przemoc psychiczna

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

plama
Posty: 16
Rejestracja: 22 lis 2017, 17:53
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: przemoc psychiczna

Post autor: plama »

oczywiście dam znać.
Tak pisałam, że mąż złożył wniosek o rozwód, ale ja go na oczy do tej pory nie zobaczyłam. Podejrzewam, ze mnie straszył.
Miała być terapia par - nic z tego. Potem mediacje - zero odzewu. Niby wie, że coś z nim nie tak, że brak między nami komunikacji, ale ja nas umawiam do terapeuty, a on w ostatniej chwili się wycofuje...
Najgorsze jest to, że zaczyna wybuchać o cokolwiek. I o wszystko totalnie obwinia mnie, że jego wybuchy też są przez mnie... Ze to ja go prowokuje i ja czerpie z tego satysfakcje.
Najgorsze jest to, że zaczęłam czuć totalną obojętność na tą sytuacje. Marzę tylko o tym by się nie darł...
Monti
Posty: 1261
Rejestracja: 21 mar 2018, 18:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: przemoc psychiczna

Post autor: Monti »

Ukasz pisze: 21 paź 2018, 19:46 Daj proszę znać, co odpowie sąd. Pisałaś, że mąż złożył wniosek o rozwód. Teraz Ty o separację - jak to jest rozwiązywane, przecież oba wnioski dotyczą tego samego małżeństwa i są ze sobą sprzeczne.
Niedawno usłyszałem dwie historie. Pierwsza to taka, że żona składa wniosek o rozwód, a mąż chce to zmienić na separację i podobno nie ma możliwości nawet wnioskowania o to, bo jest pozwanym, a nie powodem. Druga to taka, że żona zawnioskowała o separację, a mąż na pierwszej rozprawie oświadczył, że on to chce rozwodu i sąd od ręki ten wniosek przyjął, skończyło się rozwodem wbrew woli żony.
Może ktoś z obecnych na forum prawników mi wyjaśni, czy to rzeczywiście tak jest, że z separacji na rozwód to może zmienić każdy, a z rozwodu na separację to już tylko powód? Nie pytam z czystej ciekawości, ja wystąpiłem o separację, a żona zaczęła mówić o rozwodzie.
Ukaszu, w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym jest następujący przepis:

§ 1. Jeżeli jeden z małżonków żąda orzeczenia separacji, a drugi orzeczenia rozwodu i żądanie to jest uzasadnione, sąd orzeka rozwód.
§ 2. Jeżeli jednak orzeczenie rozwodu nie jest dopuszczalne, a żądanie orzeczenia separacji jest uzasadnione, sąd orzeka separację.

Małżonek pozwany ustosunkowując się do pozwu zazwyczaj określa, czy żąda oddalenia powództwa, czy też je popiera, względnie czy chce orzeczenia separacji.
Żądanie rozwodu jest dalej idące, więc nim się sąd zajmuje w pierwszej kolejności. Jeśli uzna, że są podstawy do rozwodu, orzeka rozwód.
Jeśli jeden z małżonków żąda rozwodu, a drugi separacji, a sąd uzna, że rozkład pożycia jest zupełny, ale niekoniecznie trwały, albo istnieje negatywna przesłanka rozwodu (żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia), to orzeka separację.
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)
ODPOWIEDZ