Białe małżeństwo

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Sefie
Posty: 630
Rejestracja: 23 paź 2021, 23:01
Płeć: Mężczyzna

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Sefie »

Ewelina,
Jeśli już zaczynasz rozważać, że poprzedni związek przed ślubem mógłby być tym lepszym to jesteście już mocno na krawędzi. Moja żona przed wyprowadzką też potrafiła powiedzieć, że to nie ja byłem jej pisany i że czasami się tak zdarza że pisany był ktoś inny a wyszło się za innego plus sporo innych "cudownych" świeckich idei. Odrzuć tą myśl, bo do niczego dobrego Cię ona nie zaprowadzi a im dłużej będziesz o tym myślała tym mocnej zaczniesz w to wierzyć zgodnie z tezą pewnego pana który za dużo z kościołem wspólnego nie miał "kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą". Moim zdaniem Twój mąż dalej walczy z pornografią a w dodatku ze skrupulanctwem, z pornografią można wygrać, to nałóg, ludzie z tego wychodzą. Najgorsze co możesz zrobić to nie zrobić nic a samo się rozleci. Jednak zachęcałbym Cię do wizyty w poradni nawet świeckiej tutaj nie ma już złych rozwiązań jeśli chcesz walczyć o małżeństwo, tym bardziej że macie dzieci.
Miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie uniesiecie.
Jan Paweł II
Ewelina131

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Ewelina131 »

Jestesmy na krawędzi ale raczej tak pozostanie bo nie mam gdzie pójść, mam teraz inny problem odnośnie dzieci starszy syn musi miec zajęcia wspomagania rozwoju ma też podejrzenie autyzmu w mężu nie miałam wsparcia chyba nigdy i w niczym, mąż uważa za dobrą metodę wychowawczą dawanie klapsów, ciągniecie za
ucho, chwytanie za kark...jak zglodze to opiece społecznej to mogą odebrać nam dzieci?
Tłumaczenie o szkodliwości klapsów na psychikę dziecka ( jeszcze chorego) nie pomaga...ale Pismo święte czyta i do spowiedzi co tydzień chodzi a ksiądz już mu zabronił tak często....odwodzi mnie od wiary ....ale " otwarty na życie" nie chcę żeby krzywdził dzieci
Nowiutka

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Nowiutka »

Ewelina131 pisze: 05 gru 2021, 8:38 .jak zglodze to opiece społecznej to mogą odebrać nam dzieci?
Zależy od osób siedzących w instytucji. Od jednych dostaje się wsparcie, od innych zastraszenie. Macie wsparcie psychologiczne (chociażby dla dziecka)? Możesz zawsze skonsultować na niebieskiej linii co zrobić. Opcjonalnie ośrodek interwencji kryzysowej ale też zależy na kogo trafisz.
Sefie
Posty: 630
Rejestracja: 23 paź 2021, 23:01
Płeć: Mężczyzna

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Sefie »

Ewelina131 pisze: 05 gru 2021, 8:38 Jestesmy na krawędzi ale raczej tak pozostanie bo nie mam gdzie pójść, mam teraz inny problem odnośnie dzieci starszy syn musi miec zajęcia wspomagania rozwoju ma też podejrzenie autyzmu w mężu nie miałam wsparcia chyba nigdy i w niczym, mąż uważa za dobrą metodę wychowawczą dawanie klapsów, ciągniecie za
ucho, chwytanie za kark...jak zglodze to opiece społecznej to mogą odebrać nam dzieci?
Tłumaczenie o szkodliwości klapsów na psychikę dziecka ( jeszcze chorego) nie pomaga...ale Pismo święte czyta i do spowiedzi co tydzień chodzi a ksiądz już mu zabronił tak często....odwodzi mnie od wiary ....ale " otwarty na życie" nie chcę żeby krzywdził dzieci
Dawanie klapsów to żadna metoda wychowawcza, raczej słabość i nieradzenie sobie rodzica. Sam miałem z tym problem kiedyś bo mnie tak nauczono w dzieciństwie, ani też nie miałem wzorców wychowawczych, więc może Twój mąż powiela błędy z jego wczesnych lat. Dzieci uczą cierpliwości, jeśli Twojemu mężowi jej brakuje a macie trudne dziecko to może warto pomyśleć o pomocy z zewnątrz a męża trochę wyedukować. Skoro czyta PŚ niech poczyta książki o wpływie klapsów na ich rozwój emocjonalny.
Chodzenie do spowiedzi co tydzień to już skrupulanctwo w zaawansowanej postaci ale może być też tak, że Twój mąż ma nieco zakrzywiony obraz wiary, dla niego małe znaczenie może mieć to co się dzieje na co dzień ważne żeby "odhaczyć' konfesjonał, mieć czyste konto i spokojnie opłatek przyjąć. Punkt zaczepienia masz tj. Kościół bo widać jakiś wpływ na jego życie ma. Może nie rozwiąże to wszystkich problemów ale postaraj się znaleźć w okolicy księdza, który jest też psychologiem, są też tacy i trochę uświadomi Twojego męża że skupianie się na swoich grzechach a zaniedbywanie swojego domu to nie jest dobre wyjście.
Miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie uniesiecie.
Jan Paweł II
Firekeeper
Posty: 802
Rejestracja: 24 maja 2021, 19:46
Płeć: Kobieta

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Firekeeper »

Ewelina131 pisze: 05 gru 2021, 8:38 Jestesmy na krawędzi ale raczej tak pozostanie bo nie mam gdzie pójść, mam teraz inny problem odnośnie dzieci starszy syn musi miec zajęcia wspomagania rozwoju ma też podejrzenie autyzmu w mężu nie miałam wsparcia chyba nigdy i w niczym, mąż uważa za dobrą metodę wychowawczą dawanie klapsów, ciągniecie za
ucho, chwytanie za kark...jak zglodze to opiece społecznej to mogą odebrać nam dzieci?
Tłumaczenie o szkodliwości klapsów na psychikę dziecka ( jeszcze chorego) nie pomaga...ale Pismo święte czyta i do spowiedzi co tydzień chodzi a ksiądz już mu zabronił tak często....odwodzi mnie od wiary ....ale " otwarty na życie" nie chcę żeby krzywdził dzieci
Tłumaczysz mu, o szkodliwości klapsów na psychikę?! Nie mogę uwierzyć. Tu nie ma co tłumaczyć tylko bronić dziecko przed przemocą. To jest przemoc. A już tym bardziej jeśli dziecko ma podejrzenie autyzmu. Autyzm potrafi być bardzo ciężkim zaburzeniem. Nie raz i nie dwa dziecko może doprowadzić do załamania nerwowego u rodzica czy próbować wyprowadzić z równowagi ale jeśli on już stosuje przemoc wobec dziecka to co będzie później? Ja bym ostrzegła, że jeśli jeszcze raz ruszy dziecko choćby, to był mały klaps zgłosisz go na policję i niebieska karta.
Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Caliope »

Mąż stosuje przemoc, nie ważne czy dziecko jest chore czy zdrowe, nie zasługuje na takie traktowanie. Czy Ty się boisz męża? Może tak być, że żona bojąc się, że mąż uderzy ją, nie chce widzieć przemocy jaką mąż stosuje na dzieciach. To tak z mojego doświadczenia z dzieciństwa, oczywiście u ciebie być nie musi, ale warto się temu przyjrzeć. Wcześniej pytałam czy byłaś już gdzieś ogólnie po pomoc, terapeuta może pomóc jak sobie stawiać granice w przemocy.
Firekeeper
Posty: 802
Rejestracja: 24 maja 2021, 19:46
Płeć: Kobieta

Re: Białe małżeństwo

Post autor: Firekeeper »

Ze swojej strony dodam z doświadczenia. Jeśli syn ma podejrzeniem autyzmu. Podczas procesu diagnostycznego są spotkania z psychologiem i psychiatrą. Warto, żeby mąż uczestniczył w tych spotkaniach. Będą zadawane przeróżne pytania. Może się trafić pytanie. Jak rodzice reagują kiedy dziecko się nie słucha. Można poruszyć temat ,, dawania klapsów " Po za tym jeśli jednak ten autyzm wyjdzie. Polecam zapisać się na spotkania z terapeutą, który pokaże i nauczy jak pracować na co dzień z takim dzieckiem. Niestety jest tak, że po diagnozie dziecko trafia na zajęcia terapeutyczne, a rodzice zostają bez pomocy. Ja musiałam z mężem na własną rękę się szkolić.
ODPOWIEDZ