Świat mi się zawalił
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Sms od zony:
Bede dzisiaj pozno w domu, poloz dzisiaj syna*** spac. Jak nie dasz rady to go mama polozy jesli bedzie plakal
Odpisałem:
Ok
Mam nadzieję że dobrze nie zamierzam jej sie nawet pytać gdzie była myślę że to dobre wyjście.
Bede dzisiaj pozno w domu, poloz dzisiaj syna*** spac. Jak nie dasz rady to go mama polozy jesli bedzie plakal
Odpisałem:
Ok
Mam nadzieję że dobrze nie zamierzam jej sie nawet pytać gdzie była myślę że to dobre wyjście.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2017, 16:16 przez Pavel, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Wyciąłem imię dziecka. TuPrzem, dbaj o prywatość ;)
Powód: Wyciąłem imię dziecka. TuPrzem, dbaj o prywatość ;)
Re: Świat mi się zawalił
Wg mnie dobrze myślisz.
Ja działałem w kryzysie inaczej - pytałem i się szamotałem w bólu.
nie rozumiałem, że żona czuje się tylko bardziej osaczana i kontrolowana, że pogarszam tylko nasze stosunki, nic przy tym nie zyskując.
Wiem, to może boleć, jednakże i tak nie masz wpływu na żonę.
Proponuję zająć się dzieckiem, SAMEMU (o ile potrafisz), teściowa swoje dzieci już odchowała.
Ja działałem w kryzysie inaczej - pytałem i się szamotałem w bólu.
nie rozumiałem, że żona czuje się tylko bardziej osaczana i kontrolowana, że pogarszam tylko nasze stosunki, nic przy tym nie zyskując.
Wiem, to może boleć, jednakże i tak nie masz wpływu na żonę.
Proponuję zająć się dzieckiem, SAMEMU (o ile potrafisz), teściowa swoje dzieci już odchowała.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Teściowa Pavel nie wyjedzie bo ona pilnuje mnie jak się opiekuję dzieckiem bo w ich oczach nie potrafię tego robić jestem złym ojcem a ja staram się jak potrafię.
Boli to okropnie ale nie zamieszam się poddać. Kocham swoją żonę i dla niej jestem w stanie znieść wszystko mam nadzieję że to zobaczy i doceni kiedyś w końcu.
Mam nadzieję że spotyka się z jakąś koleżanką i i koleżanka jej powie że może warto się postarać. ;|
Boli to okropnie ale nie zamieszam się poddać. Kocham swoją żonę i dla niej jestem w stanie znieść wszystko mam nadzieję że to zobaczy i doceni kiedyś w końcu.
Mam nadzieję że spotyka się z jakąś koleżanką i i koleżanka jej powie że może warto się postarać. ;|
Re: Świat mi się zawalił
Super SMS - naprawdę super - rób wydruki / kopie tych SMSów ... bo wiesz, nagle może Ci telefon "wpaść do wanny" albo co .
Bardzo fajny SMS. Dobrze odpisałeś.
Nie pytaj dokąd i z kim.
Jak synek zaśnie, to odpisz w stylu: "Synek najedzony i wykąpany właśnie zasnął w trakcie, jak czytałem mu bajkę"
(oczywiście, najlepiej jakby było to potwierdzenie faktów )
Aha - generalnie same SMSy nie stanowią w sądzie dowodu... ale ... zawsze lepiej coś takiego mieć niż nie mieć.
(dlaczego SMSy nie stanowią dowodu? ano napisać można wszystko... są żony, które (w ramach "zbierania materiału" na mężów w trakcie rozwodu) - wiedząc, że mąż śpi grzecznie z dziećmi za ścianą wspólnego mieszkania piszą owemu mężowi takiego np. SMSa: "Tylko nie siedź za długo w knajpie, bo znów po pijaku dzieci w nocy będziesz budzić i się awanturować będziesz po nocy" - autentyk)
Bardzo fajny SMS. Dobrze odpisałeś.
Nie pytaj dokąd i z kim.
Jak synek zaśnie, to odpisz w stylu: "Synek najedzony i wykąpany właśnie zasnął w trakcie, jak czytałem mu bajkę"
(oczywiście, najlepiej jakby było to potwierdzenie faktów )
Aha - generalnie same SMSy nie stanowią w sądzie dowodu... ale ... zawsze lepiej coś takiego mieć niż nie mieć.
(dlaczego SMSy nie stanowią dowodu? ano napisać można wszystko... są żony, które (w ramach "zbierania materiału" na mężów w trakcie rozwodu) - wiedząc, że mąż śpi grzecznie z dziećmi za ścianą wspólnego mieszkania piszą owemu mężowi takiego np. SMSa: "Tylko nie siedź za długo w knajpie, bo znów po pijaku dzieci w nocy będziesz budzić i się awanturować będziesz po nocy" - autentyk)
Re: Świat mi się zawalił
Wszystko OK, tylko tak sugeruję, aby w ramach niesienia pomocy człowiekowi w kryzysie nie dawać do ręki gotowców typu "ryba wysmażona na chrupko, nawet ości wybierać nie musisz". Lepiej dać do łapki wędkę i pokazać, że jak chcesz rybę, to spinningiem rzuca się tak a tak, aby efekt jakiś był.
Inaczej mówiąc - warto z własnego doświadczenia pokazywać pewne mechanizmy, nich ręcznie sterować nieszczęsnym kryzysowcem, włącznie z treścią smsów i terminem ich wysyłania.
To sprawdzony sposób pomagania w Sycharze.
I ogólnie piszę, jakby cóś
Inaczej mówiąc - warto z własnego doświadczenia pokazywać pewne mechanizmy, nich ręcznie sterować nieszczęsnym kryzysowcem, włącznie z treścią smsów i terminem ich wysyłania.
To sprawdzony sposób pomagania w Sycharze.
I ogólnie piszę, jakby cóś
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Dzięki Aleks najpewno skorzystam z tego o to mi też chodzi.Aleksander pisze: ↑13 lis 2017, 16:27 Super SMS - naprawdę super - rób wydruki / kopie tych SMSów ... bo wiesz, nagle może Ci telefon "wpaść do wanny" albo co .
Bardzo fajny SMS. Dobrze odpisałeś.
Nie pytaj dokąd i z kim.
Jak synek zaśnie, to odpisz w stylu: "Synek najedzony i wykąpany właśnie zasnął w trakcie, jak czytałem mu bajkę"
(oczywiście, najlepiej jakby było to potwierdzenie faktów )
Aha - generalnie same SMSy nie stanowią w sądzie dowodu... ale ... zawsze lepiej coś takiego mieć niż nie mieć.
(dlaczego SMSy nie stanowią dowodu? ano napisać można wszystko... są żony, które (w ramach "zbierania materiału" na mężów w trakcie rozwodu) - wiedząc, że mąż śpi grzecznie z dziećmi za ścianą wspólnego mieszkania piszą owemu mężowi takiego np. SMSa: "Tylko nie siedź za długo w knajpie, bo znów po pijaku dzieci w nocy będziesz budzić i się awanturować będziesz po nocy" - autentyk)
Zobaczymy co będzie dalej...
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Sms najpewno będzie innej treści ale chodziło mi o taką podpowiedź.
Nirwanna tak jestem młodym.ryzysowcem co będzie dalej zobaczymy
Nirwanna tak jestem młodym.ryzysowcem co będzie dalej zobaczymy
Re: Świat mi się zawalił
Obyś nie stał się starym kryzysowcem
A tak już poważnie - pamiętając moje stany na tym etapie - bardzo warto nie brać gotowych podpowiedzi od innych, tylko najpierw je przefiltrować przez swój rozum, czasem przez przegadanie z zaufaną osobą, i na koniec przez to, że Ty znasz swoją żonę i swoją sytuację najlepiej. My - nawet przy najlepszych chęciach - mamy tylko jakieś o niej wyobrażenie.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Rozumiem ale myślę że taki SMS Będzie ok
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Poszło
Nasz synek wykąpany, nasmarowany, wypił prawie całe mleko. Mama właśnie go kołysze do snu. Mówiłem jej ze dzwoniłaś do niej.
Nasz synek wykąpany, nasmarowany, wypił prawie całe mleko. Mama właśnie go kołysze do snu. Mówiłem jej ze dzwoniłaś do niej.
Re: Świat mi się zawalił
Przemek ,litosci
Czy to jest ponad Twoje sily wykapac i ulozyc synka do snu ..
takie dwa w jednym
Narzekasz ,ze zona ogranicza Ci kontakt z dzieckiem a jednoczesnie oddajesz pole tescowej
Zona moze to wykorzystac przeciwko Tobie ,ze nie potrafisz/ nie chcesz zajac sie dzieckiem ,
jak odpowiedzialny ojciec ..
To jest Twoje dziecko ,masz pelnie praw rodz i wykorzystuj to dla dobra Waszej Trojki ..
Tesciowa mozesz poprosic o pomoc ,jesli bedziecie wychodzic z zona na jakas kolacje np
Swoja droga moze udaloby Ci sie nad tym popracowac ... namowic zone na rozmowe ...
macie pare spraw do omowienia na spokojnie ...z dala od presji mamusi ...
Wg mnie moze to byc dobry kierunek
Ale weszlam tu w innej sprawie
nwm ,czy widziales ...
Re: Centrum rozwodowe
Cytuj
Post autor: kasedo » 12 lis 2017, 22:26
http://zobraczkaczybez.pl/nie-zgadzam-s ... -co-dalej/
TuPrzem ,
moze cos znajdziesz interesujacego dla siebie ..
podziekowac mozesz Kasedo
Re: Świat mi się zawalił
TuPrzem doskonale rozumiem Twoje dopytywania co i jak zrobic, napisac, powiedziec, jaka mine zrobic, bo sama mam tak samo. Nie boj sie pytac o kazda pierdole, wiem jak to jest, ale w koncu od tych "pierdół" zalezy czasem nasze byc albo nie byc. Mysle, ze basen jest jak najbardziej ok, ale raz - dwa w tygodniu to max wg mnie i to tylko wtedy kiedy wiesz, ze przy dziecku nie trzeba już nic robic. Moze byc trudno "pilnowac sie "24h/7 ale jesli chcesz ratowac malzenstwo to nie ma innego wyjscia...
Re: Świat mi się zawalił
TuPrzem mam nadzieje źe Twoja źona nie zwariowała tak jak moja .
Leki na depresje popija winem , powiedziała mi źe bedzie walczyć ze mną aż do śmierci.
Pora chyba dać jej kase niech idzie w świat taka źona marnotrawna .
Leki na depresje popija winem , powiedziała mi źe bedzie walczyć ze mną aż do śmierci.
Pora chyba dać jej kase niech idzie w świat taka źona marnotrawna .
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
TuPrzem będzie ostro...
Co to znaczy "Jak nie dasz rady" ???
Skoro Ty własnego dziecka przez ponad półtora roku nie nauczyłeś się usypiać, to ja się nie dziwię, że teściowa Wam pomaga.
A ta szopka z sms-ami jest dla mnie żenująca. Zajmujesz się dzieckiem tylko na potrzeby sądu I co dalej??? Jak sprawa rozwodowa się skończy, to zajmowanie synem się skończy, bo nie trzeba nic udowadniać?
Jeśli się łudzisz, że żona się na to nabierze, to możesz się srogo zawieść...
Bądź mężczyzną i zajmij się wreszcie konkretną pracą nad sobą, a nie pozoranctwem...
"Ty tylko mnie poprowadź, Tobie powierzam mą drogę..."