Wątek Ukasza

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Ukasz

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Ukasz »

Moje doświadczenie jest takie, że nadzieja jest siostrą miłości. Nie jest oczekiwaniem, że coś się stanie, nie jest wiedzą o przyszłości ani stwierdzeniem jakiegoś prawdopodobieństwa. Gdy byłem emocjonalnie wypalony nie potrafiłem nawet marzyć. Gdy Bóg przez eucharystię odnowił moją miłość do żony, to wróciła też nadzieja, choć relacje między nami właśnie wtedy były najgorsze. Nadzieja wyrasta z miłości jak z żyznej, wilgotnej gleby i zarazem zwilża tę glebę miłości i czyni ją żyzną. Bez nadziei nie ma też miłości, a z nadzieją miłość rośnie. Nadzieja daje siłę i pomaga przyjąć bolesny cios, jeśli jest zakorzeniona w Bogu, a nie w kalkulacjach i roszczeniach. Nie ma nic wspólnego z tym, co się kiedyś w przyszłości stanie ani z wiedzą o tym.
Pustelnik

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Pustelnik »

Ukasz pisze: 17 mar 2019, 23:00 Moje doświadczenie jest takie, że nadzieja jest siostrą miłości. Nie jest oczekiwaniem, że coś się stanie, nie jest wiedzą o przyszłości ani stwierdzeniem jakiegoś prawdopodobieństwa.
Witaj Ukaszu, może to Twoje doświadczenie a może to Twoje wyobrażenie/przekonanie.

Matka Kościół (Tradycja) uczy że do :
NADZIEI można się zbliżać praktykując cnotę UBÓSTWA
(podobnie jak do MIŁOŚCI praktykując cnotę CZYSTOŚCI SERCA, a do WIARY - cnotę POSŁUSZEŃSTWA).

Ponieważ tyle lat "siedzisz" w piśmie św/brewiarzu, byłbym nierozsądny gdybym napomniał (poza tą wzmianką), że ubóstwo ma (powinno mieć) wymiar nie tylko materialny ...

Pozdrawiam Cię
Pustelnik

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Pustelnik »

Ukasz pisze: 17 mar 2019, 23:00 Moje doświadczenie jest takie, że nadzieja jest siostrą miłości.
Ukaszu,
a czy Twoim doświadczeniem jest ... swobodny przepływ emocji ?

Między zaprzeczeniem a akceptacją

To, jak sobie radzimy z utratami, zależy od tego, gdzie jesteśmy na osi zaprzeczenie – akceptacja. Po stronie zaprzeczenia wyodrębniamy takie zachowania, jak całkowite wyparcie trudnych uczuć, ucieczka w destrukcyjne odreagowanie, jak np. picie alkoholu i kompulsywne jedzenie lub nadmierne zaangażowanie w działanie, które odciąga uwagę od czucia. Po stronie akceptacji zaś mamy zgodę na doświadczanie wszystkich emocji, jakie pojawiają się naturalnie w konsekwencji straty, oraz umiejętność ich kontenerowania, czyli po prostu mieszczenia ich w sobie w przeciwieństwie do ich odrzucania. O sukcesie w sztuce tracenia będzie więc decydować to, czy będziemy potrafili od trudnych emocji związanych z utratą nie uciekać i czy pozwolimy sobie na ich swobodne przeżywanie, niezależnie od tego, jak przykre są.

Katolik.pl - Sztuka tracenia
https://m.katolik.pl/sztuka-tracenia,30083,416,cz.html
Pustelnik

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Pustelnik »

Pustelnik pisze: 18 mar 2019, 2:45
Ukasz pisze: 17 mar 2019, 23:00 Moje doświadczenie jest takie, że nadzieja jest siostrą miłości. Nie jest oczekiwaniem, że coś się stanie, nie jest wiedzą o przyszłości ani stwierdzeniem jakiegoś prawdopodobieństwa.
Witaj Ukaszu, może to Twoje doświadczenie a może to Twoje wyobrażenie/przekonanie.

Matka Kościół (Tradycja) uczy że do NADZIEI można się zbliżać praktykując cnotę UBÓSTWA
UBÓSTWO versus ... POSIADANIE

chociażby taka wklejka (wyskoczyło mi jedno z pierwszych przy "wygooglaniu") :

"Posiadanie to nie tylko dobytek, który można wywieźć mniejszą bądź większą ciężarówką, to także nasze zdanie, opinie, pomysły, pozycja, dobre imię, przyzwyczajenia, przywileje, plany… Im dłużej żyjemy, tym więcej udaje się nam tego nazbierać. Jacyż my jesteśmy przez to ciężcy! Przyduszeni tym ciężarem tracimy lekkość, która unosiłaby nas ku Bogu. I zarazem boimy się, że moglibyśmy zostać tego balastu pozbawieni...
(...)
Ubóstwo to jednak nie nędza. Ubóstwo jest bezpretensjonalne - pozwala cieszyć się z tego, co się ma. Ubodzy nie gromadzą dóbr na przyszłość, bo z reguły nie mają z czego. I wcale nie chodzi o preferowanie tego, żeby nic nie posiadać! Jaki jednak miałby być cel posiadania więcej niż nam trzeba, kiedy wokół żyją ludzie, którzy tego, co potrzebne do przeżycia nie posiadają? Ubodzy żyją w przekonaniu, że "tu" żyją krótko, a "tam" niczego ze sobą nie zabiorą.

https://m.deon.pl/religia/wiara-i-spole ... o-nas.html
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13361
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Nirwanna »

Pustelniku, moderacja informuje, że nie chciałaby, aby forum zmieniło się w "listę wygooglań".
Zwłaszcza, gdy w wygooglanym artykule mały akapit dotyczy poruszanego zagadnienia, a pozostała treść jest rozważaniem na tematy wszelakie. Niebezpiecznie się to zbliża do zaśmiecania forum i jego pomocowego charakteru.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
renta11
Posty: 846
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:20
Płeć: Kobieta

Re: Wątek Ukasza

Post autor: renta11 »

Nirwanna pisze: 18 mar 2019, 8:25 Pustelniku, moderacja informuje, że nie chciałaby, aby forum zmieniło się w "listę wygooglań".
Zwłaszcza, gdy w wygooglanym artykule mały akapit dotyczy poruszanego zagadnienia, a pozostała treść jest rozważaniem na tematy wszelakie. Niebezpiecznie się to zbliża do zaśmiecania forum i jego pomocowego charakteru.
Niczego takiego nie widzę. Widzę, że Pustelnik dla jaśniejszego rozumienia przekazu, wkleja objaśnienia dla słów, określeń, których używa. To tylko dwa cytaty i to z katolickiego źródła. I zdecydowanie nie są to rozważania wszelakie, ale konkretne "na temat". W wyniku tego nie będzię iluś tam maili, co kto i jak co rozumie. Natomiast pozostawia duże pole do przemyśleń. Dla mnie - super, jasno i na temat. Jestem zdania, że nie wyważa się otwartych drzwi.
św. Augustyn
"W zasadach jedność, w szczegółach wolność, we wszystkim miłosierdzie".
Pustelnik

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Pustelnik »

renta11 pisze: 18 mar 2019, 9:08 Niczego takiego nie widzę. Widzę, że Pustelnik dla jaśniejszego rozumienia przekazu, wkleja objaśnienia dla słów, określeń, których używa. To tylko dwa cytaty i to z katolickiego źródła.
(...)
Jestem zdania, że nie wyważa się otwartych drzwi.
Bo 8-)
są różne "referencje" , tutaj są "milej widziane"
O. Szustak, ks. Dziewiecki, idea Nowenny Pompejańskiej, 12 kroków - ale lepiej w tej "lepszej" sycharowej wersji ...
Nie, żebym mówił, że powyzsze są "złe" ...

Dobrego Dnia !
Pustelnik

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Pustelnik »

(...) forum i jego pomocowego charakteru.
Moim zdaniem (z szacunkiem do innych opinii) wątek Ukasza (już długo?) nie ma "pomocowego charakteru" typu SOR - reanimacja, podawanie tlenu (lub używając bardziej adekwatnego języka, a zarazem potocznego - obrony UKASZA przed "głupotami dużego kalibru").

Proszę Cię Ukaszu o ewentualny komentarz ...

Moderacjo, proszę Cię o ewentualny komentarz ...
Monti
Posty: 1261
Rejestracja: 21 mar 2018, 18:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Monti »

Do mnie osobiście bardzo trafił podlinkowany powyżej artykuł dotyczący sztuki tracenia. To bardzo trudna sztuka, której my wszyscy dość nagle musieliśmy się nauczyć (albo raczej - ciągle się uczymy). Jest to istotny wyznacznik dojrzałości. Nasze małżeństwa w takiej formie, wjakiej sobie je wyobrażaliśmy i o jakiej marzyliśmy, bezpowrotnie rozpadły się. Nawet, jeśli niektórym z nas uda się odbudować więź ze współmałżonkiem, będzie ona już inna, niż wcześniej.
Na koniec cytat: „Jednym z wyznaczników zdrowia psychicznego jest umiejętność godzenia się z tym, czego nie możemy zmienić. Trzeba umieć opłakać stratę i iść dalej” (Nancy McWilliams).
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)
Pustelnik

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Pustelnik »

Ukasz pisze: 10 lis 2017, 22:55 Wiem, że chcę odbudować moje małżeństwo i jest to dla mnie absolutny priorytet, ale na razie moje starania przynoszą skutek przeciwny do zamierzonego. (...)
Ukaszu, sięgnąłem po Twój 1szy post w tym wątku.
I zatrzymałem się na powyzszym zdaniu, już dalej nie czytałem ...
renta11
Posty: 846
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:20
Płeć: Kobieta

Re: Wątek Ukasza

Post autor: renta11 »

Pustelnik pisze: 18 mar 2019, 9:29
renta11 pisze: 18 mar 2019, 9:08 Niczego takiego nie widzę. Widzę, że Pustelnik dla jaśniejszego rozumienia przekazu, wkleja objaśnienia dla słów, określeń, których używa. To tylko dwa cytaty i to z katolickiego źródła.
(...)
Jestem zdania, że nie wyważa się otwartych drzwi.
Bo 8-)
są różne "referencje" , tutaj są "milej widziane"
O. Szustak, ks. Dziewiecki, idea Nowenny Pompejańskiej, 12 kroków - ale lepiej w tej "lepszej" sycharowej wersji ...
Nie, żebym mówił, że powyzsze są "złe" ...

Dobrego Dnia !
Nirwanno

Wylewanie dziecka z kąpielą zdarza się na tym forum czasami. Bo czasami tak bardzo pilnujecie "jedynej słusznej linii partii", że z tego rodzą się wypaczenia.
Ja również zwracam uwagę na żródła wklejania,czyli referencje milej widziane. Ale jak widać i z tych referencji "milej widzianych" czasami zdarzają się takie, które odbiegają nieznacznie od "jedynej słusznej linii partii". I czasami jest zonk Moderacji. :D
Dopuszczanie świeżego powietrza jest ze wszech miar wskazane, tym bardziej że nawet nasz Papież czyni to od czasu do czasu. Także w tematach związanych z sycharem. Strach się bać? :D
św. Augustyn
"W zasadach jedność, w szczegółach wolność, we wszystkim miłosierdzie".
Pustelnik

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Pustelnik »

Ukasz pisze: 11 lis 2017, 11:26(...)
Gdybym nie wierzył Bogu, dawno bym już złożył pozew o rozwód. Nie robię tego, bo wiem, że mogę oczekiwać Bożej pomocy.
(...)
Nie wiem, kiedy i jaka ona będzie, ale mam pewność, że w tej sprawie nie zostaję sam. Muszę moją "taktykę" ustawiać tak, żeby zawsze być na nią gotowym, nigdy jej nie wykluczać. To ja odpowiadam za moje decyzje i działania, ale one muszą uwzględniać wolę Bożą i Jego współdziałanie.
(...)
Nie zastanawiam się, co Bóg zrobi z moim małżeństwem. Będzie je naprawiać na tyle, na ile my, ja i żona, na to Mu pozwolimy.
(...)
Żeby nie ubierać się fałszywie w szaty świętego: rozważanie i układanie wyników tych dociekań w słowa idzie mi znacznie lepiej, niż realizacja.
Tu też sięgnąłem Łukaszu,
pozdrawiam Cię !

P.S. Czy P. Bogu nie wyznaczyłeś ... pewnej roli ?
jacek-sychar

Re: Wątek Ukasza

Post autor: jacek-sychar »

Pustelnik pisze: 18 mar 2019, 11:54 Tu też sięgnąłem Łukaszu,
Nie Łukaszu, a Ukaszu!
Jonasz

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Jonasz »

jacek-sychar pisze: 18 mar 2019, 12:01
Pustelnik pisze: 18 mar 2019, 11:54 Tu też sięgnąłem Łukaszu,
Nie Łukaszu, a Ukaszu!
Pewnie pisane z telefonu "mądrzejszego" od piszącego - jak u mnie się zdarza ;)
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13361
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Wątek Ukasza

Post autor: Nirwanna »

Pustelniku, jest różnica między SORem (ten wątek rzeczywiście nie ma tego charakteru, tu masz rację), a beztroskim śmiganiem po Tatrach. Forum to SOR z całym spektrum oddziałów szpitalnych, rehabilitacja też się znajdzie.
Natomiast oddziały szpitalne mają to do siebie, że znajdują się tam rzeczy potrzebne - mniej lub bardziej. Właśnie o tym "mniej lub bardziej" rozmawiamy. I bardzo fajnie, że się różnimy, w końcu Bóg lubi bioróżnorodność ;-) Ze świadomością, że warto aby każdy z nas zadbał o nietworzenie bałaganu, śmietnika, chaosu, itp.

Natomiast a propos świeżego powietrza - moderacja je wpuszcza. Bacząc jednak na bieżąco, by nie powstał w tego huragan jaki. Czy inny orkan. I w tym przypadku nie chodzi o pochodzenie linków, a o coś trochę innego.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
ODPOWIEDZ