pornografia

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: pornografia

Post autor: Pavel »

Też nie moje klimaty, przynajmniej teraz ;)
Czarku, wielkie brawa za te posty, bardzo wartościowe.
Tobie Ukasza zresztą również. Zgadzam się bowiem z tym co napisałeś o leczeniu objawów i przyczyn.

W moim przypadków największym problemem w tym obszarze była/jest (bo wciąż nad tym pracuję) umiejetność panowania nad sobą, swoimi chceniami/popędami.

Zainteresowało mnie natomiast niezmiernie to:
Czarek pisze:Mężczyzna nie ma prawa do gniewu
Z domu wyniosłem wręcz przeciwne przekonanie. Ale nie o tym.
Zdanie to zainspirowało mnie do stworzenia nowego wątku, bo dotyczy to lekcji której właściwie w pełni nikt mi jeszcze nie wyłożył. Zastanawiam się tylko gdzie to umieścić, aby była szansa na odpowiednią aktywność.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
PawełZałamany
Posty: 152
Rejestracja: 24 wrz 2017, 1:29
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Mężczyzna

Re: pornografia

Post autor: PawełZałamany »

Dlaczego mężczyzna nie ma prawa do gniewu?
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13361
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: pornografia

Post autor: Nirwanna »

Pawle, ma prawo. Czarek podał to jako przykład błędnego przekonania.
Kwestia jeszcze - jak to prawo realizuje.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
MareS
Posty: 232
Rejestracja: 05 lut 2017, 22:22
Jestem: po orzeczonej nieważności małżeństa
Płeć: Mężczyzna

Re: pornografia

Post autor: MareS »

Kawka pisze: 25 lis 2017, 11:19
MareS pisze: 25 lis 2017, 9:48 Jeżeli są takie propozycje to mnie oświeć. Może czegoś nie wiem.
No właśnie wspoltworca RTCK Jacek Weigl wraz ze swoja małżonką proponowali w jednym ze swoich nagrań urozmaicenia sexu małżeńskiego. (nie mam jak teraz sprawdzić tytułu) Brzmiało mocno perwersyjnie. A to byla tylko zapowiedz do kupienia płyty, wiec drżę co jest w środku.

A skoro Weigelowie są współtwórcami to znaczy, ze RTCK jest totalnym mixem dobrego i złego.
Kawka ja ten wpis odebrałem, że dla Ciebie tytuł jest perwersyjny. Dla mnie tytuł "Czysty seks" nie jest perwersyjny. Wysłuchałem też proponowany materiał promo (ten który Cię tak bardzo zbulwersował) i szczerze mówiąc propozycje mogą szokować ale nie zapominajmy, że autorka mocno akcentuje, że wszystko musimy robić w pełnej wolności.

Kawka zacytuję:
"Piersi twe jak dwoje koźląt,
bliźniąt gazeli,
co pasą się pośród lilii."

Jest to cytat z księgi Pieśni nad Pieśniami. Proponuję przeczytać. I wtedy się bulwersować.

Kawka moim celem nie było Cię bulwersować. Chciałem abyś zwróciła uwagę na problem atrakcyjności, który pośrednio wpływa na pornografię. Wystarczy zobaczyć imprezy, gdzie kobiety wręcz prześcigają się, która więcej "siebie" pokaże. Z jednej strony "promuje się" kobiecą atrakcyjność a z drugiej "bombarduje" facetów seksem i nagością. i tak w kółko.
A może warto sięgnąć do źródła (Pisma Św.) - ks. Przysłów 6,24-26
Niebezpieczeństwo cudzołóstwa
24 One cię strzegą przed złą kobietą,
przed obcą, choć język ma gładki:
25 jej wdzięków niech serce twoje nie pragnie,
powiekami jej nie daj się złowić,
26 bo nierządnicy wystarczy kęs chleba,
zamężna zaś czyha na cenne życie

Te wersety skierowane są bezpośrednio do mężczyzn (unikanie flirtów z mężatkami) a pośrednio do kobiet (nie uwodzenie i prowokowanie). A co nam "proponuje" dzisiejszy świat.
Kawka
Posty: 399
Rejestracja: 08 lis 2017, 10:15
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: pornografia

Post autor: Kawka »

MareS pisze: 25 lis 2017, 21:02 Wysłuchałem też proponowany materiał promo (ten który Cię tak bardzo zbulwersował) i szczerze mówiąc propozycje mogą szokować ale nie zapominajmy, że autorka mocno akcentuje, że wszystko musimy robić w pełnej wolności.
Mnie Pieśń nad Pieśniami nie gorszy. Ba, nie gorszy mnie w ogóle seksualność. Perwersja mnie odrzuca.

ze sjp:
perwersja
1. odchylenia reakcji psychicznych w zakresie popędów, najczęściej w odniesieniu do sfery seksualnej;
2. chęć zaszokowania, zespół cech naruszający ogólnie przyjęte wzorce

Dla mnie perwersją jest wślizgiwać się do męskiej/damskiej toalety (pierwsze złamanie norm społecznych włażąc tam gdzie się nie powinno), uprawiać seks w miejscu publicznym, w brudnym kiblu, kombinując by ktoś nie usłyszał.... Albo na szlaku turystycznym, a ściślej nieco za szlakiem (taki pomysł też mieli). No litości... Łamie to dobry smak, dyskrecję, naturalną potrzebę kameralności u kobiety (o niej często mówi Pulikowski) i dobre obyczaje. Ba, naraża osoby postronne, że mogą się natknąć, zgorszyć.

Co do świata - pełna racja. Zdecydowanie mężczyźni są bombardowani. Co nie znaczy, że muszą temu ulegać.
MareS
Posty: 232
Rejestracja: 05 lut 2017, 22:22
Jestem: po orzeczonej nieważności małżeństa
Płeć: Mężczyzna

Re: pornografia

Post autor: MareS »

Czarek zamieścił wiele cennych uwag (to co wypunktował to podpisuję się rękoma i nogami - też tak miałem). Kiedy nawróciłem się zupełnie nie wiedziałem jak walczyć o swoją czystość. Dodatkowo udział we wspólnocie charyzmatycznej wcale mi zadania nie ułatwiał (większość kobiet), bo z jednej strony słyszałem, że Bóg mnie kocha takim jakim jestem a wstyd nie pozwalał mi się otworzyć przed kobietami na grupie dzielenia, dla których pornografia i masturbacja to "perwersja i zboczenie". Dopiero gdy zetknąłem się z męską wspólnotą uświadomiłem sobie, że nie tylko ja mam ten problem i jak z tym walczyć. Dla mnie kluczem było odpowiedzenie sobie na pytania:
1. Co jest ważne w moim życiu, czyli jakimi zasadami kieruję się w życiu? Skąd one pochodzą? -Jezus jest moim Panem, więc kieruję się Jego nauką - Pismo Św.
2. Dlaczego one są ważne dla mnie? - przez 40 lat sam kierowałem swoim życiem i "brałem" wszystko co mi mówił świat i co z tego wyszło.... Bałem się rozpadu małżeństwa a później już nie wyobrażałem sobie powrotu do starego życia.
3. W jaki sposób mogę te zasady wprowadzić w życie? - współpraca z kierownikiem duchowym oraz pomoc innych mężczyzn, którzy w razie problemów "postawią mnie do pionu".
Czyli mówiąc wprost, musiałem zbudować sobie tzw. "kręgosłup moralny", coś co kiedyś nazywano kodeksem honorowym, "Bóg, Honor, Ojczyzna". A co nam proponuje świat.
lena50
Posty: 1391
Rejestracja: 17 sie 2017, 0:29
Płeć: Kobieta

Re: pornografia

Post autor: lena50 »

Moim zdaniem tak, niestety często to wina kobiet.
Choć nie wyłącznie i nie zawsze.

Czy wystarczy byc atrakcyjną by mąż nie "odleciał"?
I tak i nie - należało by określić, co znaczy być "atrakcyjną".
W każdym razie mysle, że zdecydowana większość mężczyzn szuka w porno czegos, czego na co dzień im brak. I to wcale nie musi być zboczona uprzedmiotowiona perwesja.
No jak zrozumienie dla panów mam,tak z tym się nie zgadzam.
Porno to jest ,żeby nie napisać "zboczona",ale jednak uprzedmiotowiona perwersja.,a skoro tego na codzień im brak to ja dziękuje za takiego pana ,męża.
Mój mąż też oglądał,ale nie dlatego,że ja dla niego mało atrakcyjna byłam(wręcz przeciwnie)....ot ogólno dostępne więc skorzystał.
Pokusa.
lena50....dawniej lena
lena50
Posty: 1391
Rejestracja: 17 sie 2017, 0:29
Płeć: Kobieta

Re: pornografia

Post autor: lena50 »

Nie chcąco poszło,chociaż jeszcze nie skończyłam........


Lustro wyżej napisała......
Moim zdaniem wszystko Z czym się stykamy w jakiś sposób nas kształtuje
........i miała racje.
Nie mówię tez, żeby było jasne, że można sobie spokojnie całymi seriami oglądać pornosy.
Jeżeli ktoś nie odróżnia życia od fikcji I przejmuje wzorce z filmu jak małe dziecko, to faktycznie powinien unikać.
Ale takiemu komuś równie dobrze mogą zaszkodzić reportaże lub nawet codzienne wiadomości, że względu na treść.
Niestety ,ale tu sie nie zgodzę.Co innego serial,reportaż,wiadomosci.....a.....co innego pornografia.
Dlaczego?.....dlatego,że...........
Nie zamierzam pouczać,dawać wykładu na temat pornografi,bo tego na forum i w necie od groma.
Nadmienię jednak,że ogladanie pornografi to grzech ciężki .

Unicorn...
Kawka chodzi mi o to źe kobiety uwaźają sie za ekspertki od pornografi , mamy tego przykład w wątku Fino.
Wiesz co mi się najbardziej nie podoba w filmach porno ? To źe kobiety są tam wyrozbierane na maxa. My męźczyźni teź mamy mózgi i chcemy widzieć coś realnego a tego nie zapewni pornografia .
Dla mnie fajniejsze jest zobaczyć ładnie ubraną kobietę niź golutką aktorke porno .
Myśle źe te kobiety kťóre naświetliły Ci ten problem powinny zacząć zmianę od siebie a ich męźowie szybko odejdą od komputera.
Ekspertki,czyli że co?....że głośno mówią że to zło,że wyrażają co czują w związku z tym,że .......
Nie trzeba czytać wątku Finio żeby dowiedzieć się,że to zło,są inne źródła na ten temat.
Jestem jedną z kobiet ,która ów problem naświetliła jakby co i powiem Ci ,ze jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
Bywa,ale nie koniecznie......raczej niekoniecznie.

Aleksander ....
Kawka - czy uważasz, że to wina mężczyzn, że kobiety się masturbują? Poważnie pytam, postaraj się uzasadnić równie obszerną odpowiedź - analogiczną do tej, jaką chciałabyś otrzymać od Unicorna.

Moim zdaniem nie w samym istnieniu porno jest problem (choć samo istnienie i cały przemysł jest oczywiście ohydny) - tylko w tym co się dalej z tym dzieje. Jak Unicorn sobie zerknie na porno i stwierdzi... "Eh... znów zbyt rozebrane, mogłaby sobie chociaż pończochy zostawić" ... a następnie wróci do rozwieszania prania, to chyba dramatu nie ma. Podobnie, jak ktoś spojrzy na gablotkę pełną narkotyków... - no ok, spojrzał - to nie znaczy że zaraz musi brać / zażywać / stymulować się.
To się nazywa...odwrócić kota ogonem......ale to dobrze....przynajmniej wiadomo o co chodzi i po co panowie/panie odwiedzają takie strony,bo chyba nie po to żeby atrakcyjną kobietę/faceta obejrzeć.

Kawko.....czego Ty się spodziewałaś?
Pornografia to trudny i wstydliwy temat ,trzeba odwagi żeby się przyznać i dyskutować.
Dziękuję Panom którzy się odważyli(nie tylko w tym wątku) i przyznali,że to jednak jest problem.
lena50....dawniej lena
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: pornografia

Post autor: lustro »

Kawka pisze: 25 lis 2017, 21:37
MareS pisze: 25 lis 2017, 21:02 Wysłuchałem też proponowany materiał promo (ten który Cię tak bardzo zbulwersował) i szczerze mówiąc propozycje mogą szokować ale nie zapominajmy, że autorka mocno akcentuje, że wszystko musimy robić w pełnej wolności.




Mnie Pieśń nad Pieśniami nie gorszy. Ba, nie gorszy mnie w ogóle seksualność. Perwersja mnie odrzuca.

ze sjp:
perwersja
1. odchylenia reakcji psychicznych w zakresie popędów, najczęściej w odniesieniu do sfery seksualnej;
2. chęć zaszokowania, zespół cech naruszający ogólnie przyjęte wzorce

Dla mnie perwersją jest wślizgiwać się do męskiej/damskiej toalety (pierwsze złamanie norm społecznych włażąc tam gdzie się nie powinno), uprawiać seks w miejscu publicznym, w brudnym kiblu, kombinując by ktoś nie usłyszał.... Albo na szlaku turystycznym, a ściślej nieco za szlakiem (taki pomysł też mieli). No litości... Łamie to dobry smak, dyskrecję, naturalną potrzebę kameralności u kobiety (o niej często mówi Pulikowski) i dobre obyczaje. Ba, naraża osoby postronne, że mogą się natknąć, zgorszyć.

Co do świata - pełna racja. Zdecydowanie mężczyźni są bombardowani. Co nie znaczy, że muszą temu ulegać.
To co jest czyim "klimatem" jest rzeczą indywidualną.
Jedni gaszą światło i zamykają oczy, a inni uprawiają seks w sklepowej przymierzalni albo na poloninie w górach na uboczu szlaku.
Co w tym złego?
Jeżeli się to dzieje w wolności i przy obopulną zgodzie...?

Utrzymywanie, ze wszystkie kobiety potrzebują tego samego, wszyscy mężczyźni działają tak samo, a wszystkie narzady pasują do siebie, jest sporym nadużyciem i moim zdaniem manipulacją.
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13361
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: pornografia

Post autor: Nirwanna »

Co w tym złego?
Jeżeli się to dzieje w wolności i przy obopulną zgodzie...?
Cóż, każdy kształtuje swoje życie sam. Co dla mnie w tym złego? W zasadzie nic. Może oprócz tego, że wg mnie bardzo się takie podejście wpisuje we współczesny trend skonsumowania wszystkiego natychmiast. Mam potrzebę, to biorę, jem, konsumuję, już, natychmiast, bo przecież mogę, więc o co chodzi.
Jasne, mi też się zdarza sporadycznie zjeść na szybko frytki w McD, ale jednak na co dzień wolę sobie sama przygotowywać posiłki, o którym wiem z czego i kiedy są zrobione i jakie mają wartości odżywcze.
Tak wybieram, bo posiłek szybki i w nietypowym miejscu ma dla mnie znikome znaczenie, zaś duże znaczenie ma posiłek zdrowy i dopasowany do moich potrzeb. Na taki mogę nawet poczekać, bo wiem że warto.
I myślę, że między urozmaiceniem i nie-nudą a przegięciem i nauczeniem swojego mózgu niezbyt dobrych sposobów reagowania granica może być cienka.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: pornografia

Post autor: lustro »

Nirwanna

Chyba trochę Cię poniosło.
To, ze ty lubisz tylko powoli, spokojnie i w sypialni nie znaczy, ze inne rozwiązania są dewiacją.

Posiłek szybki, bylejaki, mało wartościowy...można też zjeść w domu.
Może raczej porownala bym to do przypraw. Jednym wystarczy szczypta soli, a inni potrzebują trochę ziół i korzeni.
Specjalnie po nie pójdą do sklepu na końcu miasta, albo będą szukać wytrwale w sklepach wysylkowych, bo po samej soli ich mdli i calkiem tracą ochotę na jedzenie.

Przykłady i przenosnie są tu głupie i rozmydlają temat.

Jak ktoś lubi urozmaicać sobie seks i obie strony tego chcą, to co w tym złego?
NIC
Nawet jak klaps dany w teakcie, albo zlizywanie miodu z ciala, albo seks na łonie natury z igliwiem w różnych miejscach, Ciebie Nirwanna odstręcza, to nie ma w nim nic zlego, niewłaściwego ani zboczonego.
I wcale nie oznacza "bylejakiego szybkiego posiłku".

Może jakimś defektem jest brak wyobraźni?
A szufladkowanie sporym nadużyciem?
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13361
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: pornografia

Post autor: Nirwanna »

Lustro, też zdarza Ci się pojechać ;-) Pozostałość - bez komentarza :-P

Warto wg mnie posłuchać tego nagrania promo jeszcze raz. I wsłuchać się w kontekst owego urozmaicania.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Kawka
Posty: 399
Rejestracja: 08 lis 2017, 10:15
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: pornografia

Post autor: Kawka »

Lustro sex w miejscu publicznym to juz nie jest sprawa prywatna, łamanie dobrych obyczajów tez nie. Co kto robi we własnym obejściu - to jego sprawa. Byle nie na środku podwórka skąd widza go sąsiedzi, bo to juz właśnie perwersja.
lustro
Posty: 1499
Rejestracja: 02 sie 2017, 22:37
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: pornografia

Post autor: lustro »

Wysłuchałam i się wsluchalam.

Wiecie drogie panie - bardzo dobrze i mądrze mówi ta kobieta. Zona z większym stażem, matka piątki dzieci...o tym jak zachować świeżość w sekscie małżeńskim.
Nadal nie wiem, co was tam tak bulwersuje.

Ja proponuje jeszcze raz posłuchać, co ona mówi o tej toalecie czy poboczu w górach, albo w samochodzie w ustronnym miejscu.
Uczciwie posłuchajcie tego - za zgodą obojga małżonków, w miejscu gdzie np. na zewnątrz gra muzyka i nikt nie usłyszy ani nie wejdzie. Albo zboczyć trochę ze szlaku w ustronne miejsce, tak żeby nikt nie zobaczył.
A przepraszam - czy pojscie siusiu w krzaczki jest czymś zdroznym? Ze o publicznej toalecie nie wspomnę.
Wiadomi, ze się stara zrobić to tak, żeby nikt nie zobaczył. Nawet w publicznej toalecie 😜
Żeby było jasne - nie jestem fascynatką publicznych toalet.

Moim zdaniem kobieta mądrze mówi. I jestem jak najbardziej za.
Kawka
Posty: 399
Rejestracja: 08 lis 2017, 10:15
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: pornografia

Post autor: Kawka »

Dodam jeszcze żebym była dobrze zrozumiana.

Jeśli jakiemuś małżeństwu pasuje sex we własnym wc, na strychu, w garażu, w spiżarni czy pod łóżkiem - nic mi do tego jeśli są szczęśliwi i pasuje im to.

Jednak przestrzeń publiczna ma swoje ograniczenia. I uważam, że nakłanianie do sexu w miejscach publicznych jest chore.
ODPOWIEDZ