Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Czarek
Posty: 1387
Rejestracja: 30 sty 2017, 8:33
Płeć: Mężczyzna

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: Czarek »

Fino pisze: 05 gru 2017, 16:36 Kiedy żona zwraca Wam grzecznie uwagę - mógłbyś nie zostawiać po sobie brudnych kubków w różnych miejscach ? To mnie strasznie irytuje - to taką uwagę odbieracie jako czepialstwo?
Fino za takim komunikatem kryje się Twoja potrzeba - aby brudne kubki trafiły w jedno miejsce. To może być tylko Twoja potrzeba i gdy nie jest spełniona to kogo chcesz za to obarczyć odpowiedzialnością?

Według mnie lepszym sposobem jest informowanie o swoich potrzebach w sposób bezpośredni i z pozytywnym wydźwiękiem. W napisanym przez Ciebie przykładzie mogłoby by być: mężu bardzo lubię mieć porządek, będę Ci wdzięczna gdy postarasz się odstawiać je w jedno miejsce. Widzisz różnicę?

Metoda "przetestowana" na dzieciach. Żeby nie wykorzystywać jej w sposób manipulacyjny potrzeba mieć w sobie zgodę na usłyszenie komunikatu "nie".
zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: zenia1780 »

Kawko, podpisuję się wszystkimi czterema łapkami pod tym co napisałaś :D ...
W moim przypadku powrót do pierwotnego zamysłu Boga względem kobiety, czyli do bycia Ezer Konegdo (bo przecież jako taką i po to ją właśnie stworzył) sprwiło, że mąż na powrót mi zaufał...
Zostałam stworzona jako równa mężowi, ale nie taka jak on...
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
Fino
Posty: 584
Rejestracja: 20 wrz 2017, 7:15
Płeć: Kobieta

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: Fino »

Czarek pisze: 05 gru 2017, 18:25
Fino pisze: 05 gru 2017, 16:36 Kiedy żona zwraca Wam grzecznie uwagę - mógłbyś nie zostawiać po sobie brudnych kubków w różnych miejscach ? To mnie strasznie irytuje - to taką uwagę odbieracie jako czepialstwo?
Fino za takim komunikatem kryje się Twoja potrzeba - aby brudne kubki trafiły w jedno miejsce. To może być tylko Twoja potrzeba i gdy nie jest spełniona to kogo chcesz za to obarczyć odpowiedzialnością?

Według mnie lepszym sposobem jest informowanie o swoich potrzebach w sposób bezpośredni i z pozytywnym wydźwiękiem. W napisanym przez Ciebie przykładzie mogłoby by być: mężu bardzo lubię mieć porządek, będę Ci wdzięczna gdy postarasz się odstawiać je w jedno miejsce. Widzisz różnicę?

Metoda "przetestowana" na dzieciach. Żeby nie wykorzystywać jej w sposób manipulacyjny potrzeba mieć w sobie zgodę na usłyszenie komunikatu "nie".
Oj, tak- brzmi inaczej, lepiej :( . Nie wiem dlaczego pełno w moich wypowiedziach osądow. Nie mam w naturze osądzania a tak brzemię. Czytałam porozumienie bez przemocy, znam zasadę "mów o swoich uczuciach, nie zaczynają zdania od Ty" a i tak jestem nieznosnym rozmowcą. Mi się wydaje, że mówię właśnie wprost i konkretnie a wychodzi inaczej. No cóż muszę jakoś to rozkminic choć już tracę nadzieję.
Czarek
Posty: 1387
Rejestracja: 30 sty 2017, 8:33
Płeć: Mężczyzna

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: Czarek »

Fino pisze: 05 gru 2017, 19:35 a i tak jestem nieznosnym rozmowcą
Fino może zacznij od rezygnacji z osądzania samej siebie :)
Gdy osądzasz siebie lub drugiego człowieka to rezygnujesz/uciekasz od wzięcia odpowiedzialności za swoje życie.

Gdy byłem w wieku lat 36 dotarło do mnie, że metrykalnie i intelektualnie jestem dojrzałą i dobrze rozwiniętą jednostką ale emocjonalnie to kilkuletni chłopczyk :oops:

Może zapragnij przyjąć z miłością małą Fino, którą masz w swoim dorosłym ciele. Zaakceptuj ją taką jaką jest teraz i małymi krokami z pomocą odpowiednich ludzi pomóż jej dorosnąć. Cierpliwie, krok po kroku tak jak postępuje się z dziećmi. Uwierz, da się. Przeszedłem przez to :)
Fino pisze: 05 gru 2017, 19:35 No cóż muszę jakoś to rozkminic choć już tracę nadzieję.
Gdy uda Ci się zamienić muszę na chcę to pewne rzeczy stają się łatwiejsze :)
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: s zona »

http://www.tv-trwam.pl/film/rozmowy-nie ... e-05122017

Piękne jak Maryja - jak byc kobieta urzekajaca ....
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: s zona »

Fino ,a moze cos takiego .....
Utka2 pisze: 31 mar 2017, 12:46 http://zona-spelniona.blogspot.com/


Znalazłam dziś necie. Może się komuś przyda.
I dalej z tego blogu ..
http://zona-spelniona.blogspot.fr/2012/ ... rawie.html
Czego Twój Mąż pragnie, ale (prawie) nigdy się do tego nie przyzna...

Nierzadko jestem zaskoczona, jak bardzo niektóre kobiety potrafią podziwiać... cudzych mężów. W tym artykule chcę cię zachęcić do zupełnie innej postawy. A mianowicie - do podziwiania..., ale własnego męża! Nie zawsze będzie to proste, ale uwierz - opłaci się! Zauważyli to autorzy wielu świeckich podręczników i wcale nie czerpali swych inspiracji z Pisma Świętego. Wystarczyła im prosta obserwacja męskich potrzeb. I tak, w bestsellerowych książkach sprzedających się w milionach egzemplarzy, m.in. "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy?" (Sherry Argov) czy "Żona uległa" (Laura Doyle) wśród głównych przepisów na "właściwe" postępowanie z mężczyzną jest właśnie podziw, podziw i... jeszcze raz podziw.




Możesz stwierdzić: "łatwo ci mówić, masz cudownego męża, więc pochwały pewnie same cisną ci się na usta...". Nieprawda. To, że podziwiam mojego męża, było i jest nadal kwestią mojego wolnego wyboru. Jak powiedział Goethe: jeśli żądasz mądrej odpowiedzi, musisz również mądrze pytać. Zapytałam więc kiedyś samą siebie: "jak mogę okazać swojemu mężowi miłość?". Bo to że go kocham, było (i jest) dla mnie oczywiste. Ty również kochasz swojego męża, a on ciebie. (Najczęstszym problemem w relacjach międzyludzkich nie jest brak miłości, ale nieumiejętność jej okazania). Odpowiedź znalazłam bardzo szybko: "podziwiaj go" - mówiło mi moje serce i... miało świętą rację! Bo najlepsze odpowiedzi są zawarte nie w podręcznikach, nie w wykładach, nie na stronicach tego bloga, ale w sercu każdego człowieka dobrej woli. Także w twoim...

Na koniec rada dla kobiet - tych bardziej zbuntowanych, dla których idea podziwiania męża jest wręcz upokarzająca, bo przecież "on sobie na to nie zasłużył". Owszem, możesz swojego męża nie podziwiać, robić to rzadko lub tylko wtedy, gdy masz na to ochotę. Możesz niczego od niego nie oczekiwać lub oczekiwać bardzo wiele. Możesz z niechęcią patrzeć na kobiety, które swoich mężów podziwiają często i ochoczo (jeśli tylko takie gdzieś znajdziesz). Jeśli jednak masz w sobie pragnienie zainwestowania w relację z mężem i lubisz eksperymenty, zaryzykuj! Spróbuj przez tydzień każdego dnia obdarzać swojego męża podziwem, a będziesz zaskoczona efektem!

W tym całym przedsięwzięciu nie chodzi jednak o to, by mężem manipulować, lecz by tworzyć klimat do budowania wzajemnego zaufania. Nie chodzi o to, by oszukiwać, lecz by podkreślać mocne strony drugiego człowieka. A tak szczerze mówiąc - chodzi o to, by mężczyzna czuł, że życie ma smak, że to, co robi, ma sens oraz że jego egzystencja nie skończyła się w dniu ślubu, czyli w dniu, w którym "zachwycona narzeczona" zmieniła się w "rozczarowaną żonę". Twój podziw to wiatr w żagle jego życia, to świeżość pośród otaczającej go presji oczekiwań, to prezent od Boga, który wierzy w każdego człowieka (także w ciebie) mimo wszystko...
bosa
Posty: 356
Rejestracja: 29 sty 2017, 22:55
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: bosa »


4. Kobieta, która umie stawiać wymagania a nie żądania.
16. Kobieta, która rozumie że kochać to także znaczy zgodzić się na bycie zranioną i zaakceptować, że sama też czasami rani.
Czy mogę prosić o rozwinięcie tych punktów?
Co oznacza w praktyce stawiać wymagania a nie żądania? i tego ostatniego też nie bardzo rozumiem.. :oops:

moderacja: poprawiono cytowanie
Kocham Cię Panie, i jedyna łaska o jaką Cię proszę ,to kochać Cię wiecznie.. św.Jan Maria Vianney
Czarek
Posty: 1387
Rejestracja: 30 sty 2017, 8:33
Płeć: Mężczyzna

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: Czarek »

bosa pisze: 06 gru 2017, 14:29

4. Kobieta, która umie stawiać wymagania a nie żądania.
16. Kobieta, która rozumie że kochać to także znaczy zgodzić się na bycie zranioną i zaakceptować, że sama też czasami rani.
Czy mogę prosić o rozwinięcie tych punktów?
Co oznacza w praktyce stawiać wymagania a nie żądania? i tego ostatniego też nie bardzo rozumiem.. :oops:
ad.4 Żądania to dla mnie komunikaty typu: "ty musisz ...", "ja chcę żebyś ty ...", "ty powinieneś ...", których głównym celem jest zaspokojenie swojej potrzeby czyimś kosztem, czyimiś rękoma. W moim przekonaniu w efekcie końcowym "zadowolona" jest tylko jedna osoba - żądający. Uważam, że żądający swoją postawą nie pozostawia przestrzeni na dialog, odmowę, nieumiejętność i nie szanuje drugiej osoby.
Stawianie wymagań według mnie to sposób wyrażania swoich potrzeb, pragnień, oczekiwań który jest budujący dla:
- osoby, która gotowa jest włożyć wysiłek aby z szacunkiem i uwzględnieniem możliwości ich spełnienia takowe wymagania sformułować,
- osoby, która podejmuje wolną decyzję podjęcia konkretnych rozwijających ją działań aby wymagania spełnić,
- dla relacji, bo w efekcie końcowym są w niej dwie zadowolone osoby :)
Uważam też, że akceptując wymagania mam w sobie zgodę na poniesienie konsekwencji w przypadku gdy nie uda mi się ich spełnić i nie są one (konsekwencje) postrzegane przeze mnie jako kara.

ad.16 Chodzi mi o zrozumienie i zaakceptowanie faktu, że bycie w bliskiej relacji dwóch niedoskonałych i popełniających błędy istot ludzkich oznacza, że czasami pomimo dobrych i szczerych intencji będą zdarzały się raniące i bolesne zachowania, słowa, gesty. Uznanie, że takie postawy będą przydarzać się mężowi wobec żony i odwrotnie. Dla mnie to bardzo istotna postawa w relacji bo zakłada gotowość do dawania wybaczenia i proszenia o nie.
Fino
Posty: 584
Rejestracja: 20 wrz 2017, 7:15
Płeć: Kobieta

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: Fino »

A ja dodaję pytanie do Panów głównie ( ale nie tylko):
- co to jest szacunek dla mężczyzny i jak go wyrażać
- jak wyrażać podziw, o którym tak ciekawie napisała s zona (wydaje się, że na codzień nie ma wielkiego pola do popisu, szczególnie kiedy mąż jest bierny w relacji)

Możecie podać kilka konkretnych przykładów?
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: s zona »

Fino pisze: 07 gru 2017, 12:49 A ja dodaję pytanie do Panów głównie ( ale nie tylko):
- co to jest szacunek dla mężczyzny i jak go wyrażać
- jak wyrażać podziw, o którym tak ciekawie napisała s zona (wydaje się, że na codzień nie ma wielkiego pola do popisu, szczególnie kiedy mąż jest bierny w relacji)

Możecie podać kilka konkretnych przykładów?

Fino ,
niestety w moim przypadku masz racje .. no nie mam :oops:
ale " Teoretycznie mam to dopracowane " ;)
Czekam z Pokora ,co tez Opatrznosc dla nas zaplanowala ...

ps Fino tak na pocieszenie..
nie wiem ,jak dziewczyny ,ktore Ci tu radza.... ale ja na poczatku malzenstwa wcale nie bylam taka "zona doskonala " ,jak mi sie wydawalo ...
Staralam sie to fakt ,ale duzo bylo tez improwizacji
Pozdrawiam , wierze ,ze dasz sobie rade ...
bosa
Posty: 356
Rejestracja: 29 sty 2017, 22:55
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: bosa »

Fino pisze: 07 gru 2017, 12:49 A ja dodaję pytanie do Panów głównie ( ale nie tylko):
- co to jest szacunek dla mężczyzny i jak go wyrażać
- jak wyrażać podziw, o którym tak ciekawie napisała s zona (wydaje się, że na codzień nie ma wielkiego pola do popisu, szczególnie kiedy mąż jest bierny w relacji)

Możecie podać kilka konkretnych przykładów?
Fino, tu jest cały wątek na ten temat: https://kryzys.org/viewtopic.php?f=18&t=227
Kocham Cię Panie, i jedyna łaska o jaką Cię proszę ,to kochać Cię wiecznie.. św.Jan Maria Vianney
bosa
Posty: 356
Rejestracja: 29 sty 2017, 22:55
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: bosa »

Czarku, dzięki za rozwinięcie,
A czy takie anioły w ogóle istnieją...
Kocham Cię Panie, i jedyna łaska o jaką Cię proszę ,to kochać Cię wiecznie.. św.Jan Maria Vianney
Fino
Posty: 584
Rejestracja: 20 wrz 2017, 7:15
Płeć: Kobieta

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: Fino »

s zona pisze: 07 gru 2017, 13:21 ak wyrażać podziw, o którym tak ciekawie napisała s zona (wydaje się, że na codzień nie ma wielkiego pola do popisu, szczególnie kiedy mąż jest bierny w relacji)

Możecie podać kilka konkretnych przykładów?

Fino ,
niestety w moim przypadku masz racje .. no nie mam
s zona, ja tak ogólnie pisałam a nawet o sobie
kasedo
Posty: 92
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:39
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: kasedo »

3Has
Posty: 201
Rejestracja: 22 lip 2017, 15:40
Płeć: Mężczyzna

Re: Fajna żona/piękno kobiety - na czym to polega?

Post autor: 3Has »

Tak czytam wątek i czytam, i postanowiłem dorzucić swoje 3 grosze. A nawet 5;-)
Fino pisze: Nie wiem dlaczego pełno w moich wypowiedziach osądow. Nie mam w naturze osądzania a tak brzemię. Czytałam porozumienie bez przemocy, znam zasadę "mów o swoich uczuciach, nie zaczynają zdania od Ty" a i tak jestem nieznosnym rozmowcą. Mi się wydaje, że mówię właśnie wprost i konkretnie a wychodzi inaczej. No cóż muszę jakoś to rozkminic choć już tracę nadzieję.
A ja myślę że wiem:)
Ale nie wiem czy Ty naprawdę chcesz wiedzieć, bo yyyyy są rzeczy które ludzie baaardzo ciężko przyjmują do siebie. I to jedna z nich.
Fino pisze: 04 gru 2017, 22:43 A mój, to dziwnie przyjmuje pochwały - nie zawsze ale bardzo często jakby nie słyszał co mówię, tak zagaduje od razu innym tematem i często nie patrzy mi w oczy. Dług o, nie potrafil w ogóle przyjmować pochwał a teraz - po prostu mi nie wierzy (w nic nie wierzy). Mówi, że nim manipuluje kiedy ogóle jestem dla niego ok, że jak się nie daje to ja nagle dobra się robię.
Kompletnie się mu nie dziwię. I na dodatek bardzo możliwe że ma rację.
lustro pisze: 05 gru 2017, 9:22 Fino
To takie zachowanie trochę ochronki-obronne.
Nie zniechecaj się tym.
Każdy lubi być pochwalony i doceniony. Nawet jak udaje, że go to nie rusza.
Twój mąż musi po prostu uwierzyć w szczerość i prawdziwość twoich gestów. A na to potrzebny jest czas i z twojej strony konsekwencja i wytrwałość.
Tylko zachowaj zdrowy umiar w tym chwaleniu. Żeby nie wyglądało sztucznie.
Ty masz rację, ale... pod warunkiem że Twoje założenie jest prawdziwe. A ja mam co do tego poważne wątpliwości.
Założenie mianowicie jest takie że gesty Fino są prawdziwe.
A są?
Szczerze? Na podstawie tego co tu przeczytałem, mam diametralnie odmienne zdanie.

Napisano tu wiele o chwaleniu męża. Panowie tez napisali trochę o tym jak lubimy być chwaleni. No dobra, ale co z AUTENTYCZNĄ SZCZEROŚCIĄ tego chwalenia?
Tu leży sendo sprawy, ale że wątek jest @Fino, to dam "kobiecy" przykład.

Wy drogie Panie uwielbiacie otrzymywac komplementy - że jesteście piękne, mądre, zdolne itp. To normalne - ale. Załóżmy że jest dwóch mężczyzn, jeden komplementuje ciągle, za wszystko (po x razy na dzień), do tego stopnia że wystarczy odrobinę pomyślunku by zobaczyć że to absolutnie NIE JEST szczere - drugi komplementuje oszczędnie, ale tylko wtedy, kiedy naprawdę tak myśli, a przede wszystkim rozumie co chwali i dlaczego. Ale wychodzi może raz na miesiąc albo rzadziej.

Które komplementy wolicie drogie Panie?

Same sobie odpowiedzcie ale ja odpowiem za większość mężczyzn - my wolimy te drugie. A te pierwsze, jeśli nie od razu to po pewnym czasie na pewno, zaczną irytować. I przynajmniej część kobiet ma tak samo.

Druga rzecz - szczerość komplementu w sytuacji kiedy osoba (żona czy ktokolwiek inny) jest generalnie nieżyczliwa. No sorry, ale trudno uwierzyć w szczerość, prawdziwość itp z zasady - a warto sobie samemu zadać pytanie czy ty żono (nie mówię tylko do autorki wątku, ale szczerzej, zresztą mężów to też dotyczy) mówisz komplement mężowi, bo naprawdę doceniasz to co zrobił, czy dlatego, że tak napisali że to pomaga.

Bo jeśli druga opcja prawdziwa, to lepiej sobie daruj. Więcej szkody niż pożytku, nawet jak małżonek początkowo da się nabrać.
Budować - owszem, ale na PRAWDZIE. Bewzględnie i bez wyjątków.
ODPOWIEDZ