Re: Niesakramentalny2
: 01 gru 2017, 19:37
O przepraszam... jeśli facet mający 39 stopni, leżący w łóżku "umiera" ... albo tak się czuje ... i to jest odbierane jako "świństwo" z jego strony... no to dosyć surowa jesteś w ocenach panów
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?
https://www.kryzys.org/
O przepraszam... jeśli facet mający 39 stopni, leżący w łóżku "umiera" ... albo tak się czuje ... i to jest odbierane jako "świństwo" z jego strony... no to dosyć surowa jesteś w ocenach panów
Zmiana (taka prawdziwie zauważalna) - zaczęła się od momentu, kiedy żona odebrała polecony z poczty i przeczytała pozew.
Nie bardzo rozumiem - chodzi o te resztki mojej miłości do niej? te 5%-10% które gdzieś się jeszcze kolebią?
Tak - oczywiście - o ile tego samego mamy na myśli... jakieś 50 twarzy i inne takie - chyba ze 3 części czy ile tam tego było.
O masakro. Jak można to czytac.Aleksander pisze: ↑01 gru 2017, 21:26 [Tak - oczywiście - o ile tego samego mamy na myśli... jakieś 50 twarzy i inne takie - chyba ze 3 części czy ile tam tego było.
Wszystkie przeczytała.
Biedaku ,Ty już z tego wszystkiego zapomniałeś co masz w garażu .Aleksander pisze: ↑01 gru 2017, 21:26 Nie bardzo rozumiem - chodzi o te resztki mojej miłości do niej? te 5%-10% które gdzieś się jeszcze kolebią?
Nie wiem shadow - nie wiem co będzie.
No to miała inspiracje. Te książki filmy to dzieło szatana .
Jaka żona, takie książki ...... ;(lustro pisze: ↑01 gru 2017, 21:53O masakro. Jak można to czytac.Aleksander pisze: ↑01 gru 2017, 21:26 [Tak - oczywiście - o ile tego samego mamy na myśli... jakieś 50 twarzy i inne takie - chyba ze 3 części czy ile tam tego było.
Wszystkie przeczytała.
No popatrz ,typowy blad w komunikacji ....Aleksander pisze: ↑01 gru 2017, 19:37O przepraszam... jeśli facet mający 39 stopni, leżący w łóżku "umiera" ... albo tak się czuje ... i to jest odbierane jako "świństwo" z jego strony... no to dosyć surowa jesteś w ocenach panów
isia pisze: ↑01 gru 2017, 22:21 Shadow . Sorry , ale to taki jest męski punkt widzenia. Nudna bo siedzi z dziećmi , bo gotuje , sprząta itd.? Nudna bo nie ma nikogo na boku i nie chowa telefonu.... ? Wreszcie nudna bo przecież kowalska ma męża i dzieci a potrafi zaszaleć. A może nie byłaby nudna gdyby mąż był z nią ,a nie obok ? A może jest jej tak ciężko, że nie ma już siły na nic? Czy ktoś o tym myśli? Czy nie kochamy dzieci za przewidywalność w kolejnych etapach rozwoju? Są nudne, to je odstawiamy? Nie , bo to miłość bezinteresowna. Nie nastawiona na branie ale dawanie siebie. Tajemnice zawsze wzbudzają wątpliwości. Jeśli się jeszcze obnażą kłamstwem burzą mur zaufania. Wolę ludzi prostolinijnych i przewidywalnych bo przynajmniej wiadomo , że nie siedzę na bombie zegarowej. Wiem czy mogę jutro na nich liczyć i czy zwyczajnie mnie nie oszukują. Tyle.
Isiu ,isia pisze: ↑01 gru 2017, 22:21 Nudna bo siedzi z dziećmi , bo gotuje , sprząta itd.? Nudna bo nie ma nikogo na boku i nie chowa telefonu.... ? Wreszcie nudna bo przecież kowalska ma męża i dzieci a potrafi zaszaleć. A może nie byłaby nudna gdyby mąż był z nią ,a nie obok ? A może jest jej tak ciężko, że nie ma już siły na nic? Czy ktoś o tym myśli?