Jak walczyć z brakiem miłości?

[Lawendowa]

O też dylemat, czy trzymać się oddalenia pozwu,
Czy przedstawić w sądzie dowody na kowalska i wystąpić z winy męża.

No wlaśnie, też mam takie rozterki. Ale pomyślałam, że - jeśli mediacje nie powiodą się - to w ostateczności złożę wniosek o separację z jego winy.

Jedno drugiemu nie przeszkadza, powiedziałabym nawet, że może pomóc. Warto zadbać, by w sądzie prawda ujrzała swiatło dzienne. Przecież możesz chcieć oddalenia pozwu pomimo tego, ze mąż jest w związku z kowalską. Prawda wyzwala.
Można trzymać się oddalenia pozwu, a jeśli to zostanie odrzucone wnieść o separację z winy męża. I coraz częściej takie sytuacje kończą się oddaleniem pozwu, albo orzeczeniem separacji z wyłącznej winy wnoszącego o rozwód/zdradzającego.

A muszę mieć jakieś zabezpieczenie finansowe, bo kwota jaką on zaproponował jest niewspółmiernie niska do kosztów, jakie ponoszę na utrzymanie mieszkania i malucha Straszne to jest dla mnie, bo gdyby nie aspekt finansowy, byłoby mi trochę łatwiej skupić się na innych rzeczach, tych mniej przyziemnych...

To nie musi być powiązane. Można wystąpić o alimenty niezależnie od tego czy będzie orzekany rozwód/separacja.
Myślę, że w Twojej sytuacji warto wnieść już teraz o zabezpieczenie potrzeb rodziny i już w trakcie toczącej się sprawy rozwodowej Wasze potrzeby będą zaspokojone.

[Paproch]

To nie musi być powiązane. Można wystąpić o alimenty niezależnie od tego czy będzie orzekany rozwód/separacja.
Myślę, że w Twojej sytuacji warto wnieść już teraz o zabezpieczenie potrzeb rodziny i już w trakcie toczącej się sprawy rozwodowej Wasze potrzeby będą zaspokojone.

Dzięki. Wniosek już się składa. Muszę tylko skompletować dokumenty.
A co do alimentów - to nie jest przypadkiem tak, że bez rozwodu, czy orzekania o winie, są one ograniczone czasowo?

[Lawendowa]

Dzięki. Wniosek już się składa. Muszę tylko skompletować dokumenty.
A co do alimentów - to nie jest przypadkiem tak, że bez rozwodu, czy orzekania o winie, są one ograniczone czasowo?

To zależy czy alimenty na dzieci, czy na Ciebie.
Jeśli chodzi o Ciebie to więcej daje separacja niż rozwód.
Nie martw się na zapas. Uwierz, jeśli oddasz Bogu prowadzenie, te przyziemne sprawy rozwiązują się same Ty zrób co do Ciebie należy, złóż wniosek itd. a o resztę się nie martw. On się tym zajmie...

[Paproch]

Dzięki, Lawendowa!

Chodziło mi o alimenty na mnie. O, dobrze wiedzieć, że separacja daje więcej.

Bardzo chcę w to wierzyć, że te przyziemne sprawy się rozwiążą. Łatwo powiedzieć "Jezu, Ty się tym zajmij", ale znacznie trudniej bezwarunkowo w to uwierzyć.. Czasem przychodzą chwile zwątpienia, ale na szczęście niezbyt często.
Dzięki Ci za dobre słowo!

[Lawendowa]

Znalazłam materiały - różnice w alimentacji:
"Z § 3 art. 61^4 kro wynika, że po ogłoszeniu separacji (inaczej niż przy rozwodzie), małżonkowie zobowiązani są do wzajemnej pomocy, przez co rozumie się szereg działańo charakterze majątkowym i niemajątkowym(patrz przypis 7), o ile wymagają tego względy słuszności.
Art. 61^4 § 4 kro wskazuje, że w przypadku separacji (inaczej niż przy rozwodzie), obowiązek alimentacji przez współmałżonka nie jest ograniczony żadnym terminem.
Art. 60 § 3 kro – stosowany po orzeczeniu rozwodu, ale nie po orzeczeniu separacji – wprowadza bowiem pięcioletni termin, po upływie którego alimentacja może być kontynuowana jedynie wyjątkowo.
Tym samym, po orzeczeniu separacji możliwość alimentacji małżonka istnieje bezterminowo."
Całość tutaj:
http://sychar.org/opinia-prawna/

Wiem, że to czasami trudne, ale stanięcie w prawdzie i zaufanie Bogu, że" On wie lepiej" uwalnia od niepotrzebnych trosk i zabiegania o to co za tydzień, miesiąc, rok... A my powinniśmy zajmować się tym, by dzisiaj przeżyć jak najlepiej.
Ja dopiero na Krokach nauczyłam się odpuszczać i jest mi z tym o niebo łatwiej. Nawet praca, skrojona dla mnie na miarę, znalazła mnie sama

[Paproch]

Dzięki za wygrzebanie tych przepisów. Faktycznie -
separacja jest korzystniejsza no i dopuszczalna przez Kościół, co jest dla mnie bardzo ważne.

Wiem, że to czasami trudne, ale stanięcie w prawdzie i zaufanie Bogu, że" On wie lepiej" uwalnia od niepotrzebnych trosk i zabiegania o to co za tydzień, miesiąc, rok... A my powinniśmy zajmować się tym, by dzisiaj przeżyć jak najlepiej.

Dzięki takim świadectwom i w ogole dzięki temu forum, chwil zwątpienia mam coraz mniej.
Dobrze, że jesteście. Bardzo się cieszę, że tu trafiłam.

[Paproch]

Długo mnie nie było.
Miesiąc prawie. Sporo się zadziało u mnie.. Jesteśmy w trakcie mediacji. Za nami spotkania indywidualne z panią mediator oraz już dwa spotkania wspólne. I stało się coś zupełnie dla mnie niespodziewanego - za zgodą męża, a po propozycji pani mediator, nasze mediacje przybrały formę terapii małżeńskiej! Rozmowy są bardzo trudne i ciężkie, mąż jest nadal bardzo zablokowany i zamknięty. Na ostatnim spotkaniu w pewnym momencie nawet powiedział, że on chyba nie chce już próbować, że chyba nie widzi już sensu, jednak ostatecznie stanęło na tym, że jednak nie mówi "nie" i idziemy w stronę pojednania. Wiem, ze to jeszcze nie oznacza powrotu, jednak jest światełko.. Boże, dopomóż nam teraz!

Moje serce znów napełniło się nadzieją, choć staram się zachowywać bardzo umiarkowany optymizm. Jednak nie tracę wiary. Wczoraj skończyłam odmawiać Nowennę Pompejańską - to niesamowite, to niesamowite jakie wyciszenie ona przynosi.

Nasza terapia już teraz uświadomiła mi, jak wiele pracy jeszcze muszę włożyć w siebie. Pozwoliła mi zrozumieć błędy, jakie popełniłam. Mam nadzieję, że przyniesie to dobre owoce.

Dziś są moje urodziny. Proszę, kto może, niech pomodli się w mojej intencji.

[zenia1780]

Paproszku kochany, jestem z modlitwą

[Nirwanna]

Towarzyszę Ci modlitwą.

[Camilaa]

Jestes dzielna, zycze sily i wytrwałości. Pomodle sie również.

[Lavenda]

Wytrwałości Paproszku, trzymaj się blisko Boga, to najlepsza droga.
Wspieram modlitwą.

[stokrotka]

Paproszku jesteś dzielną kobietą, wiele wytrwałości Ci życzę.
Wspieram modlitwą

[s zona]

Moje serce znów napełniło się nadzieją, choć staram się zachowywać bardzo umiarkowany optymizm. Jednak nie tracę wiary. Wczoraj skończyłam odmawiać Nowennę Pompejańską - to niesamowite, to niesamowite jakie wyciszenie ona przynosi.

Paproszku ,
niedawno Renta napisala piekny post u Aleksandra o Trwaniu ,wiec powtorze Trwaj ,a moze i meza olsni ;
pomodle sie

[Ukasz]

A jaką modlitwę chciałabyś najbardziej?
Na razie przez święta masz ode mnie raz dziennie Ojcze nasz w intencji zmartwychwstania Waszej miłości.

[Paproch]

Paproszku ,
niedawno Renta napisala piekny post u Aleksandra o Trwaniu ,wiec powtorze Trwaj ,a moze i meza olsni

Właśnie przeczytałam. Faktycznie pięknie napisane. Na razie chcę trwać i mam głęboką nadzieję, że to się u mnie nie zmieni

A jaką modlitwę chciałabyś najbardziej?
Na razie przez święta masz ode mnie raz dziennie Ojcze nasz w intencji zmartwychwstania Waszej miłości.

Ukaszu, to doskonała intencja. Dziękuję Tobie i wszystkim pozostałym za modlitwę. To dla mnie bardzo dużo znaczy.

Życzę wszystkim błogosławionych i radosnych świąt, aby Zmartwychwstały Jezus zesłał potrzebne łaski, a naszych współmałżonków wyciągnął z tego mroku, w którym kroczą.