Świat mi się zawalił

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Bety
Posty: 51
Rejestracja: 16 lut 2017, 12:57
Płeć: Kobieta

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: Bety »

Osobiste "wycieczki" są tu zabronione, ale....
Aleksander dnia 31.10.2017 godz 0:12 (nie umiem cytować): "Jakie są twoje błędy? Widzisz jakieś? (poza flirtem z kims tam)"

To znaczy flirt z kimś tam -według Ciebie - można pominąć, bo w końcu co to za wada!
Bety
Posty: 51
Rejestracja: 16 lut 2017, 12:57
Płeć: Kobieta

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: Bety »

01.11.2017 godz 16:14 "Podobnie jak obecie jego żona. Jak odbuduje relacje z żoną i pokocha żonę na nowo to nie będzie zdrad i flirtów".

Ja uważam, że kolejność jest odwrotna- jak nie będzie zdrad i flirtów to odbuduje relację z żoną.
jacek-sychar

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: jacek-sychar »

Bety

Instrukcja cytowania obcych postów jest tutaj:
viewtopic.php?f=20&t=229
Grzegorz1985
Posty: 396
Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: Grzegorz1985 »

Bety pisze: 02 lis 2017, 15:55 Żona nie chce Ci dowalić tylko przyjmuje postawę obronną.
I nawet Ci o tym mówi, tylko nie przyjmujesz do wiadomości.
Dlatego chce się wyprowadzić.

Według mnie Żona ma dość Twoich zdrad i nie ufa Ci.
Chce skończyć Wasze małżeństwo, bo bardzo ją skrzywdziłeś.
Zajmowanie się teraz faktem, czy ona kogoś ma, czy ma problem z wiernością (to do Ciebie Aleksander), czy policja była planowana (według mnie nie, bo przecież nie mogła zaplanować, że TuPrzem będzie grzebał w jej laptopie czy telefonie) - jest strzałem w kolano. To jest WCIĄŻ próba przerzucenia odpowiedzialności za zaistniałą sytuację na Żonę.
To droga donikąd.
Na policji bya już wcześniej.
Wczoraj się o tym dowiedziałem a dokładnie wtedy gdy powiedziałem że wiem o jej romansievi jeżeli chce odejść to sama bez dziecka i tu jej odbiór że chce odebrać jej dziecko
Grzegorz1985
Posty: 396
Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: Grzegorz1985 »

Bety pisze: 02 lis 2017, 15:57 Żona jest zdeterminowana bo ma dość męża, który co kilka miesięcy ma 'incydent" z inną kobietą (delikatnie rzecz ujmując).
Szkoda że tak uważasz bo tak nie jest, nie oceniaj mnie według swego męża
Bety
Posty: 51
Rejestracja: 16 lut 2017, 12:57
Płeć: Kobieta

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: Bety »

tak wynika z Twojego pierwszego postu
Bety
Posty: 51
Rejestracja: 16 lut 2017, 12:57
Płeć: Kobieta

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: Bety »

wczoraj o 16:16 w poście sam przyznałeś, że masz problem z wiernością

zatem wnioskuję z tego, co sam piszesz
Unicorn2
Posty: 373
Rejestracja: 05 mar 2017, 14:07
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: Unicorn2 »

TuPrzem pisze.

Na policji bya już wcześniej.
Wczoraj się o tym dowiedziałem a dokładnie wtedy gdy powiedziałem że wiem o jej romansievi jeżeli chce odejść to sama bez dziecka i tu jej odbiór że chce odebrać jej dziecko

Juź Ci pisałem źe ktoś nią kieruje.
Moim zdaniem mniej gadaj więcej działaj.
Grzegorz1985
Posty: 396
Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: Grzegorz1985 »

Bety pisze: 02 lis 2017, 17:57 01.11.2017 godz 16:14 "Podobnie jak obecie jego żona. Jak odbuduje relacje z żoną i pokocha żonę na nowo to nie będzie zdrad i flirtów".

Ja uważam, że kolejność jest odwrotna- jak nie będzie zdrad i flirtów to odbuduje relację z żoną.
Tak warunek taki ze się mieszka razem. Boinaczej jak?
Grzegorz1985
Posty: 396
Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: Grzegorz1985 »

Dziś zrobiłem tak wróciła z pracy ja wyszedłem zostawiłem ja z mamusia i synkiem. O dziwo zapytała się gdzie idę? Po czym się poprawiła że ja to nie interesuje.
Wróciłem na kąpiel, a po kąpieli wychodzę właśnie się odprężyć na basen.
Nie chce z nią rozmawiać, bo o czym.
Może mnie skrytykujecie ale pomyślałem trochę o tym wszystkim i tak chce aby mnie spłacić bo chce kupić jakieś mieszkanie więc miałbym na wkład własny.
A jeśli ona kiedyś będzie chciała wrócić zawsze można 1 mieszkanie wynająć

Bety masz racjie że jest zdesperowany bo wczoraj padła kwota i się zapytała czy jak mnie spłacić to się wyprowadze i dam jej wymarzony rozwód.
Grzegorz1985
Posty: 396
Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: Grzegorz1985 »

Bety pisze: 02 lis 2017, 18:41 tak wynika z Twojego pierwszego postu
Żonatwierdzi że było ich 5 a prawda jest tak ze 1 fakt friko też był ale na tym się kończyło x4
Więc to nie jest co kilka miesięcy ;)
Grzegorz1985
Posty: 396
Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: Grzegorz1985 »

Unicorn2 pisze: 02 lis 2017, 19:01 TuPrzem pisze.

Na policji bya już wcześniej.
Wczoraj się o tym dowiedziałem a dokładnie wtedy gdy powiedziałem że wiem o jej romansievi jeżeli chce odejść to sama bez dziecka i tu jej odbiór że chce odebrać jej dziecko

Juź Ci pisałem źe ktoś nią kieruje.
Moim zdaniem mniej gadaj więcej działaj.
Teraz tak więcej działaj
Jedni mówią próbuj drudzy zabezpiecz się że jeśli będzie chciała się rozwiezc to aby nie była tylko twoja wina.
Czarek
Posty: 1387
Rejestracja: 30 sty 2017, 8:33
Płeć: Mężczyzna

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: Czarek »

TuPrzem pisze: 02 lis 2017, 19:14 Jedni mówią próbuj drudzy zabezpiecz się że jeśli będzie chciała się rozwiezc to aby nie była tylko twoja wina.
TuPrzem pomiędzy jednym i drugim jest duża przestrzeń.
Dlatego jest polecana Tobie praca nad sobą abyś nie zachowywał się jak chorągiewka na wietrze. Gdy zaczniesz zajmować się sobą zaczniesz też brać odpowiedzialność za swoje wybory. Z każdym kolejnym krokiem będzie też rosła Twoja pewność siebie i dojrzałość.
Wiedźmin

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: Wiedźmin »

TuPrzem pisze: 02 lis 2017, 19:11 [...]
Wróciłem na kąpiel, a po kąpieli wychodzę właśnie się odprężyć na basen.
Nie chce z nią rozmawiać, bo o czym.
Może mnie skrytykujecie ale pomyślałem trochę o tym wszystkim i tak chce aby mnie spłacić bo chce kupić jakieś mieszkanie więc miałbym na wkład własny. [...]
TuPrzem - trochę mi się nie podoba to co piszesz.

Jeśli myślisz już o "spłaceniu" i o kasie na Twój własny kąt... beż żony i synka - to ja tej Twojej wielkiej miłości nie widzę.

Zdecyduj się - na czym Ci naprawdę zależy.
Oczywiście, że dostajesz różne rady - każdy patrzy przez swój filtr.
Dlatego dostajesz również rady, żebyś w razie najgorszego - miał szanse w sądzie (stąd rady od Unicorna, żebyś nie dawał się nagrywać i podpuszczać) ... ale większość rad jest takich, żebyś zakasał rękawy i wziął się do porządnej roboty.

Większość ludzi tu naprawdę "walczy" o te swoje połówki...
Odbieram Cię tak, jakbyś już na samym początku miał "wywalone".
Grzegorz1985
Posty: 396
Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Świat mi się zawalił

Post autor: Grzegorz1985 »

Aleksander pisze: 02 lis 2017, 20:48
TuPrzem pisze: 02 lis 2017, 19:11 [...]
Wróciłem na kąpiel, a po kąpieli wychodzę właśnie się odprężyć na basen.
Nie chce z nią rozmawiać, bo o czym.
Może mnie skrytykujecie ale pomyślałem trochę o tym wszystkim i tak chce aby mnie spłacić bo chce kupić jakieś mieszkanie więc miałbym na wkład własny. [...]
TuPrzem - trochę mi się nie podoba to co piszesz.

Jeśli myślisz już o "spłaceniu" i o kasie na Twój własny kąt... beż żony i synka - to ja tej Twojej wielkiej miłości nie widzę.

Zdecyduj się - na czym Ci naprawdę zależy.
Oczywiście, że dostajesz różne rady - każdy patrzy przez swój filtr.
Dlatego dostajesz również rady, żebyś w razie najgorszego - miał szanse w sądzie (stąd rady od Unicorna, żebyś nie dawał się nagrywać i podpuszczać) ... ale większość rad jest takich, żebyś zakasał rękawy i wziął się do porządnej roboty.

Większość ludzi tu naprawdę "walczy" o te swoje połówki...
Odbieram Cię tak, jakbyś już na samym początku miał "wywalone".

Nie jest tak jak piszesz ale prawda jest taka że nie mam żadnych oszczędności bo wszystko co miałem to szło na kredyty i życie.
Teraz tak jeśli chciałbym stworzyć małemu choć trochę domu to muszę kupić jakieś mieszkanie. A nie wynajmować kawalerkę l. Mieszkam w dużym mieście a to niestety swoje z ceną robi.
W przypadku gdy się zejdziemy to jedno mieszkanie można sprzedać albo sprzedać dwa i kupić domek.
Myślę w ten sposób.
A wy rozumiem że radzicie mi wyprowadz się zabierz swoje rzeczy i niech cię nie spłaca?
Więc zanim dołożę na wkład własny to minie z kilka lat a do tego czasubede ciągle wynajmować?
ODPOWIEDZ