Czy jest jeszcze szansa ??
Moderator: Moderatorzy
Re: Czy jest jeszcze szansa ??
Jestem ciekaw czy kiedykolwiek emocjonalnie do mnie wróci. Powiedziała mi jeszcze jakiś czas wcześniej ze z takiej miłości do nienawiści to tylko ja mam taki talent żeby doprowadzić. Niby kontakt jest Ok ale czuje ze nic Ok nie jest. Narazie temat jest troszkę odpuszczony ze względu na okres świąteczny a cała sprawa nabierze tempa po nowym roku. Nie potrafię się zachować w całej tej sytuacji. Zrobiłem z siebie totalnego pantofla a wchodząc do domu zakładam maskę po to aby nie prowokować kłótni czy nie potrzebnych spięć. Straciłem siebie. Boje się z nią rozmawiać bo może znów powie ze to koniec rozwód itp.
Re: Czy jest jeszcze szansa ??
Musisz szczerze porozmawiać z żoną. Zapytać dlaczego zmieniła zdanie i wróciła do sypialni to raz. Mogę na pocieszenie powiedzieć, że kobieta nie idzie do łóżka z mężczyzną, do którego nic nie czuje chyba, że jest nimfomanką lub prostytutką.
Dwa co dalej z przyjacielem ? Jaki ma do niego stosunek itd
Nie ruszycie z miejsca jeśli ona nie poukłada sobie w głowie tego co czuje i czego chce. W tej chwili żyjecie w trójkącie .
Wiem, że to jest bardzo trudne, ale tutaj na tym forum nie ma łatwych sytuacji.
Re: Czy jest jeszcze szansa ??
Polecam psychologa, na dłuższą metę ne dasz rady tak żyć i wybuchniesz, a wtedy nie będzie co zbierać. Zakładanie masek nic nie da, trzeba być zawsze sobą, bo depresja zapuka do drzwi.LC5118 pisze: ↑02 gru 2022, 9:38 Jestem ciekaw czy kiedykolwiek emocjonalnie do mnie wróci. Powiedziała mi jeszcze jakiś czas wcześniej ze z takiej miłości do nienawiści to tylko ja mam taki talent żeby doprowadzić. Niby kontakt jest Ok ale czuje ze nic Ok nie jest. Narazie temat jest troszkę odpuszczony ze względu na okres świąteczny a cała sprawa nabierze tempa po nowym roku. Nie potrafię się zachować w całej tej sytuacji. Zrobiłem z siebie totalnego pantofla a wchodząc do domu zakładam maskę po to aby nie prowokować kłótni czy nie potrzebnych spięć. Straciłem siebie. Boje się z nią rozmawiać bo może znów powie ze to koniec rozwód itp.
Re: Czy jest jeszcze szansa ??
Doszedłem do momentu ze już sam nie wiem jaki jestem. Ciagle gram i liczę ze może ruszy to moja żonę. Najchętniej bym usiadł i nic nie robił totalna pustka w głowie. Najchętniej bym to wszystko skończył ale walczę pomimo tego o moja rodzine o dobro żony i mojego dziecka. Jest to nierówna walka bo cały czas widzę beznadziejność tek sytuacji. Przechodzę z załamania do normalności i tak w kółko.