Rozważania na temat listy Zerty

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

EzerKenegdo

Rozważania na temat listy Zerty

Post autor: EzerKenegdo »

Też nie chciałam jakoś krytykować, ale ta lista Zerty budziła od początku moje poważne wątpliwości. Kilka punktów kompletnie nie zgadza się (według mnie oczywiście) z nauką Chrystusa. Czemu nie wolno prosić o wsparcie duchowe? Czemu nie wolno podkreślać pozytywnych stron małżeństwa? A to: "Zachowuj się tak, jakby w twoim życiu wszystko było w porządku".
Mam kłamać? Widzę zło, to zło mnie dotyka, a ja mam się zachowywać, jakby wszystko było w porządku?

I uważam podobnie jak Wy, że dużo tam... grania, udawania, stwarzania pozorów. To chyba wskazówki raczej dla niewierzących, nie ma tam np. takiej: postaw w centrum swojego życia Jezusa, a wszystko się uspokoi. Budując więź z Nim nie mamy czasu ani ochoty na szpiegowanie, zajmowanie się sprawami małżonka, bluszczowanie, matkowanie i większość tych wskazówek i tak wcielamy w życie, tylko że to jest wtedy bardziej szczere, a nie wymyślone na potrzeby jakiegoś efektu.

A granie, udawanie na dłuższą metę zawsze zawiedzie. O ile rozumiem sens w poradach typu: nie szpieguj, nie błagaj, nie śledź, odsuń się od małżonka, daj mu powietrze (bo to są rzeczywiste wskazówki, która uświadamiają nam potrzeby i prawa małżonka, np. do tajemnicy korespondencji, do wolności), o tyle nie rozumiem odgrywania roli, tworzenia pozorów, zwłaszcza kiedy czujemy wewnętrzny opór. Wiem, wiem - każdy niech stosuje to, co chce, lista Zerty to nie wymóg.
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13369
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Niesakramentalny2

Post autor: Nirwanna »

EK, prawdopodobnie chodzi o to, że człowiek w ostrym kryzysie nie umie "stawiać Jezusa w centrum swojego życia". Jakby umiał, to by nie znalazł się w kryzysie, a na pewno nie takim ostrym, który na to forum go zawiódł.
"Lista Zerty" to takie narzędzia pomocnicze do ogarnięcia się na czas kryzysu i czas nauki stawiania Jezusa w centrum życia.
Na starym forum kiedyś gadaliśmy o tym, co znaczą poszczególne punkty listy Zerty w świetle nauki Chrystusa i życia Ewangelią. Może ktoś znajdzie :-)
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Niesakramentalny2

Post autor: s zona »

Nirwanna pisze: 01 gru 2017, 17:51
"Lista Zerty" to takie narzędzia pomocnicze do ogarnięcia się na czas kryzysu i czas nauki stawiania Jezusa w centrum życia.
Na starym forum kiedyś gadaliśmy o tym, co znaczą poszczególne punkty listy Zerty w świetle nauki Chrystusa i życia Ewangelią. Może ktoś znajdzie :-)
Mnie osobiscie Lista Zerty pomogla sie ogarnac ,
ale mieszkam sama z dziecmi...wiec o tyle jest mi "latwiej'...
Teraz mezowi zaczelo zalezec ...

Nirvanno ,a cos blizej odnosnie starego forum ,troche tego jest :D
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13369
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Niesakramentalny2

Post autor: Nirwanna »

s zona pisze: 01 gru 2017, 19:09
Nirwanna pisze: 01 gru 2017, 17:51
Nirvanno ,a cos blizej odnosnie starego forum ,troche tego jest :D

No właśnie nic bliżej, bo pamiętam tylko, żeśmy to rozkminiali, ale gdzie i kiedy - nic-a-nic. Stąd liczę na bardziej pamiętliwych ;-)
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
isia
Posty: 40
Rejestracja: 09 lis 2017, 17:22
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Niesakramentalny2

Post autor: isia »

Mam pytanie dotyczace kwestii z listy Zerty. Mianowicie czy " odsuń się od małżonka" nie odsunie Cię/ Was jeszcze bardziej? ( u mnie odsunął się na maksa....) Nie sprawdzaj , zachowuj tajemnicę korespondencji ( ufałam , a on miał romans....) Małżeństwo to jedność . Tu nie powinno być miejsca na tajemnice. Nie mam tajemnic , bo nie mam nic do ukrycia. Dla mnie to proste. Oczywiście, że nie szaleć ( wszystko w granicy rozsądku). Jeśli jednak któraś strona jest nie halo to tylko naiwni wierzą i czekają ....... Do kiedy? Czy u kogoś to zadziałało?
shadow
Posty: 56
Rejestracja: 21 lut 2017, 14:46
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Niesakramentalny2

Post autor: shadow »

isia pisze: 01 gru 2017, 21:08 Nie mam tajemnic , bo nie mam nic do ukrycia.
To niedobrze . Jeśli wszystko o Tobie jest wiadome to jesteś przewidywalna -> nieciekawa -> a wiec nudna.(nie obraź sie isia)
Czy jeżeli tajemnica nie powiązana grzechem to coś złego ?


Czy moderacja może wyodrębnić z tego tematu nowy temat dotyczący rozważań na temat listy Zerty ? Myśle ,że sporo osób chciało by na ten temat podzielić sie przemyśleniami . A nie będziemy zaśmiecać tego.
Czarek
Posty: 1387
Rejestracja: 30 sty 2017, 8:33
Płeć: Mężczyzna

Re: Niesakramentalny2

Post autor: Czarek »

shadow pisze: 01 gru 2017, 21:38 Czy moderacja może wyodrębnić z tego tematu nowy temat dotyczący rozważań na temat listy Zerty ? Myśle ,że sporo osób chciało by na ten temat podzielić sie przemyśleniami . A nie będziemy zaśmiecać tego.
Moderacja rozważy Twój pomysł :)
Czarek
Posty: 1387
Rejestracja: 30 sty 2017, 8:33
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozważania na temat listy Zerty

Post autor: Czarek »

Zapraszam do rozważań i dzielenia się jak w temacie wątku :)
janek
Posty: 26
Rejestracja: 01 gru 2017, 12:51
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Rozważania na temat listy Zerty

Post autor: janek »

Mi również lista namieszała w głowie.... W jakiej jestem sytuacji pisałem w dziale ratowania po kryzysie.... Kryzys oczywiście trwa choć jest obopulna wola walki.
Ale choćby chęć kontrolowania jest straszna. Człowiek chce mieć pewność że druga strona zgodnie z zapewnieniami nie utrzymuje już kontaktów... Ja już nie chcę być oszukiwany. Wiem, powinienem wierzyć i ufać....
Z kolei ograniczenie rozmów, nie pytanie jak się czuje, jak w pracy...czy to nie spowoduje większego oddalenia? Przecież chcę pokazać że mi nadal zależy mimo że zostałem skrzywdzony i nadal ją kocham. Z jednej strony napisane nie kontroluj i rozumiem w sumie dlaczego, ale z drugiej strony napisane nie wież w co mowi i w połowę tego co widzisz.....więc jak mam ufać skoro lista mowi nie ufaj....
bosa
Posty: 356
Rejestracja: 29 sty 2017, 22:55
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Rozważania na temat listy Zerty

Post autor: bosa »

A może zamiast posiłkować się tą "listą zerty", stworzymy nasze punkty, które nam pomogły, czy takie ,które uważamy za słuszne w swojej sytuacji. Gdzie jest powiedziane że to jest obowiązkowe i mur beton trzeba stosować co do punktu?
Skąd wzięła się ta lista? Wiem że na starym Forum była w postach użytkowniczki "Zerta" ,o ile dobrze pamiętam, ale przez kogo jest opracowana i co ważne stosowana?
Kocham Cię Panie, i jedyna łaska o jaką Cię proszę ,to kochać Cię wiecznie.. św.Jan Maria Vianney
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13369
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Rozważania na temat listy Zerty

Post autor: Nirwanna »

bosa pisze: 02 gru 2017, 22:39 A może zamiast posiłkować się tą "listą zerty", stworzymy nasze punkty, które nam pomogły, czy takie ,które uważamy za słuszne w swojej sytuacji. Gdzie jest powiedziane że to jest obowiązkowe i mur beton trzeba stosować co do punktu?
Skąd wzięła się ta lista? Wiem że na starym Forum była w postach użytkowniczki "Zerta" ,o ile dobrze pamiętam, ale przez kogo jest opracowana i co ważne stosowana?
Zerta ją z jakiejś książki przepisała, tytuł zaginął w pomroce dziejów.....
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Kawka
Posty: 399
Rejestracja: 08 lis 2017, 10:15
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Rozważania na temat listy Zerty

Post autor: Kawka »

Jak dla mnie to,inna lista powinna być dla małżeństwa w kryzysie, ale walczącego, inna dla zdradzonego ale jeszcze pod jednym dachem, a inna dla zdradzonego i porzuconego. A jeszcze inna dla tego, który zdradził, ale zrozumiał swój błąd i chce odbudować.
ODPOWIEDZ