chciałbyś tego ?
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Pavel »

Też polecam negocjacje.
Rozumiem, że żona może nie chcieć oglądać cię na święta.
Jej prawo.

Ale zabieranie dzieci?
Pytała je o zdanie?
Zapytała ciebie?
A może skoro tak jej nie pasuje świętowanie z tobą, niech sama gdzieś spędzi te święta?
Ja bym się tak łatwo spędzaniem świat tylko z psem nie zadowolił i nie pogodził. Ale to ja.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Micealo
Posty: 178
Rejestracja: 27 wrz 2021, 14:04
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Mężczyzna

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Micealo »

BÓG SPRAWIA CUDA...
Cdn...
sajmon123
Posty: 871
Rejestracja: 16 lis 2020, 22:57
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: sajmon123 »

Micealo pisze: 07 gru 2021, 17:21 BÓG SPRAWIA CUDA...
Cdn...
Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy (to też mój obszar do poprawy-cierpliwość), ale też pamiętaj o tym co Pavel ma w stopce. Tak mi się jakoś skojarzyło...
Micealo
Posty: 178
Rejestracja: 27 wrz 2021, 14:04
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Mężczyzna

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Micealo »

Poranek jak każdy inny , jestem po mszy po komunii św. Siadam przy kompie , zaczynam pracę ...A tu wiadomość od żony -" Chcesz iść na terapię małżeńską ?" ... Zaniemówiłem .
Pytam - "czy to oznacza że chcesz naprawiać "
Odpowiedz -Pytam czy idziemy - odpowiedziała żona
Mega cud...
Dalsza cześć rozmowy potoczyła się po krotce czy zdalnie czy na żywo i kogo wybrać...
Jeszcze nie ten etap aby drążyć...
Ale początek jest ...
Dlaczego tak się stało...
Połączenie działań o których pisał Mare , o których pisał Pavel i o których pisała Ruta i inni. I niezachwiana wiara ...
I Bóg :)
Cuda moi drodzy , cuda się dzieją :)
Zwyklaosoba
Posty: 477
Rejestracja: 22 gru 2020, 11:47
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Zwyklaosoba »

Jest krok, pięknie, miło się czyta
jacek-sychar

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: jacek-sychar »

Tak, ... niby świetnie, ale tylko wtedy, gdy jest to uczciwe postępowanie Twojej żony Micealo, a nie tylko jakiś wybieg, żeby pokazać na sprawie rozwodowej, że chciała, ale sorry, nie udało się.
Może tylko moja żona postępowała w tak zakłamany sposób i tyle miałem podobnych wzlotów, ale po każdym z nich następowało niestety lądowanie z utratą podwozia. A czasami i jeszcze gorzej.

Chciałbym za jakiś czas móc odszczekać tę łyżkę dziegciu, ale ja byłbym jednak ostrożny.
Moja żona też zgodziła się iść na terapię małżeńską, ale jednocześnie po cichu były wyjazdy na nocne "terapie" z kowalskim, a skończyło się na tym, że żona wynajęła garsonierę, żeby spędzać tam czas ze swoim kochankiem.
Sefie
Posty: 630
Rejestracja: 23 paź 2021, 23:01
Płeć: Mężczyzna

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Sefie »

Micealo gratulacje. Pamiętaj tylko że powrót z dalekiej podróży też długo trwa. Będę trzymał kciuki. :D
Miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie uniesiecie.
Jan Paweł II
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Pavel »

jacek-sychar pisze: 08 gru 2021, 10:27 Tak, ... niby świetnie, ale tylko wtedy, gdy jest to uczciwe postępowanie Twojej żony Micealo, a nie tylko jakiś wybieg, żeby pokazać na sprawie rozwodowej, że chciała, ale sorry, nie udało się.
Może tylko moja żona postępowała w tak zakłamany sposób i tyle miałem podobnych wzlotów, ale po każdym z nich następowało niestety lądowanie z utratą podwozia. A czasami i jeszcze gorzej.

Chciałbym za jakiś czas móc odszczekać tę łyżkę dziegciu, ale ja byłbym jednak ostrożny.
Moja żona też zgodziła się iść na terapię małżeńską, ale jednocześnie po cichu były wyjazdy na nocne "terapie" z kowalskim, a skończyło się na tym, że żona wynajęła garsonierę, żeby spędzać tam czas ze swoim kochankiem.
O ile nie polecam by takim myśleniem żyć, o tyle takowe zagrożenie niestety istnieje.
Mało tego, dość klasyczne jest „dawanie czasu” na naprawę, z nastawieniem by sobie udowodnić, że to bez sensu.

Natomiast mam nadzieję, że to jednak prawdziwa chęć naprawy.
A reszta będzie zależeć od was - od waszej ciężkiej pracy nad SOBĄ (ty nad sobą, żona nad sobą) i małżeństwem. Od waszego zaufania Bogu i jego zamysłowi na was.

Jako, że preferuję optymistyczne podejście (ale jednak zarazem racjonalne):
Chwała Panu!
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Lawendowa
Posty: 7662
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:44
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Lawendowa »

Pavel pisze: 08 gru 2021, 11:23
jacek-sychar pisze: 08 gru 2021, 10:27 Chciałbym za jakiś czas móc odszczekać tę łyżkę dziegciu, ale ja byłbym jednak ostrożny.
Moja żona też zgodziła się iść na terapię małżeńską, ale jednocześnie po cichu były wyjazdy na nocne "terapie" z kowalskim, a skończyło się na tym, że żona wynajęła garsonierę, żeby spędzać tam czas ze swoim kochankiem.
O ile nie polecam by takim myśleniem żyć, o tyle takowe zagrożenie niestety istnieje.
Mało tego, dość klasyczne jest „dawanie czasu” na naprawę, z nastawieniem by sobie udowodnić, że to bez sensu.
Tutaj sytuacja jest o tyle lepsza, że to żona
Micealo sama terapię zaproponowała, a nie tylko zgodziła się dla tzw. "świętego spokoju".
To daje nadzieję i warto tego nie zepsuć np tak:
Micealo pisze: 08 gru 2021, 7:53 Zaniemówiłem .
Pytam - "czy to oznacza że chcesz naprawiać "
Trzeba było przy tym zaniemówieniu zostać ;)
Po co pytałeś?

A podobno, to kobiety mówią za dużo :mrgreen:
"Ty tylko mnie poprowadź, Tobie powierzam mą drogę..."
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Pavel »

Lawendowa pisze: 08 gru 2021, 11:43
Pavel pisze: 08 gru 2021, 11:23
jacek-sychar pisze: 08 gru 2021, 10:27 Chciałbym za jakiś czas móc odszczekać tę łyżkę dziegciu, ale ja byłbym jednak ostrożny.
Moja żona też zgodziła się iść na terapię małżeńską, ale jednocześnie po cichu były wyjazdy na nocne "terapie" z kowalskim, a skończyło się na tym, że żona wynajęła garsonierę, żeby spędzać tam czas ze swoim kochankiem.
O ile nie polecam by takim myśleniem żyć, o tyle takowe zagrożenie niestety istnieje.
Mało tego, dość klasyczne jest „dawanie czasu” na naprawę, z nastawieniem by sobie udowodnić, że to bez sensu.
Tutaj sytuacja jest o tyle lepsza, że to żona
Micealo sama terapię zaproponowała, a nie tylko zgodziła się dla tzw. "świętego spokoju".
To daje nadzieję i warto tego nie zepsuć np tak:
Micealo pisze: 08 gru 2021, 7:53 Zaniemówiłem .
Pytam - "czy to oznacza że chcesz naprawiać "
Trzeba było przy tym zaniemówieniu zostać ;)
Po co pytałeś?

A podobno, to kobiety mówią za dużo :mrgreen:
Celna uwaga, podwójnie zresztą ;)
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Sefie
Posty: 630
Rejestracja: 23 paź 2021, 23:01
Płeć: Mężczyzna

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Sefie »

jacek-sychar pisze: 08 gru 2021, 10:27 Tak, ... niby świetnie, ale tylko wtedy, gdy jest to uczciwe postępowanie Twojej żony Micealo, a nie tylko jakiś wybieg, żeby pokazać na sprawie rozwodowej, że chciała, ale sorry, nie udało się.
Może tylko moja żona postępowała w tak zakłamany sposób i tyle miałem podobnych wzlotów, ale po każdym z nich następowało niestety lądowanie z utratą podwozia. A czasami i jeszcze gorzej.

Chciałbym za jakiś czas móc odszczekać tę łyżkę dziegciu, ale ja byłbym jednak ostrożny.
Moja żona też zgodziła się iść na terapię małżeńską, ale jednocześnie po cichu były wyjazdy na nocne "terapie" z kowalskim, a skończyło się na tym, że żona wynajęła garsonierę, żeby spędzać tam czas ze swoim kochankiem.
Jacek, dopóki tego nie napisałeś myślałem że tylko moja żona wpadła na podobny pomysł, co prawda nie była to terapia ale inna próba "ratowania małżeństwa". Później z pozwu dowiedziałem się, że starała się nam pomóc ale bezskutecznie. Oczywiście była to cyniczna i bez szans powodzenia zagrywka przed rozprawą. Mam nadzieję że w tym przypadku są to prawdziwe intencje.
Miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie uniesiecie.
Jan Paweł II
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: s zona »

W 2018 mialam podobne watpliwosci ....Szukalam sposobu ..

Micealo, moze cos tutaj wykorzystasz ....viewtopic.php?f=30&t=1428&p=112113#p112113

Sama, poczatkowo chcialam zakupic "Jak uwodzic wlasna zone", jednak po przestrodze Jacka, ze maz moze wykorzystac "sztuke uwodzenia "niekoniecznie w moim kierunku ;) poprzestalam na
KOCHANIE, WOJNY NIE BĘDZIE
https://www.tolle.pl/pozycja/kochanie-w ... LLE_SWIETA
Polecam, dobrze sie czyta, pomaga zrozumiec i dojrzec do komunikacji ...
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: mare1966 »

"złożony pozew ......... co dalej"

Czytam i czekam, co dalej.
Micealo
Posty: 178
Rejestracja: 27 wrz 2021, 14:04
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Mężczyzna

Re: Złożony pozew ...co dalej

Post autor: Micealo »

Mare... Tradycyjnie w punkt. :)
Teraz jest chyba jeszcze trudniej, jeszcze nie podjęliśmy terapii. Stosunki są powiedzmy poprawne. Nie ma jescze bliskości takiej jakiej bym chciał... Ale jest zielone światełko :)
ODPOWIEDZ