Ratować małżeństwo czy dać sobie spokoj

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Ratować małżeństwo czy dać sobie spokoj

Post autor: Pavel » 24 lis 2021, 6:48

Mateusz02059 pisze:
23 lis 2021, 17:17
Czyli mam się pogodzić z jej stratą i 0 szans na odzyskanie jej ciężko to przełknąć oj ciężko chociaż mi bardzo na niej zależy
Nie wiem gdzie akurat to wyczytałeś.
Aczkolwiek napiszę co pomogło mi.
Pogodzenie się z MOŻLIWOŚCIĄ każdej wersji wspólnej przyszłości z żoną, wraz z brakiem wspólnej przyszłości.
Nie oznaczało to, że utraciłem nadzieję. Po prostu ta nadzieja nie determinowała mnie i mojego funkcjonowania.
Finalnie uznałem, przy wydatnej pomocy forum, polecanych na nim lektur, konferencji, oraz terapii, że warto robić swoje bez oglądania się na żonę i jej decyzje.
Żona bowiem znajduje się poza moją jurysdykcją, a bezpośredni wpływ mam tylko na siebie.
Uznałem więc, a wcielenie w życie oczywiście było niełatwe, że warto swój czas i energię pożytkować w obszarze w którym bezpośredni wpływ mam - w pracy nad sobą, byciu ojcem na którego zasługiwały i którego potrzebowały dzieci.

Inna rzecz, że te działania miały pośredni wpływ na decyzję żony.
Ale tu gwarancji sukcesu w postaci jej powrotu nie ma. Jest co najwyżej zwiększenie szans - ciężej opuścić męża będącego super ojcem, funkcjonującego jak należy.

Na pewno jednak, cokolwiek postanowi twa żona, pracując sumiennie nad sobą - osiągniesz olbrzymi sukces. Osobisty, ale zarówno twe dzieci jak i całe otoczenie odniesie z tego korzyści.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk

Mateusz02059
Posty: 27
Rejestracja: 18 lis 2021, 11:24
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Mężczyzna

Re: Ratować małżeństwo czy dać sobie spokoj

Post autor: Mateusz02059 » 24 lis 2021, 7:03

Ale macie ślub kościelny więc od biedy co kilka lat tam pewnie zagląda. Kiedyś też miałem taką postawę. Jak człowiek nisko upadnie i uświadomi sobie że sam nie jest w stanie wstać z kolan to może doznać łaski nawrócenia i wiary. Sam jestem tego przykładem. Co nie znaczy że od tamtej pory nie mam problemów w życiu, tylko po prostu jest mi z nimi łatwiej bo wiem kto jest przy mnie.
Problem w tym jest że kościół na nią działa jak płachta na byka nigdy nie widziałem jej modląca się zresztą ja też...... Czego bardzo żałuję. Ostatnio jak byłem na mszy to miałem dziwne uczucie że jestem szczęśliwy nawet pojawił się samowolnie lekki uśmiech....
Ostatnio zmieniony 24 lis 2021, 7:12 przez Nirwanna, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: poprawiono cytowanie

Mateusz02059
Posty: 27
Rejestracja: 18 lis 2021, 11:24
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Mężczyzna

Re: Ratować małżeństwo czy dać sobie spokoj

Post autor: Mateusz02059 » 24 lis 2021, 7:06

Pavel
Staram się nad sobą pracować cały czas jednak jest ciężko bo jestem w tej walce na ziemi sam Wiem że Bóg czuwa nademna i jest to mam wrażenie że to próba z jego strony mojej wiary stanowczości u uporu w swoich postanowieniach.

Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13300
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Ratować małżeństwo czy dać sobie spokoj

Post autor: Nirwanna » 24 lis 2021, 7:14

Dlatego szukaj wspólnoty. Są tacy, co dojeżdżają na spotkania Ogniska kilkadziesiąt km.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II

Mateusz02059
Posty: 27
Rejestracja: 18 lis 2021, 11:24
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Mężczyzna

Re: Ratować małżeństwo czy dać sobie spokoj

Post autor: Mateusz02059 » 24 lis 2021, 13:19

Znalazłem w Bydgoszczy ale jest mało informacji na ten temat i nie mogę znaleźć więcej kiedy spotkania o której godzinie....

Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13300
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Ratować małżeństwo czy dać sobie spokoj

Post autor: Nirwanna » 24 lis 2021, 14:55

A ło:
Spotkamy się w trzeci czwartek miesiąca: godz. 18.00 Msza św. w intencji małżeństw w kościele św. Trójcy w Bydgoszczy, przy ul. Św. Trójcy 26, następnie o godz. 18.30 spotkanie Ogniska w salce parafialnej.

https://bydgoszcz-swietej-trojcy.sychar ... dnia-2021/

Najbliższe spotkanie naszego Ogniska odbędzie się 16 grudnia 2021.

godz. 18.00 – Msza św. w czasie, której będziemy się modlić za nasze małżeństwa i rodziny, w kościele Św. Trójcy w Bydgoszczy. Można zamawiać intencje mszalne za swoje małżeństwo u ks. Arka w te czwartki.

Po Mszy odbędzie się spotkanie w salce parafialnej.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II

Mateusz02059
Posty: 27
Rejestracja: 18 lis 2021, 11:24
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Mężczyzna

Re: Ratować małżeństwo czy dać sobie spokoj

Post autor: Mateusz02059 » 24 lis 2021, 16:17

Nirwanna pisze:
24 lis 2021, 14:55
A ło:
Spotkamy się w trzeci czwartek miesiąca: godz. 18.00 Msza św. w intencji małżeństw w kościele św. Trójcy w Bydgoszczy, przy ul. Św. Trójcy 26, następnie o godz. 18.30 spotkanie Ogniska w salce parafialnej.

https://bydgoszcz-swietej-trojcy.sychar ... dnia-2021/

Najbliższe spotkanie naszego Ogniska odbędzie się 16 grudnia 2021.

godz. 18.00 – Msza św. w czasie, której będziemy się modlić za nasze małżeństwa i rodziny, w kościele Św. Trójcy w Bydgoszczy. Można zamawiać intencje mszalne za swoje małżeństwo u ks. Arka w te czwartki.

Po Mszy odbędzie się spotkanie w salce parafialnej.
Dzięki Wielkie za informację szukałem ale powiem ciężko teraz już wszystko Wiem

ŻonaS
Posty: 18
Rejestracja: 24 lis 2021, 16:55
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Ratować małżeństwo czy dać sobie spokoj

Post autor: ŻonaS » 25 lis 2021, 11:47

Mateusz02059 pisze:
22 lis 2021, 21:45
Ruta
Dziękuję Ci za slowa wsparcia są dla mnie bardzo ważne wiem że nie powinienem o tym myśleć i staram się to siłownia to kurs tańca to wyjście do kolegi jednak nie mogę przestać o tym myśleć jeżeli w nocy tylko cały czas słyszę jakie powiadomienia z mesengera o różnych godzinach. Poza tym cały czas mnie zastanawia po co kupiła leki na zwiększenie liczby komórek macierzystych przyjmuje je i przesunęła invitro do końca 2022. Cały czas mam to w głowie ubrania sobie też nowe kupiła wczoraj mi na łóżku metki w sypialni zostawiła tylko po co specjalnie czy przypadkiem...... Kupiła sobie kosmetyki za 4000 zł nowe stroi się maluje itp its bardziej niż zawsze. za sychar się rozejrzeć jeszcze dziś
Witajcie.
Nie miałam jeszcze śmiałości się dotychczas na forum odzywać. Tylko podczytuję. Ale zwróciłam uwagę na coś co w ogóle nie zostalo poruszone a myślę że jednak jest istotne dla jedności małżeństwa.
Chodzi mi o kwestię in vitro. Jest to zdecydowanie przeciwne nauce kościoła związanej z płodnością człowieka, ale poza tym wspomnienie o tym w powyższym poście wskazuje, że jest u was bardzo bolesny dla wielu małżeństw problem z poczęciem dziecka. Często wynikają z niego kryzysy i trudności w zrozumieniu sie nawzajem (jedno bardzo, wrecz rozpaczliwie chce dziecka, drugie również ale nie za wszelką cenę). Mateuszu czy na pewno przemyśleliście decyzję o in vitro? Z tego co zrozumiałam jesteście małżeństwem 4 lata, wiem że pewnie próbowaliście już różnych rzeczy, badań itp. ale może warto dac sobie jeszcze czas i spróbować innymi mniej inwazyjnymi metodami. Zastanowić sie czy na pewno in vitro to droga, którą chcecie iść.
Pozdrawiam.

Mateusz02059
Posty: 27
Rejestracja: 18 lis 2021, 11:24
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Mężczyzna

Re: Ratować małżeństwo czy dać sobie spokoj

Post autor: Mateusz02059 » 25 lis 2021, 20:48

ŻonaS pisze:
25 lis 2021, 11:47
[quote=Mateusz02059 post_id=381842 time=1637613928

Witajcie.
Nie miałam jeszcze śmiałości się dotychczas na forum odzywać. Tylko podczytuję. Ale zwróciłam uwagę na coś co w ogóle nie zostalo poruszone a myślę że jednak jest istotne dla jedności małżeństwa.
Chodzi mi o kwestię in vitro. Jest to zdecydowanie przeciwne nauce kościoła związanej z płodnością człowieka, ale poza tym wspomnienie o tym w powyższym poście wskazuje, że jest u was bardzo bolesny dla wielu małżeństw problem z poczęciem dziecka. Często wynikają z niego kryzysy i trudności w zrozumieniu sie nawzajem (jedno bardzo, wrecz rozpaczliwie chce dziecka, drugie również ale nie za wszelką cenę). Mateuszu czy na pewno przemyśleliście decyzję o in vitro? Z tego co zrozumiałam jesteście małżeństwem 4 lata, wiem że pewnie próbowaliście już różnych rzeczy, badań itp. ale może warto dac sobie jeszcze czas i spróbować innymi mniej inwazyjnymi metodami. Zastanowić sie czy na pewno in vitro to droga, którą chcecie iść.
Pozdrawiam.
Powiem tak jedyna droga którą teraz chce iść to rozwód ma już cały plan ułożony w głowie i go realizuję. A jeżeli chodzi o in vitro to jedyna raczej szansa i w dodatku ma 17 procent że się powiedzie

ŻonaS
Posty: 18
Rejestracja: 24 lis 2021, 16:55
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Ratować małżeństwo czy dać sobie spokoj

Post autor: ŻonaS » 28 lis 2021, 7:39

Rozumiem.
Choć piszesz w taki sposob jakby decyzja o in vitro należała tylko do żony i ona całą tą sprawą zarządzała, a ty nie masz nic do powiedzenia.

Mateusz02059
Posty: 27
Rejestracja: 18 lis 2021, 11:24
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Mężczyzna

Re: Ratować małżeństwo czy dać sobie spokoj

Post autor: Mateusz02059 » 29 lis 2021, 6:55

ŻonaS pisze:
28 lis 2021, 7:39
Rozumiem.
Choć piszesz w taki sposob jakby decyzja o in vitro należała tylko do żony i ona całą tą sprawą zarządzała, a ty nie masz nic do powiedzenia.
W sumie to ona nią zarządzała co było moim błędem. Mało i tym rozmawialiśmy i to było nieodpowiedzialne z mojej strony

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości