To nie ma sensu

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Elvenne
Posty: 30
Rejestracja: 14 gru 2021, 19:52
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: To nie ma sensu

Post autor: Elvenne »

Jak zachęcić męża do częstszego współżycia? Zawsze tylko same problemy: albo kowalski wydzwania na okrągło, albo męża bardziej od współżycia interesuje jedzenie, filmy, gry, rodzina i pies
Firekeeper
Posty: 805
Rejestracja: 24 maja 2021, 19:46
Płeć: Kobieta

Re: To nie ma sensu

Post autor: Firekeeper »

Elvenne
Wydaje mi się, że najpierw trzeba zadbać o atmosferę, o szacunek i zaufanie, żeby między Wami było dobrze, a dopiero później myśleć o tym jak zachęcić do współżycia. Albo po prostu jeśli między Wami będzie lepiej to i współżycie się ułoży. Na seksie związku się nie zbuduje jeśli wszytko inne leży. Możesz oczywiście próbować go zachęcić ale przestrzegam, bo możesz się zderzyć, ze ścianą.
3letniaMężatka
Posty: 150
Rejestracja: 23 lut 2020, 22:16
Jestem: już po kryzysie
Płeć: Kobieta

Re: To nie ma sensu

Post autor: 3letniaMężatka »

Dlaczego nie zablokujesz jego (kowalskiego) numeru?
Elvenne
Posty: 30
Rejestracja: 14 gru 2021, 19:52
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: To nie ma sensu

Post autor: Elvenne »

3letniaMężatka pisze: 28 gru 2021, 23:42 Dlaczego nie zablokujesz jego (kowalskiego) numeru?
Zablokowalam. Wydzwaniał z zastrzezonego nr, a tego nie da sie zablokowac. Jedyne, co mogłam zrobić, to ustawic telefon tak, żeby nie wydzwaniał, a przychodziły tylko powiadomienia, że ktoś dzwonił.
Kowalski byl w stanie dzwonić 10 x około północy, potem raz o 2, 4 i 6 rano, następnie kilka razy wieczorem i znowu w nocy. Do tego otrzymałam 2 smsy z czterocyfrowego numeru, z czego jeden był prośbą kowalskiego o odblokowanie go, a drugi groźbą, że to jeszcze nie koniec. Do tego mnóstwo wiadomosci w poczcie głosowej. Dzisiaj kowalski jeszcze nie dzwonił.
Elvenne
Posty: 30
Rejestracja: 14 gru 2021, 19:52
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: To nie ma sensu

Post autor: Elvenne »

Firekeeper pisze: 28 gru 2021, 19:02 Elvenne
Wydaje mi się, że najpierw trzeba zadbać o atmosferę, o szacunek i zaufanie, żeby między Wami było dobrze, a dopiero później myśleć o tym jak zachęcić do współżycia. Albo po prostu jeśli między Wami będzie lepiej to i współżycie się ułoży. Na seksie związku się nie zbuduje jeśli wszytko inne leży. Możesz oczywiście próbować go zachęcić ale przestrzegam, bo możesz się zderzyć, ze ścianą.
Nie zbuduje, ale można oddzielić seks od związku, tzn. nawet gdy jestem z mężem skłócona, to mogę z nim współżyć, a po fakcie dalej nie rozmawiać. On tak nie umie. Poza tym ma niższe libido, a ostatnio woli wszystko inne oprócz seksu. No i nie ma kondycji, powinien schudnąć, a on się tylko opycha, waży ze 125 kg, ma duży, obwisły brzuch. Powoli przestaje mnie już pociągać.
konwalia123

Re: To nie ma sensu

Post autor: konwalia123 »

Elvenne pisze: 29 gru 2021, 11:52 Nie zbuduje, ale można oddzielić seks od związku, tzn. nawet gdy jestem z mężem skłócona, to mogę z nim współżyć, a po fakcie dalej nie rozmawiać. On tak nie umie.
Co zyskujesz taką dziwaczną postawą?
Elvenne pisze: 29 gru 2021, 11:52 No i nie ma kondycji, powinien schudnąć, a on się tylko opycha, waży ze 125 kg, ma duży, obwisły brzuch. Powoli przestaje mnie już pociągać.
Mowilaś mężowi jak jego nadwaga dziala na ciebie?
Firekeeper
Posty: 805
Rejestracja: 24 maja 2021, 19:46
Płeć: Kobieta

Re: To nie ma sensu

Post autor: Firekeeper »

Elvenne pisze: 29 gru 2021, 11:52
Firekeeper pisze: 28 gru 2021, 19:02 Elvenne
Wydaje mi się, że najpierw trzeba zadbać o atmosferę, o szacunek i zaufanie, żeby między Wami było dobrze, a dopiero później myśleć o tym jak zachęcić do współżycia. Albo po prostu jeśli między Wami będzie lepiej to i współżycie się ułoży. Na seksie związku się nie zbuduje jeśli wszytko inne leży. Możesz oczywiście próbować go zachęcić ale przestrzegam, bo możesz się zderzyć, ze ścianą.
Nie zbuduje, ale można oddzielić seks od związku, tzn. nawet gdy jestem z mężem skłócona, to mogę z nim współżyć, a po fakcie dalej nie rozmawiać. On tak nie umie. Poza tym ma niższe libido, a ostatnio woli wszystko inne oprócz seksu. No i nie ma kondycji, powinien schudnąć, a on się tylko opycha, waży ze 125 kg, ma duży, obwisły brzuch. Powoli przestaje mnie już pociągać.
Ale to jak to sobie wyobrażasz? Bo ja nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż który np. pisze sobie z kimś i nie odzywa się, nagle się na mnie rzuca, uprawiamy seks i on sobie dalej idzie pisać i się nie odzywa?
Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: To nie ma sensu

Post autor: Caliope »

Elvenne pisze: 29 gru 2021, 11:52
Firekeeper pisze: 28 gru 2021, 19:02 Elvenne
Wydaje mi się, że najpierw trzeba zadbać o atmosferę, o szacunek i zaufanie, żeby między Wami było dobrze, a dopiero później myśleć o tym jak zachęcić do współżycia. Albo po prostu jeśli między Wami będzie lepiej to i współżycie się ułoży. Na seksie związku się nie zbuduje jeśli wszytko inne leży. Możesz oczywiście próbować go zachęcić ale przestrzegam, bo możesz się zderzyć, ze ścianą.
Nie zbuduje, ale można oddzielić seks od związku, tzn. nawet gdy jestem z mężem skłócona, to mogę z nim współżyć, a po fakcie dalej nie rozmawiać. On tak nie umie. Poza tym ma niższe libido, a ostatnio woli wszystko inne oprócz seksu. No i nie ma kondycji, powinien schudnąć, a on się tylko opycha, waży ze 125 kg, ma duży, obwisły brzuch. Powoli przestaje mnie już pociągać.
Ty tak potrafisz? Ja próbowałam i dla mnie, to było ogromnie destrukcyjne przeżycie, jakby mąż ze mną zdradzał inną kobietę. A ty dbasz o siebie? trzeba zacząć od swojego ciała, to może druga strona się za siebie weźmie. Mówienie schudnij komuś jak nie dbamy o swoją wagę nie przyniesie rezultatu.
Elvenne
Posty: 30
Rejestracja: 14 gru 2021, 19:52
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: To nie ma sensu

Post autor: Elvenne »

Caliope pisze: 29 gru 2021, 15:42
Elvenne pisze: 29 gru 2021, 11:52
Firekeeper pisze: 28 gru 2021, 19:02 Elvenne
Wydaje mi się, że najpierw trzeba zadbać o atmosferę, o szacunek i zaufanie, żeby między Wami było dobrze, a dopiero później myśleć o tym jak zachęcić do współżycia. Albo po prostu jeśli między Wami będzie lepiej to i współżycie się ułoży. Na seksie związku się nie zbuduje jeśli wszytko inne leży. Możesz oczywiście próbować go zachęcić ale przestrzegam, bo możesz się zderzyć, ze ścianą.
Nie zbuduje, ale można oddzielić seks od związku, tzn. nawet gdy jestem z mężem skłócona, to mogę z nim współżyć, a po fakcie dalej nie rozmawiać. On tak nie umie. Poza tym ma niższe libido, a ostatnio woli wszystko inne oprócz seksu. No i nie ma kondycji, powinien schudnąć, a on się tylko opycha, waży ze 125 kg, ma duży, obwisły brzuch. Powoli przestaje mnie już pociągać.
Ty tak potrafisz? Ja próbowałam i dla mnie, to było ogromnie destrukcyjne przeżycie, jakby mąż ze mną zdradzał inną kobietę. A ty dbasz o siebie? trzeba zacząć od swojego ciała, to może druga strona się za siebie weźmie. Mówienie schudnij komuś jak nie dbamy o swoją wagę nie przyniesie rezultatu.

Czasem potrafię. Zwlaszcza, gdy jestem już bardzo sfrustrowana. Mąż często traktuje mnie podobnie. Leży, czeka na obsługę, potem wraca z powrotem do gier komputerowych.
Zawsze mogłabym dbać o siebie bardziej, jeść zdrowiej, ale ważąc 47 kg raczej nie mam z czego chudnąć.
Elvenne
Posty: 30
Rejestracja: 14 gru 2021, 19:52
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: To nie ma sensu

Post autor: Elvenne »

Firekeeper pisze: 29 gru 2021, 12:39
Elvenne pisze: 29 gru 2021, 11:52
Firekeeper pisze: 28 gru 2021, 19:02 Elvenne
Wydaje mi się, że najpierw trzeba zadbać o atmosferę, o szacunek i zaufanie, żeby między Wami było dobrze, a dopiero później myśleć o tym jak zachęcić do współżycia. Albo po prostu jeśli między Wami będzie lepiej to i współżycie się ułoży. Na seksie związku się nie zbuduje jeśli wszytko inne leży. Możesz oczywiście próbować go zachęcić ale przestrzegam, bo możesz się zderzyć, ze ścianą.
Nie zbuduje, ale można oddzielić seks od związku, tzn. nawet gdy jestem z mężem skłócona, to mogę z nim współżyć, a po fakcie dalej nie rozmawiać. On tak nie umie. Poza tym ma niższe libido, a ostatnio woli wszystko inne oprócz seksu. No i nie ma kondycji, powinien schudnąć, a on się tylko opycha, waży ze 125 kg, ma duży, obwisły brzuch. Powoli przestaje mnie już pociągać.
Ale to jak to sobie wyobrażasz? Bo ja nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż który np. pisze sobie z kimś i nie odzywa się, nagle się na mnie rzuca, uprawiamy seks i on sobie dalej idzie pisać i się nie odzywa?
Różne są sytuacje. Mógłby mnie zaspokoić i wrócić do swoich zajęć. Mógłby się rzucić, ale to nie w jego stylu, nie ten temperament.
Elvenne
Posty: 30
Rejestracja: 14 gru 2021, 19:52
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: To nie ma sensu

Post autor: Elvenne »

konwalia123 pisze: 29 gru 2021, 12:23
Elvenne pisze: 29 gru 2021, 11:52 Nie zbuduje, ale można oddzielić seks od związku, tzn. nawet gdy jestem z mężem skłócona, to mogę z nim współżyć, a po fakcie dalej nie rozmawiać. On tak nie umie.
Co zyskujesz taką dziwaczną postawą?
Elvenne pisze: 29 gru 2021, 11:52 No i nie ma kondycji, powinien schudnąć, a on się tylko opycha, waży ze 125 kg, ma duży, obwisły brzuch. Powoli przestaje mnie już pociągać.
Mowilaś mężowi jak jego nadwaga dziala na ciebie?
Tak, ale nie da się z nim normalnie rozmawiać. Twierdzi, że skoro mi się nie podoba, to mam go zostawić. A on mi się podoba tylko mógłby trochę schudnąć. Nigdy nie był szczupły i tego od niego nie wymagam, nie lubię rachitycznych facetów, ale on przesadza w drugą stronę.
Caliope
Posty: 3013
Rejestracja: 04 sty 2020, 12:09
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: To nie ma sensu

Post autor: Caliope »

Elvenne pisze: 29 gru 2021, 19:41
Caliope pisze: 29 gru 2021, 15:42
Elvenne pisze: 29 gru 2021, 11:52

Nie zbuduje, ale można oddzielić seks od związku, tzn. nawet gdy jestem z mężem skłócona, to mogę z nim współżyć, a po fakcie dalej nie rozmawiać. On tak nie umie. Poza tym ma niższe libido, a ostatnio woli wszystko inne oprócz seksu. No i nie ma kondycji, powinien schudnąć, a on się tylko opycha, waży ze 125 kg, ma duży, obwisły brzuch. Powoli przestaje mnie już pociągać.
Ty tak potrafisz? Ja próbowałam i dla mnie, to było ogromnie destrukcyjne przeżycie, jakby mąż ze mną zdradzał inną kobietę. A ty dbasz o siebie? trzeba zacząć od swojego ciała, to może druga strona się za siebie weźmie. Mówienie schudnij komuś jak nie dbamy o swoją wagę nie przyniesie rezultatu.

Czasem potrafię. Zwlaszcza, gdy jestem już bardzo sfrustrowana. Mąż często traktuje mnie podobnie. Leży, czeka na obsługę, potem wraca z powrotem do gier komputerowych.
Zawsze mogłabym dbać o siebie bardziej, jeść zdrowiej, ale ważąc 47 kg raczej nie mam z czego chudnąć.
A wzrost? To może za mało ważysz, jak ja schudłam za bardzo, to mi policzki obwisły i wylazły kości policzkowe jak u anorektyczki. Nie można jednak przesadzić też w drugą stronę.
nałóg
Posty: 3357
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: To nie ma sensu

Post autor: nałóg »

No tak, a wieczorny seks często zaczyna się od porannej kawy……. I wcale nie koniecznie tego samego ranka co wieczór
Sefie
Posty: 637
Rejestracja: 23 paź 2021, 23:01
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: To nie ma sensu

Post autor: Sefie »

Elvenne pisze: 29 gru 2021, 19:56 Różne są sytuacje. Mógłby mnie zaspokoić i wrócić do swoich zajęć. Mógłby się rzucić, ale to nie w jego stylu, nie ten temperament.
A czy Ty nie uprzedmiotowiasz męża? Czy nie jest tak, że zbliżenie traktujesz tylko w wymiarze fizycznym a nie też psychicznym?
Byle jak, byle było. To nie narzędzie, to Twój mąż.
Wymiar seksualny małżeństwa to często jego lustro codzienności.
Miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie uniesiecie.
Jan Paweł II
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: To nie ma sensu

Post autor: Pavel »

Nie chcę być niegrzeczny, ale mam wyrażenie, że albo tu trollujesz, albo...ratuj się dziewczyno. Przed sobą i tym co dałaś światu z sobą zrobić.
To się da naprostować, nie bez blizn.
Mnie przeraża to co tu czytam.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
ODPOWIEDZ