Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Marysia 3
Posty: 126
Rejestracja: 30 maja 2022, 15:46
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: Marysia 3 »

Wykorzystuje syna żeby wynosił z mieszkania rzeczy,proszę ich żeby chodzili do szkoły żeby mieli zawód wtedy będzie lepsza praca.A oni nie słuchają mnie co ja im tłumaczę i proszę.Przekupuje on ich pieniędzmi ,bo wie że ja nie zarabiam tyle co on.
On nie utrzymuje kontaktów ze swoją rodziną,i teraz namawia ich żeby odwrócili się od mojej czyli dziadków co pomogli nam w wychowaniu ich, pomimo odległości .
Czemu oni tacy są dla mnie,ja poświęcam się im ,żeby utrzymać się.A ich ojciec dla nich jest wzorem ,bo ma inną kobietę z jej dziećmi.
Niesakramentalny3
Posty: 237
Rejestracja: 18 mar 2022, 23:38
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: Niesakramentalny3 »

Marysia 3 pisze: 08 gru 2022, 11:04 (...) Czemu oni tacy są dla mnie (...)
Marysiu,

Padają istotne pytania od forumowiczów, którzy chcą Ci pomóc, bo ten etap w którym Ty jesteś, już przerobili. Nie odpisujesz na te pytania, tylko trącasz wciąż i wciąż tę samą nutę.

Istotniejsze moim zdaniem pytanie - to nie "czemu on ...czemu oni tacy dla mnie są" - tylko - dlaczego to mnie (Cię) aż tak bardzo dotyka, boli i demoluje. To jest Twoje życie i Ty je kreujesz i Ty powinnaś brać za nie odpowiedzialność. Ja (i wielu innych Sycharków) parę lat temu też myślałem, że życie mi się zawaliło... i nic generalnie nie miało sensu. Ale przeżyłem ten etap i teraz jest naprawdę nieźle, choć całkiem inaczej - niż to sobie wyobrażałem lat 15 czy 20 temu.

Podłączam się do pytania Firekeeper i dla czytelności, rozbijam na dwa:

1) Jak Ty widzisz swojego męża? Jaki jest na tę chwilę?
- taki
- śmaki
- owaki

2) Jak chciałabyś, aby Twoje dzieci go widziały?
-
-
-
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: Pavel »

Marysia 3 pisze: 08 gru 2022, 9:20 Masz rację,ale w Drugi dzień świąt córka ma być chrzestną u siostry i przez męża już nie chce.On nimi manipuluje ,a oni mówią że ja to robię.Sama zgodziła się być chrzestną,a teraz mówi że to odpowiedzialność jest. Chcę dobrze dla nich ,a oni tylko słuchają się męża i jego kochanki.
Nie wiem co jeszcze mogę zrobić ,żeby zrozumieli to ,jaki ich ojciec jest.
Biorę tylko ten cytat, ale chciałbym napisać również szerzej, posiłkując się swoim doświadczeniem.
Zacznę od drobiazgu (zestawiając z całością).
Moim zdaniem twoja córka ma prawo zmienić zdanie, o przyczynach warto byś z nią porozmawiała szanując jej zdanie i wolność wyboru.
Tak, bycie rodzicem chrzestnym to jest odpowiedzialność. Zgadzanie się pod naciskiem (a taki ma w tej chwili w moim odbiorze miejsce) jest kiepskim pomysłem, nie tak to powinno wyglądać. Nie wiem ile lat ma córka, nie wiem czy ktokolwiek wyjaśnił jej z czym się wiąże bycie (odpowiedzialne i świadome) rodzicem chrzestnym.
Druga sprawa - o ile dobrze rozumiem to co piszesz, dzieci mówią ci, że nimi manipulujesz.
Twoją reakcją jest przerzucanie uwagi na męża i oskarżanie go o manipulacje. Możliwe nawet, że twój mąż świadomie lub nie manipuluje, tego nie wiem.
Czy bierzesz natomiast pod uwagę, że ty również to robisz? W moim odbiorze tego co piszesz są ku takiej opcji mocne przesłanki.
Zamiast zajmować się mężem, odbijać piłeczkę - warto zająć się sobą. Tym byś ty funkcjonowała właściwie zamiast koncentrować się na tym jak funkcjonuje mąż.

Byłem kiedyś w podobnej sytuacji jak twoje dzieci, moja mama funkcjonowała w takich okresach podobnie jak ty, mój tata jak twój mąż (bazując na opisach). Tata starał się nas kupić i deprecjonował mamę, mama stawiała się w pozycji ofiary i oskarżała nas za współpracę z ojcem. Naprawdę padały z jej ust podobne teksty o jakich piszesz na forum, również znacznie mocniejsze.
Z mojej, zwłaszcza dzisiejszej, perspektywy (ale już jako dziecko czy nastolatek wiele z tego rozumiałem, czułem) moi rodzice rozgrywali sobie nami. Mniej istotne na ile świadomie. Krzywdzili nas, wciągali w sprawy w które wciągać nie powinni, obarczali odpowiedzialnością za SWOJE błędy. Bardziej niż na deklarowanym przez nich naszym dobrze zależało im na udowodnieniu swoich racji i zgnojeniu drugiej strony.
Takie ich zachowanie miało swoje konsekwencje w naszym późniejszym życiu, również dorosłym. W naszym funkcjonowaniu i postrzeganiu, zostawiło również wiele ran i dysfunkcji.
Byliśmy pod ostrzałem z dwóch stron, każda strona oczekiwała byśmy realizowali jej wizję.

Dzieci nie są głupie ani ślepe, zwłaszcza w dłuższej perspektywie. Ja nie byłem, twoje dzieciaki również nie są.
Warto dać im się wypowiedzieć (o ile jeszcze ufają ci na tyle, by szczerze powiedzieć co i jak czują, jak to widzą) i zamiast odbijać piłeczkę, usprawiedliwiać się mężem - przemyśleć i naprawiać to co funkcjonuje niewłaściwie.
Wedle tego co czytam z twoich postów, wierząc nawet w dobre intencje (jasne dla mnie jest, że chcesz ich dobra) twoje funkcjonowanie w stosunku do dzieci warto by uległo radykalnym zmianom.
Ich kierunek warto skonsultować ze specjalistą.
Tobie zaś polecam poczytanie o DDRR, byś zrozumiała które to zachowania są niewłaściwe i jaki mają wpływ.
Sporo takowych przykładów w wątku padło z pod twoich palców, uważam jednakże, że to twoje zadanie by się do tego dogrzebać.
Aby była jasność, ja doskonale rozumiem, jak trudny to jest czas i dla ciebie. Byłem w tym bagnie jako dziecko, byłem w bagnie kryzysu małżeńskiego jako dorosły. Dodam, że bagno w małżeństwie moich rodziców miało niemały wpływ na to co się wydarzyło w moim małżeństwie. To samo dotyczy twoich dzieci i ich przyszłości.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Marysia 3
Posty: 126
Rejestracja: 30 maja 2022, 15:46
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: Marysia 3 »

Wszystko rozumiem.Bylam z synem u psycholog ale nic nie dało to .Nie słucha się on mnie ,wczoraj nie poszedł do szkoły bo chory jest,ale jak poszłam na popołudnie do pracy to odrazu poszedł do ojca i jego kochanki i gdzieś jeździł z nimi.Ale o 22 juz w domu był.Niechce on ze mną rozmawiać jak tłumaczę mu.Boje się że kuratora mi dadzą,za to że nie chodzi i ucieka ze szkoły.
Ale jak tata zadzwoni czy napiszę do niego to odrazu idzie. Przekupuje jego czymś ,coś na obiecywal mu. Ja jestem dla niego złą matko ,bo proszę żeby chodził do szkoły a tata jest dobry bo przyjeżdża po niego kiedy chce. Już nie wiem co mam robić ☹️ Chciałabym dobrze dla dzieci a jest inaczej
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: Pavel »

Marysia 3 pisze: 09 gru 2022, 8:04 Wszystko rozumiem.Bylam z synem u psycholog ale nic nie dało to .Nie słucha się on mnie ,wczoraj nie poszedł do szkoły bo chory jest,ale jak poszłam na popołudnie do pracy to odrazu poszedł do ojca i jego kochanki i gdzieś jeździł z nimi.Ale o 22 juz w domu był.Niechce on ze mną rozmawiać jak tłumaczę mu.Boje się że kuratora mi dadzą,za to że nie chodzi i ucieka ze szkoły.
Ale jak tata zadzwoni czy napiszę do niego to odrazu idzie. Przekupuje jego czymś ,coś na obiecywal mu. Ja jestem dla niego złą matko ,bo proszę żeby chodził do szkoły a tata jest dobry bo przyjeżdża po niego kiedy chce. Już nie wiem co mam robić ☹️ Chciałabym dobrze dla dzieci a jest inaczej
Nie obraź się...kurcze nie wiem jak to napisać...nie potrafię inaczej niż prosto z mostu. Mam nadzieję, że jesteś w stanie przyjąć, że to nie atak ani złośliwość.
Wg mnie, na podstawie tego co powyżej napisałaś to jednak nie rozumiesz.
Napisałaś to samo co pisałaś wcześniej, zmieniło się tylko tło.
Bez własnej refleksji, analizy i przepracowania określonych obszarów nie zmieni się nic, a jeśli zmieni to szybciej w kierunku przez ciebie niepożądanym. Liczenie na cud bez własnego wkładu pracy - nie polecam.
Nie oznacza to jednocześnie wybielania twego męża. Nie oznacza również usprawiedliwiania syna.
Warto jednak przemyśleć czy (i ewentualnie jaki) masz na nich bezpośredni wpływ.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Marysia 3
Posty: 126
Rejestracja: 30 maja 2022, 15:46
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: Marysia 3 »

Wiem że piszę to samo ,ale poprostu już nie wiem co z tym zrobić mam.Nie chce mnie się słuchać syn.Z syna wychowawczynią już rozmawiałam,będzie ona z nim rozmawiać. O co poproszę nie chce mi pomóc,nawet śmieci nie wyrzuci .Ale jak u ojca jest nawet po psie posprząta,tak wychodzi że zabronił ojciec jemu cokolwiek pomagać mi w domu ,a tam bardzo posłuszny jest a zwłaszcza dla tamtej kobiety. Ja pracuję na 3zmiany ,a dzieci nawet tego nie doceniają .Z chcecie sopakowalabym rzeczy i wróciła w moje strony.A oni niech mieszkają z ojcem,po co mam cały czas i nich martwić się i o ich szkoły.
Firekeeper
Posty: 802
Rejestracja: 24 maja 2021, 19:46
Płeć: Kobieta

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: Firekeeper »

Marysia odpuść. Odpuść na jakiś czas rozmowy o szkole, odpuść sprzątanie. Odpuść wszystko. Zaplanuj z dziećmi wolny dzień może być od szkoły i od pracy i razem go spędzacie. Może wypad do kina? Może pochodzić po galerii handlowej? Pośmiać się i zabawić. Sfrustrowana, nastawiona bojowo i przestraszona w oczach dzieci jesteś matką od której trzeba uciec gdzie pieprz rośnie. Dzieci szybko wyczuwają kiedy rodzic jest zły, wkurzony. Nawet jeśli poprosisz o wyniesienie tych śmieci to ja już sobie wyobrażam jakim tonem. Też tak miałam. Byłam tak skupiona na mężu, wiecznie niezadowolona. Dzieci tylko widziały we mnie potwora. Wiecznie melodia ta sama. ,, Co było w szkole ? " Fajnie To do nauki i posprzątać pokoje. Zero luzu. Zero relacji. Czasem trzeba zadbać o siebie. O dobre samopoczucie. Odzyskać radość. Atmosfera jaka jest w domu też jest ważna. Wtedy dzieci zobaczą w Tobie zadowoloną kobietę, ciepłą mamę z którą będą mogły same porozmawiać o problemach.
Marysia 3
Posty: 126
Rejestracja: 30 maja 2022, 15:46
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: Marysia 3 »

Masz rację będę tak musiała zrobić.Nie ma sensu ,poprostu szkoda moich nerwów.Co będzie to będzie. Nieraz chciałam żeby pojechali ze mną ,ale oni wola z ojcem bo ma ta kobieta lepsze auto. W tej sytuacji mówię im ,że na razie nie mogę kupić auta lepszego jestem przecież w trakcie rozwodu i mamy trudną sytuację.Gdyby ta kobieta nie miała auta tego,to napewno nigdzie by nie jeździli z nimi. No ale trudno. Zobaczymy.Jutro spróbuję ich spytać się czy pojadą ze mną do kina. Dziękuję za wszystko , że mogę poradzić się . Proszę o modlitwę,żeby dzieci zrozumieli że chcę dla nich dobrze.
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: s zona »

Firekeeper pisze: 09 gru 2022, 9:14 Marysia odpuść. Odpuść na jakiś czas rozmowy o szkole, odpuść sprzątanie. Odpuść wszystko. Zaplanuj z dziećmi wolny dzień może być od szkoły i od pracy i razem go spędzacie. Może wypad do kina? Może pochodzić po galerii handlowej? Pośmiać się i zabawić. Sfrustrowana, nastawiona bojowo i przestraszona w oczach dzieci jesteś matką od której trzeba uciec gdzie pieprz rośnie. Dzieci szybko wyczuwają kiedy rodzic jest zły, wkurzony. Nawet jeśli poprosisz o wyniesienie tych śmieci to ja już sobie wyobrażam jakim tonem. Też tak miałam. Byłam tak skupiona na mężu, wiecznie niezadowolona. Dzieci tylko widziały we mnie potwora. Wiecznie melodia ta sama. ,, Co było w szkole ? " Fajnie To do nauki i posprzątać pokoje. Zero luzu. Zero relacji. Czasem trzeba zadbać o siebie. O dobre samopoczucie. Odzyskać radość. Atmosfera jaka jest w domu też jest ważna. Wtedy dzieci zobaczą w Tobie zadowoloną kobietę, ciepłą mamę z którą będą mogły same porozmawiać o problemach.
W punkt, jak dla mne, podpisuje sie, mialam podobnie ...

Marysiu pozwol sobie na jeden dzien refleksji ..modlitwy , odpoczynku .. czy ciezagnelo by Cie do takiej mamy po szkole ..
Nawet ,jesli " chcesz dobrze" , to moze to byc koniec dobrych relacji z tymi mlodymi ludzmi ...
Do mnie kiedys doszlo, ze sa to mlodzi, ludzie a nie tylko podporzadkowani nam ..
Pomysl moze w ten sposob ...

A moze zrob sobie "dzien dobroci dla siebie ", jak mowi moja kolezanka ...
Nie raz warto stanac na chwile i zastanowic sie ?co dalej ...Jak to ma wygladac za rok ,5 lat ...
Bławatek
Posty: 1625
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: Bławatek »

Marysiu zgodzę się z Firekeeper. Odpuść. Przestań sprawować kontrolę, rozkazywać. Stań się najlepszą matką - matką od której się nie ucieka tylko chce się z nią spędzać jak najwięcej czasu. Mi zawsze pomaga stanięcie po drugiej stronie tj. jeżeli ja bym była moim synem to czy bym chciała mieć taką matkę jaką ja jestem. Jeżeli nie, to koryguję swoje zachowanie. Czy ty byś chciała aby twoja mama, siostra, znajoma tak z Tobą postępowała, rozmawiała tak jak Ty teraz z dziećmi działasz? Co nie znaczy że ja całkowicie neguję Twoje działania. Pamiętaj że dzieci mają trudny okres podwójnie - hormony w nich działają a i rodzina się rozpadła. Podwójnie trudno, a może i potrójnie bo w domu z tobą ciągle jest "krytyka i awantury" a u ojca spokój. Ty pewnie byś też wybrała spokój. Przez podobne sytuacje przechodziłam gdy mój mąż odszedł. Też we mnie było dużo żalu, poczucia sprawiedliwości, przegranej. Ale gdy zobaczyłam, że syn (wtedy 9letni) też cierpi i bardzo bierze do siebie wszystko nawet każdy mój grymas, podniesiony ton głosu to zmieniałam powoli swoje komunikaty, ton głosu, uczyłam się nie wybuchać. Co nie znaczy że syn mógł wszystko robić lub nic nie robić. Ważne jest jak traktujemy drugą stronę.

A może mąż przejmie opiekę nad waszymi dziećmi? Może warto aby się wykazał w opiece nad swoimi dziećmi również a nie tylko nad cudzymi. Daj szansę. Może wtedy dopiero dzieci poznają jaki ich ojciec jest. Nie jaki obraz Ty im przedstawiasz. Pamiętaj, że dzieci nie są naszą własnością, prędzej czy później pójdą w świat. Masz odchowane dzieci więc może pora pomyśleć o sobie, zająć czasu myśli tym co ważne dla Ciebie, niekoniecznie ciągle poświęcać się dla męża i dzieci. Może warto wyjść do ludzi, dołączyć do jakiejś grupy parafialnej czy osiedlowej, może jakieś rękodzieło.
Lawendowa
Posty: 7662
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:44
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: Lawendowa »

Marysia 3 pisze: 09 gru 2022, 8:04 Nie słucha się on mnie ,wczoraj nie poszedł do szkoły bo chory jest,ale jak poszłam na popołudnie do pracy to odrazu poszedł do ojca i jego kochanki i gdzieś jeździł z nimi.Ale o 22 juz w domu był.Niechce on ze mną rozmawiać jak tłumaczę mu.Boje się że kuratora mi dadzą,za to że nie chodzi i ucieka ze szkoły.
Marysiu, czy Ty byłaś na jakimś spotkaniu Ogniska?
Jeśli syn nie chce chodzić do szkoły, to warto pokazać mu konsekwencje tego typu:
- wagarujesz - nie usprawiedliwiam
- zawalisz szkołę - idziesz od razu do pracy i sam się utrzymujesz.

I jeśli masz potrzebę ponarzekać na męża, to nie do dzieci !!!
I nie tłumacz im jaki on jest (Twoim zdaniem). To tylko pogarsza sytuację
"Ty tylko mnie poprowadź, Tobie powierzam mą drogę..."
Marysia 3
Posty: 126
Rejestracja: 30 maja 2022, 15:46
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: Marysia 3 »

Jeszcze nie byłam na spotkaniu ogniska,nie mam czasu za bardzo. Ja nie chcę przy dzieciach o ojcu mówić,ale nie raz mam takie sytuacje że muszę jak widzę co z nimi ojciec robi.On nimi manipuluje,przekupuje i nie daje mi środków na życie. A ja zawsze tą złą jestem,bo proszę żeby chodzili do szkoły ,uczyli się , raz na jakiś czas śmieci wyrzucil.Nic innego tu nie mają co robić ,nie mamy ani pola ani ogródka. Żadne dziecko tak nie ma ,jak oni.
Firekeeper
Posty: 802
Rejestracja: 24 maja 2021, 19:46
Płeć: Kobieta

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: Firekeeper »

Marysia a co jest na tą chwilę ważne dla Twoich dzieci, jak odnajdują się w tej sytuacji? Jak sobie radzą?

Kiedy mój tata pił i cała uwaga mojej matki była skupiona na ojcu. Potrafiła nami również mocno manipulować i wykorzystywać abyśmy byli po jej stronie. Ja czułam się jak ochroniarz mojej matki. Wystawiała mnie na swoją wojnę z mężem jak mięso armatnie. Również jedyne co mi kazała to się uczyć i sprzątać. Jak to robiłam perfekcyjnie to mnie olewała. Jak dostałam gorszą ocenę to na mnie wrzeszczała i kazała mi sprzątać i tak w koło. Ten sam schemat i ja przejęłam. Jak było między mną, a mężem źle to zmuszałam dzieci do nauki i sprzątania. Do dziś tak mam, że w nerwach sprzątam. I każdy papierek mnie drażni. Nie potrafiłam z nimi spędzić dobrze czasu, bo albo zastanawiałam się co robi mój mąż, albo byłam zła i obmyślam plan zemsty.

W tym momencie ani nauka ani śmieci nie są najważniejsze. A to jak się Wasze dzieci w tej sytuacji odnajdują. I nie potrzebują wojny między rodzicami, a zrozumienia i wsparcia. Poczucia, że są dla rodziców ważni, że zostaną wysłuchani bez oceniania. To jest czas gdzie potrzeba większego nacisku na relacje, więzi z dziećmi. Odbudowę zaufania i poczucia bezpieczeństwa.

I jak udało się coś wspólnie zaplanować na weekend?
Marysia 3
Posty: 126
Rejestracja: 30 maja 2022, 15:46
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: Marysia 3 »

Na razie dopiero wrócił od męża,był ze mna na zakupach bo chcial.Nie poruszam na razie tematu z nim.Tylko byłam zła rano na niego.Przyszlam z pracy wczoraj,napisał że śpi u kolegi.Napisalam do kolegi czy to prawda, okazało się że nie. Spał u ojca ,gdzie jego nie było w mieszkaniu od wczoraj.Wiec syn był tam sam.Nie wiem czemu syn tak robi , cały czas okłamuje mnie. Nie wiem już jak z nim rozmawiać.
Więc nic na razie nie mogłam zaplanować z dziećmi, będę chciała z nimi jutro pojechać .Mam nadzieję, że pojadą.
Cały czas martwię się o nich.Najstarszy syn nie przyznaje się do męża za to że zostawił nas,córka jest obojętna a młodszy za ojcem bardzo.
Mam trudną sytuację, chcę dobrze dla dzieci nie utrudniam im kontaktów.
Bławatek
Posty: 1625
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Mąż mnie zdradza i chce rozwodu.

Post autor: Bławatek »

Marysiu a może dlatego że "masz pretensje" o to że syn chodzi do męża to syn Cię ciągle okłamuje. Pewnie byś chciała aby młodszy był jak pozostali - obojętny lub zły na ojca. Ale tak to nie działa. Twój syn dojrzewa, szuka swojej drogi i może ojciec jest mu potrzebny. Przeczytaj książkę "Dzikie serce" - tam jest pięknie opisane dlaczego dziecku potrzebny jest ojciec. Żeby chłopiec stał się mężczyzną potrzebuje kontaktu z ojcem. Również dziewczynki potrzebują kontaktu z ojcem aby móc funkcjonować wśród mężczyzn.

Mniej czepiania się a więcej spokoju. Może takie postanowienie na adwent?
ODPOWIEDZ