Koniec małżeństwa - co robic dalej

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Szyrena
Posty: 81
Rejestracja: 18 kwie 2022, 8:56
Płeć: Kobieta

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Szyrena » 11 sie 2022, 8:42

Dziś nasza 10 rocznica ślubu. Nie tak miało wyglądać jej świętowanie. Już nie czekam na cud, ale zastanawiam się co jeszcze mnie czeka 🙁
Wczoraj mąż dostał pozew o alimenty, oczywiście nie omieszkal mnie postraszyc że skoro ja tak gram to się "pobawimy". Więc chyba powinnam szykować się na "wojnę".
Zamówiłam Mszę za nasze małżeństwo, z córką będziemy świętować....bez meza. Ale coz innego mogę zrobić.

Bławatek
Posty: 1611
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Bławatek » 12 sie 2022, 8:43

Szyrena pisze:
28 lip 2022, 11:44
Jak żyć... powiedzcie jak to przetrwać kiedy mąż jest z inna kobietą z 3 dzieci A nie pamięta o swoim (wyproszonym, wymodlonym,wywalczonym) no jak? Gdzie ta sprawiedliwość?
Szyreno miałam pisać wcześniej, ale sprawy remontowo - opiekuńcze mnie pochłonęły. Miałam 2 dni urlopu z czego jeden spędziłam wdychając farbę i malując płot, a drugi pilnując dziecko w parku rozrywki (choć wolałabym poleżeć na polance niż obserwować te kręcące się atrakcje - nie moje klimaty).

Na tą chwilę ciężko Ci to wszystko przeżywać, przyjmować. Mnie też bardzo bolało, że mąż nie ma czasu dla swojego syna (a to on od razu po ślubie chciał mieć dziecko) - potrafił nie przyjść choć był umówiony, albo chciał zrezygnować ze spotkania bo miał odebrać syna z parku, do którego syna poszedł z kolegą i jego rodzicami - "no, bo jak on (syn) się tam z nimi bawi to on (mąż) nie będzie przeszkadzał", a syn bardzo chciał się spotkać z tatą. W żaden weekend mąż nie miał czasu na spotkania więc ja byłam bardziej niż pewna, że kogoś ma (mój mąż 2 lata szedł w zaparte, że nie). To wszystko boli. Ty dodatkowo wiesz, że mąż jest z kowalską, która ma dzieci, więc boli Cię bardziej, bo z tamtymi dziećmi twój mąż spędza czas a z waszym nie.

Trudno jest iść za radami "nie myśl o tym wszystkim", "zajmij się sobą", "spędzaj czas z dzieckiem", ale jeśli zaczniesz to każdego dnia będzie łatwiej. Nasz syn miał 8 lat i gdy widział w jakiej jestem rozpaczy to mnie angażował w zabawy, w które nigdy się nie bawiliśmy - urządzał kabarety, graliśmy w kalambury, wymyślał głupie miny itp. angażował mnie. A był to czas głębokiej pandemii i totalnego zamknięcia, a zamknięcie w czterech ścianach nie służy rozwojowi. Staraj się zajmować myśli innymi rzeczami, spędzaj dużo czasu z córką, jak najczęściej wychodźcie z domu.

A męża oddaj Bogu - niech On się nim zajmie. Ja niby męża Bogu oddawałam, ale ciągle się na różne sposoby wtrącałam. I w sumie jak już wyrzuciłam męża z myśli, jak już tak na prawdę Bogu powiedziałam: "starałam się na wiele sposobów, ale nic nie wychodzi, więc Ty się nim zajmij bo ja już nie mam sił i nawet chęci" - i dopiero po jakimś czasie widziałam efekty tego mojego "oddania męża Bogu", tj. mąż zaczął mieć dla nas więcej czasu, był milszy, zaczął mieszkać sam, a nie niewiadomo gdzie czyli z kowalską.

Udało Ci się wczorajszą rocznicę ślubu jakoś przeżyć? Spędziłaś ten czas miło z córką? Mam nadzieję, że tak.

A straszeniem męża się nie bój - tak zazwyczaj jest. Ty zadbałas o wasze dziecko. Jak chciałam w MOPSie zmienić konto na moje to mąż też był wściekły, że to ruszam, bo przecież on mi te pieniądze przelewał - owszem, ale ja nie miałam pewności, że tak będzie zawsze.

Sefie
Posty: 623
Rejestracja: 23 paź 2021, 23:01
Jestem: już po kryzysie
Płeć: Mężczyzna

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Sefie » 12 sie 2022, 23:25

Szyrena pisze:
11 sie 2022, 8:42
Dziś nasza 10 rocznica ślubu. Nie tak miało wyglądać jej świętowanie. Już nie czekam na cud, ale zastanawiam się co jeszcze mnie czeka 🙁
Wczoraj mąż dostał pozew o alimenty, oczywiście nie omieszkal mnie postraszyc że skoro ja tak gram to się "pobawimy". Więc chyba powinnam szykować się na "wojnę".
Zamówiłam Mszę za nasze małżeństwo, z córką będziemy świętować....bez meza. Ale coz innego mogę zrobić.
Małżonkowie, którzy odchodzą mogą powiedzieć wszystko. Groźby, manipulacje, oskarżenia to taka standardowa broń w tej "wojnie" jak to określiłaś. Po za tym co to za "wojna" ... Ty rób tylko i aż swoje.

Mąż chciał rozpocząć nowe życie nie ponosząc konsekwencji zostawienia rodziny, więc je poniesie. Nie wiem w jakiej kwocie te alimenty nakreśliłaś i nie chcę wiedzieć ale ważne, żeby zadbać o potrzeby dziecka.

To co Cię dalej czeka w dużej mierze zależy od Ciebie samej. Dbaj o siebie, swój rozwój, zajmij się sobą, resztę zostaw Panu Bogu.
Miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie uniesiecie.
Jan Paweł II

Szyrena
Posty: 81
Rejestracja: 18 kwie 2022, 8:56
Płeć: Kobieta

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Szyrena » 13 sie 2022, 12:15

Blawatku byłam w pracy na szczęście, a że w pracy nie ma czasu myśleć to tylko mi na rękę w tej sytuacji.
Plan na wieczór był taki że pójdziemy na Mszę, potem lody i sushi, ale moja córka miała jednak inne plany ma wieczór wiec byłam tylko w kościele sama. Jeszcze jest mala i to ja czas to muszę dopasować swoje plany pod nią 😉
Selfie
Dziękuję za Twoją odpowiedź. Zawsze jest pełna mądrości. Nie wiem co to znaczy rób swoje, ale staram się jak mogę.

Sefie
Posty: 623
Rejestracja: 23 paź 2021, 23:01
Jestem: już po kryzysie
Płeć: Mężczyzna

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Sefie » 13 sie 2022, 14:08

Szyrena pisze:
13 sie 2022, 12:15
Nie wiem co to znaczy rób swoje, ale staram się jak mogę.
Nie trzymaj męża w głowie, nie analizuj.
Zajmij się sobą i dzieckiem. Rozwijaj się. Zagospodaruj czas, znajdź zajęcia żeby umysł był czymś zajęty.
Miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie uniesiecie.
Jan Paweł II

Szyrena
Posty: 81
Rejestracja: 18 kwie 2022, 8:56
Płeć: Kobieta

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Szyrena » 16 sie 2022, 10:55

Sefie staram się zająć czymś głowę i organizować aktywnie dziecku czas.
Niestety nie umiem (mam nadzieję że jeszcze nie) wyrzucić meza z głowy i przestać analizować. Punktuje siebie i wszystko momenty w których zawaliłam. I nie umiem udźwignąć tego że on buduje swoje nowe szczęście na naszym nieszczęściu.
Za moment kolejna trudna data. Urodziny dziecka. W tamtym roku zaprosiłem wszystkich nikt nie przyjechał (w sensie rodzina meza i maz) w tym roku chyba nie zaproszeń nikogo nawet meza.

Jastarnia
Posty: 227
Rejestracja: 15 lis 2021, 11:34
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Jastarnia » 16 sie 2022, 12:49

Szyrena pisze:
16 sie 2022, 10:55
Niestety nie umiem (mam nadzieję że jeszcze nie) wyrzucić meza z głowy i przestać analizować. Punktuje siebie i wszystko momenty w których zawaliłam.
Trudno wyrzucić go z głowy z dnia na dzień. Ja potrzebowałam pół roku dosłownie, aby chociaż trochę się otrząsnąć. Przejdzie z czasem. Jeszcze lekko ponad miesiąc temu przyjęłabym męża, na jego warunkach, jeśli tylko chciałby wrócić. Teraz już nie. Do wszystkiego potrzeba czasu, modlitwy, innych ludzi. Teraz są nowe sprawy, z którymi sobie nie radzę, natomiast męża zostawiłam Bogu. A kiedyś nie potrafilam, myślałam że to ja wiem lepiej. Poczucia winy i analizowania nie było końca. Spróbuj przestać analizować, zajmij sobie czymś lub kimś głowę, aby Cię to nie zniszczyło.
Szyrena pisze:
16 sie 2022, 10:55
I nie umiem udźwignąć tego że on buduje swoje nowe szczęście na naszym nieszczęściu.
A to już jest jakiś początek nowego etapu - zamiast obwiniania się, złość na męża. Dobrze to świadczy. Trzymaj się 💙
Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Łk 1,37.

Szyrena
Posty: 81
Rejestracja: 18 kwie 2022, 8:56
Płeć: Kobieta

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Szyrena » 17 sie 2022, 8:07

Chciałabym się pozalic, ale chyba zbyt dużo szczegółów. Jest mi tak bardzo źle i ciężko! Wczoraj zrobiłam coś głupiego bo po rozmowie z mężem napisalam do Kowalskiej... I taka to moja współpraca z Bogiem 😒
Czy jest tu gdzieś lista polecanych psychologów?

Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Pavel » 17 sie 2022, 8:10

Szyrena pisze:
17 sie 2022, 8:07
Chciałabym się pozalic, ale chyba zbyt dużo szczegółów. Jest mi tak bardzo źle i ciężko! Wczoraj zrobiłam coś głupiego bo po rozmowie z mężem napisalam do Kowalskiej... I taka to moja współpraca z Bogiem 😒
Czy jest tu gdzieś lista polecanych psychologów?
Ja również narobiłem w trakcie kryzysu masę głupot, masę błędów.
Warto po prostu wyciągać z nich wnioski.

Listy polecanych psychologów nie ma, polecam natomiast popytać w lokalnym ognisku Sychar.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk

Szyrena
Posty: 81
Rejestracja: 18 kwie 2022, 8:56
Płeć: Kobieta

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Szyrena » 02 wrz 2022, 23:52

Jest mi dzisiaj tak strasznie smutno, nasze wyczekane, wymodlone dziecko miało urodziny, a mąż nawet nie przysłał życzeń 😭 nie wiem jak tak można odciąć się od dziecka, nie potrafię tego pojąć. I wsumie w całej tej sytuacji dobrze że jest mała i nie czeka na ojca, choć ja czuje się zawiedziona.
Ale my swietowalysmy! Dziś na sali zabaw i na lodach, A jutro imprezka 😉 ciekawe jak tam moje zdolności kulinarno cukiernicze ogarną tort 😉 znów poprzeczka postawiona wysoko 🤣
Wiem że moje posty raczej są pełne zalu i pretensji ostatnio, ale pracuje nad sobą. Pracuje zawodowo i nie mam czasu myśleć- to ogromny plus. Zaczynam dostrzegać drobnostki, choćby to że w drodze mogę posłuchać muzyki czy konferencji, nie muszę gotować obiadu bo babcia to robi i każdego dnia jestem wdzięczna za ta moja iskierke, która jest prawdziwym cudem.

Bławatek
Posty: 1611
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Bławatek » 03 wrz 2022, 13:25

Szyreno, niestety jak ktoś jest w kryzysie to raczej myśli tylko o sobie, potrafi zapomnieć o dziecku - nawet gdy było wyczekiwane.

Ale Ty na pewno zrobisz dziecku najlepsze urodzinki. Najważniejsza jest dobra zabawa i uśmiech dziecka. A mąż... może kiedyś do niego dotrze ile stracił, bo żadne zdjęcia nie zastąpią oglądania na żywo reakcji i radości dziecka.

Udanego dnia pełnego radości - bawcie się dobrze 🙂

Szyrena
Posty: 81
Rejestracja: 18 kwie 2022, 8:56
Płeć: Kobieta

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Szyrena » 03 wrz 2022, 21:40

No wlasnie może do niego dotrze.ile stracił A może i nie. Mam wrażenie że nic go nie obchodzimy (bardziej mala, bo ja już chyba się z tym pogodzilam) a liczy sie tylko zabawa...

A nam imprezka się udała. Tort wyszedł, reszta jedzenia też, goście dopisali, dziecko szczęśliwe a matka zmęczona 😉

Bławatek
Posty: 1611
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Bławatek » 03 wrz 2022, 22:33

Dobrze, że jutro niedziela to odpoczniesz. Super, że wszystko Wam się udało. Szkoda, że mąż zawalił.

Wcześniej pisałaś, że Twoje posty są pełne żalu - taki masz teraz czas. Nie można w sobie kumulować negatywnych emocji - dobrze o nich mówić, pisać. Dobrze słyszeć, że sobie radzisz, zajmujesz głowę różnymi rzeczami, nie rozmyślając za bardzo o mężu. Fajnie jest dostrzegać drobnostki wokół i cieszyć się np. z tego, że jadąc do pracy można odpocząć - ja się np. cieszę że do pracy jeżdżę autobusem, bo mogę się zdrzemnąć, odmówić dziesiątkę różańca, albo koronkę, porozmawiać ze znajomymi "z autobusu", albo po prostu rozmyślać o wszystkim i o niczym.

Miłego odpoczynku i niedzieli.

Szyrena
Posty: 81
Rejestracja: 18 kwie 2022, 8:56
Płeć: Kobieta

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Szyrena » 09 paź 2022, 17:27

Witajcie. Dawno mnie tu nie było. Chyba muszę wrócić 😊
U nas wsumie nic nowego. Ja pracuje - za co jestem codziennie wdzięczna Bogu, bo to zmusza mnie do wstania z łóżka i wyjścia z domu. Młoda coraz chętniej chodzi do przedszkola i za to też ogromna wdzięczność bo już rano nie ma afer że musimy zdarzyć na czas.
Z mężem nie rozmawiałam miesiąc, wczoraj się odezwał. Strasznie trudne są te nasze rozmowy. Zawsze po nich rozwalam się na milion kawałków i zajmuje mi sporo czasu żeby znów choć trochę się poskładać i wyjść do ludzi... Nie umiem sobie z tym poradzić a wydawało by się że im dłużej tym będzie łatwiej no ale nie jest

Szyrena
Posty: 81
Rejestracja: 18 kwie 2022, 8:56
Płeć: Kobieta

Re: Koniec małżeństwa - co robic dalej

Post autor: Szyrena » 18 sty 2023, 23:46

Witajcie. Dawno mnie tu nie było, ale podczytuje Was trochę. Jutro sprawa o alimenty. Pomodlcie się za nas... strasznie sie boję, zwłaszcza że mąż znów mnie rozbił na milion kawałków, i zrobił to z premedytacją. Czasem zastanawiam się czy faktycznie byłam tak beznadziejna żona A teraz on jest taki szczęśliwy...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości