Świat mi się zawalił
Moderator: Moderatorzy
Re: Świat mi się zawalił
Kochani
To jest wątek użytkownika TuPrzem.
Może by raczej więcej postów było kierowanych do niego?
Jak chcecie sobie podyskutować, to jest do tego tyle miejsca.
To jest wątek użytkownika TuPrzem.
Może by raczej więcej postów było kierowanych do niego?
Jak chcecie sobie podyskutować, to jest do tego tyle miejsca.
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Koleżanka mnie dziś pocieszyła 10 minut temu mówiąć "ona ma cie w [... moderacja], bo gdyby cos jeszcze do ciebie czuła to by nie była taka cham..ka, zajmij sie teraz tym abyś mial kontakt z malym jak najwiekszy i aby cię splacila z mieszkania"
Ludzie potrafia wesprzec nie wiem co mam myśleć a wątek też umiera
Mysłałem że żona dzis wroci do domu bo jutro ma do pracy ale widze że chyba nie i jutro bedzie jechala 150 rana do pracy tylko po to aby mnie unikać, co to jej daje?
Ludzie potrafia wesprzec nie wiem co mam myśleć a wątek też umiera
Mysłałem że żona dzis wroci do domu bo jutro ma do pracy ale widze że chyba nie i jutro bedzie jechala 150 rana do pracy tylko po to aby mnie unikać, co to jej daje?
Re: Świat mi się zawalił
Co daje? Czuje się winna i robi wszystko, żeby nie musieć się z Tobą konfrontować.
TuPrzem
Aktywność wątku zależy w dużej części od aktywności autora. Jak Ty coś piszesz, to my staramy się odpowiedzieć. Jeżeli mamy co.
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Jacek czemu czuje się winna ???? skad jestes?
Re: Świat mi się zawalił
Jacek nas oburczał, tośmy się przelękli i " w rów wleźli I przyklękli"
TuPrzem
Wyglada, że twoja żona dobrze się przygotowuje do wykazania w sali sądowej, ze wasze więzi ustały.
Odrębność stołu I łoża...ustanie wiezi materialnej i emocjonalnej.
O wyrzuty sumienia na tym etapie bym jej nie podejrzewala. Po prostu pokazuje, ze robi co chce.
Czy Ty rozmawiales już z jakimś prawnikiem o swojej sytuacji?
TuPrzem
Wyglada, że twoja żona dobrze się przygotowuje do wykazania w sali sądowej, ze wasze więzi ustały.
Odrębność stołu I łoża...ustanie wiezi materialnej i emocjonalnej.
O wyrzuty sumienia na tym etapie bym jej nie podejrzewala. Po prostu pokazuje, ze robi co chce.
Czy Ty rozmawiales już z jakimś prawnikiem o swojej sytuacji?
Re: Świat mi się zawalił
TuPrzem
Lustro uważa, że Twoja żona prowadzi taktykę "wygaszania" Waszego małżeństwa. Nie jest to nieprawdopodobne. Ale też może być tak, że w jakiś sposób czuje się winna tego, że "dobija" Wasze małżeństwo. W takiej sytuacji każdy kontakt z Tobą jest w jakiś sposób przypomnieniem o jej winie. Choćby była jak czołg, to sumienie odzywa się czasami w człowieku.
Skąd jestem?
Na naszym forum chronimy naszą prywatność. Takie pytania to tylko na priva. Wiesz jak to działa?
Lustro uważa, że Twoja żona prowadzi taktykę "wygaszania" Waszego małżeństwa. Nie jest to nieprawdopodobne. Ale też może być tak, że w jakiś sposób czuje się winna tego, że "dobija" Wasze małżeństwo. W takiej sytuacji każdy kontakt z Tobą jest w jakiś sposób przypomnieniem o jej winie. Choćby była jak czołg, to sumienie odzywa się czasami w człowieku.
Skąd jestem?
Na naszym forum chronimy naszą prywatność. Takie pytania to tylko na priva. Wiesz jak to działa?
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Lustro co to jej daje i co ona w takim razie teraz czuje tak postępując. bo czuje poprostu ze to nienawisc wzgledem mnie.lustro pisze: ↑29 paź 2017, 19:58 Jacek nas oburczał, tośmy się przelękli i " w rów wleźli I przyklękli"
TuPrzem
Wyglada, że twoja żona dobrze się przygotowuje do wykazania w sali sądowej, ze wasze więzi ustały.
Odrębność stołu I łoża...ustanie wiezi materialnej i emocjonalnej.
O wyrzuty sumienia na tym etapie bym jej nie podejrzewala. Po prostu pokazuje, ze robi co chce.
Czy Ty rozmawiales już z jakimś prawnikiem o swojej sytuacji?
co do prawnika rozmawialem i myslalem ze bede mial ale prawniczka powiedziala ze nie poprowadzi mojej sprawy bo konczy kariere.
Narazie jak dostane pozew chciałbym zamiescic uzasadnienie z strony sycharu nie wiem czy ktos to stosował i jaki byl odbior tego.
Co do kwestii żony niby chce wszystko uczciwie pozałatwiać ale czuje się cały czas oszukiwany (kwestia spłaty mieszkania "nie spłacałeś mieszkania tylko płaciłeś za wynajem"
Sam nie wiem co mam mysleć o tej sytuacji, naprawde czuje ze żona już ma mnie gdzieś i liczy się dla niej tylko rozwód i pewnie kowalski. a ja jestem tylko przeszkoda w cudownym jej życiu...
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Dziecko zostaje podobno u teściów
Re: Świat mi się zawalił
OK - czyli robi żonka co chce nie licząc się z Twoim zdaniem.
Jak się do tego przyzwyczai (a może już się przyzwyczaiła) ... to może być słabo
W sensie, ona będzie decydować gdzie, co i jak z dzieckiem... nie czekając nawet na żaden wyrok sądu
Jak się do tego przyzwyczai (a może już się przyzwyczaiła) ... to może być słabo
W sensie, ona będzie decydować gdzie, co i jak z dzieckiem... nie czekając nawet na żaden wyrok sądu
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Pytanie jak to ukrucić?Aleksander pisze: ↑30 paź 2017, 9:28 OK - czyli robi żonka co chce nie licząc się z Twoim zdaniem.
Jak się do tego przyzwyczai (a może już się przyzwyczaiła) ... to może być słabo
W sensie, ona będzie decydować gdzie, co i jak z dzieckiem... nie czekając nawet na żaden wyrok sądu
Jak bede ja widział to chce z nią ustalić twarde reguły opieki nad naszym dzieckiem. Nie będę już chciał rozmawiać o nasbardziej tylko o dziecku.
Myślę aby jej wysłać kwiaty z karteczki " myślę o tobie.." co sądzicie o tym pomyśle?
Re: Świat mi się zawalił
Wydaje mi się, że Twój przykład - jak pewnie i wiele innych (pewnie też mój) pokazuje, jak wpływ barku silnego mężczyzny w związku - prowadzi ten związek do ruiny. Skoro pytasz się, jak to ukrócić, znaczy się... że od dawna stery małżeństwa są w rękach żony.
Kobiety świadomie (bądź podświadomie) chcą mieć za partnera zdecydowanego samca alfa, który jest zdecydowany - potrafi podejmować szybkie i trafne decyzje. Który jest silny... bo na takim tylko mogą się oprzeć.
Oczywiście większość kobiet potrafi wziąć na siebie role "głowy rodziny" - i chwała im za to, bo dzieci zawsze potrzebują silnych rodziców - chociaż jednego... - ale taki układ, gdzie mężczyzna jest sprowadzony tylko do roli "przytakiwacza" i donoszącego środki finansowe... - chyba zakazany jest na niepowodzenie.
Może przypomnij sobie, kiedy Ty powiedziałeś do niej: "Nie, nie zgadzam się na ..." np. na to, żebyś zabierała synka do rodziców kiedy tylko masz na to ochotę... itd itp.
A co do kwiatków, to niech może wypowiedzą się panie...
Kobiety świadomie (bądź podświadomie) chcą mieć za partnera zdecydowanego samca alfa, który jest zdecydowany - potrafi podejmować szybkie i trafne decyzje. Który jest silny... bo na takim tylko mogą się oprzeć.
Oczywiście większość kobiet potrafi wziąć na siebie role "głowy rodziny" - i chwała im za to, bo dzieci zawsze potrzebują silnych rodziców - chociaż jednego... - ale taki układ, gdzie mężczyzna jest sprowadzony tylko do roli "przytakiwacza" i donoszącego środki finansowe... - chyba zakazany jest na niepowodzenie.
Może przypomnij sobie, kiedy Ty powiedziałeś do niej: "Nie, nie zgadzam się na ..." np. na to, żebyś zabierała synka do rodziców kiedy tylko masz na to ochotę... itd itp.
A co do kwiatków, to niech może wypowiedzą się panie...
Re: Świat mi się zawalił
osobiście odradzam- sam tak robiłem, zasypywałem żonę kwiatami, prezentami, wycieczkami- a jak wcześniej pisałem już oczekuję na drugi termin sprawy rozwodowej. To jest sytuacja w której takimi działaniami ją odstraszysz. Ona w tym momenecie absolutnie o tobie nie myśli- ma twoją osobe w poważaniu a takie deperackie kroki tylko wzbudzają uśmiech politowania. Ja działałem podobnie jak ty ale nie odnosiło to żadnego skutku a wręcz odwrotnie. U Ciebie kwestia dzieci jest najważniejsza - nie bój się. Ja ciągle się bałem zrobić cokoliwek -bałem się reakcji żony. Z perspektywy osoby trzeciej jest to nie do pojęcia ale tak było. Ona robiła w końcu co chciała a ja byłem bezradny. Paradoksanie jak zacząłem stawiać warunki to wcale gorzej nie było - było tak samo słabo między nami ale ja zacząłem więcej zyskiwać.
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 25 paź 2017, 21:15
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Świat mi się zawalił
Żona złożyła dziś podobno pozew