Mówisz i masz.
Gorąco polecam. Ta książka pozwoliła mi inaczej spojrzeć na swoje życie. Przestało być udawane, a stało się udane.o. Augustyn Pelanowski, Życie udane czy udawane, Wydawnictwo Fides, Kraków 2013
Moderator: Moderatorzy
Mówisz i masz.
Gorąco polecam. Ta książka pozwoliła mi inaczej spojrzeć na swoje życie. Przestało być udawane, a stało się udane.o. Augustyn Pelanowski, Życie udane czy udawane, Wydawnictwo Fides, Kraków 2013
Mój mąż też konkretnych gabarytów, do tego systematycznie ćwiczy więc pewnie i ja skończyłabym tak samo No, tak , wiem, za bardzo mnie roznoszą moje emocje. Nie lubię się za to.
Nerwicę wyniosłam z domu a opisany przeze mnie problem zapewne ją nasila. Ale nie zamierzam tego u siebie tolerować i usprawiedliwiać bo mnie samą to wyniszcza. Tylko , że ....deklaracje jedno a potem przychodzi próba.....no i kończę jak zawsze.
Księzy już ,,obskoczyłam'' wielu i kończyło się na odesłaniem męża do specjalisty. Grup tutaj nie ma żadnych.
O niczym innym na obecną chwilę nie marzę. Chciałabym wzrastać w wierze i w miłości a nie się kurczyć.
Witaj KRkrople rosy pisze: ↑17 sty 2018, 15:25 Pytanie: Co mam sama do siebie w takim momencie mówić, co myśleć, co czuć.....żeby odwrócić ten kołowrotek emocjonalny?
Lustrolustro pisze: ↑17 sty 2018, 14:23 Bjamial
Bardzo Cie proszę, podejdx do sprawy z dystansem.
To, że ktoś ma ogromny problem z pornografią nie znaczy, że Ty masz mieć taki sam.
Nie mówię, że powinnaś dawac przyzwoplenie i wogóle traktowac sprawy lekceważąco, jeżeli są faktycznym zagrożeniem( choć do tej pory nie dotykało Cię to tak bardzo). Ale nie zrób sobie przypadkiem obsesji na tym punkcie. W sferze, gdzie była równowaga i bylo dobrze.
Każdy z nas jest inny i ma inną wrażliwość, potrzeby, standardy... ni rób sobie z cudzych implanta.
i dalej (6,12):Wcześniej napisałem wam, abyście unikali towarzystwa ludzi, którzy prowadzą rozwiązłe życie
i jeszcze (6, 18-20):Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi pożytek. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie dam się zniewolić
i na koniec (7, 5):Unikajcie rozwiązłości seksualnej jak ognia! Każdy popełniony grzech ostatecznie zostaje poza naszym ciałem. Natomiast grzech seksualny godzi w nasze ciało. Czy nie rozumiecie, że wasze ciało jest świątynią, w której mieszka Duch Święty, dany wam przez Boga, i że nie należycie już do siebie samych? Zostaliście wykupieni za wysoką cenę! Niech więc wasze ciała przynoszą chwałę Bogu!
Dalej też jest ciekawie.Nie zaprzestawajcie współżycia ze sobą, chyba że za wspólną zgodą na krótki czas, aby skupić się na modlitwie. Potem jednak powróćcie do siebie, aby szatan nie kusił was, wykorzystując to, że nie potraficie zapanować nad waszymi pragnieniami.
KR a słyszałaś o programie 12 kroków, są prowadzone także w Sycharze internetowo.krople rosy pisze: ↑17 sty 2018, 15:25 Księzy już ,,obskoczyłam'' wielu i kończyło się na odesłaniem męża do specjalisty. Grup tutaj nie ma żadnych.
Konkret. Trochę ich jest w Piśmie św. Słowa które zacytowales słyszałam w kościele w minioną niedzielę i stwierdziłam że pojawiły się w odpowiednim czasie.....bo w trakcie gorącej dyskusji tutaj. I należy potraktować je poważnie.jacek-sychar pisze: ↑17 sty 2018, 17:17 Unikajcie rozwiązłości seksualnej jak ognia! Każdy popełniony grzech ostatecznie zostaje poza naszym ciałem. Natomiast grzech seksualny godzi w nasze ciało. Czy nie rozumiecie, że wasze ciało jest świątynią, w której mieszka Duch Święty, dany wam przez Boga, i że nie należycie już do siebie samych? Zostaliście wykupieni za wysoką cenę! Niech więc wasze ciała przynoszą chwałę Bogu!
Ja bym się chciała podłączyć pod to pytanie bo odnoszę wrażenie że Lustro trochę traktuje oglądanie pornografii z przymrużeniem oka....jakby jedym szkodzilo a drugim już niekoniecznie.....gdy podejda do tematu z umiarem. Gdzieś w trakcie tej dyskusji zobaczyłam też Twój wpis Lustro że nie mówisz żeby oglądać porno seriami ale.....no właśnie....co dalej? A może godzinę nie zaszkodzi? Albo raz w tygodniu? Albo wtedy gdy ciężko malzonkom z siebie wykrzesać ten seksualny ogień....? Tak tylko głośno gdybam....nie żebym Tobie wkladala w głowę takie myśli. Ale czy mogłabyś się do tego odnieść? Korzystasz czasem albo Twój mąż z tych ,,przyjemności" że dość lajtowo traktujesz temat?jacek-sychar pisze: ↑17 sty 2018, 17:17 OK. Ale czy dalej nie relatywizujesz trochę zagrożeń ze strony pornografii?
Witam Zeniu.
Tutaj na forum?krople rosy pisze: ↑17 sty 2018, 17:58 Są także terapeuci chrześcijańscy prowadzący terapię przez skypa.
Nie, na forum jest program 12 kroków.krople rosy pisze: ↑17 sty 2018, 18:08Tutaj na forum?krople rosy pisze: ↑17 sty 2018, 17:58 Są także terapeuci chrześcijańscy prowadzący terapię przez skypa.
W takim razie chyba nad tym również warto popracować, odnaleźć to w sobie i spojrzeniu Boga, a nie tylko w oczach męża...krople rosy pisze: ↑17 sty 2018, 17:58 Wydawalo mi się, że nie mam żadnych kompleksów i że żyję w zgodzie ze swoją urodą ale przy kobietach z porno filmów można się poczuć jak ostatnia maszkara....
Coś mi się wydaje, że wielu panów z tego forum (a pewno i nie tylko), wolałoby taką "ostatnią maszkarę", byle nie była z filmu porno, tylko wyłącznie ich.krople rosy pisze: ↑17 sty 2018, 17:58 przy kobietach z porno filmów można się poczuć jak ostatnia maszkara....