Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Julit
Posty: 141
Rejestracja: 08 wrz 2021, 21:41
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Julit » 24 sty 2023, 9:33

Bogu93,
przytulam Cię mocno. NIE JESTEŚ SAMA. Będę pamiętać o Tobie, o Was w modlitwie.

Sarah
Posty: 372
Rejestracja: 01 maja 2020, 13:46
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Sarah » 24 sty 2023, 10:16

Bogu93, jaka jest Twoja sytuacja finansowa? Piszesz, że pracujesz, to bardzo dobrze. Do kogo należy mieszkanie, w którym mieszkasz?
"Zamiast ciągle na coś czekać, zacznij żyć, właśnie dziś. Jest o wiele później niż ci się wydaje". Ks. Jan Kaczkowski

Bławatek
Posty: 1611
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Bławatek » 24 sty 2023, 20:38

Bogu93 pisze:
24 sty 2023, 8:18
Jestem przytłoczona cała sytuacja. Codziennie mąż zachowuje się niby „normalnie” ale podkreślając ze wiem na jakich zasadach tu jest, czyli tylko by byc blisko dzieci i mi pomagać bo jestem w ciąży. Powtarza w kółko, ze mnie nie kocha i nie będzie zachowywał się jak mąż bo w jego mniemaniu już nim nie jest i nigdy już nie będziemy razem . Boli jak cholera.
Bogu93 mój mąż przez 1,5 roku mówił że nie będziemy już razem, bo nie kocha, bo chce być szczęśliwy ale ze mną nie ma szans. Bolało. Tym bardziej że to on o mnie zabiegał, to on dążył do wcześniejszego ślubu, to on od razu chciał mieć dziecko i nagle co? odwidziało mu się?! Wszystkiemu był winny amok i kowalska. Gdy kowalska pokazała swoje wady to mój mąż przejrzał na oczy i choć nie mieszkamy obecnie razem to mamy lepsze relacje niż w małżeństwie. Ciężko mi do teraz zrozumieć postępowanie męża - dużo wynika z tego że był długo kawalerem i ciężko mu żyć z innymi i dla innych, a także z jego osobowości i cech zarówno egoistycznych jak i Piotrusia Pana.

W tej chwili najlepsze co możesz zrobić to myśleć o sobie i dzieciach - staraj się mimo wszystko żyć radośnie i cieszyć się drobnostkami. A gdy tylko mąż zacznie ranić słowami czy czynami to wychodź z pokoju lub nawet z mieszkania. Mimo że łzy czy smutek w tych chwilach będzie u Ciebie dominował to nie okazuj tego mężowi - niech widzi silną kobietę - bo nią jesteś 🙂. Mojego męża bardzo intrygowało to że się z nim nie wykłócam, że zadbałam o siebie, wychodziłam z domu gdy on do syna przychodził - a mi potrzebne było niewidzenie go, tym bardziej że często epatował szczęściem (fałszywym) a to bolało jeszcze bardziej.

Modlitwa pomaga nie tracić nadziei i koi ból, bo przecież Bóg kocha nas bezgranicznie i chce dla nas jak najlepiej. Możesz się modlić za męża ale często efekty są po jakimś czasie.

Bogu93
Posty: 25
Rejestracja: 13 sty 2023, 17:12
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Bogu93 » 24 sty 2023, 20:48

Mieszkanie wynajmujemy, byliśmy w trakcie remontu starego domu po dziadkach meza ale ten się rozmyślił i nie chce już tego kontynuować. Pieniądze zamrożone. Do końca macierzyńskiego mam za co żyć. Później muszę szukać pracy wiadomo. Mąż wszystko dzieli na pół po równo. Każdy paragon od tego miesiąca. Zarabia dużo więcej niż ja…

Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Pavel » 24 sty 2023, 23:41

Może warto przemyśleć postawienie go przed konsekwencjami jego wyboru?
Domem i dziećmi też zajmujecie się po równo?

Poza tym na razie nie napiszę nic, bo gdy czytam to co piszesz o postawie męża ogarnia mnie złość i chyba tylko niespecjalnie cenzuralne słowa przychodzą mi na myśl.
Pomodlę się więc po prostu.

Wiem, że musi być ci ciężko. Postaraj się zadbać o siebie i dzieci.
Aha, polecam przeczytać listę Zerty, i dwie książki na początek: „Miłość potrzebuje stanowczości” Dobsona oraz „Granice w relacjach małżeńskich” Cloud, Townsend.
Jeśli ty o to nie zadbasz, nie licz, że ktoś zrobi to za ciebie.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk

Bogu93
Posty: 25
Rejestracja: 13 sty 2023, 17:12
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Bogu93 » 26 sty 2023, 9:31

Na każda propozycje terapii mąż twierdzi z robię pójdzie bo on nie chce naprawiać tego malzenstwa ale nadal chce w tym być i mieszkać dla dzieci ale oczywiście traktując mnie jak koleżankę. Swoją decyzje nazywa „stanowiskiem” i twierdzi ze ono się nigdy nie zmieni. Gdy każe mu to stanowisko przedstawić w sądzie skoro już wie ze się nie zmieni aby wziął odpowiedzialność za swoją decyzje w takim razie to milczy albo odpowiada „zrozumiałem”. Jest swoistym egoista którego nie wiedzieć dlaczego jeszcze kocham i mam nadzieje ze się opamięta. On co dzień zabiera mi ta nadzieje a ja codziennie budzę się z nowa. I tak w kółko. Niszczy mnie to psychicznie. Bez względu na to jak bardzo próbuje zajac się sobą i dziećmi to jego obecność i koleżeńskie zachowanie oraz mówienie o nas w czasie przeszłym łamie mnie codziennie na pół.

Koko
Posty: 25
Rejestracja: 16 sty 2023, 15:39
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Koko » 26 sty 2023, 10:16

Bogu93 pisze:
26 sty 2023, 9:31
On co dzień zabiera mi ta nadzieje a ja codziennie budzę się z nowa. I tak w kółko. Niszczy mnie to psychicznie. Bez względu na to jak bardzo próbuje zajac się sobą i dziećmi to jego obecność i koleżeńskie zachowanie oraz mówienie o nas w czasie przeszłym łamie mnie codziennie na pół.
To samo przechodziłem tyle że z Żoną, codziennie powtarzała że podjęła już decyzję, chce być szczęśliwa, że jesteśmy małżeństwem tylko na papierze, na terapii mówiła że traktuje mnie jak przyjaciela, ściągnęła nawet obrączkę żeby to wszystkim zakomunikować wokół (to mnie najbardziej zabolało). A ja dalej i dalej swoje, chciałem pokazać że się myli. Jedyne co tym osiągnąłem to zły stan zdrowia fizycznego jak i psychicznego. Żona pewnie w tym czasie widziała tylko chodzącą porażkę, która utwierdziła ją w przekonaniu że dobrze robi.

Bogu93
Posty: 25
Rejestracja: 13 sty 2023, 17:12
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Bogu93 » 26 sty 2023, 12:35

Koko pisze:
26 sty 2023, 10:16

Jedyne co tym osiągnąłem to zły stan zdrowia fizycznego jak i psychicznego. Żona pewnie w tym czasie widziała tylko chodzącą porażkę, która utwierdziła ją w przekonaniu że dobrze robi.
Masz racje, i naprawdę staram się wdrażać listę Zerty, staram się wychodzić sama nie mówiąc nawet gdzie idę a on nawet nie pyta. Najgorzej jest wieczorami gdy znowu przychodzi do wspolnego łóżka, odwraca się plecami jakby nigdy nic i idzie spać. Najczęściej wtedy zaczynam gadki i umoralniania. Bez sensu bo nic to nie da a wydają mną emocje. Plus hormony 🙄 :? W zamian słyszę wszystkie te smutne rzeczy i argumenty ze przecież jestem w zaawansowanej ciąży, żebym dała sobie pomoc. Tylko ze właśnie ta pomoc tak wyglada. Mieszkanie i bycie. Po prostu. Bez emocji i oczekiwań. To bardziej niszczy niż buduje. Przynajmniej moja psychikę.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2023, 12:42 przez Al la, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: poprawiono cytowanie

Betif
Posty: 64
Rejestracja: 01 maja 2022, 11:05
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Betif » 26 sty 2023, 13:16

Witam Cię Bogu93
To okropne, że spotyka Cię to wszystko w tak ważnym i trudnym momencie życia. Mimo wszystko widzę silną kobietę i bardzo dobrze. To odwracanie się plecami we wspólny łóżku tez przerabiałam i było mi bardzo ciężko, bo jeszcze wtedy nie wiedziałam co jest powodem, w pewnym momencie nie wytrzymałam i wyniosłam się do innego pokoju, nie rozmawialiśmy ze sobą, a jak już była rozmowa to ja zaczynałam z emocjami żeby mi wytłumaczył co się dzieje, oczywiście kłamał przez bardzo długi czas, w tym czasie usłyszałam ,że nie zależy mu na mnie, że się nie zmieni bo on już taki jest, że dla niego rodzina nie jest najważniejsza(póżniej się tego wypierał).Nie wiem co Ci powiedzieć, ale może staraj się nie prowokować rozmów o Was, o uczuciach, po co Ci to .Wszystko może się zmienić ,angażuj męża w obowiązki domowe ,rodzinne ,kwestie finansowe uregulujcie -jeśli nie macie rozdzielności to wszystko jest Wasze-wspólne.

Sarah
Posty: 372
Rejestracja: 01 maja 2020, 13:46
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Sarah » 26 sty 2023, 13:37

A czy masz możliwość zamieszkania z rodzicami lub kimś innym bliskim chociaż na kilka tygodni w okresie okołoporodowym? Domyślam się, że takie "towarzystwo" jakie masz teraz wykańcza psychicznie, szczególnie w okresie, kiedy i tak jesteś osłabiona. Mąż tą niby "pomocą" uspokaja swoje wyrzuty sumienia, a poza tym pewnie jest mu po prostu wygodnie mieszkać nadal tu gdzie mieszka. Więcej nie napiszę o jego zachowaniu, bo przecież sama wiesz jakie jest, poza tym, podobnie jak Pavlowi, cisną mi się na usta/klawiaturę same niecenzuralne wyrazy. Trzymaj się jakoś, zadbaj o siebie i córkę.
"Zamiast ciągle na coś czekać, zacznij żyć, właśnie dziś. Jest o wiele później niż ci się wydaje". Ks. Jan Kaczkowski

Bogu93
Posty: 25
Rejestracja: 13 sty 2023, 17:12
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Bogu93 » 26 sty 2023, 19:22

Niestety. Nie mam gdzie pójść, nie mam gdzie się wyprowadzić. I to prawda jemu jest tak najwygodniej. 🤷‍♀️ Jestem tego świadoma. Modlitwa koi rany, książki rozwijają. Ale mam ogromna wyrwę w sercu i czasami sobie nie radze z zaistniała sytuacja. Przerasta mnie. A za 2 miesiące będzie na świecie kolejne dzieciątko które również potrzebuje miłości i rodziców. Dałam zniszczyć życie sobie i dziewczynkom 😞 mam o to zal do siebie. Ze gdzieś coś przegapiłam i nie zareagowałam dość wcześnie na problem.

WNM2010
Posty: 413
Rejestracja: 13 lip 2020, 16:51
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: WNM2010 » 26 sty 2023, 20:13

Bogu 93,
Tez miałam żal do siebie, do innych do męża. Żal do siebie, że gdzieś przegapiłam moment psucia się relacji, do męża, że nie podjął pracy nad małżeństwem, nie komunikował, że mu źle i żeby coś zrobić. Moim zdaniem on uciekał zamiast rozwiązywać problem i o nim rozmawiać. To jednak moje zdanie. Nie zadręczaj się. Nie mamy wpływu na to co robi drugi człowiek, są inne możliwości niż szukanie,, bratniej " duszy.
Przytulam Cię z całego serca i ten Skarb noszony pod sercem.
Modlitwa o uzdrowienie małżeństwa mi wiele pomagała. Zanurzenie we krwi Pana Jezusa, nowenna do Krwi Pana Jezusa i egzorcyzm małżeński. Chciałoby się wziąść młotek i wybić Twojemu mężowi ten amok z głowy...
"Miłość cierpliwa jest, miłość wszystko przetrzyma, miłość nigdy nie ustaje "

Koko
Posty: 25
Rejestracja: 16 sty 2023, 15:39
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Koko » 26 sty 2023, 21:07

Bogu93 pisze:
26 sty 2023, 19:22
Dałam zniszczyć życie sobie i dziewczynkom 😞 mam o to zal do siebie. Ze gdzieś coś przegapiłam i nie zareagowałam dość wcześnie na problem.
Uważam że nie możesz wpędzać się w poczucie winy, tutaj na forum piszą że każdy z małżonków ma swój wkład do kryzysu. Z tego co doczytałem to mąż znalazł sobie "kowalska" więc nie daj sobie wmówić że to Twoja wina bo coś przegapiłaś. Za pewne mąż był idealny, ja tak samo nie widziałem w tamtym momencie żadnych wad u Żony i też z początku obwiniałem się za cały kryzys, że syn będzie z rozbitej rodziny. Potrzebowałem trochę czasu aby to przekalkulować. Stanąłem na nogi, postawiłem granice i doszedłem do wniosku że i tak Żony siłą nie zatrzymam i nie zmienię bo jedynie mam wpływ na siebie.

Bławatek
Posty: 1611
Rejestracja: 09 maja 2020, 13:08
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Bławatek » 26 sty 2023, 22:43

Bogu93 nie obwiniaj się że czegoś nie zauważyłaś, nie zrobiłaś bo twój mąż sam dokonuje wyborów mając wolną wolę. Ja starałam się być najlepszą żoną, ale mojemu mężowi zawsze coś nie pasowało. Rezygnowałam powoli że wszystkiego co dla mnie ważne a robiłam wszystko by mąż był zadowolony. On obiecał mi przed ślubem domek z ogrodem a nawet na wynajem mieszkania nas nie było stać, bo wszystkie pieniądze które miał przeznaczał na swoje hobby i kolejne samochody a my gnieździlismy się w jednym pokoju, wszystko cierpliwe znosiłam bo chciałam być najlepszą żoną a dodatkowo mąż mną manipulował - narzędzia i samochody kupuje bo w przyszłości będzie nimi zarabiał - guzik prawda, dalej narzeka na brak kasy a sprzęty stoją i się kurzą. Ja na początku jego odejścia byłam wrakiem człowieka, tym bardziej że w tamtym czasie wybuchła pandemia i zostałam ze wszystkim sama - z bólem, samotnością, żalem... Żaden terapeuta nie praktykował, rodzina, znajomi się odseparowali bo każdy się bał (nie mnie, ale wirusa). Jak tylko była możliwość to wyszłam do ludzi, znalazłam terapię i psychiatrę (bo spać nie mogłam), rozmawiałam z kilkoma księżmi - i wszyscy mi powtarzali że to nie moja wina, to decyzje męża. Owszem jakieś moje działania raniły męża ale to on np. przez to, że ze mną nie rozmawiał na bieżąco się oddalał.

Nie wiem czy w ciąży warto zaczynać terapię ale pomyśl przyszłościowo o tym. Mi też bardzo pomagało myślenie że mąż ma jakąś dziwną chorobę która upośledzila jego myślenie, odczuwanie i dlatego tak postępuje i zapewne za jakiś czas wszystko minie. Aczkolwiek trzeba nauczyć się nie dawać wykorzystywać i ranić. W tym pomogą ci też książki i konferencje. Byłoby dobrze gdybyś miała zaufaną osobę z którą możesz rozmawiać - jeśli nie masz to rozmawiaj z nami pisząc na forum - lepiej tu niż z mężem do którego i tak nic nie dociera.

Ruta
Posty: 3297
Rejestracja: 19 lis 2019, 12:00
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada męża, brak miłości z jego strony i ciąża

Post autor: Ruta » 27 sty 2023, 12:45

Kochana, dbaj o siebie, o dziewczynki. Mąż jest teraz w kryzysie, nie jesteś temu winna.

Nie możesz za wiele z tym jego stanem zrobić, na drugiego człowieka nie mamy wpływu. Najbardziej pomagało mi w tej mojej bezsilności wobec męża, jego zachowania, krzywdzenia, pakowanie męża w paczkę i wysyłanie do Pana Boga. Pomagało mi to zmieniać optykę, mniej się przejmować. Trochę też mnie rozśmieszało, a kiedy się śmiałam, tak w duchu do siebie,przestawałam tak serio traktować męża, jego deklaracje, działania. Taki dystans mi pomagał. Pomagała mi też czasem modlitwa za męża. Modląc się nie widziałam w nim już sprawcy (sprawca to ktoś kto ma kontrolę, od kogo wiele zależy), ale słabego, zgubionego człowieka. A ja zaczynałam zależeć od Boga, nie od męża. To mnie umacniało.

Bardzo długo nie radziłam też sobie z rozczarowaniem. Miałam i nadal mam pełne prawo oczekiwać od męża wielu rzeczy. Ale mąż nie zamierzał żyć jak mąż. Każde rozczarowanie bolało. Więc przeniosłam te oczekiwania na Boga. I zaczęłam doświadczać Jego opieki. Bóg obiecał, że zajmie się każdą sierotą i wdową. Gdy mężowie są w kryzysach, to my trochę jesteśmy jak wdowy. Ale Bóg pozostaje w małżeństwie, jest, działa. Pomaga.

Poszukaj może dla siebie twoich sposobów, które pomogą ci złapać dystans wobec męża. I nie wiń się. Starasz się być dobrą mamą, żoną. W kryzysie to trudne. A przecież jesteś, nie uciekasz, mimo trudu. Wszystko z tobą jest dobrze.

Bardzo mi przykro, że przechodzicie to wszystko. Pomodlę się w waszej intencji.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Lajla i 23 gości