Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Bogu93
Posty: 25
Rejestracja: 13 sty 2023, 17:12
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Bogu93 » 17 sty 2023, 13:20

Witam wszystkich,
Jestem tu nowa choć od dłuższego czasu czytam Wasze wypowiedzi.
Opowiem w skrócie moja historie. Jesteśmy z mężem 6 lat po ślubie, mamy córkę (5 lat). Od roku mąż zaczął dużo pracować, rozwijać się jeszcze bardziej i wyjeżdżać na kursy. Oddaliliśmy się od siebie ale myślałam ze jest to spowodowane jego ciągła nieobecnością, natłokiem pracy by zarobić na budowę w której trakcie byliśmy. Często zmęczona robiłam wyrzuty ze mało czasu z nami spędza i ze nie jesteśmy najważniejsze. Zatracił sie w siłowni i pracy. Aż nagle odkryłam „Kowalska”. Dowiedziałam sie w sierpniu od tego czasu mąż twierdzi ze próbował odstawić ja na tydzień lub dwa ale nie potrafił sie do mnie przekonać. „Kowalska” jest jego bratnia dusza, jego uczucia tam powędrowały a mnie już nie kocha. W momencie gdy dowiedziałam sie o zdradzie byłam w 7 tyg zagrożonej ciąży. Były wzloty i upadki, wyprowadzki i powroty mojego meza. Po wspólnych rekolekcjach małżeńskich mąż nadal zatracił sie w tej relacji. Okłamywał mnie, spotykał z ta kobieta, pisał. Miałam dostęp do jego telefonu wiec wszystko widziałam. W końcu kazałam mu sie wyprowadzić i postawiłam warunek albo kontakt i relacja z ta panią albo mieszkanie z nami pod jednym dachem. Mój mąż twierdził ze chce mieszkać w domu ar tylko dla dzieci bo ja potrzebuje pomocy do porodu i po porodzie. Nadal warunek utrzymywałam. W nowy rok mąż stwierdził ze urywa kontakt i chce wrócić do domu ale nie dla mnie, tylko dla dzieci. Żebym miała tego świadomość bo on mnie nie kocha, nie potrafi odbudować relacji i chyba nawet nie chce. Ciagle twierdzi ze jego uczucia są nadal u tej kobiety i nie potrafi tego zmienić pomimo tego ze kontakt o tym zabarwieniu jaki mieli został urwany. Mam wątpliwości co do tego, ponieważ pracują razem, przy jednym biurku codziennie. Zaprzestałam sprawdzania, zaczęłam wdrażać listę Zerty (na początku popełniłam wszystkie błędy, które opisuje Zerta). Jestem blisko z Panem Bogiem, chodzę do spowiedzi, odmawiam nowennę pompejańską za nasze małżeństwo. Maz tez uczęszcza na msze choć rzadziej chodzi do kościoła.
W chwili obecnej mój mąż mieszka ze mną ale ciagle twierdzi ze mnie nie kocha, jest daleko. Nasze relacje są poprawne. Tak można je określić bo staramy sie nie wszczynać awantur ze względu na dziecko to starsze i to w brzuszku. Czuje sie bardzo niekochana, odrzucona. Mam ogromna potrzebę bliskości ale mąż twierdzi ze nie będzie robił niczego na sile. Ma lepsze i gorsze dni. Czasami wścieka sie o to nawet ze oddycham a najczęściej o to ze jestem po prostu dla niego miła. Boli mnie to okropnie, zdarza mi sie rzucać gromami lub po prostu zapłakać z bezradności. Ale znacznie rzadziej niż na początku. Namawiam meza by poszedł do psychologa, bo jest z rodziny dysfunkcyjnej. Jego ojciec i dziadek postąpili identycznie wręcz jak on w tym momencie. I tak tkwię w tym wszystkim nie wiedząc za bardzo co mogę jeszcze zrobić. Modlę sie, otrzymuje za to ukojenie i ziarno nadziei. Ale mąż mi ja skutecznie odbiera twierdząc ze nie potrafi wzbudzić w sobie uczuć do mnie choć bardzo próbował bo nadal żywi uczucia do tamtej kobiety.
Za 2 miesiące mam termin porodu i staram sie skupić na moich dziewczynkach ale bardzo doskwiera mi brak miłości, poczucia bezpieczeństwa i czułości.
Może Wy macie jakieś dobre porady na ten ciężki czas.

Al la
Posty: 2654
Rejestracja: 07 lut 2017, 23:36
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Al la » 17 sty 2023, 17:33

Witaj Bogu93.

Bardzo Tobie współczuję, że w stanie w jakim jesteś, w ciąży, przeżywasz tak trudne chwile.
Czytasz nasze forum, więc już znasz historie niektórych forumowiczów. A znasz listę lektur, które proponujemy do przerobienia dla własnego rozwoju i zdobycia wiedzy? viewtopic.php?f=10&t=383 .
Polecam Tobie te o granicach i współuzależnieniu.

Wiem, że trudno dla Ciebie zabrzmią te słowa <zajmij się sobą>, nie wchodź w głowę męża, nie truj się jego myślami.
On ma w tej chwili chore myślenie, wykreował sobie własny system wartości- a jaki zresztą ma być, jak nie żyje w prawdzie, tylko w grzechu.
Jestem blisko z Panem Bogiem, chodzę do spowiedzi, odmawiam nowennę pompejańską za nasze małżeństwo.
Piszesz, że jesteś blisko Pana Boga. Zaufaj Bogu, zawierz Mu swoje życie i rodziny, a On wyprowadzi z tego dobro.

Jeszcze jedno:
Czuje sie bardzo niekochana, odrzucona
To uczucia rzekome, które nie są prawdą. Czujesz się, masz odczucie, po-czucie, swoje wyobrażenie o tym, jak Cię postrzega mąż.
Prawda jest taka, że jesteś ukochaną córką Boga, który Cię stworzył z miłości, bo tak chciał.
A jak Ty chcesz o sobie myśleć?

Pozdrawiam Cię serdecznie i na pewno w Twoim wątku odezwą się nasi forumowicze.
Ty umiesz to, czego ja nie umiem. Ja mogę zrobić to, czego ty nie potrafisz - Razem możemy uczynić coś pięknego dla Boga.
Matka Teresa

ewulek
Posty: 128
Rejestracja: 30 sty 2017, 11:47
Jestem: już po kryzysie
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: ewulek » 17 sty 2023, 17:51

Najważniejsze w tej chwili abyś trwała cały czas w bliskości z Bogiem. Dobrze że odmawiasz nowennę pompejańską. To ogromna pomoc dla Twojej rodziny. Ważne też byś zaufała jak dziecko Bogu. Módl się i ufaj a Bóg się zajmie Twoją rodziną. Wiem nie jest lekko kobiecie w ciąży, różne nudności, obawy o dziecko a tu jeszcze problemy małżeńskie...Ale Bóg daje nam tylko takie krzyże które jesteśmy w stanie udźwignąć. I mimo że nam czasem się wydaje "nie dam rady", "za dużo tego", to zaufaj...

WNM2010
Posty: 413
Rejestracja: 13 lip 2020, 16:51
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: WNM2010 » 17 sty 2023, 18:19

Witaj Boża Perło,
Kiedy przeczytałam Twój wątek, wiele znalazłam w nim ze swojej historii. Od mojego kryzysu małżeńskiego minął ponad rok. Tez usłyszałam podobne słowa od męża co Ty, także bardzo dobrze rozumiem uczucie odrzucenia, niekochania. Jednak naszą wartość określa Bóg - nie człowiek. A Ty jesteś jego Oczkiem w głowie. Kiedy będzie Ci smutno to jest na you tube,, list od Boga do serca Kobiety''. Codziennie również o 20:30 na you tube ks. Teodor prowadzi różaniec tzw Teobankologia. Znajdziesz tam ukojenie i Bożą miłość, która pozwoli Ci przejść ten ciężki czas.
"Miłość cierpliwa jest, miłość wszystko przetrzyma, miłość nigdy nie ustaje "

Firekeeper
Posty: 802
Rejestracja: 24 maja 2021, 19:46
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Firekeeper » 17 sty 2023, 18:36

Bogu93

Masz wsparcie w kimś bliskim? Korzystasz sama z psychologa?
Ja byłam w podobnej sytuacji, tylko mąż nie miał kochanki, raczej flirtował z innymi, wyprowadził się z sypialni i ignorował mnie jako kobietę i żonę jak tylko okazało się, że jestem w ciąży. Za wszelką cenę starałam się trzymać ale teraz z perspektywy czasu widzę ile to mnie kosztowało. Podobnie miałam wybuchy histerii, złości i płaczu, a za chwilę skupienie na dzieciach. Sprawdzałam telefon i wyobrażałam najgorsze. To był dla mnie bardzo ciężki okres mimo, że starałam się zająć sobą hormony, brak poczucia bezpieczeństwa, huśtawki nastroju, stres wypaliły mnie. Dobra rada na ten czas to otocz się dobrymi ludźmi, nie siedź w domu sama. Daj sobie pomóc. Mimo, że to trzeci semestr i nie jest już tak lekko wciągnij się w to co lubisz. Ja nauczyłam się hiszpańskiego. I polecam wsparcie kogoś nawet psychologa, żeby rozmawiać i nie trzymać tego wszystkiego w sobie. A z mężem o Was nie rozmawiaj, bo to tylko będzie Cię ranić.

Bogu93
Posty: 25
Rejestracja: 13 sty 2023, 17:12
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Bogu93 » 17 sty 2023, 20:21

Jestem ciagle aktywna zawodowo, wychodzę do pracy, dbam o siebie i staram się wyglądać atrakcyjnie bo zawsze tak było. Najcięższe chwile mam za sobą. Przy mnie mam kilkoro wspaniałych ludzi, mogę im się wypłakać, wyżalić ale bólu ode mnie nikt nie zabierze. Mąż jest skupiony tylko i wyłącznie na sobie i naszej córce. Jestem tworem który musi akceptować z racji na dzieci, nie spogląda na mnie jak na kobietę a już na pewno nie na żonę. Jestem lokatorka, nawet nie kumpela. Rozmowy są wymuszone i bardzo ubogie. Jego dystans czuć na kilometr. Cokolwiek nie powiem, nie zapytam to „czepiam się”. Na niewygodne pytania nie odpowiada lub ignoruje albo wykrzyczy swoje slogany powtarzane jak mantrę od miesięcy o braku uczuć do mnie i tego ze nie będzie robił niczego ba sile… jestem kobieta, potrzebuje miłości, cielesności, poczucia bezpieczeństwa i wsparcia ze strony meza. Niestety nie mam tego, i nic nie wydaje mi się żeby szło ku lepszemu. .. mąż powiedział mi ostatnio ze jest przekonany ze będzie musiał ode mnie odejść bo zle się dobraliśmy a do małżeństwa został pchnięty przez rodzine… tutaj w głowie zaświeciła mi się lampka z listy Zerty „nie wierz w nic co słyszysz”.

Bogu93
Posty: 25
Rejestracja: 13 sty 2023, 17:12
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Bogu93 » 17 sty 2023, 20:23

WNM2010 pisze:
17 sty 2023, 18:19
Witaj Boża Perło,
Kiedy przeczytałam Twój wątek, wiele znalazłam w nim ze swojej historii. Od mojego kryzysu małżeńskiego minął ponad rok. Tez usłyszałam podobne słowa od męża co Ty, także bardzo dobrze rozumiem uczucie odrzucenia, niekochania. Jednak naszą wartość określa Bóg - nie człowiek. A Ty jesteś jego Oczkiem w głowie. Kiedy będzie Ci smutno to jest na you tube,, list od Boga do serca Kobiety''. Codziennie również o 20:30 na you tube ks. Teodor prowadzi różaniec tzw Teobankologia. Znajdziesz tam ukojenie i Bożą miłość, która pozwoli Ci przejść ten ciężki czas.
Jak skończył się Twój kryzys ?

WNM2010
Posty: 413
Rejestracja: 13 lip 2020, 16:51
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: WNM2010 » 17 sty 2023, 22:32

Nie skończył się, kryzys nadal trwa. Jednak ja jestem już w innym miejscu. Mój mąż, mówi to samo co Twój. Kiedyś ktoś napisał:,, czy oni mają jakiś podręcznik '', że używają tych samych treści i zachowań? To amok. Pytasz, Co się zmieniło? Skupiłam się na sobie, na swojej relacji z Panem Bogiem, codzienna Eucharystia, częsta Adoracja, modlitwa, książki, słuchanie konferencji dostępnych na you tube: ks Chmielewskiego, ks. Dziewieckiego, ks. Kostrzewy, umawianie się ze znajomymi na kawę, co jakiś czas wyjeżdżam na weekendy i cieszę się tymi chwilami. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Uśmiecham się do ludzi. Zauważam mnóstwo pozytywów, które przeoczyłam do tej pory. Odwieszam się od męża. Nie wypytuje o niego znajomych, powoli stawiam granice, gdy ktoś chce mnie poinformować o ,,niusach'' go dotyczących. Trudne ale możliwe. Czasem też popłaczę, choć już nie tak często jak kiedyś. W moim przypadku moje rozpoznanie to zrobiłam sobie z męża bożka. I musiało to w końcu runąć. Oczywiście zanim do tego doszłam minęło trochę czasu. Zmieniłam myślenie i nastwienie, na skutek czego świat dookoła mnie też się zmienił albo bardziej precyzyjnie, ja zmieniłam postrzeganie świata. Życzę Ci pogody ducha, a Wspólnota sychar i świadectwa ludzi dają siłę, więc jesteś w dobrym miejscu. Wiara, nadzieja i miłość. Te trzy cnoty wystarczą. Bóg sam wystarczy. Daj mu rękę - on Cię przeprowadzi. Teraz dosięga Cię ogień ale nie bój się, on cię nie strawi, wypali co trzeba, bo złoto próbuje się w ogniu. To próba. Nie bój się - wierz tylko.
"Miłość cierpliwa jest, miłość wszystko przetrzyma, miłość nigdy nie ustaje "

Bogu93
Posty: 25
Rejestracja: 13 sty 2023, 17:12
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Bogu93 » 18 sty 2023, 10:16

WNM2010 pisze:
17 sty 2023, 22:32
Teraz dosięga Cię ogień ale nie bój się, on cię nie strawi, wypali co trzeba, bo złoto próbuje się w ogniu. To próba. Nie bój się - wierz tylko.
To najpiękniejsze co do tej pory usłyszałam.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2023, 10:19 przez Niepozorny, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: poprawiono cytowanie

Ruta
Posty: 3297
Rejestracja: 19 lis 2019, 12:00
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Ruta » 18 sty 2023, 19:20

Witaj Bogu93,

jesteś bardzo, ale to bardzo kochana, Bóg kocha cię tak mocno i czule, że trudno to nawet wypowiedzieć. Będzie się opiekował i tobą i waszymi córeczkami. Kiedy oddasz Bogu męża, nim także się zajmie... a ty trochę odpoczniesz. Nie umiałam tego zrobić, ale dostałam tutaj na forum podpowiedź, by zapakować męża do paczki, przewiązać paczkę kokardką i całość nadać Panu Bogu. Nawet i to szło mi z trudem, więc nadawałam męża w częściach. Pomogło.

Czasem tak tęskniłam za mężem, że robiło mi się słabo. Męża, który wdał się w romans nie poznawałam. To był ktoś inny. Jest to rodzaj amoku, zaćmienia. Jak poczytasz wątki, odkryjesz, że twój mąż mówi podobne, a nawet takie same rzeczy, jak mnóstwo innych mężów. Ostatnio dostałam smsa o tej samej treści, co moja koleżanka. Ona od swojego męża, ja swojego. Panowie się nie znają.

To jest trochę tak, jakby osoba była pijana. Z pijanym lepiej nie rozmawiać. Bo i tak nic sensownego nie powie. Więc naprawdę nie ma powodu, by wierzyć w to, co się słyszy.

Rozumiem potrzebę obecności mężczyzny, opiekuna. Dla mnie w początkach kryzysu Bóg wydawał się zbyt odległy, bym mogła się do Boga przytulać. Na szczęście mamy też świętych, którzy są blisko nas. Choć równie niepojęci, jednak w jakimś sensie także zrozumiali, ludzcy.

Ja zaprzyjaźniłam się ze Świętym Józefem, poleconym mi przez jedną z sycharek. Najpierw wydawało mi się to dziene. Ale z czasem przekonalam się, że jest to pomocny, czuły i kochający święty. Wspiera kobiety i dzieci potrzebujące męża, ojca, ale i pogubionych mężów i ojców. Nieraz już poprosiłam świętego Józefa o pomoc i zawsze ją dostałam. Na tyle często i na tyle szybko, by było to wręcz niewiarygodne. Święty Józef ma też poczucie humoru. Będzie ci z nim dobrze.

Napisałaś też, że mąż realizuje coś w rodzaju rodzinnego schematu i to w trzecim pokoleniu. Czasem takie schematy potrafią być silne. Warto w modlitwie spokojnie prosić o uzdrowienie, przełamanie rodzinnych obciążeń. I ufnie to Bogu zawierzać. Warto też dbać o siebie. Jak najlepiej, z czułością.

Będzie dobrze.

Pomodlę się w waszej intencji.

Bogu93
Posty: 25
Rejestracja: 13 sty 2023, 17:12
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Bogu93 » 18 sty 2023, 20:34

Ruta bardzo Ci dziękuje. ❤️

Bławatek
Posty: 1611
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Bławatek » 21 sty 2023, 9:26

Witaj Bogu93,

Przykro mi, że znalazłaś się w tak ciężkiej sytuacji i to w momencie gdy jesteś w ciąży.

Myśmy pierwszy kryzys mieli w drugim roku małżeństwa gdy nasz syn miał pół roku mąż nie czuł się dobrze z tym, że nie jest na pierwszym miejscu. Tego że w domu nie pomaga a więcej przebywa w pracy i realizując swoje hobby nie dostrzegał. Wtedy macierzyński urlop trwał tylko 6 miesięcy a ponieważ mój mąż nie zarabiał wiele to musiałam szybko wrócić do pracy - i nawet wtedy gdy na mojej głowie było wszystko a największym marzeniem było 5 godzin snu (bo syn miał problemy alergiczne i kolki i nie spał w nocy tylko trzeba go było nosić i masować) nie miałam żadnego wsparcia męża. I on "biedulek" czuł się źle i postanowił wyprowadzić się do rodziców, ale ci go odesłali z powrotem do mnie. Jakoś zażegnaliśmy ten kryzys tj. zamietlismy wszystko pod dywan. A niestety choć ja się dwoilam i troiłam to mój mąż oddalał się coraz bardziej. Po 8 latach wolał odejść "bo nie kocha, bo chce być szczęśliwy". Mój świat runął. Mój mąż nigdy nie przyznawał się do kowalskiej ale ja czułam że ktoś jest bo mężowi przestało zależeć na synu a przecież to on zaraz po ślubie chciał dziecko - ja chciałam poczekać i się dotrzeć, urządzić, a tak zaraz po ślubie zmierzyliśmy się z rodzicielstwem i zmianą pracy u męża. Nie było u nas czasu na zbudowanie dobrej relacji, przyjaźni. Również charakter męża i osobowość utrudniły nam funkcjonowanie - zamknięty w sobie, mający problemy z wyrażeniem siebie, z komunikacją, mało pewny siebie. Dodatkowo mąż nie był nauczony w domu obowiązków i odpowiedzialności - ja miałam mu matkować i decydować. A on miał realizować swoje egoistyczne cele - żeby tylko mu było wygodnie.

Przeczytałam prawie całe forum i zdumiewające jest ile przez ostatnie kilkanaście lat podobnych historii ciągle się pojawia.

Dla nas to koniec świata i ból, dla odchodzących początek nowego, dobrego życia dla nich.

Często jedyne co możemy zrobić to modlić się, zaufać Bogu i najlepiej małżonka oddać Bogu do naprawy i się nie wtrącać - to jest najtrudniejsze.

Wiem że Ci ciężko, ale pamiętaj, że "szczęśliwa mama = szczęśliwe dzieci". Ja w ciąży miałam wiele stresów, pierwsze "humory i przytyki" męża i niestety wszystko wpłynęło na nasze dziecko. Zrób to co zazwyczaj poleca się w tych trudnych chwilach - zajmij się sobą (fizycznie i psychicznie) i dziećmi, choć jest trudno, staraj się żyć radośnie i szukaj szczęścia w drobnych rzeczach.

Więcej napiszę później, bo w końcu spadł u nas porządny śnieg i chcemy z synem skorzystać z tego białego puchu bo nie wiadomo jak długo będzie.

PS Mojemu mężowi po dwóch latach odechciało się kowalskiej więc wszystko może się zawsze zmienić.

Bogu93
Posty: 25
Rejestracja: 13 sty 2023, 17:12
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Bogu93 » 21 sty 2023, 21:34

Witaj Bławatek.

Mój twierdzi ze zerwał kontakt ale ja czuje i on swoim zachowaniem potwierdza ze nadal coś jest. Czyści telefon i ma tajemnice. Jest opryskliwy i twierdzi ze nie może się do mnie nadal przekonać bo jego uczucia są u niej nie u mnie. I choć mieszka w domu to jest tylko kolega i lokatorem. Bo tak najwygodniej. Ciagle patrzy na dwój czubek nosa użalającej się jak to mu ciężko bez tej relacji która musiał uciąć a pod jednym dachem ze mną gdzie nic do mnie nie czuje i go denerwuje sama obecnością. 🤷‍♀️ Zaczyna mi po prostu brzydnac jego egoizm. Ma tak strasznie zatrute myślenie ze mój umysł przestaje to pojmować. Im jlepsza jestem dla Niego tym gorzej 🤷‍♀️ A złośliwa po prostu nie chce i nie potrafię być.

Niesakramentalny3
Posty: 234
Rejestracja: 18 mar 2022, 23:38
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Niesakramentalny3 » 22 sty 2023, 23:56

Bogu93 pisze:
21 sty 2023, 21:34
(...) im lepsza jestem dla Niego tym gorzej 🤷‍♀️ A złośliwa po prostu nie chce i nie potrafię być.
Jest spora przestrzeń - między "byciem coraz lepszą" ... a byciem złośliwą.
Jest np. chłodna uprzejmość ;)

Nadskakiwanie - prawie nigdy nie przynosi oczekiwanego efektu.
Postaraj się być lepszą... dla siebie - zwłaszcza w tym szczególnym czasie. Czule i z miłością i troską - podchodź do siebie... a w sumie, to do Waszej dwójki :).

Przekieruj uwagę na siebie - do środka :) Trafiłaś w dobre miejsce i nie jesteś tu sama... :) Trzymaj się zdrowo.

Bogu93
Posty: 25
Rejestracja: 13 sty 2023, 17:12
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Bogu93 » 24 sty 2023, 8:18

Jestem przytłoczona cała sytuacja. Codziennie mąż zachowuje się niby „normalnie” ale podkreślając ze wiem na jakich zasadach tu jest, czyli tylko by byc blisko dzieci i mi pomagać bo jestem w ciąży. Powtarza w kółko, ze mnie nie kocha i nie będzie zachowywał się jak mąż bo w jego mniemaniu już nim nie jest i nigdy już nie będziemy razem . Boli jak cholera.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 25 gości